Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: Katecheza w przedszkolu?

Magdalena T.:
Witold F.:
Z tym "samodzielnym decydowaniem o przynależności" byłbym raczej ostrożny. Akurat dziecko ma możliwości jakiegokolwiek decydowania.
Przy braku elementarnej wiedzy na dany temat wybór również jest wykluczony.
Zaś wmawianie dziecku, że "gdzieś tam istnieje Bóg" trąci indoktrynacją. Można nie negować możliwości isnienia ale przekonywać, że tak jest to chyba już zbyt daleko idąca ingerencja.
Zastanawiał się Pan, ilu aktualnych ateistów było w ten sposób indoktrynowanych w dzieciństwe, lecz wcale to im nie przeszkodziło - a wręcz pomogło - w zdecydowanym odrzuceniu religii? Co więcej, świadome odrzucenie tego, co znane, ma większą wagę, aniżeli odrzucenie czegoś, o czym nie ma się zielonego pojęcia. Czyż nie?

Ponadto ateizm jest aktem wiary wyrażonym w formie negacji.
Zaprzeczanie istnieniu Boga jest wtórne w stosunku do wiary w Jego istnienie.
Albowiem wiara jest pierwotna, atawistyczna. Instynktowna. Funkcjonuje w każdej społeczności, w każdej czasoprzestrzeni. Jedynie formy kultu są zróżnicowane.

Reasumując - człowiek może odrzucić Boga tylko wówczas, kiedy Go pozna. Dlaczego więc chce Pan skąpić dzieciom poznania?

Chyba Pani nie do końca zrozumiała o czym mówię.

konto usunięte

Temat: Katecheza w przedszkolu?

Magdalena T.:
Albowiem wiara jest pierwotna, atawistyczna. Instynktowna. Funkcjonuje w każdej społeczności, w każdej czasoprzestrzeni. Jedynie formy kultu są zróżnicowane.

Jak pierwotna? Wiara to pewna zdolność, pewien dar. Ja np. tego daru nie otrzymałem. Chrześcijanie nazywają to łaską wiary. Mój umysł nie ogarnia zagadnień duchowych, wiary, itp. Takich osób jak ja trochę na tym świecie jest. Choć jesteśmy chyba w mniejszości.

Dużo bardziej trafiają do mnie prostsze poniekąd modele matematyczne, znane ze statystyki. One tłumaczą cierpienie, a więc coś, czego nie tłumaczy żadna wiara w sposób przekonywujący. Statystyka tłumaczy to bardzo prosto - można znaleźć się w pechowym przedziale krzywej Gaussa, gdy zapadamy na jakąś ciężką chorobę itp.Adam Michalski edytował(a) ten post dnia 08.10.12 o godzinie 00:30
J S.

J S. ...................

Temat: Katecheza w przedszkolu?

Adam Michalski:
Magdalena T.:
Albowiem wiara jest pierwotna, atawistyczna. Instynktowna. Funkcjonuje w każdej społeczności, w każdej czasoprzestrzeni. Jedynie formy kultu są zróżnicowane.

Jak pierwotna? Wiara to pewna zdolność, pewien dar. Ja np. tego daru nie otrzymałem. Chrześcijanie nazywają to łaską wiary. Mój umysł nie ogarnia zagadnień duchowych, wiary, itp. Takich osób jak ja trochę na tym świecie jest. Choć jesteśmy chyba w mniejszości.

Dużo bardziej trafiają do mnie prostsze poniekąd modele matematyczne, znane ze statystyki. One tłumaczą cierpienie, a więc coś, czego nie tłumaczy żadna wiara w sposób przekonywujący. Statystyka tłumaczy to bardzo prosto - można znaleźć się w pechowym przedziale krzywej Gaussa, gdy zapadamy na jakąś ciężką chorobę itp.

??? proponuje jednak sie douczyc zarówno ze statystyki jak i kilku innych dziedzin. statystyka nie jest nauka wyjąsniająca - zwłaszcza - cierpienie. pech o którym Pan pisze (bycie w tym niechcianym chorym odsetku populacji) nie tlumaczy zjawiska :) ani cierpienia ani nawet choroby. statystyki sie uzywa do rozmaitych przydatnych w zdrowiu analiz np krzywa ROC-a - często wykorzystywana w badaniach psychologicznych i medycznych ( punkt odcięcia, czyli pewnej wartości zmiennej diagnostycznej, która najlepiej dzieli badaną zbiorowość na cześc chora i zdrowa w przykładzie ktory pan przytacza) ale nadal to czlowiek decyduje co jest uznane za wskaźnik danego badanego zjawiska a co nie.
Zachorowalnośc na jakas chorobe nie ma charakteru rozkładu normalnego.
W stosunku do jakiego wg Pana rozkładu teoretycznego rozkład poziomu zdrowia w społeczeństwie jest asymptotyczny? I co to wyjasnia?Justyna S. edytował(a) ten post dnia 11.10.12 o godzinie 02:30

Następna dyskusja:

Katecheza dla zarodków?




Wyślij zaproszenie do