konto usunięte

Temat: Katecheza w przedszkolu?

Przeniosłam syna na ostatni rok do państwowego przedszkola.
Zajęcia typu angielski i rytmika raz w tygodniu, dodatkowo płatne, zlecane przez dyrekcje prywatnej firmie z którą rodzice sami maja podpisać umowy. Zajęcia te odbywać sie będą po godz 15:00 /większość dzieci przebywa w przedszkolu do 14:30/
Ale... katecheza! dwa razy w tygodniu, rano.

Proszę mi powiedzieć, czy to już naprawdę jest normą w naszym kraju? Pytam zupełnie poważnie. Syn uczęszczał trzy lata do prywatnej placówki, nikt nigdy nawet nie zaproponował czegoś takiego.

Jak jest gdzie indziej?
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: Katecheza w przedszkolu?

Kasia K.:
Przeniosłam syna na ostatni rok do państwowego przedszkola.
Zajęcia typu angielski i rytmika raz w tygodniu, dodatkowo płatne, zlecane przez dyrekcje prywatnej firmie z którą rodzice sami maja podpisać umowy. Zajęcia te odbywać sie będą po godz 15:00 /większość dzieci przebywa w przedszkolu do 14:30/
Ale... katecheza! dwa razy w tygodniu, rano.

Proszę mi powiedzieć, czy to już naprawdę jest normą w naszym kraju?

nie wszedzie ale tam gdzie wladze instytucji sa wierzacymi a w dodtaku co czesto sie zdarza w jakims stopniu wywierany jest na nie bezposrednio lub posrednio nieoficjalny nacisk ktorego zrodla jest w instytucji kosciola
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Katecheza w przedszkolu?

Jaki jest przedmiot/zajęcia, religia czy katecheza?
To spora różnica. U znajomych była podobna sprawa, ale rodzice zgodzili się na religię, a nie dosłownie na katechezę. Było trochę zamieszania. Katecheza jest raczej wyznaniowa, a religia? Cóż warto dzieciakom wytłumaczyć co i jak nie tylko na własnym podwórku.
W wielu krajach jest tak, iż przedmiot religia jest traktowany bardziej jako religioznawstwo (oczywiście w starszych klasach) powiedzmy z elementami etyki, relacje społeczne itd, a sama katecheza jest już przy parafiach w zależności od wyznania. Nie ma też mowy o ocenach z katechezy, z religii tak.

A tak sobie napisałem, ale to daje do myślenia. Np. na religię chadzają dzieci moich znajomych, nie są wierzącymi, co nie oznacza też, że są zdeklarowanymi ateistami. Nie mają takiej potrzeby. Utrzymują natomiast, iż w życiu wielu ludzi religia jest tak ważna, że warto aby ich dzieci poznały chociażby główne założenia. Są bardzo lubiane przez nauczycieli, ba, dyskusja na zajęciach z religii ożywa, a nauczyciel musi się nieźle napocić. Trochę inna bajka, no nie:)Piotr Szczotka edytował(a) ten post dnia 07.09.12 o godzinie 14:55
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Katecheza w przedszkolu?

U nas zapewne nie będzie jak religioznastwo, niemniej dyskusja ożywiona bywa fajna a niech się nauczyciel poci skoro tak naciskają na wstawienie religii/katechezy. U mnie były katechezy, miałem 6-ki, ale i tak ostatecznie zwątpiłem w boga i jestem ateistą choć dla odmiany mój kumpel z ateisty stał się wierzącym. Będę musiał z nim podyskutować. xD ja wszystko rozumiem, ale gumek nie używać?

konto usunięte

Temat: Katecheza w przedszkolu?

Piotr Szczotka:
A tak sobie napisałem, ale to daje do myślenia. Np. na religię chadzają dzieci moich znajomych, nie są wierzącymi, co nie oznacza też, że są zdeklarowanymi ateistami

Czyli na pół gwizdka. Kompletnie bez sensu. Tu nie ma "trochę". Albo się wierzy, albo nie.

konto usunięte

Temat: Katecheza w przedszkolu?

Ma być "katecheza".
Wychowuję dzieci w duchu tolerancji dla tradycji i wierzeń różnych kultur, bynajmniej nie na ateistów. Uważam, że placówki oświatowe powinny być świeckie.
Nie sądzę, aby katolicki ksiądz, czy katechetka byli w stanie wykazać się podobną tolerancją, za to zapewne są wprawieni w wywieraniu wpływu i wywoływaniu poczucia winy, tego chcę dzieciom, zwłaszcza 5cio latkowi, oszczędzić.
Dawid C.

Dawid C. In progress... Still
:)

Temat: Katecheza w przedszkolu?

Ja bym jednak proponował przyjrzeć się tym prywatnym przedszkolom i szkołom, których programy wychowania i nauczania uchodzą za najlepsze - oraz jak i czego się tam uczy. I porównać te w Polsce (gdzie jeszcze wciąż, w dużej mierze, panuje przekonanie w stylu: "JA płacę, więc JA wymagam - ma być tak, jak JA CHCĘ") od tych np. w Szwajcarii czy USA (gdzie panuje podejście: "nie masz prawa kwestionować programu edukacji, masz wybór czy przysyłasz tu swoje dziecko czy nie").
Jeśli posyłasz dzieci do prywatnego przedszkola - i nie podoba Ci się ta katecheza - nikt Cie nie zmusza do tego, aby w tej jednostce edukację dzieci kontynuować. I tyle. Z etyką nie ma to nic wspólnego.
Jesli posyłasz do państwowego - to Twój protest nic nie da. Chyba, że będzie to zbiorowy protest rodziców przeciw katechezie - i uda się przewalić, żeby jej nie było.
Aha - i to w naszym kraju normą nie jest, że w przedszkolu katecheza jest 2 razy w tygodniu. Wątek jest obliczony na rozpoczęcie kolejnej napierdalanki na KK, jak widzę.Dawid C. edytował(a) ten post dnia 07.09.12 o godzinie 21:37
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Katecheza w przedszkolu?

Adam Michalski:
Piotr Szczotka:
A tak sobie napisałem, ale to daje do myślenia. Np. na religię chadzają dzieci moich znajomych, nie są wierzącymi, co nie oznacza też, że są zdeklarowanymi ateistami

Czyli na pół gwizdka. Kompletnie bez sensu. Tu nie ma "trochę". Albo się wierzy, albo nie.
Co jest niby na pół gwizdka? Że ludzie pokazują swoim dzieciom że dla wielu religia jest bardzo ważna, mimo że sami nie są wierzącymi? Ja bym tego nie oceniał. Ciekawe jak to działa w drugą stronę.
Zarówno dobrze można by zapytać, dlaczego Karol Wojtyła spotykał się chętnie z niewierzącymi lub z przedstawicielami innych wyznań.

konto usunięte

Temat: Katecheza w przedszkolu?

Piotr Szczotka:
Co jest niby na pół gwizdka? Że ludzie pokazują swoim dzieciom że dla wielu religia jest bardzo ważna, mimo że sami nie są wierzącymi? Ja bym tego nie oceniał. Ciekawe jak to działa w drugą stronę.

Jeśli dzieci są wierzące, to jak najbardziej OK! Faktycznie, w Twojej wypowiedzi jest mowa o tym, że to rodzice są niewierzący. Ale jest tu też inny temat: moim zdaniem religii powinno zacząć się uczyć w wieku, w którym dzieci mają własną świadomość, własne przemyślenia, potrafią czytać biblię ze zrozumieniem. U mnie to było mniej więcej w VI klasie podstawówki. Nie wiem, czy to wcześnie, czy późno, ale mniej więcej w tym wieku rozwinęła się u mnie umiejętność czytania ze zrozumieniem i myślenia o tym, co przeczytałem. I w tym wieku mniej więcej przestałem też chodzić do kościoła, ale to inna sprawa...
Marek Kadzielski

Marek Kadzielski właściciel, AUREA
DICTA

Temat: Katecheza w przedszkolu?

A w tradycji żydowskiej w wieku 4 lat (sic!) chłopiec trafiał do jesziwy, gdzie rozpoczynał studia nad Torą, przy czym przedmiotem nauki był zawsze hebrajski źródłowy tekst Pisma. Bracia starsi mylą się chyba co do wieku rozeznania od jakichś czterech tysięcy lat? A może jednak przynosi to jakieś owoce?
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Katecheza w przedszkolu?

Adam Michalski:
To czy człowiek jest wierzący, czy chodzi do kościoła, czy też jednocześnie na religię to trochę inne kwestie. Nie twórzmy stereotypów:) Poznałem osoby które chodziły na religię na prawdę z zainteresowaniem, pomimo że nie były wierzące. Znam też wierzących, którzy z różnych powodów na religię nie chodzą. Kwestia rozróżnienia duchowości od pojęcia danej religii.

Żeby było ciekawiej, wśród moich znajomych lata temu, byli duchowni którzy pokazywali nam także ździebko kontrowersyjne cytaty i zachęcali do myślenia:). Tam jest też napisane: "kto ma uszy niech słucha"! Nie wspomnę o rozmowach o innych wyznaniach. Andrzejki, sylwki itd. nie były też organizowane jedynie dla osób wierzących, tylko na zasadzie niech się dzieci (a potem młodzież) integruje. No taki inny obraz, co?

Jeśli ktoś był na placówce w innych krajach (np. "misyjnej") nie tylko jako duchownym, ale pracował w szpitalu, uczył języka, był budowlańcem, trudno aby tego rodzaju temat się nie pojawiły w rozmowach.

Ale to już zależy od danej społeczności i dojrzałości rozmówców. Miałem tą przyjemność, taki sobie kościół apostolski który pełnił także wiele funkcji społecznych, ale to było w XX w:)

Przepraszam, trochę odszedłem od głównego tematu. Wielu ludzi po prostu boi się rozmawiać na te tematy z dziećmi, nie widzi natomiast problemu jak dzieciak wali kilka godzin na play station itd!

Potem np. kupują mu biblię i dajmy na to dzieciak pyta o to i owo i zaczyna się robić ciekawie:)

konto usunięte

Temat: Katecheza w przedszkolu?

Dawid C.:
Ja bym jednak proponował przyjrzeć się tym prywatnym przedszkolom i szkołom, których programy wychowania i nauczania uchodzą za najlepsze - oraz jak i czego się tam uczy. I porównać te w Polsce (gdzie jeszcze wciąż, w dużej mierze, panuje przekonanie w stylu: "JA płacę, więc JA wymagam - ma być tak, jak JA CHCĘ") od tych np. w Szwajcarii czy USA (gdzie panuje podejście: "nie masz prawa kwestionować programu edukacji, masz wybór czy przysyłasz tu swoje dziecko czy nie").
Jeśli posyłasz dzieci do prywatnego przedszkola - i nie podoba Ci się ta katecheza - nikt Cie nie zmusza do tego, aby w tej jednostce edukację dzieci kontynuować. I tyle. Z etyką nie ma to nic wspólnego.
Jesli posyłasz do państwowego - to Twój protest nic nie da. Chyba, że będzie to zbiorowy protest rodziców przeciw katechezie - i uda się przewalić, żeby jej nie było.
Aha - i to w naszym kraju normą nie jest, że w przedszkolu katecheza jest 2 razy w tygodniu. Wątek jest obliczony na rozpoczęcie kolejnej napierdalanki na KK, jak widzę.

Założyłam wątek, to się ustosunkuję
Widzisz, ja nie jestem forumowym dyskutantem, antyklerykałem czy ateistą, tylko matką, która stanęła przed zdumiewającym ją faktem dokonanym, że jej 5letniemu dziecku proponuje się katechezę 2x w tygodniu, w państwowej placówce, podczas gdy nie ma w zasadzie innych, wg mnie, potrzebniejszych zajęć.
Zapytałam na forum czy to jest powszechnie praktykowane. Nic więcej. Natomiast Twój komentarz, najdosadniej wyrażony w ostatnim zdaniu, wskazuje , że primo, nie czytasz ze zrozumieniem, secundo, że sam szukasz punktu starcia. Po co?
Protestować czy pienić się nie zamierzam, po prostu dziecko nie będzie brało udziału w tych zajęciach. Zastanawiam się tylko, co zaproponują w zamian i gdzie małego odeślą, na czas trwania katechezy...

konto usunięte

Temat: Katecheza w przedszkolu?

Marek Kadzielski:
A w tradycji żydowskiej w wieku 4 lat (sic!) chłopiec trafiał do jesziwy, gdzie rozpoczynał studia nad Torą, przy czym przedmiotem nauki był zawsze hebrajski źródłowy tekst Pisma. Bracia starsi mylą się chyba co do wieku rozeznania od jakichś czterech tysięcy lat? A może jednak przynosi to jakieś owoce?

Tak, przynosi. Wpajanie dziecku bez głębszego zrozumienia takich czy innych ideologii. To się nazywa agitacja. I tyle w temacie.
Marek Kadzielski

Marek Kadzielski właściciel, AUREA
DICTA

Temat: Katecheza w przedszkolu?

Przy takim rozumieniu sprawy BRAK wpajania też jest agitacją, tylko innego światopoglądu. Pytanie: czy każdy światopogląd jest równie dobry?

konto usunięte

Temat: Katecheza w przedszkolu?

Marek Kadzielski:
Pytanie: czy każdy światopogląd jest równie dobry?

To kwestia dyskusyjna, ale moim zdaniem chrzczenie niemowlaków jest nieetyczne, ponieważ niemowlę nie ma świadomości i możliwości wyboru... Człowiek powinien sam decydować o przynależności bądź nie do danej wiary.Adam Michalski edytował(a) ten post dnia 08.09.12 o godzinie 12:45
Marek Kadzielski

Marek Kadzielski właściciel, AUREA
DICTA

Temat: Katecheza w przedszkolu?

To znaczy, że dzieje mu się krzywda? Można powiedzieć: będzie dorosły to zrezygnuje. Ale gdzieś jest jeszcze przekazywanie tradycji, ciągłość. Pytanie, czy rodzice mają do tego prawo, czy nie? A co np. z ciągłością świadomości narodowej? Mają prawo ją wpajać od niemowlęctwa, czy też jak będzie dorosły to sobie wybierze?
Włodzimierz Buliński

Włodzimierz Buliński Konsultant Feng Shui
- Senior
Practitioner FSRC
Canada

Temat: Katecheza w przedszkolu?

Adam Michalski:
Marek Kadzielski:
Pytanie: czy każdy światopogląd jest równie dobry?

To kwestia dyskusyjna, ale moim zdaniem chrzczenie niemowlaków jest nieetyczne, ponieważ niemowlę nie ma świadomości i możliwości wyboru... Człowiek powinien sam decydować o przynależności bądź nie do danej wiary.

Jaką konkretnie szkodę wyrządza się takiemu niemowlakowi?

konto usunięte

Temat: Katecheza w przedszkolu?

Marek Kadzielski:
To znaczy, że dzieje mu się krzywda? Można powiedzieć: będzie dorosły to zrezygnuje. Ale gdzieś jest jeszcze przekazywanie tradycji, ciągłość. Pytanie, czy rodzice mają do tego prawo, czy nie? A co np. z ciągłością świadomości narodowej? Mają prawo ją wpajać od niemowlęctwa, czy też jak będzie dorosły to sobie wybierze?

A wiesz, to nie jest takie proste! Nie chodzi o "krzywdę" ale o czysto techniczne przeprowadzenie takiego procederu. Np. chrzest - ja nie wykluczałam udziału moich dzieci w sakramentach, zapytałam kiedyś księdza czy powinnam orzchcić dzieci, czy posyłać potem na religię itp, że zastanawiam się nad tym. Odparł , że chrztu udziela się ze względu na wiarę RODZICÓW i ślubuje wychowywać dzieci w wierze katolickiej. A tego nie zamierzałam robić, bo musiałabym zaprzeczać własnym przekonaniom.
To wg mnie była bardzo mądra odpowiedź i rozwiała wiele moich wątpliwości..
Dlatego jestem teraz konsekwentna w rozwijaniu wartości etycznych u dzieci, z uwzględnieniem że wiara i religia istnieją, mają wiele obliczy i są /powinny być!/, prywatną sprawą każdego człowieka. Czy wierzy się w Boga, jak go nazywa i w jaki sposób się z nim komunikuje.
No i gdyby nasze państwo i społeczeństwo, podzielały ten pogląd, chyba wszystkim byłoby łatwiej.

konto usunięte

Temat: Katecheza w przedszkolu?

Marek Kadzielski:
To znaczy, że dzieje mu się krzywda?

Wiesz ile trwa apostazja i jakie potrafią robić problemy? :)

konto usunięte

Temat: Katecheza w przedszkolu?

Kasia K.:
A wiesz, to nie jest takie proste! Nie chodzi o "krzywdę" ale o czysto techniczne przeprowadzenie takiego procederu. Np. chrzest - ja nie wykluczałam udziału moich dzieci w sakramentach, zapytałam kiedyś księdza czy powinnam orzchcić dzieci, czy posyłać potem na religię itp, że zastanawiam się nad tym. Odparł , że chrztu udziela się ze względu na wiarę RODZICÓW i ślubuje wychowywać dzieci w wierze katolickiej. A tego nie zamierzałam robić, bo musiałabym zaprzeczać własnym przekonaniom.

I mądrze Ci powiedział. Znam małżeństwo, bardzo wierzące, które nie ochrzciło dzieci w wieku niemowlęcym. Dali im wybór. Mają trójkę dzieci. Dwójka została ochrzczona w wieku zdaje się 14 lat, bo tego chcieli. Trzecie dziecko jest niewierzące i nie zostało ochrzczone.

Wolność wyboru człowieka to podstawowe prawo konstytucyjne!

Następna dyskusja:

Katecheza dla zarodków?




Wyślij zaproszenie do