Temat: kara za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym...

Nie, nie liczę na refleksję, że nagle padnie na kolana i oznajmi ze łzami w oczach "wybaczcie, źle zrobiłem, mea maxima culpa". To byłaby głupota wierzyć w coś takiego. Dostanie jednak kilka informacji: że kara jest nieuchronna, że kara jest bolesna (i może być powtórzona wielokrotnie, jeśli będzie popełniał ten sam czyn) ale to i tak szansa w porównaniu z więzieniem (a tam nie lubią gwałcicieli, pedofili i takich sadystów; tacy mają nieciekawie pod celą, a ja nie jestem, w przeciwieństwie do niego, taki okrutny), a poza tym, że bicie może boleć bardziej, niż podbite oko.
Izabela Korzińska

Izabela Korzińska Architekt /
Developer ETL/TEam
Leader, Roche Polska

Temat: kara za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym...

Adrian Olszewski:
Nie, nie liczę na refleksję, że nagle padnie na kolana i oznajmi ze łzami w oczach "wybaczcie, źle zrobiłem, mea maxima culpa". To byłaby głupota wierzyć w coś takiego. Dostanie jednak kilka informacji: że kara jest nieuchronna, że kara jest bolesna (i może być powtórzona wielokrotnie, jeśli będzie popełniał ten sam czyn) ale to i tak szansa w porównaniu z więzieniem (a tam nie lubią gwałcicieli, pedofili i takich sadystów; tacy mają nieciekawie pod celą, a ja nie jestem, w przeciwieństwie do niego, taki okrutny), a poza tym, że bicie może boleć bardziej, niż podbite oko.
No właśnie. I to jest to, z czym się tak zgadzam. Taka kara to jest ostateczność. I wcale nie ma być powodem do refleksji, bo jest stosowana wobec mało refleksyjnych dzieciaków. Takich, które już mają gdzieś tłumaczenia, ze robią źle i jedyne, co na nich robi wrażenie to strach przed konsekwencjami.

Temat: kara za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym...

nie mogę teraz znaleźć tytułu artykułu drukowanego w Tygodniku Forum, który bardzo ciekawie tłumaczył absurdalne czy okrutne, z punktu widzenia dorosłych, zachowania młodych ludzi (nastolatków), które są wynikiem etapów dojrzewania/rozwoju różnych obszarów mózgu u ludzi w różnym okresie. Dokładnie chodzi o kształtowanie różnych obszarów mózgu sterujących poszczególnymi umiejętnościami. Generalnie młodzi ludzie, mimo swej dojrzałości do przyswajania wiedzy, mają niewykształconą część mózgu odpowiedzialną za sterowanie emocjami (czyli zaburzoną ocenę racjonalności zachowania). Oni sami często nie są w stanie wytłumaczyć, co ich napadło do tak głupiego zachowania. Myślę, że paru osobom dobrze zrobiłoby zaznajomienie się z tym zagadnieniem przed pomysłami osądzania 15latków, jak dorosłych ludzi. A pomysł karania 3latka uważam za przejaw zwyrodnienia lub głupoty.
Izabela Korzińska

Izabela Korzińska Architekt /
Developer ETL/TEam
Leader, Roche Polska

Temat: kara za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym...

Anna D.:
nie mogę teraz znaleźć tytułu artykułu drukowanego w Tygodniku Forum, który bardzo ciekawie tłumaczył absurdalne czy okrutne, z punktu widzenia dorosłych, zachowania młodych ludzi (nastolatków), które są wynikiem etapów dojrzewania/rozwoju różnych obszarów mózgu u ludzi w różnym okresie. Dokładnie chodzi o kształtowanie różnych obszarów mózgu sterujących poszczególnymi umiejętnościami. Generalnie młodzi ludzie, mimo swej dojrzałości do przyswajania wiedzy, mają niewykształconą część mózgu odpowiedzialną za sterowanie emocjami (czyli zaburzoną ocenę racjonalności zachowania). Oni sami często nie są w stanie wytłumaczyć, co ich napadło do tak głupiego zachowania.
Jeśli faktycznie jest tak, jak piszesz/cytujesz (ja tego niegdy u siebie nie zarejestrowałam), to wskazuje to raczej na jednorazową akcję. A z tego, co mówi weterynarz, takich akcji było wiele, więc ten 15-latek musiałby się dziwić ze 3 razy w tygodniu. Tak więc to nie ten przypadek. Zwłaszcza, że ten "przypadek" pochwalił się tym w internecie, więc dokładnie wiedział, co zrobił i był z tego dumny.
Myślę, że paru osobom dobrze zrobiłoby zaznajomienie się z tym zagadnieniem przed pomysłami osądzania 15latków, jak dorosłych ludzi. A pomysł karania 3latka uważam za przejaw zwyrodnienia lub głupoty.
Uważaj, za co chcesz. Z mojego punktu widzenia, Ty wielokrotnie dasz się nabrać na takie bzdury, jak ten ponoć opublikowany artykuł, jeśli Twoje dziecko zrobi coś paskudnego. Wszystko, byle tylko nastolatka wytłumaczyć.

Proszę, nie tłumaczcie ciągle tych dzieci, a zwłaszcza 15-latka. To, co zrobił jest złe tym bardziej, że zrobił to świadomie. Co do 3-latka - może i macie rację i to dziecko za kilka miesiecy nie będzie w ogóle pamiętało tego, co zrobiło i da się jeszcze wyprostować jego psychikę, ale nie tłumaczcie 15-letniego sadysty!
Andrzej B.

Andrzej B. Prezes, Border

Temat: kara za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym...

Izabela Korzińska:

Polecam Ci oparcie swojego człowieczeństwa nie tylko na empatii w stosunku do dzieci,ale również do zwierząt. Nie wygląda mi na to, abyś takową miał.

Bardzo poproszę o uzasadnienie takiego twierdzenia- które moja słowa dają mu powody?!
Pojawiłeś się tu tylko po to, aby wyrazić swoje święte oburzenie postawą kobiety-sadystki i tyle. Powtarzasz ciągle: "dzieci bić nie wolno, dzieci bić nie wolno", ale jeszcze nie napisałeś, co wolno i co trzeba. Skoro już wreszcie doczytałeś (mam nadzieję), że to dziecko maltretowało kotka nie dlatego, że kotek je podrapał, a dlatego, że dziecko lubi sobie pomęczyć kotka, to może powiesz, jak na coś takiego powinien zareagować dorosły?

Masz rację, na sadyzm trzeba reagować zanim będzie za późno. Lepiej będzie jak teraz kilka osób sprawi ci wirtualne manto, zanim boleśnie pobijesz swoje dziecko.
Andrzej B.

Andrzej B. Prezes, Border

Temat: kara za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym...

Adrian Olszewski:
Aprobatę zyskał cały post, nie ma możliwości wybiórczego pochwalenia. Co zaś do kary trzylatka - pisałem, że jej nie popieram, bo nie jest ona w stanie nic zmienić poza tym, że przez pół godziny popłacze, a za miesiąc zapomni, że sytuacja miała w ogóle miejsce. W tym miejscu się nie zgadzam i widzę, że wypadało to uzasadnić po "splusowaniu" wypowiedzi Izabeli.

Wypadało Adrianie, bo Iza napisała o bolesnym laniu małego dziecka.
Andrzej B.

Andrzej B. Prezes, Border

Temat: kara za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym...

Izabela Korzińska:
Tommi P.:
A ja nie wiem po co Andrzej tu wszedł :)
Po to, aby się przyczepić, nie pisząc nic na temat tego, co należałoby zrobić, aby ten 3-latek i 15-latek nie dreczyli więcej zwierząt.
Zaprzeczam.
Nic o mnie, beze mnie. Jestem na forum, pytać można osobiście.

Zabrałem głos ponieważ uważam, że NIE MOŻNA BOLEŚNIE BIĆ TRZYLATKA!!!Andrzej B. edytował(a) ten post dnia 02.01.11 o godzinie 23:06
Izabela Korzińska

Izabela Korzińska Architekt /
Developer ETL/TEam
Leader, Roche Polska

Temat: kara za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym...

Andrzej B.:
Bardzo poproszę o uzasadnienie takiego twierdzenia- które moja słowa dają mu powody?!
Właśnie w tym rzecz - prawie żadne. Masz gdzieś to, co to dziecko zrobiło. Jedyne słowa, w których znalazł sie wyraz "kot" to ten cytat:
"Skąd wiesz, czy kot nie okaleczył któregoś z tych dzieci drapiąc pazurami? Wymierzyli więc kotu karę tak, jak ty byś chętnie wymierzyła dziecku."
I on świadczy:
- albo o tym, ze nie wiedziałeś, co te dzieciaki zrobiły kotkowi (nie zajrzałeś do linka, bo Cię w tej dyskusji interesuje tylko to, aby sprawić wirtualne manto)
- albo o tym, że zajrzałeś do linka i nie zrobiło to na tobie wrażenia, bo to tylko jakiś zwierzak, w dodatku drapie..
Masz rację, na sadyzm trzeba reagować zanim będzie za późno. Lepiej będzie jak teraz kilka osób sprawi ci wirtualne manto, zanim boleśnie pobijesz swoje dziecko.
Twoje "manto" robi na mnie dokładnie takie wrażenie, jak twoje gadanie zrobi na małym sadyście. Do Twojej wiadomości - moje dziecko ma marną szansę na to, że zostanie wychowane w braku poszanowania jakiegokolwiek życia, za to chętnie spiorę Twoje, jeśli zrobi komuś krzywdę.
Andrzej B.

Andrzej B. Prezes, Border

Temat: kara za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym...

Izabela Korzińska:
Andrzej B.:
Bardzo poproszę o uzasadnienie takiego twierdzenia- które moja słowa dają mu powody?!
Właśnie w tym rzecz - prawie żadne.
Więc o co idzie?
Masz gdzieś to, co to dziecko zrobiło.

Wręcz przeciwnie, jestem tym oburzony i cieszę się, że materiał został rozpowszechniony- ludzie powinni zwracać uwagę na to, czy aby takie bestialstwa nie zachodzą pod ich okiem.
Jedyne słowa, w których znalazł sie wyraz "kot" to ten cytat:
"Skąd wiesz, czy kot nie okaleczył któregoś z tych dzieci drapiąc pazurami? Wymierzyli więc kotu karę tak, jak ty byś chętnie wymierzyła dziecku."
I on świadczy:
- albo o tym, ze nie wiedziałeś, co te dzieciaki zrobiły kotkowi (nie zajrzałeś do linka, bo Cię w tej dyskusji interesuje tylko to, aby sprawić wirtualne manto)
- albo o tym, że zajrzałeś do linka i nie zrobiło to na tobie wrażenia, bo to tylko jakiś zwierzak, w dodatku drapie..

W tym wątku pisaliśmy o odwecie. Uzasadniałaś, że można martretować trzylatka (bolesne pobicie) w ramach odwetu. Wręcz uzasadniałaś to prawem odwetu, więc stwierdziłem, że nie można nic prawem odwetu tłumaczyć.
Masz rację, na sadyzm trzeba reagować zanim będzie za późno. Lepiej będzie jak teraz kilka osób sprawi ci wirtualne manto, zanim boleśnie pobijesz swoje dziecko.
Twoje "manto" robi na mnie dokładnie takie wrażenie, jak twoje gadanie zrobi na małym sadyście.

To smutne, co napisałaś. Widocznie czekasz, aż życiu sprawi ci mniej wirtualne manto.
Do Twojej wiadomości - moje dziecko ma marną szansę na to, że zostanie wychowane w braku poszanowania jakiegokolwiek życia, za to chętnie spiorę Twoje, jeśli zrobi komuś krzywdę.

Pisz tak dalej, a przekonasz więcej osób, że taka sadystka/wariatkowa powinna zostać pozbawiona praw do wychowywania dziecka.

Temat: kara za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym...

Izabela Korzińska:
Do Twojej wiadomości - moje dziecko ma marną szansę na to, że zostanie wychowane w braku poszanowania jakiegokolwiek życia, za to chętnie spiorę Twoje, jeśli zrobi komuś krzywdę.
zastanawiam się, jak osoba o takim światopoglądzie może w ogóle dyskutować na temat etyki, w teorii czy w praktyce. Odpowiadając na mojego posta dowiodłaś braku umiejętności czytania ze zrozumieniem, tą wypowiedzią dowiodłaś, że nie różnisz się niczym od tego 15 letniego sadysty, w końcu z Twoich wypowiedzi wynika, że sprać można każdego tak długo, jak się ma wymówkę (z tą jednak istotną różnicą, że u Ciebie z racji wieku obszar mózgu odpowiedzialny za kontrolę emocji jest już rozwinięty, zatem złe zachowania są u Ciebie świadome i podlegają pełnej kontroli). A bezmyślnym ukaraniem 15latka osiągniesz prawdopodobnie jedno - postawę 'nie dać się złapać na pewnych zachowaniach', a nie zmianę samego zachowania.

Ciekawe swoją drogą czy taka obietnica 'sprania czyichś dzieci' podpada pod paragraf?
Izabela Korzińska

Izabela Korzińska Architekt /
Developer ETL/TEam
Leader, Roche Polska

Temat: kara za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym...

Andrzej B.:
W tym wątku pisaliśmy o odwecie. Uzasadniałaś, że można martretować trzylatka (bolesne pobicie) w ramach odwetu. Wręcz uzasadniałaś to prawem odwetu, więc stwierdziłem, że nie można nic prawem odwetu tłumaczyć.
Od początku pisałam o KARZE. Odwet to zemsta, kara to coś, co ma działać jako przestroga dla kogoś, kto dopuszcza się na przykład okrucieństwa.
To smutne, co napisałaś. Widocznie czekasz, aż życiu sprawi ci mniej wirtualne manto.
Nawet nie pytam, skąd takie wnioski, po takiej dyskusji, bo naprawdę wolę się nie dowiedzieć.
Pisz tak dalej, a przekonasz więcej osób, że taka sadystka/wariatkowa powinna zostać pozbawiona praw do wychowywania dziecka.
Taka "wariatkowa sadystka" powinna już się zamknąć, bo po raptem 3 stronach wątku dla większości dobrych, etycznych ludzi czytających go jest już jasne, kto tak naprawdę zasługuje tu na najgorsze. Bo przecież nie te biedne, skrzywdzone dzieciaczki z niewykształconą częścią ich normalnego mózgu.
Izabela Korzińska

Izabela Korzińska Architekt /
Developer ETL/TEam
Leader, Roche Polska

Temat: kara za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym...

Andrzej B.:
Izabela Korzińska:
Tommi P.:
A ja nie wiem po co Andrzej tu wszedł :)
Po to, aby się przyczepić, nie pisząc nic na temat tego, co należałoby zrobić, aby ten 3-latek i 15-latek nie dreczyli więcej zwierząt.
Zaprzeczam.
Nic o mnie, beze mnie. Jestem na forum, pytać można osobiście.
Świetnie, Andrzeju. Bardzo błyskotliwe zdanie, naprawdę :)
To tylko dorzucę taką drobną, ale przydatną radę. Jeśli chcesz się dołączyć do jakiejś dyskusji, gorąco Ci polecam przeczytać:
1. Temat.
2. Pierwszy post.
Jeśli temat nie brzmi, jak pytanie, to czasem bywa (wiem, ludze to taki gapy i czasem nie piszą konkretnie), że w pierwszym poście ono jest. Tak jak tu:
"Co wg Was należy się dzieciakom i rodzicom, którzy je wychowali?"
Ale spox, będę pamiętać - nic o Tobie, bez Ciebie ;)
Zabrałem głos ponieważ uważam, że NIE MOŻNA BOLEŚNIE BIĆ TRZYLATKA!!!
Hmmm.. a może masz rację... trzeba zachować wideo, zaczekać, aż gnojek podrośnie, po drodze jeszcze napstrykać fot innym maltretowanym zwierzątkom, i jak osiągnie powiedzmy 12 tak - wtedy mu przy****ć :)
Andrzej B.

Andrzej B. Prezes, Border

Temat: kara za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym...

Izabela Korzińska:

Taka "wariatkowa sadystka" powinna już się zamknąć, bo po raptem 3 stronach wątku dla większości dobrych, etycznych ludzi czytających go jest już jasne, kto tak naprawdę zasługuje tu na najgorsze. Bo przecież nie te biedne, skrzywdzone dzieciaczki z niewykształconą częścią ich normalnego mózgu.

A ty niby masz normalny mózg, wykształcony?

Być może te dzieci miały taką matkę jak ty, sadystkę, dlatego jestem daleki od dalszego krzywdzenia ich. Dzieci powinny mieć dobry przykład, opiekę, miłość.

Temat: kara za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym...

Izabela Korzińska:
przestań ironizować, bo to nikomu nie zamydli tutaj oczu. Maltretowanie zwierzaka jest czynem złym, ale może warto zamiast roztrząsać zasadność i rodzaj kary zastanowić się DLACZEGO te dzieci to robiły, CO lub KTO ponosi winę i odpowiedzialność za takie zachowania oraz jak można te zachowania zmienić i zapobiec powstawaniu podobnych zachowań przyszłości. To jest dla mnie wartościowa dyskusja i mająca wymiar etyczny.

A postawa: karać i zastanawianie się jak bardzo, dowodzi postawy nieetycznej, głęboko zakorzenionej agresji oraz zwykłej mściwości, braku zdrowego rozsądku i pójścia po najmniejszej linii oporu w postrzeganiu dobra i zła. Najgorsze jest Twoje przekonanie o słuszności swojej postawy.Anna D. edytował(a) ten post dnia 03.01.11 o godzinie 00:04

Temat: kara za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym...

Anna D.:
Najgorsze jest Twoje przekonanie o słuszności swojej postawy.

Identycznie z Twoim przekonaniem o słuszności swej postawy:

A postawa[...] dowodzi postawy nieetycznej, głęboko zakorzenionej agresji oraz zwykłej mściwości, braku zdrowego rozsądku i pójścia po najmniejszej linii oporu w postrzeganiu dobra i zła.
---------------------
Coraz ciekawsze jest to, że przez ostatnie kilkaset lat zagadnienie winy i kary nie było negowane. Pozwoliło to rozwinąć się cywilizacji od człowieka jaskiniowego po dzisiejsze czasy rzeczywistości wirtualnej, a nie spowodowało, jak obecnie postulują wszelkiej maści filozofowie, powrót człowieka na drzewa. I właśnie w tych nowoczesnych czasach, kiedy człowiek (jeden dla idei, drugi dla samego tylko filozofowania) zaczął kombinować przy "moralności", podważył ideę kary, zaczął żonglować pojęciami, czując się miło i ciepło w fotelu przy kawie, co bardzo sprzyja intelektualnym łamańcom, zbieramy owoce takiego postępowania w postaci rosnącej brutalizacji życia wśród młodych ludzi. A jedyną reakcją są kolejne elaboraty i doktoraty z zakresu negocjacji, które, jak widać, niosą opłakane rezultaty. Im większe rozwydrzenie, tym niższe postulowane kary w myśl nieżyciowych abstrakcji filozoficznych, co skutkuje przekonaniem wśród inteligentnej młodzieży, że taka postawa daje im bardzo szerokie pole do popisu, bo "i ch... mi zrobią? Starzy podniosą głos, to na nich doniosę o psychiczne znęcanie się i wyj... ich z chaty. Belfer mi w pedałówie podskoczy, to powiem żeby wyp... bo mu zj... życie w necie albo wp...limy z ziomami. I najwyżej pani psycholog, którą zresztą chętnie bym przeleciał z kumplami, upomni mnie, że źle robię. LOL, ROTFL, LMAO.".Adrian Olszewski edytował(a) ten post dnia 03.01.11 o godzinie 00:21
Izabela Korzińska

Izabela Korzińska Architekt /
Developer ETL/TEam
Leader, Roche Polska

Temat: kara za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym...

Adrian Olszewski:
mi się już nie chciało :)

Temat: kara za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym...

Adrian Olszewski:
Identycznie z Twoim przekonaniem o słuszności swej postawy:
Jeśli uważasz, że złe zachowanie można usprawiedliwiać reakcją na inne złe zachowanie, to mogę powiedzieć jedno: dwie złe rzeczy nie czynią jednej dobrej.
A postawa[...] dowodzi postawy nieetycznej, głęboko zakorzenionej agresji oraz zwykłej mściwości, braku zdrowego rozsądku i pójścia po najmniejszej linii oporu w postrzeganiu dobra i zła.
---------------------
Coraz ciekawsze jest to, że przez ostatnie kilkaset lat zagadnienie winy i kary nie było negowane. Pozwoliło to rozwinąć się cywilizacji od człowieka jaskiniowego po dzisiejsze czasy rzeczywistości wirtualnej, a nie spowodowało, jak obecnie postulują wszelkiej maści filozofowie, powrót człowieka na drzewa. I właśnie w tych nowoczesnych czasach, kiedy człowiek (jeden dla idei, drugi dla samego tylko filozofowania) zaczął kombinować przy "moralności", podważył ideę kary, zaczął żonglować pojęciami, czując się miło i ciepło w fotelu przy kawie, co bardzo sprzyja intelektualnym łamańcom, zbieramy owoce takiego postępowania w postaci rosnącej brutalizacji życia wśród młodych ludzi. A jedyną reakcją są kolejne elaboraty i doktoraty z zakresu negocjacji, które, jak widać, niosą opłakane rezultaty. Im większe rozwydrzenie, tym niższe postulowane kary w myśl nieżyciowych abstrakcji filozoficznych, co skutkuje przekonaniem wśród inteligentnej młodzieży, że taka postawa daje im bardzo szerokie pole do popisu, bo "i ch... mi zrobią? Starzy podniosą głos, to na nich doniosę o psychiczne znęcanie się i wyj... ich z chaty. Belfer mi w pedałówie podskoczy, to powiem żeby wyp... bo mu zj... życie w necie albo wp...limy z ziomami. I najwyżej pani psycholog, którą zresztą chętnie bym przeleciał z kumplami, upomni mnie, że źle robię. LOL, ROTFL, LMAO.".
Ciekawy język dyskusji, jednak pozostanę przy swoim, bo ten mi mało odpowiada.

Co do zagadnienia kary - jak widać na przestrzeni owych lat od czasów jaskiniowych do dnia dzisiejszego owe kary nie przyczyniły się do wykorzenienia negatywnych/złych zachowań. Zatem jest spore pole do zastanowienia się nad modyfikacją sposobu eliminonowania niepożądanych zachowań. A fakt, że świat się nieustannie zmienia powoduje, że stare metody przestają być skuteczne i szuka się nowych. Chociażby kwestia alienacji - w małych społecznościach działa, w dużych nie, bo łatwo znaleźć inną grupę.

Kolejna sprawa - próba wypaczenia mojej wypowiedzi poprzez zwykłą nadinterpretację jest słabym posunięciem. Nie jestem przeciwko karze jako takiej, ale jestem za karaniem inteligentnym czyli z uwzględnieniem szkodliwości czynu, jego okoliczności oraz osoby popełniającej ten czyn.

Co do rozwoju świata - jakoś jestem w stanie wyliczyć szereg innych, ważniejszych czynników, jak chociażby głód, chciwość, lenistwo, pragnienia czy ciekawość, jako istotniejsze determinanty owego rozwoju. Nie sądzę, aby u podstaw rozwoju ludzkości leżało karanie. A kara, jakkolwiek rozumiana, jest efektem właśnie przemyśleń dotyczących winy i eliminacji złych zachowań, więc zajmuje społeczności od tysięcy lat, a nie tylko setek.Anna D. edytował(a) ten post dnia 03.01.11 o godzinie 00:41

Temat: kara za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym...

Anna D.:
Ciekawy język dyskusji, jednak pozostanę przy swoim, bo ten mi mało odpowiada.

Spieszę poinformować, że nie jest to mój codzienny język, a dość typowy dla podstawówki, gimnazjum i liceum - przytoczony dla przykładu. Można wypierać ze świadomości jego istnienie, ale niestety, jest on rzeczywisty. Nie mówimy tutaj o wyimaginowanych książkowych złych charakterach, to jest rzeczywistość.
Co do zagadnienia kary - jak widać na przestrzeni owych lat od czasów jaskiniowych do dnia dzisiejszego owe kary nie przyczyniły się do wykorzenienia negatywnych/złych zachowań.

Nie, lecz umożliwiały utrzymywanie ich lepiej/gorzej w jakichś ryzach. Tymczasem pozbyto się ich, nie posiadając niczego równie skutecznego w zanadrzu. To tak, jak ze wschodnimi sztukami walki, bogatymi w duchowe pierwiastki, lecz mało przydatnymi na ulicy, gdzie nikt nie będzie z Tobą rozmawiał, tylko nóż, kop w plecy, klincz i parter. I zamiast bogatej w pierwiastki duchowe wschodniej sztuki walki, szacunku do przeciwnika, ukłonu - przeżycie umożliwia brutalna i "odhumanizowana" Krav Maga czy boks tajski.
W efekcie tych eksperymentów mamy "asymetryczne" sytuacje, o których pisałem już wielokrotnie w pokrewnym wątku: w domu bezstresowe wychowanie i eksperymenty psychologiczne, zaś potem, po wszczętej przez bezstresowo wychowaną pociechę burdzie, zjawia się Policjant Prewencji lejący pałą po nerkach (podawałem linki do różnych artykułów) "rozbrykane pociechy". I tam nie ma tłumaczenia, "za co dostałeś klapsa, Piotrusiu", tylko jest "gleba, k...o, morda w glebę!". I nie ma klapsa, a jest gaz, pała i regularny wp... plus ewentualnie "czterdzieści osiem na dołku". W jak to było w grupie, to nawet nie ma pytania o winnych.

Swoją drogą zobaczcie - wątek nie dotyczy przecież kary śmierci, a jakie wzbudza emocje. Ofiara to tutaj "tylko kot", ale gdyby chodziło o człowieka? A gdyby został zabity? Takie same tortury wobec człowieka to złamany kręgosłup (u kota o wiele odporniejszy) i kalectwo, a to czasem gorzej, niż śmierć. Tym razem chodziło o "tylko o kota", więc "ofiara" zeszła z głównego planu, bo jest "tylko kotem". Cały wątek dotyczy obrony przed bolesną karą "nieświadomego swych czynów" piętnastolatka, gdzie relatywizm moralny zrobił z niego już praktycznie "ofiarę systemu". Kara w tym przypadku to raczej nie "szlaban na wieczorynkę", raczej poprawczak, względnie wysoka grzywna. Pierwsza kara jest naprawdę paskudna, bo gość może trafić na podobnych zwyrodnialców. Grzywnę spłacać będą zapewne rodzice i to oni mu "w zaciszu domowym wytłumaczą dobitnie, że zbłądził".
Postulowane przeze mnie 10 batów to pestka w porównaniu z takim doświadczeniem, w dodatku nie grozi gwałtem w poprawczaku, trwa może 10 minut i raczej trafi takiemu delikwentowi do przekonania. Oczywiście w praktyce jest duża szansa, że sprawa skończy się "zawiasami", co oczywiście upewni innych, że można się "bawić".

Ach i jeszcze jedno. Wspomniałaś o dodatkowych okolicznościach, które należy uwzględnić przy wymierzaniu kary. Uwzględnijmy je zatem. To nie był prawdopodobnie jednorazowy incydent. Chłopak nie uległ jednorazowej "słabości". To był akt wielokrotny, sprawiający przyjemność, a odgłosy strachu i bólu wydawane przez zwierzęta nie były w stanie go odwieść od tego zamiaru. Ponadto nie brał w tym udziału sam, a dopuścił się demoralizacji w kierunku sadyzmu małego dziecka. Samo to jest już draństwem. Na YouTube w zeszłym tylko roku było kilkanaście takich incydentów, łącznie z "wystrzeliwaniem kota" z jakiejś maszyny rolniczej. Na moim osiedlu też było kilka przypadków męczenia kotów, a jeden taki, gdzie kot leżał martwy z oderwaną łapą na trawniku (skojarzyłem, jak w poprzedzającą noc jakiś kot rozdzierająco miauczał, zapewne ten. Szybko nie zdechł). Kids...
Nie sądzę, aby u podstaw rozwoju ludzkości leżało karanie.

Nie rozwoju, a przetrwania. Przetrwanie jest fundamentem, a darwinizm łypie wielkimi oczami zza ciepłych foteli myślicieli, którzy jak tylko mogą, tak wypierają fakt, że silniejszy (w dowolnym kontekście), inteligentniejszy i bardziej bezkompromisowy wygra. Gdy ma się zapewniony byt, nie trzeba polować na kolację, a sąsiad z mieczem nie dybie na nasze życie, możemy oddawać się ekwilibrystyce umysłowej i rozwijać. Wystarczy jednak niewielkie zaburzenie tego bezpieczeństwa i stajemy kompletnie nieprzystosowani do brutalnego życia, gdzie tylko surowa kara utrzymuje w ryzach i jasno rozdziela zachowania pożądane od niepożądanych. A takie właśnie brutalne życie jest codziennością wśród znacznego odsetka młodzieży.

Tym samym kończę ze swej strony tę dyskusję, ponieważ to już któryś z rzędu temat dotyczący tych samych zagadnień, a i ja przekazałem to, co miałem do przekazania, więc nic ponad to raczej nie wymyślę. Każde z nas opiera je o własne przemyślenia i co ważniejsze - doświadczenie życiowe. Możemy nieco zrewidować swoje poglądy, dyskutować nad przypadkami szczególnymi (zwykle mało rzeczywistymi) ale ich trzon pozostanie raczej stały.

Dobranoc wszystkim.Adrian Olszewski edytował(a) ten post dnia 03.01.11 o godzinie 03:25

konto usunięte

Temat: kara za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym...

Z dużym zainteresowaniem przeczytałam kontynuację "nocną" naszej dyskusji, i jako że ranek sprzyja przemyśleniom w moim wypadku, pokuszę się o zebranie aspektów, które silnie rzuciły mi się w oczy:
Nie sposób nie przyznać racji Izie, która w wątku zapytała co należy zrobić z rodzicami i ich dziećmi pastwiącymi się nad zwierzętami, a uzyskała małokonstruktywną odpowiedź. Na Jej argumenty w postaci stosowania kar cielesnych posypały się częste (w tym również moje) słowa dezaprobaty. Zanegowaliśmy Jej sposób postępowania, jednak alternatywny przedstawiliśmy w bardzo niewielu wypowiedziach. Świadczy to moim zdaniem o fakcie, że mamy niestety niską świadomość społeczno-wychowawczą. To wcale nie jest wstyd, jeśli tylko sobie to uświadomimy. Wtedy bowiem, jeżeli sami czujemy się wobec jakiejś sytuacji bezsilni czy bezradni, należy szukać pomocy na zewnątrz, u ludzi do tego powołanych, a nie wymierzać karę na własną rękę.

Nie bardzo potrafię należycie zaakcentować jak bardzo obrzydliwa wydaje mi się myśl, iż można bezkarnie dręczyć jakieś zwierzę. Sama mam w domu kota i psa i nie wyobrażam sobie sytuacji, którą tu omawiamy. Jednak coś takiego się zdarzyło i nie można na to po prostu zamykać oczu. Problemem jest tylko pytanie CO? Mam jakąś smutną świadomość, że ani drastyczne kary cielesne ani "psychologiczne" podejście do tematu niestety nie rozwiążą sprawy i co jakiś czas (oby ja najrzadziej!) będziemy słyszeć o męczonym psie lub kocie, nauczycielu lub księdzu wykorzystującym swoich wychowanków, czy wyrodnych matkach pozostawiających na mrozie swoje nowonarodzone dzieci... :(

PS. Jeszcze do Izy: nasze prawo w ogóle generalnie jest przeciwko przemocy i mówi, że nie wolno bić absolutnie nikogo. A tym bardziej dzieci, zarówno swoich jak i cudzych (co pojawiło się jako "groźba" w Twojej wypowiedzi). Powiem tylko tyle, że gdybyś odważyła się podnieść rękę na moje dziecko (niezależnie od okoliczności) sprawa skończyłaby się dla Ciebie wyrokiem w sądzie cywilnym bądź karnym, w zależności od stopnia doznanych krzywd. Bardzo rażą mnie w Twoich wypowiedziach inwektywy jakimi oceniasz ludzi typu: ten gnojek, ten mały sadysta, ten morderca i temu podobne. Jak uświadomię sobie, że słowami takimi określiłaś trzylatka, to zimny dreszcz przebiega mi po kręgosłupie. Proszę Cię, przemyśl jeszcze swoje stanowisko w tej sprawie, a być może dojdziesz do wniosku, że jednak przesłanki Twoich oponentów w tej dyskusji są zasadne.Joanna C. edytował(a) ten post dnia 03.01.11 o godzinie 06:20
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: kara za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym...

Tommi P.:
Izabela Korzińska:
I niestety wątpię, czy to w nim coś zmieni, bo w jego wieku na takie rzeczy jest już za późno. To prawie dorosły człowiek. Moim zdaniem taki człowiek pozostanie degeneratem na zawsze.
>
Ze swojej strony dodam tylko tyle, że degeneratem jest też bezsprzecznie osoba, która zastosuje kary cielesne w stosunku do bezbronnych dzieci

Ten 15 letni sadysta to nie dziecko a mlodziez i blizej mu do doroslego niz dziecka.



Wyślij zaproszenie do