konto usunięte

Temat: Już nie naprawiamy, kupujemy nowe

Producenci pralek, lodówek, telewizorów czy drukarek osiągnęli swoje – coraz rzadziej naprawiamy zepsuty sprzęt, coraz częściej kupujemy nowy. Tak jest taniej.

To właśnie użytkownicy drukarek, skanerów czy aparatów fotograficznych najczęściej padają ofiarą powszechnie stosowanej taktyki dużych koncernów: z jednej strony sprzedają one klientom nowe produkty po względnie niskiej cenie, a z drugiej zniechęcają do ewentualnych napraw śrubując koszty serwisu po upływie gwarancji i utrudniając dostęp do części zamiennych.

(...)

Tego typu towary nie są zresztą jedynymi, które zazwyczaj żyją do pierwszej awarii. Sprzedaż i serwisowanie pralek, lodówek czy telewizorów podlega podobnym prawom. – Zjawisko to w ciągu ostatnich dwóch lat zdecydowanie się w Polsce nasiliło. Obniżanie cen przy masowej produkcji postępuje równolegle ze zdecydowanym skracaniem żywotności sprzętu – mówi Grzegorz Chechłacz, analityk polskiego rynku AGD. Najważniejsze, aby urządzenie przetrwało kilkuletni okres gwarancyjny. Na naprawy w tym okresie producenci wydają średnio od 5 do 8 proc. ceny sprzedawanego urządzenia. A co będzie potem, to już nie ich zmartwienie.

(...)

Natomiast mniejszość, która nie chce pogodzić się z objawami rozpasanego konsumpcjonizmu, pozostawiona jest sama sobie. Organizacje chroniące klientów interweniują, jeśli producent nie wywiązuje się ze swoich obowiązków w okresie gwarancyjnym. Ale później są już bezsilne. – Okres po upływie gwarancji nie jest już uregulowany żadnymi przepisami. Jeśli zatem naprawa z powodu wysokich kosztów okazuje się nieopłacalna, nie ma nawet możliwości złożenia do nas skargi – mówi Małgorzata Rother, warszawski rzecznik konsumentów. Również Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów przyznaje, że nie prowadzi żadnych postępowań przeciw firmom, które byłyby oskarżone o utrudnianie napraw swojego sprzętu.


http://www.polityka.pl/rynek/gospodarka/1502951,1,juz-...Daniel Dzida edytował(a) ten post dnia 21.02.10 o godzinie 20:17
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: Już nie naprawiamy, kupujemy nowe

pazernosc maksymalizacji zysku z jednej strony a z drugiej marnotrastwo zasobow ziemi.

konto usunięte

Temat: Już nie naprawiamy, kupujemy nowe

Zabawne ale wlasnie bardziej ciekawa jest restaurowanie dobrej jakosci klasycznych sprzetów. Nowoczesnosc ktora zaraz stanie sie przestarzała mało jest przekonująca.Romuald K. edytował(a) ten post dnia 21.02.10 o godzinie 21:38
Adam Bulandra

Adam Bulandra doktor nauk
prawnych, radca
prawny

Temat: Już nie naprawiamy, kupujemy nowe

to typowy syndrom przymusu konsumpcji o ktorym mowi z. bauman... czesto korporacje celowo twiorza nowe modele niekompatybilne z dotychczasowymi urzadzeniemi preyferyjnymi po to bys musial kupic nowy sprzet...
prpsty przyklad: niemal kazdy model Nokii ma calkiem inna ladowarke...w ten sposob producent chce zapobiegac wtornemu obrotowi.... to jest troche przerazajace zjawisko, ktore zasadniczo niszczy spoleczenstwa i tworzy nowe warstewy biedy, bo pauperyzuje drobnych rzemieslnikow i przesuwa ich albo w kierunku opieki spolecznej albo w kierunku nisko oplacanych uslug

konto usunięte

Temat: Już nie naprawiamy, kupujemy nowe

Adam Bulandra:
to typowy syndrom przymusu konsumpcji o ktorym mowi z. bauman... czesto korporacje celowo twiorza nowe modele niekompatybilne z dotychczasowymi urzadzeniemi preyferyjnymi po to bys musial kupic nowy sprzet...

Jeśli to dotyczyłoby tylko przenośnych telefonów to nie ma płaczu. Bo te nigdy nie miały tradycji standardów. Gorzej to wyglada w przypadku rynku komputerowego, ktory właśnie stawial od poczatku na kompatybilnosc. Teraz wiele dziwnych usług jakie trafiaja do internetu pełnia ta sama głupią role motywujaca cie byc uzywal produktu ktory spowoduje kolejny zakup, itd.

Dostępność internetu jednak polegała od poczatku na:
- trzymaniu sie netykiety
- przestrzeganiu standardów
- budowaniu kontaktów bezposrednich i ich decentralizacji.
W ten sposob uzyskuje sie dostepnosc do tego co prezentujemy.
Grzegorz K.

Grzegorz K. jeśli szukam nowych
doznań to.....
muzycznych

Temat: Już nie naprawiamy, kupujemy nowe

Firmy same dbają o taki stan rzeczy.

Produkuje się przedmioty które do naprawy wymagają licencjonowanych serwisów mających odpowiednie oprogramowanie komputerowe. Czyli tworzy się swoisty monopol na serwis i naprawę własnych produktów skutecznie zniechęcając do tego wysoką ceną usług.

Zawyża się ceny części serwisowych

Wprowadza się wersje które nie są kompatybilne z wersjami poprzednimi

i tak dalej, i tak dalej...

konto usunięte

Temat: Już nie naprawiamy, kupujemy nowe

Ja jestem zdania, że to nie wielkie korporacje, producenci komputerów czy telefonów komórkowych i innego sprzętu tele-elektronicznego.
To raczej ludzie, którzy umieją naprawić ten sprzęt liczą sobie krocie za tę wiedzę.
Wydaje mi się, że niekompatybilność nie jest domeną jednej firmy, która wytwarza ten sam produkt, np. komputery czy drukarki, aparaty cyfrowe. Części zamienne do nich można kupić tanio, bo w sumie produkowane są za grosze, ale zamontowanie ich i konfiguracja, to inna sprawa. Trzeba wiedzieć jak, a to wiedzą ci, którzy żądają od nas takich wielkich sum za naprawę.

Jednym co mnie wkurwia to ceny tuszu do drukarek. Moja drukarka-skaner-kopiarka kosztowała 250 zł, ale nowy ładunek tuszu kosztuje 180zł. Skandal.
Z tym, że tutaj można też sobie poradzić. Bo można znaleźć miejsca, w których napełnia się puste zbiorniczki za 50 zł.

Następna dyskusja:

Blokada przed zespusciem = ...




Wyślij zaproszenie do