Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: jedzenie mięsa - legalne, ale czy moralne?

Wojciech Bojarski:
Raczy Pan wybaczyć mnie z kolei nie interesują fobie nabyte przez Pana w dzieciństwie.
Ale to nie są fobie.
A pan nawet nie jest doktorem by mnie diagnozować.
Nie ma pan nawet historii moich chorób.
Plastycy zaś powinni rysować tylko palec po piasku.
Czemu akurat palec i tylko po piasku?
Poza tym plastycy nie tylko rysują, no ale mogę "pogratulować" pojęcia.
Nie wiem(wątpię) czy zauważa Pan różnice między eliminacją hodowli po to by zabijać a
zaprzestaniem rozwoju technologicznego.
Tak zauważam.
Nie by zabijać a aby jeść i się delektować smakiem.
Idąc pana tropem, owoce są zrywane z nudów.
Poza tym proszę obejrzeć "Makrokosmos" jak to przemysł "nie szkodzi" przyrodzie.
Proszę zwrócić uwagę np. na ptaka co umiera i nie może wydostać się z kałuży jakiegoś oleju..
Ciekawe są też masowe wymierania ryb i ptaków - najwięcej w USA.
Jak znajdę to zamieszczę mapkę.
No i to pewnie nie wina przemysłu te wszystkie pestycydy i sterydy..
No, ale pan już chyba to powinien wiedzieć.

ps.
>
http://www.kafeteria.pl/ziu/obiekt.php?id_t=377
Ta pani by mnie pewnie przekleła ale od 18 lat tego typu stwierdzenia mnie śmieszą.Ale że wklepane via ciocia google linku do marnych nie udokumentowanych artykulików to pewnie szczyt Pana możliwości intelektualnych więc rozumiem.
Zawsze uważa pan innych ludzi za głupszych i gorszych od siebie?
Rozumiem, ze rozmawiam z kimś z MENSA.
btw. prawie przez 27 lat jem mięso i żadnej choroby nim spowodowanej nie miałem.
Nie chciałbym być złośliwy- ale wszystko przed Panem.
Np. zdrowie.Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 20.01.11 o godzinie 19:46

konto usunięte

Temat: jedzenie mięsa - legalne, ale czy moralne?

Marcin Południkiewicz:
Wojciech Bojarski:
Skoro nie musisz to czemu udowadniasz?
Udowadniam?
Sam sobie przeczysz bo wpierw wątpiłeś a teraz okazuje się, ze udowadniam tym co piszę, że jednak myślę..
Usiłowanie to nie jeszcze nie dowód:)
Gratuluję wszechwiedzy.
Wzajemnie. Chyba mamy podobną.
Nie wiedziałem ze plastycy prócz malowania umieją pisać.
To już wiesz.
Pozory mylą
Nie twierdze ale...Zdecyduj sie rozmawiamy o etyce czy o czy o Pańskich zasługujeacych na nobla teoriach?
To pan nakierowuje rozmowę na te teorie.
Czekam na tego Nobla.
A ja na trzymanie się tematu.
Nikt nie mówi że wszyscy mają mięsa nie jeść co nie znaczy że jak owe promile
Tak właśnie pojmuję teksty pana Roberta S..
Widać po poniższym sięgnięciu do strony "bryk" gdzie sytuuje się Pańskie pojmowanie...(gimnazjum)
Ostatnio to Pan ten temat odświeżył atakując ad personam.
Oko za oko, ząb za ząb..
To mam jeszcze sporo do oddania.
zna Pan "każdego" dietetyka?Gratuluje szerokich znajomości w świecie, gdzie mi tam do Pana...
Nie każdego, ale wiem co to głowa na karku i wprowadzanie ludzi w błąd(nie ma ludzi chudych, i wszyscy muszą się odchudzać - bzdura i kłamstwo).
Zapewne ci dietetycy znają każdego człowieka(a jest ich znacznie więcej niż ludzi wykonujących zawód "dietetyka").
czyli taki co podziela Pańskie zdanie?
Taki co nie każe wszystkim odżywiać się tak samo.
Są tacy? Bo z przytoczonych wypocin wynika że mięso jeść "trzeba"
O czy w ogóle dyskutujemy Pan przecież wszystko wie.
Tak jak pan i wegetarianie oraz "dietetycy pro
Witam w klubie wszechwiedzących.
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: jedzenie mięsa - legalne, ale czy moralne?

Wojciech Bojarski:

Usiłowanie to nie jeszcze nie dowód:)
To w końcu usiłuję czy udowadniam?
Bo to dwie różne rzeczy. Skoro udowadniam to mam dowody.
Gdybym usiłował udowadniać to wtedy faktycznie można by pomyśleć, iż dowodów nie ma.
:D
Pozory mylą
Tym bardziej nie powinieneś wierzyć w moje braki.
A ja na trzymanie się tematu.
Właśnie widzę np. teraz.
Widać po poniższym sięgnięciu do strony "bryk" gdzie sytuuje się Pańskie pojmowanie...(gimnazjum)
Widać to gimnazjum kogoś przerosło.
To mam jeszcze sporo do oddania.
Chętnie przyjmę kasę.
Są tacy? Bo z przytoczonych wypocin wynika że mięso jeść "trzeba"
Z przytoczonych przez pana Roberta wypocin wynika, że tylko roślinami powinno się żywić.
Swoją drogą nie zauważyłeś, że ludzie dzielą się na wszystkożernych(tak, jem i rośliny i mięso) i roślinożernych a nie ma ludzi jedzących tylko mięso?
Jakoś nikt nie zamierza odrzucać roślin.
Więc przekonywanie mnie co jest lepsze nie ma sensu.
Bo czerpię z jednego i drugiego.
No, ale ja urozmaicam a nie ograniczam dietę.
O czy w ogóle dyskutujemy Pan przecież wszystko wie.
Tak jak pan i wegetarianie oraz "dietetycy pro
Witam w klubie wszechwiedzących.
Dzięki i wzajemnie.

ps. czytałem, że jaskiniowcy mieli więcej do wyboru jeśli chodzi o rośliny niż ówczesny człowiek - to tak a pro po bogactwa diety wegetariańskiej..
A mimo to nie rezygnował z mięsa.
Niektórzy dietetycy zachwalają jego dietę pod względem zdrowia.Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 20.01.11 o godzinie 20:05

konto usunięte

Temat: jedzenie mięsa - legalne, ale czy moralne?

Marcin Południkiewicz:
Wojciech Bojarski:
Raczy Pan wybaczyć mnie z kolei nie interesują fobie nabyte przez Pana w dzieciństwie.
Ale to nie są fobie.
A pan nawet nie jest doktorem by mnie diagnozować.
>Nie ma pan nawet historii moich chorób.
Za to Pan jak zuwaæyøem jest dietetykiem który raczy mówi© co æle robie.Nie wiem co pan i kiedy nabyl ani co to ma wspólnego z etyká.
Plastycy zaś powinni rysować tylko palec po piasku.
Czemu akurat palec i tylko po piasku?
Bo to najbadziej ekologiczne...
Poza tym plastycy nie tylko rysują, no ale mogę "pogratulować" pojęcia.
Nie wiem(wątpię) czy zauważa Pan różnice między eliminacją hodowli po to by zabijać a
zaprzestaniem rozwoju technologicznego.
Tak zauważam.
Nie by zabijać a aby jeść i się delektować smakiem.
Idąc pana tropem,
Pomyliø Pan droge,trzeba sie wróci© do skrzyæowania.
owoce są zrywane z nudów.
Poza tym proszę obejrzeć "Makrokosmos" jak to przemysł "nie szkodzi" przyrodzie.
Proszę zwrócić uwagę np. na ptaka co umiera i nie może wydostać się z kałuży jakiegoś oleju..
Jestem pewien æe w ramch protestu bokotuje pan cho©by BP...
Ciekawe są też masowe wymierania ryb i ptaków - najwięcej w USA.
Jak znajdę to zamieszczę mapkę.
No i to pewnie nie wina przemysłu te wszystkie pestycydy i sterydy..
Sterydy?Hmm nie wiem nie siégam po takie specyfiki...
No, ale pan już chyba to powinien wiedzieć.

ps.
>
http://www.kafeteria.pl/ziu/obiekt.php?id_t=377
Ta pani by mnie pewnie przekleła ale od 18 lat tego typu stwierdzenia mnie śmieszą.Ale że wklepane via ciocia google linku do marnych nie udokumentowanych artykulików to pewnie szczyt Pana możliwości intelektualnych więc rozumiem.
Zawsze uważa pan innych ludzi za głupszych i gorszych od siebie?
Rozumiem, ze rozmawiam z kimś z MENSA.
btw. prawie przez 27 lat jem mięso i żadnej choroby nim spowodowanej nie miałem.
Nie chciałbym być złośliwy- ale wszystko przed Panem.
Czyli czekamy na cud.
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: jedzenie mięsa - legalne, ale czy moralne?

Wojciech Bojarski:
Marcin Południkiewicz:
Wojciech Bojarski:
Raczy Pan wybaczyć mnie z kolei nie interesują fobie nabyte przez Pana w dzieciństwie.
Ale to nie są fobie.
A pan nawet nie jest doktorem by mnie diagnozować.
>Nie ma pan nawet historii moich chorób.
Za to Pan jak zuwaæyøem jest dietetykiem który raczy mówi© co æle robie.Nie wiem co pan i kiedy nabyl ani co to ma wspólnego z etyká.
To pan zaczął temat mojego zdrowia, więc powinien znać odpowiedź.
Plastycy zaś powinni rysować tylko palec po piasku.
Czemu akurat palec i tylko po piasku?
Bo to najbadziej ekologiczne...
Wcale nie.
Zapomina pan o rzeźbie.
I jakoś chyba nie udowodniono szkodliwości malowideł w jaskiniach..
Poza tym plastycy nie tylko rysują, no ale mogę "pogratulować" pojęcia.
Nie wiem(wątpię) czy zauważa Pan różnice między eliminacją hodowli po to by zabijać a
zaprzestaniem rozwoju technologicznego.
Tak zauważam.
Nie by zabijać a aby jeść i się delektować smakiem.
Idąc pana tropem,
Pomyliø Pan droge,trzeba sie wróci© do skrzyæowania.
Zatem przyznaje mi pan rację? Dzięki.
owoce są zrywane z nudów.
Poza tym proszę obejrzeć "Makrokosmos" jak to przemysł "nie szkodzi" przyrodzie.
Proszę zwrócić uwagę np. na ptaka co umiera i nie może wydostać się z kałuży jakiegoś oleju..
Jestem pewien æe w ramch protestu bokotuje pan cho©by BP...
Nie wiem o co biega.
Ciekawe są też masowe wymierania ryb i ptaków - najwięcej w USA.
Jak znajdę to zamieszczę mapkę.
No i to pewnie nie wina przemysłu te wszystkie pestycydy i sterydy..
Sterydy?Hmm nie wiem nie siégam po takie specyfiki...
Ponoć bywają w mięsie, ale może po pestycydy już tak, jak je pan rośliny.
No, ale pan już chyba to powinien wiedzieć.

ps.
>
http://www.kafeteria.pl/ziu/obiekt.php?id_t=377
Ta pani by mnie pewnie przekleła ale od 18 lat tego typu stwierdzenia mnie śmieszą.Ale że wklepane via ciocia google linku do marnych nie udokumentowanych artykulików to pewnie szczyt Pana możliwości intelektualnych więc rozumiem.
Zawsze uważa pan innych ludzi za głupszych i gorszych od siebie?
Rozumiem, ze rozmawiam z kimś z MENSA.
btw. prawie przez 27 lat jem mięso i żadnej choroby nim spowodowanej nie miałem.
Nie chciałbym być złośliwy- ale wszystko przed Panem.
Czyli czekamy na cud.
Nie trzeba, zdrowy jestem cały czas.Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 20.01.11 o godzinie 20:09

konto usunięte

Temat: jedzenie mięsa - legalne, ale czy moralne?

Marcin Południkiewicz:
Wojciech Bojarski:

Usiłowanie to nie jeszcze nie dowód:)
To w końcu usiłuję czy udowadniam?
Bo to dwie różne rzeczy. Skoro udowadniam to mam dowody.
Gdybym usiłował udowadniać to wtedy faktycznie można by pomyśleć, iż dowodów nie ma.
:D
A sá?
Pozory mylą
Tym bardziej nie powinieneś wierzyć w moje braki.
A ja na trzymanie się tematu.
Właśnie widzę np. teraz.
Widać po poniższym sięgnięciu do strony "bryk" gdzie sytuuje się Pańskie pojmowanie...(gimnazjum)
Widać to gimnazjum kogoś przerosło.
Czyli przepußcili Pana?Gratuluje mimo wszystko.
To mam jeszcze sporo do oddania.
Chętnie przyjmę kasę.
Nie wiem na co jest wymienna jednostka monetarna "záb"chyba tylko na egzotyczná walute "piéß©
Są tacy? Bo z przytoczonych wypocin wynika że mięso jeść "trzeba"
Z przytoczonych przez pana Roberta wypocin wynika, że tylko roślinami powinno się żywić.
Swoją drogą nie zauważyłeś, że ludzie dzielą się na wszystkożernych(tak, jem i rośliny i mięso) i roślinożernych a nie ma ludzi jedzących tylko mięso?"
Innuici to nie ludzie?
Jakoś nikt nie zamierza odrzucać roślin.
Więc przekonywanie mnie co jest lepsze nie ma sensu.
Bo czerpię z jednego i drugiego.
No, ale ja urozmaicam a nie ograniczam dietę.
O ile pamietam Pan nie umie gotowa© wiéc cuda istniejá.
O czy w ogóle dyskutujemy Pan przecież wszystko wie.
Tak jak pan i wegetarianie oraz "dietetycy pro
Witam w klubie wszechwiedzących.
Dzięki i wzajemnie.

ps. czytałem, że jaskiniowcy mieli więcej do wyboru jeśli chodzi o rośliny niż ówczesny człowiek - to tak a pro po bogactwa diety wegetariańskiej..
Strach pomyßle© co to za ródøo...
A mimo to nie rezygnował z mięsa.
Skoro Panu tak sie to podoba to jakieß jaskinie sie znajdá.

konto usunięte

Temat: jedzenie mięsa - legalne, ale czy moralne?

Marcin Południkiewicz:
Wojciech Bojarski:
Marcin Południkiewicz:
Wojciech Bojarski:
Raczy Pan wybaczyć mnie z kolei nie interesują fobie nabyte przez Pana w dzieciństwie.
Ale to nie są fobie.
A pan nawet nie jest doktorem by mnie diagnozować.
>Nie ma pan nawet historii moich chorób.
Za to Pan jak zuwaæyøem jest dietetykiem który raczy mówi© co æle robie.Nie wiem co pan i kiedy nabyl ani co to ma wspólnego z etyká.
To pan zaczął temat mojego zdrowia, więc powinien znać odpowiedź.
A skád wiem o pañskich ze zdrowiem køopotach?A przepraszam zapomniøem o moim jasnowidztwie wspieranym przez pańskie posty;p
Plastycy zaś powinni rysować tylko palec po piasku.
Czemu akurat palec i tylko po piasku?
Bo to najbadziej ekologiczne...
Wcale nie.
Zapomina pan o rzeźbie.
I jakoś chyba nie udowodniono szkodliwości malowideł w jaskiniach..
Bo nikt sie nietoperzy nie pytaø.
Poza tym plastycy nie tylko rysują, no ale mogę "pogratulować" pojęcia.
Nie wiem(wątpię) czy zauważa Pan różnice między eliminacją hodowli po to by zabijać a
zaprzestaniem rozwoju technologicznego.
Tak zauważam.
Nie by zabijać a aby jeść i się delektować smakiem.
Idąc pana tropem,
Pomyliø Pan droge,trzeba sie wróci© do skrzyæowania.
Zatem przyznaje mi pan rację? Dzięki.
owoce są zrywane z nudów.
Poza tym proszę obejrzeć "Makrokosmos" jak to przemysł "nie szkodzi" przyrodzie.
Proszę zwrócić uwagę np. na ptaka co umiera i nie może wydostać się z kałuży jakiegoś oleju..
Jestem pewien æe w ramch protestu bokotuje pan cho©by BP...
Nie wiem o co biega.
Ciekawe są też masowe wymierania ryb i ptaków - najwięcej w USA.
Jak znajdę to zamieszczę mapkę.
No i to pewnie nie wina przemysłu te wszystkie pestycydy i sterydy..
Sterydy?Hmm nie wiem nie siégam po takie specyfiki...
Ponoć bywają w mięsie,
to ma pan doßwiadczenie ja nie.
ale może po pestycydy już tak, jak je pan rośliny.
No, ale pan już chyba to powinien wiedzieć.

ps.
>
http://www.kafeteria.pl/ziu/obiekt.php?id_t=377
Ta pani by mnie pewnie przekleła ale od 18 lat tego typu stwierdzenia mnie śmieszą.Ale że wklepane via ciocia google linku do marnych nie udokumentowanych artykulików to pewnie szczyt Pana możliwości intelektualnych więc rozumiem.
Zawsze uważa pan innych ludzi za głupszych i gorszych od siebie?
Tylko co niektórych arogantów, ale to margines.
btw. prawie przez 27 lat jem mięso i żadnej choroby nim spowodowanej nie miałem.
Nie chciałbym być złośliwy- ale wszystko przed Panem.
Czyli czekamy na cud.
Nie trzeba, zdrowy jestem cały czas.
Wida© cuda sá nieraz niedostrzegalne;p
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: jedzenie mięsa - legalne, ale czy moralne?

Widzisz kłopoty, których nie mam.
To nie ja mam z tym problem.
Hmm, nie wiedziałem, że zastanę tu dr Dolittle.
Nie, ja w Sanepidzie nie pracuję, więc nie ja powinienem wiedzieć.
Arogancja jest cenioną cechą w szkolnictwie Wlk. Brytanii.
Poza tym bez dyskusji nie ma postępu.
Ale lekarz kazał potakiwać?
To co dla niektórych jest cudem, dla innych normą.
;)Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 20.01.11 o godzinie 20:29

konto usunięte

Temat: jedzenie mięsa - legalne, ale czy moralne?

Marcin Południkiewicz:
Widzisz kłopoty, których nie mam.
O których nie pisaøß.
To nie ja mam z tym problem.
Hmm, nie wiedziałem, że zastanę tu dr Dolittle.
Jest tu taki? To mogą wiedzie© tylko zwierzęta.
Nie, ja w Sanepidzie nie pracuję, więc nie ja powinienem wiedzieć.
Arogancja jest cenioną cechą w szkolnictwie Wlk. Brytanii.
Poza tym bez dyskusji nie ma postępu.
Skoro Pan sié tak ceni i lubi dyskutowa© to zakøadam æe pytanie na które odpowiedziaøem bylo tylko retoryczne, inczej moázna byøøoby je uzna© za efekt jakiegoß kompleksu.
Ale lekarz kazał potakiwać?
Panu? Prosze zmieni© lekarza
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: jedzenie mięsa - legalne, ale czy moralne?

Wojciech Bojarski:
Marcin Południkiewicz:
Widzisz kłopoty, których nie mam.
O których nie pisaøß.
To nie ja mam z tym problem.
Hmm, nie wiedziałem, że zastanę tu dr Dolittle.
Jest tu taki? To mogą wiedzie© tylko zwierzęta.
Nie, ja w Sanepidzie nie pracuję, więc nie ja powinienem wiedzieć.
Arogancja jest cenioną cechą w szkolnictwie Wlk. Brytanii.
Poza tym bez dyskusji nie ma postępu.
Skoro Pan sié tak ceni i lubi dyskutowa© to zakøadam æe pytanie na które odpowiedziaøem bylo tylko retoryczne, inczej moázna byøøoby je uzna© za efekt jakiegoß kompleksu.
Ale lekarz kazał potakiwać?
Panu? Prosze zmieni© lekarza

Hmm, a ja się zastanawiam kiedy będzie po polsku..
Ktoś kto nie jest lekarzem się wypowiada na temat mojego zdrowia(lekarze twierdzą, że jestem zdrowy i to w sumie wszyscy u jakich byłem i ile razy nie zmieniałem), ciekawe..
Tak swoją drogą.. mam książkę Sanepidowską. Nawet Sanepid stwierdził, że jestem zdrowy.
;)

Jedyna przypadłość o jakiej pisałem to epilepsja, ale nigdzie jakoś nie trafiłem na twierdzenie, iż jest spowodowana przyjmowaniem mięsa.
Mam nawet poprawę(wg EEG) i wg lekarza sądowego jestem bliski wyzdrowienia(dosłownie na granicy).
A fobia na psy nie rozszerza się na krowy i świnie.
Zaczynam mieć natomiast fobię co do bezpodstawnych diagnoz.
Gdyby był pan pewny swojej wiedzy to by się pan nie irytował i pisał bardziej po polsku.Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 20.01.11 o godzinie 21:31

konto usunięte

Temat: jedzenie mięsa - legalne, ale czy moralne?

Marcin Południkiewicz:
Wojciech Bojarski:
Marcin Południkiewicz:
Widzisz kłopoty, których nie mam.
O których nie pisaøß.
To nie ja mam z tym problem.
Hmm, nie wiedziałem, że zastanę tu dr Dolittle.
Jest tu taki? To mogą wiedzie© tylko zwierzęta.
Nie, ja w Sanepidzie nie pracuję, więc nie ja powinienem wiedzieć.
Arogancja jest cenioną cechą w szkolnictwie Wlk. Brytanii.
Poza tym bez dyskusji nie ma postępu.
Skoro Pan sié tak ceni i lubi dyskutowa© to zakøadam æe pytanie na które odpowiedziaøem bylo tylko retoryczne, inczej moázna byøøoby je uzna© za efekt jakiegoß kompleksu.
Ale lekarz kazał potakiwać?
Panu? Prosze zmieni© lekarza

Hmm, a ja się zastanawiam kiedy będzie po polsku..
Kiedy sie zresetuje kompute, niestety teraz nie mogę.
Ktoś kto nie jest lekarzem się wypowiada na temat mojego zdrowia(lekarze twierdzą, że jestem zdrowy i to w sumie wszyscy u jakich byłem i ile razy nie zmieniałem), ciekawe..
Tak swoją drogą.. mam książkę Sanepidowską. Nawet Sanepid stwierdził, że jestem zdrowy.
;)
To juæ pan pisaø a ja odpisaøem.Trolluje pan.
Jedyna przypadłość o jakiej pisałem to epilepsja,
na tak to nie horoba, zresztá napisaø pan æe jest zdrowy wiec jednak cud.
ale nigdzie jakoś nie trafiłem na twierdzenie, iż jest spowodowana przyjmowaniem mięsa.
Mam nawet poprawę(wg EEG) i wg lekarza sądowego jestem bliski wyzdrowienia(dosłownie na granicy).
Proszę autobiografie napisac
A fobia na psy nie rozszerza się na krowy i świnie.
Cos pan wobec mnie sugeruje?
Zaczynam mieć natomiast fobię co do bezpodstawnych diagnoz.
Oo czyli zmieni pan sposób pisania? B
Gdyby był pan pewny swojej wiedzy
to by się pan nie irytował
Gdzieś tu pan nerwy dostrzega oprócz panskich?
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: jedzenie mięsa - legalne, ale czy moralne?

Wojciech Bojarski:
Marcin Południkiewicz:
Wojciech Bojarski:
Marcin Południkiewicz:
Widzisz kłopoty, których nie mam.
O których nie pisaøß.
To nie ja mam z tym problem.
Hmm, nie wiedziałem, że zastanę tu dr Dolittle.
Jest tu taki? To mogą wiedzie© tylko zwierzęta.
Nie, ja w Sanepidzie nie pracuję, więc nie ja powinienem wiedzieć.
Arogancja jest cenioną cechą w szkolnictwie Wlk. Brytanii.
Poza tym bez dyskusji nie ma postępu.
Skoro Pan sié tak ceni i lubi dyskutowa© to zakøadam æe pytanie na które odpowiedziaøem bylo tylko retoryczne, inczej moázna byøøoby je uzna© za efekt jakiegoß kompleksu.
Ale lekarz kazał potakiwać?
Panu? Prosze zmieni© lekarza

Hmm, a ja się zastanawiam kiedy będzie po polsku..
Kiedy sie zresetuje kompute, niestety teraz nie mogę.
Hmm..
Ktoś kto nie jest lekarzem się wypowiada na temat mojego zdrowia(lekarze twierdzą, że jestem zdrowy i to w sumie wszyscy u jakich byłem i ile razy nie zmieniałem), ciekawe..
Tak swoją drogą.. mam książkę Sanepidowską. Nawet Sanepid stwierdził, że jestem zdrowy.
;)
To juæ pan pisaø a ja odpisaøem.Trolluje pan.
Mogę posądzić o to samo pana.
Jedyna przypadłość o jakiej pisałem to epilepsja,
na tak to nie horoba, zresztá napisaø pan æe jest zdrowy wiec jednak cud.
Nie wywołana mięsem.
ale nigdzie jakoś nie trafiłem na twierdzenie, iż jest spowodowana przyjmowaniem mięsa.
Mam nawet poprawę(wg EEG) i wg lekarza sądowego jestem bliski wyzdrowienia(dosłownie na granicy).
Proszę autobiografie napisac
Ok.
A fobia na psy nie rozszerza się na krowy i świnie.
Cos pan wobec mnie sugeruje?
Nie. A czemu pan tak sądzi?
Pisałem tylko o gatunkach jedzonych przez "mięsożerców", choć tacy nie istnieją(tacy, którzy jedzą tylko mięso).
Zaczynam mieć natomiast fobię co do bezpodstawnych diagnoz.
Oo czyli zmieni pan sposób pisania? B
A pan?
Gdyby był pan pewny swojej wiedzy
to by się pan nie irytował
Gdzieś tu pan nerwy dostrzega oprócz panskich?
A pan?

ps. tylko badanie EEG wskazuje na chorobę
od ok. 13 lat zero napadów a nawet nurkowałem na dnie basenu bez utraty przytomności, więc czasami sam wątpię czy ją nadal mam
;)Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 20.01.11 o godzinie 22:26

konto usunięte

Temat: jedzenie mięsa - legalne, ale czy moralne?

Marcin Południkiewicz:
Wojciech Bojarski:
To juæ pan pisaø a ja odpisaøem.Trolluje pan.
Mogę posądzić o to samo pana.
Ja pisze niemal słowo w słowo to samo co wcześniej?
Jedyna przypadłość o jakiej pisałem to epilepsja,
na tak to nie horoba, zresztá napisaø pan æe jest zdrowy wiec jednak cud.
Nie wywołana mięsem.
To była jest czy będzie?
ale nigdzie jakoś nie trafiłem na twierdzenie, iż jest spowodowana przyjmowaniem mięsa.
Mam nawet poprawę(wg EEG) i wg lekarza sądowego jestem bliski wyzdrowienia(dosłownie na granicy).
Proszę autobiografie napisac
Ok.
Czekam.
A fobia na psy nie rozszerza się na krowy i świnie.
Cos pan wobec mnie sugeruje?
Nie. A czemu pan tak sądzi?
Pisałem tylko o gatunkach jedzonych przez "mięsożerców", choć tacy nie istnieją(tacy, którzy jedzą tylko mięso).
Wspominałem o Innuitach? Jeśli wujek google zawiódł to podpowiem że to właściwe określenie Eskimosów.Choć istotnie oni jedzą hmm rośliny-przetrawioną zawartość żoładków upolowanych np. fok...
Zaczynam mieć natomiast fobię co do bezpodstawnych diagnoz.
Oo czyli zmieni pan sposób pisania? B
A pan?
Własnie to zrobiłem czcionka jest już właściwa.
Gdyby był pan pewny swojej wiedzy
to by się pan nie irytował
Gdzieś tu pan nerwy dostrzega oprócz panskich?
A pan?
A pisałem gdzieś że sie denerwuję?

ps. tylko badanie EEG wskazuje na chorobę
od ok. 13 lat zero napadów a nawet nurkowałem na dnie basenu bez utraty przytomności, więc czasami sam wątpię czy ją nadal mam
otarłem z radości łezke z oka zastanawiając sie jednocześnie kiedy zacznie pan notatki do autobiografii robić w edytorze tekstu nie na forum.
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: jedzenie mięsa - legalne, ale czy moralne?

Wojciech Bojarski:
Marcin Południkiewicz:
Wojciech Bojarski:

To juæ pan pisaø a ja odpisaøem.Trolluje pan.
Mogę posądzić o to samo pana.
Ja pisze niemal słowo w słowo to samo co wcześniej?
Pisze pan ad personam, obraża pisząc o mej inteligencji jako niskiej, obecnie nie pisze na temat i nazywa innych trollami..wymieniać dalej?
Jedyna przypadłość o jakiej pisałem to epilepsja,
na tak to nie horoba, zresztá napisaø pan æe jest zdrowy wiec jednak cud.
Nie wywołana mięsem.
To była jest czy będzie?
Nie była, nie jest i nie będzie.
ale nigdzie jakoś nie trafiłem na twierdzenie, iż jest spowodowana przyjmowaniem mięsa.
Mam nawet poprawę(wg EEG) i wg lekarza sądowego jestem bliski wyzdrowienia(dosłownie na granicy).
Proszę autobiografie napisac
Ok.
Czekam.
To sobie czekaj.
A fobia na psy nie rozszerza się na krowy i świnie.
Cos pan wobec mnie sugeruje?
Nie. A czemu pan tak sądzi?
Pisałem tylko o gatunkach jedzonych przez "mięsożerców", choć tacy nie istnieją(tacy, którzy jedzą tylko mięso).
Wspominałem o Innuitach? Jeśli wujek google zawiódł to podpowiem że to właściwe określenie Eskimosów.Choć istotnie oni jedzą hmm rośliny-przetrawioną zawartość żoładków upolowanych np. fok...
Ale oni nie robią tego z powodu poglądów a musu?
Zaczynam mieć natomiast fobię co do bezpodstawnych diagnoz.
Oo czyli zmieni pan sposób pisania? B
A pan?
Własnie to zrobiłem czcionka jest już właściwa.
Ok.
Gdyby był pan pewny swojej wiedzy
to by się pan nie irytował
Gdzieś tu pan nerwy dostrzega oprócz panskich?
A pan?
A pisałem gdzieś że sie denerwuję?
A ja?

ps. tylko badanie EEG wskazuje na chorobę
od ok. 13 lat zero napadów a nawet nurkowałem na dnie basenu bez utraty przytomności, więc czasami sam wątpię czy ją nadal mam
otarłem z radości łezke z oka zastanawiając sie jednocześnie kiedy zacznie pan notatki do autobiografii robić w edytorze tekstu nie na forum.
Chyba nie sądzi pan, że zaczynam nie od początku?

ps. to przeczy teoriom wegetarian..

"Tłusta dieta Eskimosa zimą

Brak światła, mróz i śnieg, sprawiają, że życie zimą płynie tu w zwolnionym tempie. Tłuszcz pozwala ludziom przetrwać ten stan półhibernacji. Są zdrowi, nie jadając sałaty."

"Zbilansowany posiłek Eskimosa to w 60 proc. tłuszcz, w 38% proc. białko i tylko w 2 procentach węglowodany. Dietetyk europejski złapał by się za głowę, widząc, co Ci ludzie jedzą. Nie ma tu owoców. Dodatkiem do każdego dania jest coś na kształt ciepłej konfitury i to musi wystarczyć amatorom zdrowej żywności. Świeże warzywa są na wagę złota i nikt tu ich specjalnie nie lubi…

A Eskimosi nie narzekają na swoją dietę. Nie narzekają też na zdrowie. Próżno szukać wśród nich cherlawych wymoczków, cukrzyków, zawałowców, chorych na raka. I z tym fenomenem nie mogą dotąd poradzić sobie naukowcy, którzy głównie mówią o kwasach omega 3"

http://nutrivitality.pl/zdaniem-naukowcow/tusta-dieta-...

Teoria sobie, praktyka sobie..
Zastanawiam się czy naukowcy straszący otyłością zapomnieli o tym, że czasami za figurę odpowiadają także geny.
Nie każdy jest gruby lub chudy z powodu diety.Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 20.01.11 o godzinie 23:07

konto usunięte

Temat: jedzenie mięsa - legalne, ale czy moralne?

Marcin Południkiewicz:
Wojciech Bojarski:
Marcin Południkiewicz:
Wojciech Bojarski:

To juæ pan pisaø a ja odpisaøem.Trolluje pan.
Mogę posądzić o to samo pana.
Ja pisze niemal słowo w słowo to samo co wcześniej?
Pisze pan ad personam, obraża pisząc o mej inteligencji jako niskiej, obecnie nie pisze na temat i nazywa innych trollami..wymieniać dalej?
Nie innych tylko Pana spotkał ten zaszczyt chyba że pisze pan o sobie "my" Przed chwila pytał pan czy widze gdzieś nerwy wcześniej sugerując takowe u mnie, odnosząc sie coś do jakiś lekarzy i raczy pan pisać że jest obrażany?To pewnie masochizm bo temat nie był ruszany od dawna a Pan wczoraj go wznowił prócz uwag ad personam nie wnosząc nic nowego więc o co chodzi? Ktoś wspominał o oko za oko a teraz płacze?
Wspominałem o Innuitach? Jeśli wujek google zawiódł to podpowiem że to właściwe określenie Eskimosów.Choć istotnie oni jedzą hmm rośliny-przetrawioną zawartość żoładków upolowanych np. fok...
Ale oni nie robią tego z powodu poglądów a musu?
Obecnie to jeśli już obyczaj nie mus.
Zaczynam mieć natomiast fobiwięc czasami sam wątpię
czy ją nadal mam
otarłem z radości łezke z oka zastanawiając sie jednocześnie kiedy zacznie pan notatki do autobiografii robić w edytorze tekstu nie na forum.
Chyba nie sądzi pan, że zaczynam nie od początku?Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 20.01.11 o godzinie 22:54
A czemu nie?

konto usunięte

Temat: jedzenie mięsa - legalne, ale czy moralne?

Marcin Południkiewicz:
Wojciech Bojarski:
>
ps. to przeczy teoriom wegetarian..
Prosze to hindusom powiedzieć.Jeśli czemuś to przeczy to stwierdzeniu że nie ma ludzi jedzących tylko mięso.Co do Innuitów-to efekt adaptacji do otoczenia.
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: jedzenie mięsa - legalne, ale czy moralne?

Wojciech Bojarski:
Nie innych tylko Pana spotkał ten zaszczyt chyba że pisze pan o sobie "my"
Zwykle jeden musi być kozłem ofiarnym..
Przed chwila pytał pan czy widze gdzieś nerwy wcześniej sugerując takowe u mnie, odnosząc sie coś do jakiś lekarzy i raczy pan pisać że jest obrażany?
A nie?
Mogę zacytować jak pan radzi mi zmieniać lekarzy albo wątpi w inteligencję.
Jeśli to nie jest obraza to co?
Jaki był cel takich wypowiedzi?
Bo na pewno nie pisania na temat.
Bardziej prowokacji.
To pewnie masochizm bo temat nie był ruszany od dawna a Pan wczoraj go wznowił prócz uwag ad personam nie wnosząc nic nowego więc o co chodzi?
Nie, nic nowego nie wniosłem, tylko ustosunkowałem się do nowych wypowiedzi, które musiałyby w takim razie też nic nowego nie wnosić.
Ktoś wspominał o oko za oko a teraz płacze?
Widzi pan łzy?
Ja nie.
Wspominałem o Innuitach? Jeśli wujek google zawiódł to podpowiem że to właściwe określenie Eskimosów.Choć istotnie oni jedzą hmm rośliny-przetrawioną zawartość żoładków upolowanych np. fok...
Ale oni nie robią tego z powodu poglądów a musu?
Obecnie to jeśli już obyczaj nie mus.
Zimą?
- Nic nie wiem o twoim kwasie omega – mówi Karima – to dobre dla mieszkańców metropolii. Ja musze przetrwać zimę. Ciemną, zimną i śnieżną. To miejsce jest dość daleko od centrum Alaski, więc radzimy sobie jak możemy
http://nutrivitality.pl/zdaniem-naukowcow/tusta-dieta-...

Zaczynam mieć natomiast fobiwięc czasami sam wątpię
czy ją nadal mam
otarłem z radości łezke z oka zastanawiając sie jednocześnie kiedy zacznie pan notatki do autobiografii robić w edytorze tekstu nie na forum.
Chyba nie sądzi pan, że zaczynam nie od początku?Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 20.01.11 o godzinie 22:54
A czemu nie?
A czemu tak?
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: jedzenie mięsa - legalne, ale czy moralne?

Wojciech Bojarski:
Marcin Południkiewicz:
Wojciech Bojarski:
>
ps. to przeczy teoriom wegetarian..
Prosze to hindusom powiedzieć.
Lepiej jak porozmawiają z Eskimosami i spróbują przeżyć w ich świecie zimą.
;)
Poza tym nie wszyscy hindusi to wegetarianie.
Jeśli czemuś to przeczy to stwierdzeniu że nie ma ludzi jedzących tylko mięso.Co do Innuitów-to efekt adaptacji do otoczenia.
Jedzących tylko mięso bo mają takie widzi misie.
Jak sami mówią, chodzi tu o przetrwanie.
;)Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 20.01.11 o godzinie 23:13

konto usunięte

Temat: jedzenie mięsa - legalne, ale czy moralne?

Marcin Południkiewicz:
Wojciech Bojarski:
Marcin Południkiewicz:
Wojciech Bojarski:
>
ps. to przeczy teoriom wegetarian..
Prosze to hindusom powiedzieć.
Lepiej jak porozmawiają z Eskimosami i spróbują przeżyć w ich świecie zimą.
;)
Po tysiącu lat adaptacji uda sie.
Poza tym nie wszyscy hindusi to wegetarianie.
Nie lubie słowa wszyscy i każdy i go nigdzie nie użyłem.
Jeśli czemuś to przeczy to stwierdzeniu że nie ma ludzi jedzących tylko mięso.Co do Innuitów-to efekt adaptacji do otoczenia.
Jedzących tylko mięso bo mają takie widzi misie.
Jak sami mówią, chodzi tu o przetrwanie.
Szczególnie dla mieszkańców USA.Obawiam sie że to tylko kultura.
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: jedzenie mięsa - legalne, ale czy moralne?

Wojciech Bojarski:
Marcin Południkiewicz:
Wojciech Bojarski:
Marcin Południkiewicz:
Wojciech Bojarski:
>
ps. to przeczy teoriom wegetarian..
Prosze to hindusom powiedzieć.
Lepiej jak porozmawiają z Eskimosami i spróbują przeżyć w ich świecie zimą.
;)
Po tysiącu lat adaptacji uda sie.
Jak zapomną o roślinach..
To będzie trudniejsze z powodu ich tysiącletnich tradycji i ideologii.
Prędzej umrą niż zabiją.
Oczywiście ta "kasta wegetariańska"..
Poza tym nie wszyscy hindusi to wegetarianie.
Nie lubie słowa wszyscy i każdy i go nigdzie nie użyłem.
Niemniej określenie "hindusi" jest na tyle ogólne, że można tak pomyśleć.
Jeśli czemuś to przeczy to stwierdzeniu że nie ma ludzi jedzących tylko mięso.Co do Innuitów-to efekt adaptacji do otoczenia.
Jedzących tylko mięso bo mają takie widzi misie.
Jak sami mówią, chodzi tu o przetrwanie.
Szczególnie dla mieszkańców USA.Obawiam sie że to tylko kultura.
To piszesz o USA czy Eskimosach?
W USA jadają popkorn(kukurydza)..Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 20.01.11 o godzinie 23:33

Następna dyskusja:

dopalacze.com - legalne, al...




Wyślij zaproszenie do