Temat: jedzenie mięsa - legalne, ale czy moralne?
Robert Suski:
Marcinie znów zobaczyłeś drzewo nie dostrzegając, że znajduje się ono w puszczy. W Polsce podobnie jak w Europie przemoc wobec kobiet jest passee.
W Islamie tak samo.
Ale nie czytasz Koranu i każdy "muzułmański kraj" wpisujesz na listę gotowych zabić.
Zabijają fanatycy a nie normalni wyznawcy bo zresztą jest to niezgodne z Koranem!
Jak psychicznie chorych ludzi wypuścisz będziesz miał to samo.
Nie ma tu nic o zabijaniu:
"A wobec tych spośród waszych kobiet, które popełnią wszeteczeństwo, zażądajcie świadectwa czterech spośród was. I jeśli oni poświadczą, to trzymajcie je w domach, dopóki nie zabierze ich śmierć albo też póki Bóg nie przygotuje dla nich jakiejś innej drogi."
http://www.poznajkoran.pl/koran/kobiety/4/
Dodam, że tradycyjna rodzina w Polsce też kazała siedzieć kobietom w domach bo miały gotować itp., nie wolno im było zarabiać.
Poza tym ostatnio pojawiło się pismo erotyczne wydane w takim państwie muzułmańskim.
A na dodatek sam wypowiadasz się o czymś czego nie wiesz a jedynie czytasz w tabloidach.
http://muzulmanki.blogspot.com/2010_02_01_archive.html
Shelina Zahra Jonuhammed, laureatka nagrody za najlepszy kobiecy blog muzułmański w Wielkiej Brytanii (http://spirit21.co.uk) i felietonistka "The Guardian", mężatka, nosi chustę. Zwykle jasną. Maluje też duże, piękne oczy. "Noszenie i sposób noszenia chust w islamie zostaje ostatnimi czasy wykorzystywane do tego, by poprzez stopień zakrycia określać swoją religijność, a to nie o to chodzi. Nakazem jest skromność, która ma dotyczyć obu płci".
Maria, konwertytka na islam, Czeszka, nie nosi chusty. Ma piękne, jasne włosy. Przestrzega wszystkich pięciu filarów islamu, ale jej strój nie rożni się niczym od strojów otaczających ją studentek z londyńskiej School of Oriental and African Studies, gdzie ją spotkałam na zajęciach z "Współczesnych trendów w islamie". Przeszła na islam przed paroma laty. "Nie noszę chusty, bo nie uważam, że muszę. Są sytuacje, w których ją nakładam, czyli kiedy wybieram się do meczetu, ale poza tym nie, bo poprzez noszenie chusty byłabym bardziej widoczna, wyróżniałabym się, a przecież nie o to chodzi. Poza tym chusta to rzecz kulturowa, w mojej kulturze, europejskiej, bo stąd pochodzę, nie jest ona częścią wiary".
Koran, muzułmańska święta księga uważana przez wyznawców islamu za spisane słowo Boże, nie wspomina nic o chustach. Jeden z wersetów mówi, że kobiety mają zasłaniać swoje ozdoby, co jest rozmaicie rozumiane przez muzułmanki całego świata. Interpretacja tego zapisu koranicznego zależy od substratu kulturowego, szkoły prawa, szerokości geograficznej, nurtu islamu, lokalnych tradycji. To, co ma być bezwzględnie zasłonięte nosi w terminologii prawa islamskiego nazwę awra (czyt. aura) i oznacza miejsce wstydliwe. Różni prawnicy muzułmańscy różnie interpretują to określenie. Najbardziej restrykcyjna ortodoksyjna interpretacja mówi, że awra to niemal całe ciało, najłagodniejsza - że należy zasłaniać to, co się zwykle zasłania.
Dlatego w Londynie, w którym ściera się wiele nurtów i tradycji islamskich można spotkać kobiety w dżilbabach (rodzaju płaszcza zakrywającego ciało), ale i dziewczyny w chustkach, wąskich dżinsach z odsłoniętymi pępkami. Każda z nich zapytana, czy jest praktykującą tradycyjną muzułmanką odpowie, że tak.
To nie znaczy że jej nie ma - jest ona postrzegana negatywne i nie przynosi chluby.
A jak ma się to do jedzenia mięsa?
Istnieje ona we wszystkich grupach społecznych ale nie jest to dominujący sposób relacji pomiędzy mężczyznami a kobietami.
Inaczej jest w świecie islamu (w tym Turcji). Po pierwsze w Koranie jest zawarta instrukcja jak bić kobiety.
Z tego co wiem to tak by nie zrobić krzywdy czyli np. nie ranić i by nie bolało.
W programach religijnych kaznodzieje opowiadają jak robić to zgodnie z zasadami religijnymi. Po drugie przyzwolenie na zabijanie dziewcząt (morderstwa honorowe) jest duże.
Tak więc Marcinie zobaczyłeś drzewo nie dostrzegając puszczy w której ono stoi. Staraj się dostrzegać coś więcej niż pojedyncze drzewa
btw.
"Ibn Al-Arabi i tradycja bicia kobiet
Dokonując egzegezy interesującego nas tutaj fragmentu (4:34), przypuścił krytykę na tradycję egzegezy niszapurskiej[2] i poprzedzającą ją egzegezę At-Tabariego. Jest to równocześnie podważenie znaczenia wybranych tradycji pozakoranicznych (hadis), które dla Ibn Al-Arabiego nie przedstawiają sobą wystarczającej mocy argumentacyjnej, a więc nie mogą być przywoływane w celu wyjaśnienia znaczenia tego miejsca Koranu dla etyki i prawa muzułmańskiego. Egzegetę poruszyło to, że hadis jego oponentów, uzasadnia bardzo ostre normy postępowania wobec kobiety. Ibn al-Arabi w tym miejscu każe odejść od tradycji i trzymać się tego, co mówi mądrość prawnicza (fikh), albo zmysł prawnika tej rangi, co Ata Ibn Abi Rabaha (zm. 114/732) z Mekki.
Cały problem sprowadza się do tego, jaką normę odczytać ze sformułowania koranicznego „idribuhunna". Czasownik użyty w tym ajacie jest w trybie rozkazującym. Literaliści faktycznie zawsze odczytują z takiego trybu normę zobowiązującą do działania (fi'l) lub zaniechania (tark). Prawnik natomiast podchodzi do trybu rozkazującego czasownika, zawsze odnosząc ją do pewnego kontekstu, a nie rozpatrując go w oderwaniu od rzeczywistości. Fakih (prawnik) musi się mierzyć zawsze z wyzwaniem, jak można w najlepszy sposób zrealizować wolę bożą wśród ludzi. Co oznacza w „najlepszy", czyli w taki, aby realizowała się sprawiedliwość metafizyczna i nikt z ludzi nie czuł się pokrzywdzony. Zachwyt Ibn al-Arabiego nad Atą wynika z tego, że mekkański prawnik nie odczytał z tego sformułowania nakazu i obowiązku bicia żony, gdy zawiodą wszelkie drogi porozumienia między małżonkami. W myśli Aty i Ibn al-Arabiego,
Bóg nie dał mężczyźnie prawa do bicia kobiety, bicie nie jest żadnym przepisem gwarantującym pomyślność małżeńską. Na poparcie tego twierdzenia Ibn al-Arabi odwołuje się do wzoru zachowania pobożnego kalifa umajjadzkiego Umara ibn Abd al-Aziza, który nigdy w życiu nie uderzył swej żony, choć jego pożycie z nią nie układało się zawsze najlepiej."
http://www.islam.info.pl/wiedza-i-nauka-mainmenu-38/50...Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 19.12.10 o godzinie 19:35