Jarosław
Żeliński
Analityk i
Projektant Systemów
Temat: jak pracuje poseł...
"poseł nie jest od tego, żeby wysłuchiwać setek przemówień (...) tylko od tego, żeby działać".[...] "Cóż by z tego dla mojej partii - a dla niej głównie pracuję w tej chwili i to jest instytucja demokracji - wynikło, gdybym siedział i wysłuchiwał przemówień, których treść jestem w stanie przewidzieć? Skoro mam do zrobienia wiele spraw, tu już przeprowadziłem kilka ważnych rozmów (...). Krótko mówiąc, jest tu coś takiego jak ekonomia czasu. Ja tutaj po prostu bym siedział i uczciwie mówiąc czas tracił. Nie za to biorę pensję, żeby tracić czas"To mówi poseł do Sejmu, który pobiera wynagrodzenie za prace polegająca w uczestniczeniu (aktywnym) w pracach parlamentu. Jak ma zamiar w godzinach pracy zajmować się własną partia, to może niech zrezygnuje z bycia posłem a skupi się na swojej partii i żyje z wynagrodzenia jakie otrzyma za pracę dla partii, żenujące jest to, że ludzie tego pokroju aspirują do władania tym krajem... to jest brak jakichkolwiek zasad poza "moje najważniejsze, nawet cudzym kosztem"Jarek Żeliński edytował(a) ten post dnia 29.04.11 o godzinie 08:24