konto usunięte

Temat: Jak motywować ludzi?

'W jednym z pierwszych filmów o Jamesie Bondzie agent 007 jest ścigany przez grupę złoczyńców, którzy są motywowani przez swojego lidera w sposób następujący: "Ten, który go dopadnie, będzie żył". W świecie organizacji oczywiście na stawia się na szali życia człowieka, jednakże w dzisiejszej gospodarce z jej niepełnym zatrudnieniem ostateczne zagrożenie także działa na wyobraźnię: jest to utrata pracy. Natomiast codzienne groźby mogą być specyficzne i wyrafinowane, odpowiednie byłoby tutaj porównanie do wykręcenia ręki bądź do zastraszania. Może to być zlecanie nieprzyjemnych czynności bądź pozbawianie pracy nad rzeczami interesującymi. Jeśli nawet taka taktyka jest na krótką metę skuteczna, to w dłuższym okresie rodzi poważne resentymenty.

Praca menedżera nie polega wyłącznie na doprowadzeniu do wykonania zadań; ma wzbudzić chęć do ich realizacji. Nie należy popełniać błędu, lekceważąc czynnik dobrej woli. Ludzie są niechętnie nastawieni do wykonywania nieracjonalnych w ich oczach poleceń. Są to tak silne odczucia, iż mogą angażować pokaźne ilości czasu i energii. Ostatecznie zadanie jest zrealizowane jedynie na takim minimalnym poziomie, na którym nie można oskarżyć pracownika o zlekceważenie poleceń.'

http://kadry.nf.pl/Artykul/6110/Jak-motywowac-ludzi/mo...

konto usunięte

Temat: Jak motywować ludzi?

Daniel D.:
'W jednym z pierwszych filmów o Jamesie Bondzie agent 007 jest ścigany przez grupę złoczyńców, którzy są motywowani przez swojego lidera w sposób następujący: "Ten, który go dopadnie, będzie żył". W świecie organizacji oczywiście na stawia się na szali życia człowieka, jednakże w dzisiejszej gospodarce z jej niepełnym zatrudnieniem ostateczne zagrożenie także działa na wyobraźnię: jest to utrata pracy. Natomiast codzienne groźby mogą być specyficzne i wyrafinowane, odpowiednie byłoby tutaj porównanie do wykręcenia ręki bądź do zastraszania. Może to być zlecanie nieprzyjemnych czynności bądź pozbawianie pracy nad rzeczami interesującymi. Jeśli nawet taka taktyka jest na krótką metę skuteczna, to w dłuższym okresie rodzi poważne resentymenty.

Praca menedżera nie polega wyłącznie na doprowadzeniu do wykonania zadań; ma wzbudzić chęć do ich realizacji. Nie należy popełniać błędu, lekceważąc czynnik dobrej woli. Ludzie są niechętnie nastawieni do wykonywania nieracjonalnych w ich oczach poleceń. Są to tak silne odczucia, iż mogą angażować pokaźne ilości czasu i energii. Ostatecznie zadanie jest zrealizowane jedynie na takim minimalnym poziomie, na którym nie można oskarżyć pracownika o zlekceważenie poleceń.'

http://kadry.nf.pl/Artykul/6110/Jak-motywowac-ludzi/mo...

Nam w HR systemy motywacyjne kojarzą się z rozpoznaniem wartości i potrzeb pracowników. Ludzie pracują po to, by osiągnąć coś, co stanowi dla nich wartość, bo pozwala zrealizować ich istotną potrzebę: przede wszystkim zapewnić podstawy utrzymania sobie (i rodzinie jeśli ją mają), a w dalszej kolejności - zdobyć środki potrzebne do realizacji swoich zainteresowań, prowdzenia trybu życia i osiągnięcia standardu materialnego, jaki im odpowiada. Mają też potrzebę wykonywania w pracy czegoś ciekawego, wartościowego sensownego, twórczego. Niektórym zależy na tym, by kierować pracą innych. Różne osoby mają te motywy w różnym stopniu nasilone. Kluczem do motywowania ludzi do dobrej pracy jest danie im szansy na zrealizowania ich indywidualnych potrzeb. Tak więc badanie potrzeb i wartości każdego pracownika jest szansą na skuteczne motywowanie.
Co do sytuacji z Bonda, to na pewno strach może motywować na krótką metę, jednak ta motywacja może wiązać się z chęcią późniejszego odwetu na stosującej takie działania instytucji czy osobie. Tak więc motywowanie przez karę per saldo bardzo rzadko jest skuteczne (oprócz tego że jest wątpliwe etycznie).



Wyślij zaproszenie do