konto usunięte

Temat: Islamizacja Europy

http://wiadomosci.onet.pl/forum/diabelski-film-z-youtu...

Czy muzułmanie opanują za kilkadziesiąt lat Europę? Co o tym sądzicie? Zapraszam do dyskusji.

Temat: Islamizacja Europy

Jeśli osoby, które nawołują do rewizji polityki imigracyjnej (czyli wprowadzenia obwarowań, kryteriów, np. przyjęcie w zależności od stopnia integracji/asymilacji, produktywność, poglądy) będzie dalej nazywać się faszystami, "zamkniętymi na wielokulturowość" itd., to owszem. I zrobią to bez jednego wystrzału, umiejętnie wykorzystując zastępy pożytecznych idiotów w krajach, do których przybędą.

Aby było jasne - nie mam nic do wszelkich migracji jako takich. Ale z poszanowaniem zasad kraju, do którego przyjeżdżam. Jeśli w tym kraju mówi się od tyłu i pluje przez prawe ramię przy każdej samogłosce, to tak właśnie postępuję, a nie kombinuję, jak tu wprowadzić z kolesiami własne prawo. Z uwzględnieniem kryteriów przydatności danej osoby i stopnia jej zdolności do asymilacji z resztą społeczeństwa, a nie tworzenie z nimi gett i tolerowanie bezczelnego "mam gdzieś prawa tego kraju, a jak mnie ruszycie, to zrobię raban na całą Europę, że jesteście rasistami, ksenofobami i należy was pozamykać". Niech by chrześcijanin spróbował dyskutować w sprawach wiary (czy jakichkolwiek innych) w krajach islamskich (ba, w swoim własnym kraju, ale gdzie jest liczniejsza społeczność islamska). W odwrotną stronę działa to "rewelacyjnie", a przejaw buntu jest natychmiast tłumiony przez przerażone władze.

Usunąć kogoś jest znacznie trudniej (będzie robił dantejskie sceny, grał na emocjach, zalewał się łzami, zasłaniał dziećmi, chorą matką, kalectwem), niż pilnować, by prawo do pobytu i obywatelstwa miały jedynie te osoby, które coś pożytecznego przyniosą a przynajmniej nie będą pasożytować na reszcie. Dość mamy takich leni i nierobów we własnych krajach. Lepiej łagodnie ale konsekwentnie zapobiegać, niż potem brutalnie leczyć, jak np. we Włoszech, gdzie miały miejsce takie właśnie przykre zdarzenia z likwidacji nielegalnych osiedli imigrantów.

Temat: Islamizacja Europy

Adrian Olszewski:
Usunąć kogoś jest znacznie trudniej (będzie robił dantejskie sceny, grał na emocjach, zalewał się łzami, zasłaniał dziećmi, chorą matką, kalectwem), niż pilnować, by prawo do pobytu i obywatelstwa miały jedynie te osoby, które coś pożytecznego przyniosą a przynajmniej nie będą pasożytować na reszcie. Dość mamy takich leni i nierobów we własnych krajach. Lepiej łagodnie ale konsekwentnie zapobiegać, niż potem brutalnie leczyć, jak np. we Włoszech, gdzie miały miejsce takie właśnie przykre zdarzenia z likwidacji nielegalnych osiedli imigrantów.

Przede wszystkim "usunięcie" nie jest zbyt łatwe ze względów prawnych. Szczególnie, jeśli imigranci stają się obywatelami i zyskują prawa głosu. Efekty widać w krajach zachodniej Europy.

Czy grozi nam islamizacja Europy? Moim zdaniem zdecydowanie. Skoro poza imigracją z krajów islamskich ich kultura zaczyna fascynować nas coraz bardziej. Zaczęło się na kebabach a skończyło na niemal 7 tysiącach kliknięć: "lubię to" na facebookowym profilu: Islam po polsku.
Bo to jest modne.

Mało tego - znów opierając się na przykładach zachodniej Europy, przykładowo Francji - kiedy pojawia się mniejszość z krajów muzułmańskich jej członkowie początkowo są bardzo ulegli, zachowawczy jeśli chodzi o swoją kulturę; szukają azylu i lepszej stopy życiowej. Z czasem, gdy liczba ich pobratymców na danym terenie rośnie ich "tradycje" wychodzą z zacisza domowych pieleszy na światło dzienne i stają się oni bardziej agresywni i narzucający.
Ewa R.

Ewa R. OTC trader

Temat: Islamizacja Europy

W Szwajcarii sobie z nim poradzili.
Islam ok, ale bez meczetów.
Nie podoba się - do widzenia.

konto usunięte

konto usunięte

Temat: Islamizacja Europy

aby zapobiec Islamizacji Europy, nalezy dokonac calkowitej katolizacji Polski.

Temat: Islamizacja Europy

LOL :D
Wystarczy po prostu być rozsądnym.
Bartłomiej W.

Bartłomiej W. Operator DTP,
Freelancer, Tatuś,
Basissta Amator.

Temat: Islamizacja Europy

Bartek W.:
aby zapobiec Islamizacji Europy, nalezy dokonac calkowitej katolizacji Polski.

A potem co? Druga Odsiecz Wiedeńśka?
Adam Bulandra

Adam Bulandra doktor nauk
prawnych, radca
prawny

Temat: Islamizacja Europy

Adrian Olszewski:
Jeśli osoby, które nawołują do rewizji polityki imigracyjnej (czyli wprowadzenia obwarowań, kryteriów, np. przyjęcie w zależności od stopnia integracji/asymilacji, produktywność, poglądy) będzie dalej nazywać się faszystami, "zamkniętymi na wielokulturowość" itd., to owszem. I zrobią to bez jednego wystrzału, umiejętnie wykorzystując zastępy pożytecznych idiotów w krajach, do których przybędą.

każdy ekstremizm religijny rodzi się u nizin społecznych, a jego źródłem jest niezadowolenie i brak perspektyw. Widać to najlepiej na przykładzie tzw. zjawiska "ludu smoleńskiego" i "rodziny Radia Maryja"

Aby było jasne - nie mam nic do wszelkich migracji jako takich. Ale z poszanowaniem zasad kraju, do którego przyjeżdżam. Jeśli w tym kraju mówi się od tyłu i pluje przez prawe ramię przy każdej samogłosce, to tak właśnie postępuję, a nie kombinuję, jak tu wprowadzić z kolesiami własne prawo.

Wielokulturowość polega na tym między innymi, aby w ramach tradycji i przestrzeni publicznej pomieścić jak największą liczbę rónorodnych zachowań, po to by każdy mógł czuc się dobrze. Dlaczego niby miałoby być inaczej. Czemu chcesz kogoś asymilowac na siłę?
Niech by chrześcijanin spróbował dyskutować w sprawach wiary (czy jakichkolwiek innych) w krajach islamskich (ba, w swoim własnym kraju, ale gdzie jest liczniejsza społeczność islamska).

Po pierwsze nie zdajesz sobie chyba sprawy w ilu kwestiach radykałowie chrześcijańscy idą ramie w ramię z radykałami islamskimi i żydowskimi. Porozumiewają się świetnie, np. na kongresach kreacjonistycznych. Po drugie w większości krajów islamskich istnieją kościoły chrześcijańskie i chrześciajanie mają się bardzo dobrze. Wyjątkiem jest AS, ale tam panuje totalitaryzm, w którym religia jest narzędziem utrzymania władzy Saudów - nie religia zatem stanowi problem, lecz natura władzy. Chrześcijanie mają się też źle w państwach islamskich ogarniętych konfliktami, ale to bardzo naturalne - niedawno to samo się działo w Europie przypominam. Co więcej to prawosławni Serbowie i katoliccy Chorwaci mordowali muzułmańskich Bośniaków a nie na odwrót.
Usunąć kogoś jest znacznie trudniej (będzie robił dantejskie sceny, grał na emocjach, zalewał się łzami, zasłaniał dziećmi, chorą matką, kalectwem), niż pilnować, by prawo do pobytu i obywatelstwa miały jedynie te osoby, które coś pożytecznego przyniosą a przynajmniej nie będą pasożytować na reszcie.

Użyteczność migracyjna wynika z polityki migracyjnej. jeżeli polityka migracyjna jest wykluczająca, to choćby migrant stawał na głowie to nie będzie w stanie być pożyteczny...
potem brutalnie leczyć, jak np. we Włoszech, gdzie miały miejsce takie właśnie przykre zdarzenia z likwidacji nielegalnych osiedli imigrantów.

To jest właśnie ta choroba polityki migracyjnej. żaden człowiek nie jest nielegalny proszę to sobie wbić do głowy...

konto usunięte

Temat: Islamizacja Europy

Adam Bulandra:
To jest właśnie ta choroba polityki migracyjnej. żaden człowiek nie jest nielegalny proszę to sobie wbić do głowy...

Nawet ten, który pobiera bezczelnie zasiłki socjalne z Twoich podatków? Ile byś nie zarabiał, to chyba nie fair, prawda? Tu chodzi o zasadę... O uczciwość ludzką, o etykę!

konto usunięte

Temat: Islamizacja Europy

Adam Michalski:
Adam Bulandra:
To jest właśnie ta choroba polityki migracyjnej. żaden człowiek nie jest nielegalny proszę to sobie wbić do głowy...
Nawet ten, który pobiera bezczelnie zasiłki socjalne z Twoich podatków? Ile byś nie zarabiał, to chyba nie fair, prawda? Tu chodzi o zasadę... O uczciwość ludzką, o etykę!
Czy chcesz przez to powiedzieć, że w Polsce nielegalni emigranci pobierają zasiłki?

konto usunięte

Temat: Islamizacja Europy

Tomasz K.:
Czy chcesz przez to powiedzieć, że w Polsce nielegalni emigranci pobierają zasiłki?

No dobra OK, zasiłków nie, ale jak pracują na czarno, to oszukują państwo, bo nie płacą podatków, prawda? Oszukują więc mnie, Ciebie, nas wszystkich...Adam Michalski edytował(a) ten post dnia 18.09.12 o godzinie 14:19

Temat: Islamizacja Europy

Adam Bulandra:
Wielokulturowość polega na tym między innymi, aby w ramach tradycji i przestrzeni publicznej pomieścić jak największą liczbę rónorodnych zachowań, po to by każdy mógł czuc się dobrze.

Bardzo mądre zdanie. A by każdy mógł czuć się dobrze. W tym gospodarze. Jeśli dwa poglądy są ściśle antagonistyczne, z czego w dodatku jeden jest pokojowy, a drugi agresywny, to oczywiście zasada ta nie może być spełniona. A zatem wymagane jest działanie zapobiegawcze.
Dlaczego niby miałoby być inaczej. Czemu chcesz kogoś asymilowac na siłę?

Na siłę? A broń boże. To JEGO wola i JEGO problem, czy się zasymiluje, czy też nie, a nie gospodarza. Jeśli jego zachowanie będzie godzić w lokalne tradycje i lokalne prawa, to przekreśla on automatycznie swoje prawo do pobytu w danym miejscu. Dlaczego mam przedkładać gościa nad autochtona?

Po prostu jeśli wiadomo z doświadczeń, a wiadomo, że ludzie utożsamiający się z określonymi poglądami działają w określony sposób, w tym nawołujący do obcinania głów oraz żerujący na zasiłkach, to należy się temu bacznie przyjrzeć i odpowiednio prowadzić politykę imigracyjną.

Tu nie potrzeba agresji ani złej woli. Wystarczy dobra wola obu stron. Gospodarz stwarza warunki dla imigrantów okreslając jasne zasady i oferując pomoc na początku - w zakresie zatrudnienia, socjalnym itd. Imigrant przyjmuje do wiadomości, że staje się częścią innej, może zupełnie obcej kulturowo społeczności. Albo przyjmuje warunki i okazaną pomoc z wdzięcznością i uczciwością, albo wraca tam, skąd przybył w trybie natychmiastowym.
lecz natura władzy. Chrześcijanie mają się też źle w państwach islamskich ogarniętych konfliktami, ale to bardzo naturalne - niedawno to samo się działo w Europie przypominam. Co więcej to prawosławni Serbowie i katoliccy Chorwaci mordowali muzułmańskich Bośniaków a nie na odwrót.

Nie bardzo pamiętam, aby ostatnio jakiś chrześcijanin się wysadził "za wiarę" gdzieś czy namawiał do obcinania głów, albo podpalał samochody, gdyż obrażono Jezusa (w myśl "eksperymentu artystycznego"), ale może ja tam mało wiem i chrześcijanie paradują z etykietkami "skrócić o głowę każdego, kto drwi z Maryi dziewicy". "Nasi" wyrośli z barbarzyństwa, "ichni" jeszcze nie.

Jak zrezygnują z polityki ekspansywnej i wprowadzania na siłę swojej religii, a także zaczną współpracować i zarzucą swoje pokrzykiwania, wtedy można tworzyć społeczeństwo multikulturowe.
Użyteczność migracyjna wynika z polityki migracyjnej. jeżeli polityka migracyjna jest wykluczająca, to choćby migrant stawał na głowie to nie będzie w stanie być pożyteczny...

Jeśli decydent będzie imbecylem, to oczywiście. To tak samo, jak aplikujesz gdzieś o pracę. Masz szerokie kompetencje, kupę doświadczenia, ale haerowcowi nie podoba się to, że siadając przyjmujesz "niewłaściwą pozę", co Cię dyskwalifikuje "z mega wydumanych psychologicznie powodów". Co wtedy Ci pozostaje? Na siłę się pchać w takie środowisko, czy próbować gdzie indziej? Mówisz sobie - "to i nawet lepiej, ze nie pracuję w takim syfie, moje szczęście, ich strata".

Wiesz, ja też chciałbym np. mieszkać kiedyś w Rosji. Wiem jednak, że ciężko jest dostać rosyjskie obywatelstwo. Przeszkadzałoby mi także kilka cech rosyjskich realiów, w tym znacznie gorętsza atmosfera polityczna, niż u nas, biurokracja. Oczywiście wolałbym, by Rosja była bardziej "dopasowana do mnie". Czy to oznacza, że Rosja ma mi zapewnić "wid na prożywanije" (który nie jest tak łatwo otrzymać) jak tylko się tam pojawię?
To jest właśnie ta choroba polityki migracyjnej. żaden człowiek nie jest nielegalny proszę to sobie wbić do głowy...

Jeśli przebywa gdzieś nielegalnie, zostaje stamtąd usunięty. Nielegalny jest jego pobyt, nie człowiek. A to dlatego, że gospodarz nie wyraził na to zgody. I miał do tego prawo, jako suweren na danym terytorium.

Mnie wychowano tak, że jeśli jestem gdzieś gościem, to zachowuję kulturę i nie tylko nie staram się zachowywać jak krzykacz i pieniacz, ale także staram się okazać wdzięczność za gościnę i dać coś od siebie. Na przykład, będąc u znajomych, zaoferować pomoc w pozmywaniu naczyń albo wyrzuceniu śmieci. Natomiast nie robię im wykładów religijnych, nie podnoszę rabanu, gdy gospodarz "pierdzi i beka", ani gdy widzę na jego ścianie wielgachny krzyż oraz kilka egzemplarzy "Frondy". Godzę się z tym, że takie sa ich poglądy. Jeśli czuję się u nich źle - wychodzę, kulturalnie żegnając i najwyżej więcej nie odwiedzam.

PS: rozumiem oczywiście, że wspominając o religii, masz na myśli nie tylko chrześcijaństwo, ale także "religię pokoju" zwaną islamem. Wspominam, bym miał pewność, że jesteś obiektywny. U nas nie ma państw wyznaniowych, tam i owszem. Jeśli zatem obawiasz się chrześcijaństwa w jego i tak zliberalizowanej formie, to tym bardziej obawiasz się religii mniej "cierpliwych i wyrozumiałych".Adrian Olszewski edytował(a) ten post dnia 18.09.12 o godzinie 14:44
Adam Bulandra

Adam Bulandra doktor nauk
prawnych, radca
prawny

Temat: Islamizacja Europy

Adam Michalski:
Adam Bulandra:
To jest właśnie ta choroba polityki migracyjnej. żaden człowiek nie jest nielegalny proszę to sobie wbić do głowy...

Nawet ten, który pobiera bezczelnie zasiłki socjalne z Twoich podatków? Ile byś nie zarabiał, to chyba nie fair, prawda? Tu chodzi o zasadę... O uczciwość ludzką, o etykę!

jeżeli najpierw trzyma się kogoś dwa lata w izolacji od świata, nie pozwala mu uczyć sie języka, uczyć w ogóle i pracować to choćby nie wiem co się stało człowiek dostaje choroby, która nazywa się "wyuczona bezradność"... To jest właśnie choroba polityki migracyjnej, o której mówię. większość "nielegalnych migrantów" jest przebojowa i przedsiębiorcza, bo zorganizowanie podróży do Europy wcale nie jest łatwe. Dopiero system ich zabija i proszę mi wierzyć, że mówię to przez pryzmat 10 lat doświadczenia pracy z uchodźcami i nielegalnymi imigrantami.

Temat: Islamizacja Europy

I masz rację. Najpierw otwiera się granice, by napływała "tania siła robocza", pozwalając przyjechać komukolwiek, byle robił łopatą, a potem zostawia samych sobie. A potem zdziwienie, że oni się zamykają, że mają gdzieś wszystko, że zaczynają się burzyć. To jest rozsądna polityka imigracyjna? Nie.

Tak więc widać jasno, że problem nie dotyczy tylko jednej strony. A motorem była chciwość.Adrian Olszewski edytował(a) ten post dnia 18.09.12 o godzinie 14:59

konto usunięte

Temat: Islamizacja Europy

Adam Michalski:
Tomasz K.:
Czy chcesz przez to powiedzieć, że w Polsce nielegalni emigranci pobierają zasiłki?
No dobra OK, zasiłków nie, ale jak pracują na czarno, to oszukują państwo, bo nie płacą podatków, prawda? Oszukują więc mnie, Ciebie, nas wszystkich...
Polacy też pracują na czarno.
Adam Bulandra

Adam Bulandra doktor nauk
prawnych, radca
prawny

Temat: Islamizacja Europy

Adrian Olszewski:

Bardzo mądre zdanie. A by każdy mógł czuć się dobrze. W tym gospodarze. Jeśli dwa poglądy są ściśle antagonistyczne, z czego w dodatku jeden jest pokojowy, a drugi agresywny, to oczywiście zasada ta nie może być spełniona. A zatem wymagane jest działanie zapobiegawcze.

Po pierwsze jeśli jeden pogląd jest pokojowy to ipso facto nie może być antagonistyczny względem jakiegokolwiek drugiego. Po drugie nie sądzę aby islam był agresywny, a jeśli jest to agresja zawsze ma swoje źródła i podstawy, często bardzo usprawiedliwione.
Dlaczego niby miałoby być inaczej. Czemu chcesz kogoś asymilowac na siłę?

Na siłę? A broń boże. To JEGO wola i JEGO problem, czy się zasymiluje, czy też nie, a nie gospodarza. Jeśli jego zachowanie będzie godzić w lokalne tradycje i lokalne prawa, to przekreśla on automatycznie swoje prawo do pobytu w danym miejscu. Dlaczego mam przedkładać gościa nad autochtona?

W jaki sposób islam godzi w lokalne prawa i tradycje, bo nie bardzo rozumiem? Poza tym wydaje mi się, że żadne ze znanych mi zachowań osób wiary muzułmańskiej nie różni się od zachowań osób wierzących w chrześciajaństwo, czy też "spisek smoleński"...

Po prostu jeśli wiadomo z doświadczeń, a wiadomo, że ludzie utożsamiający się z określonymi poglądami działają w określony sposób, w tym nawołujący do obcinania głów oraz żerujący na zasiłkach, to należy się temu bacznie przyjrzeć i odpowiednio prowadzić politykę imigracyjną.

to są takie tabloidowe slogany nie mające nic wspólnego z rzeczywistością... Jeśli ktoś ma wprawę w pasożytowaniu na zasiłkach to są to Polacy - proszę popytać Brytyjczyków w tym zakresie. Zresztą mogę panu dać linka do danych brytyjskich, gdzie są wykresy osób pobierających "social allowances" wedle narodowości i słupek Polaków dziwnie góruje nad innymi jak Burj Dubaj nad krajobrazem. To samo zresztą w Polsce. Na budowach robi się kokosy, a oficjalnie się jest bezrobotnym...

Gospodarz stwarza warunki dla imigrantów okreslając jasne zasady i oferując pomoc na początku - w zakresie zatrudnienia, socjalnym itd.

Śmieszne to jest... Ja Pana mogę zabrać do ośrodka emigracyjnego i zobaczy Pan tą pomoc.

Imigrant przyjmuje do wiadomości, że staje się częścią innej, może zupełnie obcej kulturowo społeczności. Albo przyjmuje warunki i okazaną pomoc z wdzięcznością i uczciwością, albo wraca tam, skąd przybył w trybie natychmiastowym.

Obcość kulturowa ma być przyczynkiem do wymiany klutorowej a nie antagonizmu.

Nie bardzo pamiętam, aby ostatnio jakiś chrześcijanin się wysadził "za wiarę" gdzieś czy namawiał do obcinania głów, albo podpalał samochody, gdyż obrażono Jezusa (w myśl "eksperymentu artystycznego"), ale może ja tam mało wiem i chrześcijanie paradują z etykietkami "skrócić o głowę każdego, kto drwi z Maryi dziewicy". "Nasi" wyrośli z barbarzyństwa, "ichni" jeszcze nie.

To Pan chyba mało wie o świecie. Chrześciajanie regularnie mordują współziomków w Nigerii i Kenii. Chrześciajańska Armia Zbawienia Josepha Kony'ego urządza regularne ludobójstwo w Ugandzie, Kongo i pomniejszych krajach ościennych. W RPA chrześciajanie gwałcą lesbijki nazywając to terapią, a innych "grzeszników" wkładają w opony, podpalają i spuszczją ze wzgórza w ramach sprawieliwości naprawczej. Chrześcijańscy kaznodzieje wspierają ochoczo wszelkie inicjatywy mające za zadanie wyrógować straszną chorobę Afryki, jaką jest rzekomo homoseksualizm popierając takie techniki, jak ćwiatrowanie, gwałcenie, wbijanie na pal, czy palenie żywcem.
W Azji wcale nie jest lepiej, szczególnie w jej południowo-wschodniej części, gdzie mordy na tle religijnycm są przez chrześcijan urządzane z zaskakującą regularnością. To samo tyczy się niektórych krajów Ameryki południowej.
W USA zaś Timothy McVeigh - także nomen omen chrześcijanin - dokonal najwiekszego aktu terroru przed 11 wrzesnia. Co wiecej co tydzien wylatuje w powietrze jakas klinika aborcyjna lub mordowany jest jakis lekarz lub aktywista. Nie wspominam o pladze samobojstw nastolatkow w USA wyniklych z nienawisci i mobbyingu inspirowanego przez chrzescijanskich ortodoksow.

Jak zrezygnują z polityki ekspansywnej i wprowadzania na siłę swojej religii, a także zaczną współpracować i zarzucą swoje pokrzykiwania, wtedy można tworzyć społeczeństwo multikulturowe.

Hm... W jakim sensie islam wprowadzany jest na sile?

Jeśli przebywa gdzieś nielegalnie, zostaje stamtąd usunięty. Nielegalny jest jego pobyt, nie człowiek. A to dlatego, że gospodarz nie wyraził na to zgody. I miał do tego prawo, jako suweren na danym terytorium.

szkoda ze ten suweren pcha swoje brudne lapska po bogactwa tych krajow z ktorych pozniej wywodza sie migranci. Szkoda ze zabija gospodarki tych krajow dotujac na potege wlasne produkty. szkoda, ze w ogole kiedys zrujnowal te panstwa swoja polityka kolonialna... Gdyby przyjac amerykanskie realia Europa nigdy nie wyplacilaby sie z odszkodowac za zbrodnie popelnione na krajach rozwijajacych sie... W tym kontekscie przyzwolenie na szersza migracje jest bardzo lagodna kara...Adam Bulandra edytował(a) ten post dnia 18.09.12 o godzinie 15:28

Temat: Islamizacja Europy

Adam Bulandra:
Po pierwsze jeśli jeden pogląd jest pokojowy to ipso facto nie może być antagonistyczny względem jakiegokolwiek drugiego.

OK, mój błąd. Chodzi o to, że kolidują ze sobą.
drugie nie sądzę aby islam był agresywny, a jeśli jest to agresja zawsze ma swoje źródła i podstawy, często bardzo usprawiedliwione.

I dlatego należy go tu wpuszczać? Bo ma prawo być agresywny?
W jaki sposób islam godzi w lokalne prawa i tradycje, bo nie bardzo rozumiem? Poza tym wydaje mi się, że żadne ze znanych mi zachowań osób wiary muzułmańskiej nie różni się od zachowań osób wierzących w chrześciajaństwo, czy też "spisek smoleński"...

Nie islam jako taki. Jego wyznawcy, których demonstrację widzimy naokrągło w mediach, nawet, jeśli przejaskrawionych przez wpływy rządów.
narodowości i słupek Polaków dziwnie góruje nad innymi jak Burj Dubaj nad krajobrazem. To samo zresztą w Polsce. Na budowach robi się kokosy, a oficjalnie się jest bezrobotnym...

Dla mnie nie ma rozgraniczenia na to, czy pasożytuje Polak czy ktoś inny. Jeśli pasożytuje i kręci - wywalić go w trybie natychmiastowym, bo okrada resztę.
Śmieszne to jest... Ja Pana mogę zabrać do ośrodka emigracyjnego i zobaczy Pan tą pomoc.

Napisałem następny post, że to jest złe działanie, zaś to przestawiało moją wizję tego, jak migracja powinna wyglądać, żeby było uczciwie. Jeśli wygląda inaczej, to tym bardziej należy ją znacznie ograniczyć, ponieważ widać, że rządzącym chodzi tylko o tanią siłę roboczą, a to prowadzi do napływu ludzi, którzy potem będą wzywać do agresji, palić samochody i odgradzać się od reszty.

I z tego właśnie względu zapewne NIE zostanie ona ograniczona, nad czym boleję - bo jest na rękę ludziom, którzy na tym zarabiają.
Obcość kulturowa ma być przyczynkiem do wymiany klutorowej a nie antagonizmu.

O ile lokalna społeczność ma na to ochotę i akceptuje to. I tylko w takiej sytuacji.
To Pan chyba mało wie o świecie. Chrześciajanie regularnie mordują współziomków w Nigerii i Kenii. Chrześciajańska Armia Zbawienia Josepha Kony'ego urządza regularne ludobójstwo w Ugandzie, Kongo i pomniejszych krajach ościennych. W RPA chrześciajanie gwałcą lesbijki nazywając to terapią, a innych "grzeszników" wkładają w opony, podpalają i spuszczją ze wzgórza w ramach sprawieliwości naprawczej. Chrześcijańscy kaznodzieje wspierają ochoczo wszelkie inicjatywy mające za zadanie wyrógować straszną chorobę Afryki, jaką jest rzekomo homoseksualizm popierając takie techniki, jak ćwiatrowanie, gwałcenie, wbijanie na pal, czy palenie żywcem.
W Azji wcale nie jest lepiej, szczególnie w jej południowo-wschodniej części, gdzie mordy na tle religijnycm są przez chrześcijan urządzane z zaskakującą regularnością. To samo tyczy się niektórych krajów Ameryki południowej.
W USA zaś Timothy McVeigh - także nomen omen chrześcijanin - dokonal najwiekszego aktu terroru przed 11 wrzesnia. Co wiecej co tydzien wylatuje w powietrze jakas klinika aborcyjna lub mordowany jest jakis lekarz lub aktywista. Nie wspominam o pladze samobojstw nastolatkow w USA wyniklych z nienawisci i mobbyingu inspirowanego przez chrzescijanskich ortodoksow.

Afryka to dziki kraj. Część "islamska" jest równie dzika, jak ta, która stała się źródłem pieniędzy dla Europy. I tak samo muzułmanie robią homoseksualistom z tyłków jesień średniowiecza z wbijaniem na pal czy sklejaniem odbytów, jeśli już o tym mówimy. Tam jednak sporo ludzi gania z nożem w zębach, mając takie pojęcie o swojej religii, jak ja o chińskim. Tam jest głód, bieda, przemoc, a nie dysputy teologiczne. Mnie nie interesuje czarny kontynent, który jest skazany na zagładę z powodu chciwości reszty świata, nie tylko chrześcijańskiej, tylko miejsce, w którym mieszkam.
Hm... W jakim sensie islam wprowadzany jest na sile?

A jak myślisz (albo jak Pan myśli - bo już widzę przejście z "ty" na "pan")? Zdobywanie przyczółków. Ekspansja "oddolna". Dopóki każdy siedzi u siebie, tj. tam, gdzie nie ścierają się religie, meczety lub kościoły są codziennością, istnieje możliwość pokojowej koegzystencji. Ludzie wyjeżdżają na kontrakty, tymczasowo do pracy, w celach turystycznych, poznają różne kultury, ale wracają potem do swojej - w której czują się dobrze. A jeśli się nie czują, mogą poprosić o azyl i stać się imigrantem, ale to w niewielkiej skali. Jeśli zaczyna się tworzyć tygiel kulturowy tam, gdzie od wieków dominuje określona religia, ludzie do tego nienawykli, to siłą rzeczy dochodzi do konfliktów. Bo nie każdy chce być "multikulturowy" i jest to jego prawo. Tyle tylko, że jedni sobie pokrzyczą, a inni będą wzywać do mordowania innych, wykorzystując do tego nawet małe dzieci, które niczego nie rozumieją.

Problem islamistów jest m.in. taki, ze w Europie podejście do religijności jest zliberalizowane, że tutaj nie ma "świętych krów", a środowiska, które protestują przeciw temu mają i tak bardzo pod górę. Kto tutaj zaakceptuje to, że za podobne czynności ktoś inny chce u uciąć jaja?

A jeśli nie chce - jeśli jest spokojny, jeśli przyjmuje, że "tu po prostu tak jest", jeśli pracuje i nie oburza się, gdy ktoś np. je przy nim mięso takie czy inne, nie kombinuje, jak tutaj wprowadzić swoje rządy, to niech sobie mieszka spokojnie i sam chętnie będę jego sąsiadem.
szkoda ze ten suweren pcha swoje brudne lapska po bogactwa tych krajow z ktorych pozniej wywodza sie migranci. Szkoda ze zabija gospodarki tych krajow dotujac na potege wlasne produkty. szkoda, ze w ogole kiedys zrujnowal te panstwa swoja polityka kolonialna...

Ależ ja się z tym zgadzam! Tylko teraz, wiedząc, co robiło się kiedyś, przyjmuje się imigrantów nadal, wiedząc, że po pierwsze: nie ma się zamiaru im pomóc, tylko wykorzystać, a po drugie - są wściekli i będą dążyć do wyrównania rachunków.
rozwijajacych sie... W tym kontekscie przyzwolenie na szersza migracje jest bardzo lagodna kara...

Dla np. moich dzieci? Za co? Odpowiedzialność zbiorowa, "dziejowa" czy "za grzechy ojców"?Adrian Olszewski edytował(a) ten post dnia 18.09.12 o godzinie 15:48
Adam Bulandra

Adam Bulandra doktor nauk
prawnych, radca
prawny

Temat: Islamizacja Europy

napiszę może inaczej:

Turcja jest w pełni islamskim krajem. Proponuję pojechać do Stambułu... Pod względem liberalizmu nie rożni się on w żaden sposób od najbardziej "zgniłych i rozpasanych" miast zachodu, a być może przewyższa go...

Nie zatem religia ma znaczenie, a raczej coś co możemy nazwać polityką społeczną.Adam Bulandra edytował(a) ten post dnia 18.09.12 o godzinie 16:10

Temat: Islamizacja Europy

Turcja to inna para kaloszy. Ataturk zmajstrował coś naprawdę niesamowitego, jak na kraj islamski. Tyle tylko, że jak sam napisałeś, to jest polityka społeczna. A ta, jak już wiemy, nie radzi sobie ani motywami, dla których przyjmuje imigrantów, ani z ich konsolidacją z nowym otoczeniem, ani potem - z ich zachowaniem (np. niedawne wezwanie do zamieszek w Brukseli).

I co lepsze - oni doskonale o tym wiedzą.

Następna dyskusja:

UE: Nowa historia Europy - ...




Wyślij zaproszenie do