konto usunięte
Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?
Mariola T.:
Joanna C.:
Mariola T.:
Małgorzata G.:
Najciekawsze jest to, że pochód wygląda spokojnie, nie widać żadnych platform z podejrzanymi zachowaniami. Chyba że kamera coś przeoczyła.
Czy ktoś z tu obecnych był tam i widział?
Ja rozumiem, że ludzie mogą mieć jakieś "ale" do owych przysłowiowych platform i golasów. Ale tu nic takiego nie widać.
Kulturalny i spokojny pochód.
Może urządźmy kulturalny i spokojny pochód heteroseksualistów?
Jak tego nie zrobimy jako "normalni ludzie, to za chwilę będziemy mieć pochody pijanych kierowców, panienek a agencji towarzyskich, narkomanów,cały brud tego świata wyjdzie na wierzch na światło dzienne na ulicę . Może to i dobre .Widać skalę choroby.Nie ma obłudy i zakłamania, ale nie świadczy taki pochód o tym ,że powinno to stać się normą.
Niedługo na ulicy będziemy oglądać spółkowanie panów i pań w realu:)), tak jak to wygląda .Prezentacje:)Mariola T. edytował(a) ten post dnia 17.07.10 o godzinie 18:01
Pani wypowiedź jest sarkastyczna acz tendencyjna. I mówię to jako kobieta heteroseksualna, wolna, biała i pełnoletnia!
Proszę nie utożsamiać homoseksualistów ze wszystkim co najgorsze! "Brud tego świata" jest zarówno po jednej jak i po drugiej stronie preferencji seksualnej. Zapewniam Panią! Jestem również zupełnie spokojna, że podziwianie spółkowania na ulicy nie grozi osobom niezainteresowanym w najmniejszym stopniu. Natomiast na temat norm wypowiadałabym się z największą ostrożnością ponieważ nigdy nie wiadomo czy nie zechce Pani zmienić zdania na temat norm własnych... a czasami przecież sytuacja taka ma miejsce. A przecież nie chciałaby Pani wyjść na hipokrytkę, prawda?
Niestety,ale wyczytuje Pani z mego tekstu,to co pani chce wyczytać.To tak jak słuchać ,a nie słyszeć.
Jeżeli propagowanie zachowań odbiegające od normy uważa Pani normę,to ta grupa powinna chyba zmienić nazwę z Etyki w praktyce na Brak etyki w praktyce.
Co zyskam z oglądania takich parad? Czemu i komu one służą? Jeżeli ktoś jest chory to idzie do lekarza szukać pomocy,a nie na ulicę manifestować swoją chorobę.
Pani kochana, właśnie o to chodzi, że WOLNOŚĆ polega na tym, że nikt Pani nie zmusza do oglądania tych parad. Wystarczy przełączyć TV na inny kanał i już! Zamiast różowych bluzeczek i tęczowych barw zobaczy pani poważne, nobliwe, przytakujące sobie głowy. Jakie to proste! :)