Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?
Wyczytałem, że naukowcy udowodnili, że...
część mózgu odpowidzialna za orientację jest identyczna u kobiet i gejów.
Tak samo tożsame są te części u facetów i lesbijek.
Zatem to jest genetyka.
Ale to było moimi słowami a teraz cytat:
"Szwedzcy naukowcy, Ivanka Savić i Per Lindström, neurobiolodzy z Karolinska Institutet, badali anatomię mózgu w kontekście seksualności. Zauważyli, że mózgi gejów działają jak mózgi heteroseksualnych kobiet, a lesbijek jak mózgi heteroseksualnych mężczyzn.
Na podstawie wyników swych badań poinformowali również, że znaleźli dwa ludzkie feromony, odpowiedzialne za orientację seksualną. Zespół badaczy zajmował się dwoma ludzkimi związkami biochemicznymi: Androstadienonem znajdującym się w męskim pocie oraz Estratetraenolem, obecnym w kobiecym moczu. Dr Savic wykazała, że Androstadienon (pochodna testosteronu) silnie aktywuje mózg kobiet. Podobnie było z Estratetraenolem, pochodną żeńskich hormonów płciowych, estrogenów. Pobudzała ona mózgi panów. Szwedzcy badacze zdecydowali się więc pójść o krok dalej i sprawdzić, czy wpływ feromonów zależy tylko od płci, czy też i od orientacji seksualnej.
Do eksperymentu zaproszono 36 osób - 12 heteroseksualnych kobiet i 24 mężczyzn, połowę hetero- i połowę homoseksualnych. Początkowo dano im do powąchania próbki zwykłych zapachów, np. lawendy czy cedru. Badania przeprowadzone za pomocą rezonansu magnetycznego i tomografii komputerowej pokazały, że w ich mózgu ulegały wówczas pobudzeniu ośrodki związane ze zmysłem węchu.
W drugiej części eksperymentu uczestnikom podsuwano pod nos probówki zawierające feromony, czyli Androstadienon i Estratetraenol. Okazało się, że tym razem pobudzeniu uległa nie kora węchowa, ale fragment innego ośrodka w mózgu - tzw. podwzgórza, które to właśnie odgrywa bardzo ważną rolę w zachowaniach seksualnych.
W przypadku heteroseksualnych kobiet i mężczyzn reakcja była spodziewana. Podwzgórze kobiet zareagowało na Androstadienon, a mężczyzn na Estratetraenol. Inaczej jednak było w przypadku gejów. Okazało się, że ich mózg nie został pobudzony przez estrogeny, ale, podobnie jak u pań, reagował na pochodną testosteronu - zupełnie inaczej niż u heteroseksualnych mężczyzn.
Inne badanie przeprowadzone przez szwedzkich badaczy udowodniło, że homoseksualne kobiety reagują na stymulację Androstadienon poprzez sieci węchowe, a nie przez przednią część podwzgórza mózgu. Gdy wąchany był Estratetraenol, wykorzystywane były rejony węchowe i podobnie jak u heteroseksualnych mężczyzn, częściowo wykorzystywana była przednia część podwzgórza.
Rezultaty uzyskane dzięki zastosowaniu Estratetraenolu były więc zbliżone do zaobserwowanych wśród heteroseksualnych mężczyzn, niż heteroseksualnych kobiet. Kobiety homoseksualne reagowały na Estratetraenol jak heteroseksualni mężczyźni. Również pot homoseksualnych kobiet posiada inny zapach niż kobiet heteroseksualnych, prawdopodobnie ze względu na odmienność głównego układu zdolności tkankowej (MHC).
Na podstawie swych badań Szwedzi potwierdzili więc, że po pierwsze, nasz mózg reaguje różnie na feromony w porównaniu ze "zwykłymi", znanymi nam zapachami, po drugie, wyniki eksperymentów wskazały na powiązanie pomiędzy orientacją seksualną, a mózgiem.
O reakcji lub braku reakcji na konkretne związki chemiczne decyduje zatem nie płeć biologiczna, ale orientacja seksualna. Było to odkrycie niezwykle ważne, gdyż potwierdza tezę o różnicach w budowie i funkcjonowaniu mózgów osób hetero- i homoseksualnych, a pośrednio świadczy o tym, iż orientacja seksualna jest cechą biologiczną.
Inne dowody
Szwedzkie eksperymenty zostały z tym samym skutkiem powtórzone przez zespół neurofizjologa Charlesa Wysockiego w Filadelfii. Ten przebadał 82 osoby (mężczyzn homo- i heteroseksualnych oraz kobiety heteroseksualne), którym podano jeden spośród dwóch zapachów pozyskanych z ciał innych heteroseksualnych i homoseksualnych kobiet oraz mężczyzn.
Było to badanie uwzględniające więcej czynników i pozwoliło stwierdzić, że homoseksualni mężczyźni preferowali zapachy homoseksualnych mężczyzn, a nieco słabiej reagowali na te od dawców heteroseksualnych. Zapachy ich ciał były natomiast najmniej atrakcyjne dla heteroseksualnych mężczyzn oraz homoseksualnych kobiet.
Reasumując, homoseksualni mężczyźni i kobiety mieli inne preferencje zapachowe niż kobiety i mężczyźni heteroseksualni, a feromony okazały się substancjami stymulującymi komunikację nie tylko wewnątrzgatunkową, ale też wewnątrzorientacyjną."
https://www.feromony.pl/homoseksualizmMarcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 18.05.10 o godzinie 02:16