konto usunięte
Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?
Monika Róża Czapska:Nie mogą zalegalizować swojego związku, co mogą zrobić osoby homoseksualne w większości krajów europejskich... zatem?
Nie mają. Powiedzenie, że maja mniejsze prawa jest śmieszne.
Niech pan obejrzy francuski film "Plotka" dobrze oddaje jak dzięki homo można robić z siebie sierotę ;-). Super film :-) polecam.Chyba mam nawet gdzieś w domu, bo był kiedyś w jakieś gazecie. Jak będę mieć luźniejszy czas, to zobaczę.
Wystarczy powiedzieć, że jesteś pedałem i już za to nie będzie w modzie wyrzucić Cię z roboty ;-).Myślę, że w Polsce tak nie wygląda i raczej może to wciąż sprzyjać wyrzuceniu z pracy zwłaszcza jak się pracuje np. z dziećmi. Wielu rodziców w Polsce nie chciałoby, żeby ich dzieci uczył/a gej/lesbijka. Wg mnie o tym czy ktoś powinien uczyć czy nie powinny decydować kwalifikacje, kompetencje i predyspozycje, a nie sama orientacja seksualna.
Był kiedyś taki film (amerykański) w polskiej telewizji o nauczycielu-geju bodajże w przedszkolu, który nie mając własnych dzieci realizował się w pracy z nimi.
Wiesz, ja ostatnio myślę, że homoseksualista ma większe prawa niż ja i Ty :-)Np.? Bo ja nie wiem o jakie dodatkowe prawa tu chodzi.
i nie rozumiem tego całego lamentu, który "homo" robią wokół siebie. Bo to nawet, że ty ich bronisz to zrobili z Ciebie ślepe narzędzie.Bronię praw człowieka, chociażby z racji mojego zawodu mam obowiązek bronić słabszych, czyli m.in. grupy mniejszościowe.
Nie jestem niczyim narzędziem i nikt ze mnie narzędzia nigdy nie robił. Widzę, czuję i myślę, poza tym czytam i wyciągam wnioski. To, że prezentuję takie a nie inne stanowisko nie wynika z tego, że ktoś coś mi wmówił.
Znam homoseksualistów i są okey i wstyd im, że robi się przez niektórych wokół nich takie zamieszanie.Bo większość homoseksualistów chce po prostu normalnie żyć. Podejrzewam, że większość nie ma żadnej ochoty, by paradować/maszerować, co nie zmienia faktu, że zależy im na prawach. Czy geje, których Ty znasz nie chcą legalizacji związków? Nie chcą żyć w zalegalizowanym związku?
Ja nie ograniczam, niech robią co dozwolone jest dla ogółu... czy Pan jak robi to na misjonarza czy na pieska to obwieszcza całemu światu i karze zaakceptować i do tego jeszcze ubolewa, że jest dyskryminowany bo może na pajączka to robi :-). Nikt nie dyskryminuje homo.. to oni czują się gorzej i robią tą całą szopkę ;-)
Ale tutaj nie chodzi o to kto, co z kim robi, tylko jakie ma prawa. Nie walczy się o możliwość uprawiania seksu w ogóle czy w danych pozycjach, bo tego nikt nikomu nie zakazuje. Poza tym dobrze byłoby gdyby Pani bardziej skupiła się na relacjach i związkach, a nie na pozycjach w łóżku (to niech każda para ustala między sobą i niech to pozostaje między nimi).
Skoro są ludzie, którzy żyją ze sobą w stałym związku i po prostu chcą korzystać z tych samych praw co inni (spadkowe, emerytalne, odwiedziny w szpitalu, możliwość odmowy zeznań), to dlaczego takiej możliwości mają nie mieć? Co by się złego stało, gdyby taką możliwość mieli? To by oznaczało "upadek moralności"?Daniel Dzida edytował(a) ten post dnia 16.05.10 o godzinie 19:37