Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Maciej Filipiak:

Jacek Aleksander G.:
I drugie pytanie - czy masz dzieci.

To, że masz dzieci, świadczyć może też o tym (co jest bardziej prawdopodobne), że nie potrafisz się zabezpieczyć.

Więc nie rób z siebie "fachowca" - bo do zapłodnienia nie potrzeba doktoratu.

Pedagog też z ciebie jak z koziej dupy trąbka - uczysz dzieci homofobii.

Sam te kretynizmy wymyślasz ? Czy masz od tego specjalistę ?

I naucz się czytać ze zrozumieniem....

Tym razem powtórzę specjalnie dla Ciebie.

Orientacja seksualna mi wisi. Bo to nie moja dooopa,więc niech każdy sam sobie dysponuje swoim ciałem.

Natomiast darcie mordy,bo ma się problemy z samym sobą ,albo ma się wewnętrzną potrzebę ekshibicjonizmu i na dodatek poczucie krzywdy , to już inna bajka.

I jak widać najmniej tolerancyjną sa właśnie geje.

A zabezpieczać się umiem... bałbym się spłodzić kogoś takiego jak Ty. Właśnie jest casting na plakaty o świadomym rodzicielstwie - wyślij swoje teksty i zdjęcie...wygrywasz natychmiast.

No i musisz mieć u mnie w domu kamery z podsłuchem, bo wiesz o czym rozmawiam z dziećmi.
A poza tym jak dla mnie bomba...dawno się tak nie ubawiłem.

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Włodzimierz Buliński:
Przekraczanie granic to oddanie dziecka na wychowanie dwóm homoseksualistom!

No i to właśnie jest Twoje zdanie...

A co powiesz o związkach heteroseksualnych, kiedy jedno z małżonków decyduje się na zmianę płci?

Skoro tak bardzo Cię zbulwersowało to pytanie, to co powiesz o poniższym tekście?

Maciej Filipiak:

Jacek Aleksander G.:
I drugie pytanie - czy masz dzieci.

To, że masz dzieci, świadczyć może też o tym (co jest bardziej prawdopodobne), że nie potrafisz się zabezpieczyć.

według mnie to zwyczajne poniżenie

Nie nie zbulwersowało mnie nachalne dopytywanie się o czyjąś prywatność. Bardzo spokojnie zauważyłam, że nic nam do tego co kto chce ujawniać.
Maciej z kolei posługuje się podobnie emocjonalnym językiem, jak Sierżant i równie dobrze wypowiedź tą można zinterpretować nie jak poniżającą, ale złośliwą, albo dowcipną.
Przecież w głowie u Macieja nie siedzimy i nie wiemy, jakie miał intencje.
Ja tam doczytuję się biblijnego oko za oko, jak mieczem wojujesz, to od miecza giniesz.
Czyli wiejską sprawiedliwość.:))

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Katarzyna J.:

Małgorzata G.:
Podaj przykład albo linka.

>

Facet ewidentnie "zrobiony"
bronzer widać gołym okiem, zaznaczony kontur twarzy.

Ja tam bym jeszcze odróżniła gości "zrobionych" przed występem w TV, gdzie pudrują i cudują.

Nie wiem czy on tak do pracy umalowany gania...

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Małgorzata G.:

Katarzyna J.:

Małgorzata G.:
Podaj przykład albo linka.

>

Facet ewidentnie "zrobiony"
bronzer widać gołym okiem, zaznaczony kontur twarzy.

Ja tam bym jeszcze odróżniła gości "zrobionych" przed występem w TV, gdzie pudrują i cudują.

Nie wiem czy on tak do pracy umalowany gania...

no co ty Małgosiu nie widzisz, że facet dopiero co zlazł z łóżka i założył okulary bo go światło drażni ;-)

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Martin Phillip Harborough-Sherard:

Małgorzata G.:
Nie no, podaj przykład :o))) Spotykałam wielu ludzi na wysokich stołkach w kraju i za granicą i jak żyję nie widziałam jeszcze CEO ani żadnego innego rekina z makijażem :o)
Mówisz że tak w Polsce jest?

Podaj przykład albo linka.

http://nowamoda.avx.pl/viewtopic.php?t=921&sid=b57c2f7...

Ano, tu facet chciał jakieś plamy na twarzy zakryć - to jeszcze ujdzie. Ale mnie osobiście śmieszą faceci z pomalowanym okiem albo szminką na ustach :o)))
Mi się to nie podoba.

Spódnice męskie: http://nowamoda.avx.pl/viewtopic.php?t=470&sid=b57c2f7...

Też mi się nie podoba. Moje zdanie jest takie: facet ma wyglądać jak facet, żadne sztuczne rzęsy, spódniczki i tipsy :o) Jedyna biżuteria to markowy zegarek no i może sygnet, jeśli pochodzi z "rodu" :o)

xD Przyznaję się, że ja także kiedyś byłem w spódnicy... w szkockim kilcie.

Łał! W swoim klanowym? Czy tak tylko przypadkiem?

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Martin Phillip Harborough-Sherard:

Spódnice męskie: http://nowamoda.avx.pl/viewtopic.php?t=470&sid=b57c2f7...

Z tegoż forum:

"Spódnica często masuje niedoskonalości ciała, a na dodatek poprawia optyczne proporcje sylwetki."

No jak masuje to nic dziwnego że panom tak pilno do sukienek :o)))

Ale czy poprawia proporcje?
;]

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Małgorzata G.:

Martin Phillip Harborough-Sherard:
Spódnice męskie: http://nowamoda.avx.pl/viewtopic.php?t=470&sid=b57c2f7...

Z tegoż forum:

"Spódnica często masuje niedoskonalości ciała, a na dodatek poprawia optyczne proporcje sylwetki."

No jak masuje to nic dziwnego że panom tak pilno do sukienek :o)))

Ale czy poprawia proporcje?
;]

Idealne proporcje:

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Beata B.:

A co powiesz o związkach heteroseksualnych, kiedy jedno z małżonków decyduje się na zmianę płci?

Powiem, że jedno z małżonków ma ze sobą duży problem

Skoro tak bardzo Cię zbulwersowało to pytanie, to co powiesz o poniższym tekście?

Maciej Filipiak:

Jacek Aleksander G.:
I drugie pytanie - czy masz dzieci.

To, że masz dzieci, świadczyć może też o tym (co jest bardziej prawdopodobne), że nie potrafisz się zabezpieczyć.

według mnie to zwyczajne poniżenie

Nie nie zbulwersowało mnie nachalne dopytywanie się o czyjąś prywatność. Bardzo spokojnie zauważyłam, że nic nam do tego co kto chce ujawniać.

nazwałaś to "przekraczaniem granic" więc teraz nie kręć ;-)

Maciej z kolei posługuje się podobnie emocjonalnym językiem, jak Sierżant i równie dobrze wypowiedź tą można zinterpretować nie jak poniżającą, ale złośliwą, albo dowcipną.

z takimi emocjami, powinien pracować z Wojewódzkim i Figurskim - marnuje się tutaj ;-)

Przecież w głowie u Macieja nie siedzimy

i całe szczęście ;-)

i nie wiemy, jakie miał intencje.

albo palisz przysłowiowego głupa albo coś z Tobą nie tak ...
(ostatnie zdanie jest w stylu Macieja, więc jestem przekonany, że Ci się spodoba)

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Matko! Co to za kreatura?

Wygląda jakby miał przyklejony sztuczny zadek.

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Jacek Aleksander G.:

Pedagog też z ciebie jak z koziej dupy trąbka - uczysz dzieci homofobii.

Sam te kretynizmy wymyślasz ? Czy masz od tego specjalistę ?

Nie wymyślam, sam się z tym obnosisz.

Orientacja seksualna mi wisi. Bo to nie moja dooopa,więc niech każdy sam sobie dysponuje swoim ciałem.

Tak ci wisi jak każdemu homofobowi. Niech sobie robią co chcą, byle w domu u siebie i najlepiej niech się nie przyznają do swojej orientacji.
I jeszcze niech nie wychowują dzieci.

I jak widać najmniej tolerancyjną sa właśnie geje.

Ty jesteś nietolerancyjny bardziej od gejów.

No i musisz mieć u mnie w domu kamery z podsłuchem, bo wiesz o czym rozmawiam z dziećmi.

Sugerujesz, że na forum mówisz coś innego a w domu innego ?
Wiem, że hipokryzja to cecha znamienna konserwatystów, ale że aż tak ?

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Małgorzata G.:

Monika S.:
Najgorsze jest to, że Ci, co niby to doświadczenie mają, też oceniają innych, bo wyobrazić sobie nie mogą, że ktoś może mieć inne doświadczenie.

:o)

Osoba mająca kilkoro dzieci może czasem wyśmiać osobę bezdzietną mądrzącą się na temat wychowania. Zgadza się.

J. Korczak nie miał ani jednego swojego dziecka, a jego książki są "kanonem" wiedzy pedagogicznej :)

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Jacek Aleksander G.:

... .Pokazaniu wzorców żenskich i męskich.

Jacek, to może ustalmy najpierw konkretnie jakie to są wzorce (role społeczne) żeńskie i męskie. Często padają te określenia, ale nikt ich nie wymienił szczegółowo. Jeżeli pominiemy uwarunkowania biologiczne (być w ciąży i karmić piersią mogą tylko kobiety), to co nam jeszcze ze wzorców zostanie?

Siusianie na stojąco? Nauczyłam tego swojego syna.
Wbijać gwoździe? Też tego nauczyłam swoje dzieci.
Pracować zarobkowo? Powinna i kobieta, i mężczyzna.
Zmieniać pieluchy? Mój partner robił to doskonale.
Walić w mordę przeciwnika? W mojej rodzinie mężczyźni tego nie robili i doskonale dawali sobie w życiu radę.
Osłaniać słabszych, nosić ciężkie rzeczy? To jest kwestia siły fizycznej, a nie płci.

Podaj więc kilka tych wzorców (pomijając właśnie uwarunkowania biologiczne) tak bardzo różnych dla kobiet i mężczyzn, których dziecko wychowywane tylko przez jednego lub dwoje tej samej płci rodziców nie mogłoby się nauczyć.Katharina Katarzyna Z. edytował(a) ten post dnia 17.07.12 o godzinie 17:31

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Katharina Katarzyna Z.:

Małgorzata G.:

Monika S.:
Najgorsze jest to, że Ci, co niby to doświadczenie mają, też oceniają innych, bo wyobrazić sobie nie mogą, że ktoś może mieć inne doświadczenie.

:o)

Osoba mająca kilkoro dzieci może czasem wyśmiać osobę bezdzietną mądrzącą się na temat wychowania. Zgadza się.

J. Korczak nie miał ani jednego swojego dziecka, a jego książki są "kanonem" wiedzy pedagogicznej :)

Ale zajmował się nimi na co dzień, prowadził dom dziecka. Można uznać że był "ojcem" tych dzieci którym poświęcił życie.
Później w dalszych postach wyjaśniłam, że nie trzeba być rodzonym rodzicem.

I takiego Korczaka w dyskusji z pewnością bym nie wyśmiała.
Wyśmiałabym natomiast osobę która dzieci widziała na obrazkach a się mądrzy i poucza innych na temat wychowywania dzieci :o)

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Małgorzata G.:

Katharina Katarzyna Z.:

Małgorzata G.:

Monika S.:
Najgorsze jest to, że Ci, co niby to doświadczenie mają, też oceniają innych, bo wyobrazić sobie nie mogą, że ktoś może mieć inne doświadczenie.

:o)

Osoba mająca kilkoro dzieci może czasem wyśmiać osobę bezdzietną mądrzącą się na temat wychowania. Zgadza się.

J. Korczak nie miał ani jednego swojego dziecka, a jego książki są "kanonem" wiedzy pedagogicznej :)

Ale zajmował się nimi na co dzień, prowadził dom dziecka. Można uznać że był "ojcem" tych dzieci którym poświęcił życie.

Ale artykuły na temat wychowania dzieci pisała znacznie wcześniej (już w wieku około 33 lat). W stworzonym przez siebie i prowadzonym przez wiele lat Domu Sierot realizował w praktyce swoje poglady na temat wychowania dziecka.

Dodatkowo nie można zapominać, że J. Korczak " Nie uważał tradycyjnej rodziny za najważniejsze i podstawowe ogniwo więzi społecznej. Nie akceptował roli, jaką odgrywała ona w chrześcijańsko-konserwatywnych i tradycyjnych żydowskich kręgach społeczeństwa." http://pl.wikipedia.org/wiki/Janusz_Korczak :)

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Jakie ma Pan gwarancje, że to dziecko będzie w stanie założyć normalną rodzinę nie mając wzorców kobiecości, czy męskości, ale dwóch tatusiów, albo dwie mamusie.

Dowodem na to, że nie ma czegoś takiego jak wzorzec męskości albo kobiecości
jest to, że:

- osoby wychowane bez rodziców niczym nie różnią się od osób wychowanych we "wzorcowej rodzinie". Zakładają tak samo wartościowe swoje rodziny jak inni.

- analogicznie - osoby wychowane przez jednego rodzica - nie odstają niczym.

- osoby wychowane według rzekomych wzorców nie zakładają rodzin, lub zakładają rodziny patologiczne.

- są tysiące rodzin homoseksualnych wychowujących dzieci na NORMALNYCH dorosłych



Nie istnieją statystyki, które pokazały by trend, który sugerował by wpływ płci rodziców na późniejsze życie wychowanków.

Dlatego - przestańcie powielać durne stereotypy krzywdzące ludzi !

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Włodzimierz Buliński:

nazwałaś to "przekraczaniem granic" więc teraz nie kręć ;-)

Beata zauważyła tylko, że gdy poniżają osoby o takich poglądach jak Twoje, to tego nie zauważasz.
A gdy radosna twórczość doczeka się podobnej riposty - to nagle się uaktywniasz i wcielasz w kaznodzieję moralności.

To zresztą typowe ..

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Małgorzata G.:
Też mi się nie podoba. Moje zdanie jest takie: facet ma wyglądać jak facet, żadne sztuczne rzęsy, spódniczki i tipsy :o) Jedyna biżuteria to markowy zegarek no i może sygnet, jeśli pochodzi z "rodu" :o)

W zupełności się zgadzam.

Łał! W swoim klanowym? Czy tak tylko przypadkiem?

Przypadkiem, moja rodzina wywodzi się z Anglii, dokładniej z pogranicza hrabstw Nottinghamshire i Leicestershire, więc nie w sposób byłoby mieć w moim przypadku kilt w klanowych barwach.

Maciej Filipiak:
Martin ! żyjemy w XXI wieku - a Ty opowiadasz przesądy sprzed kilku wieków wstecz.
Miej szacunek dla resztek inteligencji i sięgnij do współczesnej wiedzy.

Czyli mam bezkrytycznie przyjmowac każdy, nawet najbardziej wątpliwy wynik badań ,,naukowych''?

Nie ma w 100% męskich mężczyzn i podobnie kobiecych kobiet.

Łał, zdaniem pana Macieja Filipiaka wszyscy jesteśmy hermafrodytami ;)

Właśnie, że należy. Twoje zachowanie jest co najmniej dziwne.
Z niewiadomych powodów czujesz awersję do osób, które odziedziczyły orientacje po rodzicu przeciwnej płci.

Dziedziczenie orientacji po rodzicach to tylko jedna z wielu hipotez na ten temat, nikt jeszcze nie udowodnił, że tak naprawdę jest. Mam pytanie: które geny są odpowiedzialne za orientację seksualną? No właśnie, nie wiadomo.

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Nie wiem o co chodzi w tej dyskusji i co poszczególne strony chcą sobie udowodnić ale przecież każdy człowiek musi wychować dziecko (jeśli je posiada) nie posiadając doświadczenia.
Uczymy się tego lepiej lub gorzej i w ogóle nie rozumiem, dlaczego wszystko toczy się wątku "Homoseksualizm".

20 lat temu, gdy miałem lat 19, pracowałem jako garçon au pair przez 3 lata wychowując chłopca. Byłem zatrudniony przez rodzinę na 2 tygodnie przed rozwiązaniem i byłem z tym dzieciakiem od pierwszych godzin jego życia.
Matka chłopca widziała go tylko podczas karmienia przez pierwszy miesiąc, później karmiłem go już preparatami dla noworodków. Po 6-miesiącach rodzice wrócili do normalnego trybu życia i pojawiali się w domu na weekendy a czasami nawet rzadziej. Ja z Hadrianem chodziłem wszędzie, także na uczelnię (pracowałem bo musiałem opłacić naukę).
Rodzice chłopca wiedzieli, że jestem gejem jednak wyszło to przy okazji, bo nikt nie wpadłby na to żeby o takie rzeczy pytać.
Do tej pory przyjaźnię się z tamtą rodziną. Chłopiec jest już mężczyzną i sam studiuje (zresztą na tej samej uczelni co ja).
Wiedziałem jak się opiekować noworodkiem bo miałem młodsze rodzeństwo i skończyłem szkołę pedagogiczną. Było to dla mnie naturalne. Szukałem właśnie takiej pracy, bo była świetnie płatna, dawała dach nad głową i wyżywienie i mnóstwo wolnego czasu (małe dzieci dużo śpią :P) mimo, iż ciągle musiałem być uważny.

Własnego dziecka nigdy mieć nie chciałem, bo tryb życia który prowadzę nie pozwala na posiadanie kota. Mamy za to przyszywaną córkę, z którą spędzamy wiele czasu. Jej matka (moja przyjaciółka) pracuje bardzo dużo i jest szczęśliwa, że zamiast do przedszkola może powierzyć jej opiekę komuś, komu ufa.
Jestem dla siebie najlepszym przykładem i niech nikt mi nie gada głupot, że nie potrafię porozmawiać z chłopcem lub dziewczynką o ich problemach; albo inaczej niech mi nikt nie gada farmazonów, że robię to gorzej niż heteroseksualna część społeczeństwa.

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Katharina Katarzyna Z.:

Dodatkowo nie można zapominać, że J. Korczak " Nie uważał tradycyjnej rodziny za najważniejsze i podstawowe ogniwo więzi społecznej. Nie akceptował roli, jaką odgrywała ona w chrześcijańsko-konserwatywnych i tradycyjnych żydowskich kręgach społeczeństwa." http://pl.wikipedia.org/wiki/Janusz_Korczak :)

No i dobrze - to była jego koncepcja wychowania dzieci. W Izraelu realizują to w postaci kibucu, rzadko kiedy się sprawdza (znajomi opowiadali).

Cóż, ja mam konserwatywną opinię w tej kwestii i ją realizuję :o)

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Martin Phillip Harborough-Sherard:

Czyli mam bezkrytycznie przyjmowac każdy, nawet najbardziej wątpliwy wynik badań ,,naukowych''?

Nie !
Musisz dokonać wyboru - czy ufasz wynikom badań naukowych czy średniowiecznym gusłom.

O wątpliwościach można dyskutować, pytać, dociekać.

To jakiego wyboru dokonasz świadczyć będzie o Twojej mądrości (czyli też o głupocie)

Nie ma w 100% męskich mężczyzn i podobnie kobiecych kobiet.

Łał, zdaniem pana Macieja Filipiaka wszyscy jesteśmy hermafrodytami ;)

Zdaniem pana Macieja - masz poważne braki w edukacji.
Do tego jesteś leniem do kwadratu i nie chce Ci się weryfikować wiedzy, którą inni podsuwają Ci pod nos.

Albo weryfikujesz - ale kryterium jest bardziej ideologiczne niż rozumowe.

odziedziczyły orientacje po rodzicu przeciwnej płci.

Dziedziczenie orientacji po rodzicach to tylko jedna z wielu hipotez na ten temat, nikt jeszcze nie udowodnił, że tak naprawdę jest.

Właśnie, że udowodnił. Tylko to nie przeszło przez Twój katolicki "filtr".

Mam pytanie: które geny są odpowiedzialne za orientację seksualną? No właśnie, nie wiadomo.

Wiadomo - ŻADNE !

Zrozum jak działa dziedziczenie - nie będziesz musiał tracić czasu na podobne pytania.
Wysil się - naprawdę, to nie jest trudne.

Nie krytykuję ludzi za brak wiedzy, ale za opór przed jej zdobyciem. To właśnie świadczy o głupocie.