Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Było ale wkleję jeszcze raz:

"Orientacja seksualna
Badania nad orientacją seksualna dzieci wychowywanych w rodzinach LGBT pokazały, że większość z nich była orientacji heteroseksualnej. W bardziej szczegółowych badaniach, przeprowadzonych na synach homo- i heteroseksualnych ojców, wykazano, że 90% z nich to heteroseksualiści, przy czym synowie z obydwu grup spędzali tyle samo czasu ze swoimi ojcami. Należy jednak wziąć pod uwagę fakt, że badania te przeprowadzano na małych dzieciach, nie do końca jeszcze świadomych swoich preferencji seksualnych i badano jedynie czynniki mogące na te późniejsze preferencje wskazać.
Z kolei badania przeprowadzane na 50 dzieciach matek homo- i heteroseksualnych przez dłuższy czas (te same dzieci badano w wieku ok. 9 lat, a następnie ok. 23 lat) wykazały, że ok. 30% dzieci lesbijek i ok. 25% dzieci matek heteroseksualnych przyznawało się po osiągnięciu dojrzałości do zainteresowania tą samą płcią (czego nie można prawdopodobnie identyfikować z jednoznacznym homoseksualizmem, gdyż w podsumowaniu badań stwierdzono, że dzieci lesbijek wykazują większe zainteresowanie tą samą płcią i częściej eksperymentują ze związkami homoseksualnymi, ale i tak większość z nich jest orientacji heteroseksualnej). "

http://kobiety-kobietom.com/lesbijka/art.php?art=1046

Powyższy artykuł to podsumowanie wieloletnich badań amerykańskich.
Izabela Korzińska

Izabela Korzińska Architekt /
Developer ETL/TEam
Leader, Roche Polska

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Marcin C.:
Iza, jesteś pewna, że gej nie ma gorszych dni i nie zdarza mu się frustracja podyktowana względami np. zawodowymi, które nie przeniesie na grunt osobisty?
Na pewno ma - ale nie 10 dni w miesiącu i nie z byle powodu.
Koleżanka jest psychologiem sądowym i zajmuje się sprawami rozwodowymi, w których jednym z punktów jest opieka nad dzieckiem. Mówi, że znacznie większa grupa, która podczas tego typu spraw krzywdzi własne dzieci, to właśnie matki. Są gotowe zrobić na złość facetowi bardzo wiele, zwłaszcza, jeśli zależy mu na dziecku. I krzywdzą to dziecko. Ojcowie sa jej zdaniem bardziej stabilni emocjonalnie i przede wszystkim nastawieni na to, aby dziecku oszczędzić stresu. Na pewno spokojniejsze życie ma dzieciak z facetem, niż z kobietą. Inną sprawą jest to, że facet potrafi zabrać dziecko na wakacje do przyczepy i nie wziąć mu śpiwora, poduszki, kąpielówek i drugiej pary butów. Gej pewnie by o tym pamiętał ;)
Fundamentem do normalnego rozwoju jest tradycyjny model rodziny, kwestia tylko jak zostanie to zagospodarowany przez wychowawców (rodziców), patologie są wszędzie, nikt nie wie jaki będzie za lat 5 czy 10 i co go spotka. Prawda może być dość brutalna dla matek samotnie wychowujących dzieci ale nie mam zamiaru kogoś dyskryminować, bo życie pisze różne scenariusze.
Fundamentem do normalnego rozwoju są kochający rodzice. Jest zdecydowanie lepiej, kiedy są to osoby różnej płci. Ale fakt, że byłyby to osoby tej samej płci nie skreśla ich natychmiast, jako dobrych opiekunów dla dziecka. To, czy są odpowiedni, czy nie, powinno być kwestią tylko i wyłącznie tego, jacy są. Po to jest proces adopcyjny i w przypadku par homoseksualnych powinien być on bardziej zawiły.

Rzeczywiście, oddawanie niemowlaków gejom i lesbijkom może wzbudzać kontrowersje, bo może dziecko by tak nie chciało, a stawiamy je w sytuacji bez wyjścia... w takim razie może warto zacząć od pozwolenia na adopcję dzieć od któregoś roku życia, np. od 12-go. Proces adopcyjny zaczynałby się od wspólnych wigilii, wakacji i po kilku miesiacach dziecko wiedziałoby, czy chce zostać z takimi rodzicami, czy nie. Jestem pewna, ze niewielki procent nie chciałby z nimi zostać.
Domy dziecka pękają w szwach. Dzieci w nich wychowane mają zwykle trudny start w życiu. Dlaczego nie pozwolić ludziom, którzy tak bardzo chcą mieć dzieci, dać tym dzieciom kochający dom?
Włodzimierz Buliński

Włodzimierz Buliński Konsultant Feng Shui
- Senior
Practitioner FSRC
Canada

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Izabela Korzińska:
Fundamentem do normalnego rozwoju są kochający rodzice. Jest zdecydowanie lepiej, kiedy są to osoby różnej płci.

w tym momencie już zbierałem się aby dać ci dużego plusa ;-)
Ale fakt, że byłyby to osoby tej samej płci nie skreśla ich natychmiast, jako dobrych opiekunów dla dziecka. To, czy są odpowiedni, czy nie, powinno być kwestią tylko i wyłącznie tego, jacy są.

Mogą zostać wujkami, ciociami, matkami czy ojcami chrzestnymi ale nie rodzicami bo to najnormalniej niemożliwe ;-)

Po to jest proces adopcyjny i w przypadku par homoseksualnych powinien być on bardziej zawiły.

co oznacza bardziej zawiły i jaka jest tego celowość?
Rzeczywiście, oddawanie niemowlaków gejom i lesbijkom może wzbudzać kontrowersje, bo może dziecko by tak nie chciało, a stawiamy je w sytuacji bez wyjścia...

I o to właśnie chodzi!

w takim razie może warto zacząć od pozwolenia na adopcję dzieć od któregoś roku życia, np. od 12-go. Proces adopcyjny zaczynałby się od wspólnych wigilii, wakacji i po kilku miesiacach dziecko wiedziałoby, czy chce zostać z takimi rodzicami, czy nie. Jestem pewna, ze niewielki procent nie chciałby z nimi zostać.

Uważasz, że 12-latek jest już wystarczająco dojrzały aby zdecydować, czy woli mieć przybranych rodziców w osobie matki i ojca lub ojca i ojca ewentualnie matki i matki ?
Domy dziecka pękają w szwach. Dzieci w nich wychowane mają zwykle trudny start w życiu. Dlaczego nie pozwolić ludziom, którzy tak bardzo chcą mieć dzieci, dać tym dzieciom kochający dom?
To jest duże niebezpieczeństwo, że takie dziecko po prostu zostanie przekupione z racji tego, że żyje w biednym i obskurnym sierocińcu. Niech się trafi tylko jakaś zamożna para gejowska i sprawa załatwiona!
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Włodzimierz Buliński:

Nie można decydować za bezbronne i nieświadome dziecko, że zamiast do mamy i taty, trafi do dwóch tatusiów - to skrajny egoizm!

Samo "posiadanie dziecka" jest formą egoizmu :)
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Włodzimierz Buliński:

Mogą zostać wujkami, ciociami, matkami czy ojcami chrzestnymi ale nie rodzicami bo to najnormalniej niemożliwe ;-)

Może najpierw ustalmy szczegółowo, kto to są i czym się chrakteryzują rodzice, oraz jaka jest ich rola w życiu dziecka.

konto usunięte

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Małgorzata G.:
Daniel Dzida:

Przecież dziecko nie jest zamknięte w domu i odseparowane od kobiet. Może je obserwować w wielu miejscach i być z nimi w kontakcie, chociażby nauczycielki w szkole czy inne kobiety w rodzinie.


To nie to samo :o)
W każdym razie takie jest moje zdanie.

Wiem, że nie to samo. Ale takie jest życie. Jeśli komuś umiera rodzic, to nikt mu dziecka nie odbiera i nie wmawia mu, że będzie gorsze, bo ma rodzica tylko jednej płci. A w przypadku osób homoseksualnych nagle wszystkie te aspekty się wyciąga i twierdzi się, że przez to te osoby nie mogą być rodzicami i nie wolno im wychowywać dziecka...

Bardziej od osób homoseksualnych obawiam się rozwodzących się osób heteroseksualnych, które serwują niejednokrotnie piekło swoim dzieciom używając ich do walki z byłym współmałżonkiem czy też tzw. rodziny patologiczne.

To, że rodzina jest pełna ("standardowa", kobieta + mężczyzna), nie oznacza automatycznie, że taka rodzina będzie dobra/najlepsza z możliwych. Tak samo jak rodziny homoseksualne nie są z założenia gorsze.

Orientacja seksualna rodziców nie decyduje o ich kompetencjach wychowawczych, a te powinny być kształtowane i podnoszone w całym społeczeństwie.
Włodzimierz Buliński

Włodzimierz Buliński Konsultant Feng Shui
- Senior
Practitioner FSRC
Canada

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Daniel Dzida:
Małgorzata G.:
Daniel Dzida:

Przecież dziecko nie jest zamknięte w domu i odseparowane od kobiet. Może je obserwować w wielu miejscach i być z nimi w kontakcie, chociażby nauczycielki w szkole czy inne kobiety w rodzinie.


To nie to samo :o)
W każdym razie takie jest moje zdanie.

Wiem, że nie to samo. Ale takie jest życie. Jeśli komuś umiera rodzic, to nikt mu dziecka nie odbiera i nie wmawia mu, że będzie gorsze, bo ma rodzica tylko jednej płci. A w przypadku osób homoseksualnych nagle wszystkie te aspekty się wyciąga i twierdzi się, że przez to te osoby nie mogą być rodzicami i nie wolno im wychowywać dziecka...

Aj, znowu porównywanie gruszki do pietruszki! Przecież to oczywiste, że jeśli jeden rodzic umiera,
to jest to sytuacja wyjątkowa i wiadomo, że nie jest to podstawa aby dyskryminować drugiego rodzica
za to, że samotnie będzie wychowywał.
Problem adopcji dziecka przez parę homo to jest zupełnie inna para kaloszy.
Bardziej od osób homoseksualnych obawiam się rozwodzących się osób heteroseksualnych, które serwują niejednokrotnie piekło swoim dzieciom używając ich do walki z byłym współmałżonkiem czy też tzw. rodziny patologiczne.

to niestety prawda z tymi parami hetero ale i w związkach homo, nie ma ideału - samo życie :-)
To, że rodzina jest pełna ("standardowa", kobieta + mężczyzna), nie oznacza automatycznie, że taka rodzina będzie dobra/najlepsza z możliwych. Tak samo jak rodziny homoseksualne nie są z założenia gorsze.

"standardowa" rodzina to pewna baza do osiągania dobrych rezultatów a związek homo już traci na starcie w sensie stworzenia dziecku optymalnej rodziny.
Orientacja seksualna rodziców nie decyduje o ich kompetencjach wychowawczych, a te powinny być kształtowane i podnoszone w całym społeczeństwie.

mogę uwierzyć w dobre zamiary pary homo ale na kompetencje wychowawcze to trochę za mało
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Włodzimierz Buliński:

mogę uwierzyć w dobre zamiary pary homo ale na kompetencje wychowawcze to trochę za mało

Heteroseksualność też nie jest wykładnikiem kompetencji wychowawczych.
Maciej Filipiak

Maciej Filipiak właściciel, VizMedia

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Włodzimierz Buliński:
Natomiast na Twoje pytanie odpowiem; ucierpi przede wszystkim psychika.

Nie ma na to żadnych dowodów. A skoro nie ma dowodów, to nie ma podstaw do dyskryminacji takich adopcji.

Nie wiesz jakie potrzeby mają dzieci, które już nie posiadają rodziców.
Rodziny homoseksualne są poddane badaniom - dzieci nie zgłaszają sprzeciwów.

Jedyne na czym może ucierpieć dziecko w takiej rodzinie to konfrontacja z takimi ludźmi jak ty.
Włodzimierz Buliński

Włodzimierz Buliński Konsultant Feng Shui
- Senior
Practitioner FSRC
Canada

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Katharina Katarzyna Z.:
Włodzimierz Buliński:

mogę uwierzyć w dobre zamiary pary homo ale na kompetencje wychowawcze to trochę za mało

Heteroseksualność też nie jest wykładnikiem kompetencji wychowawczych.

Oczywiście, ale stanowi podwalinę do stworzenia normalnej rodziny, opartej na matce (kobiecie) i ojcu (mężczyźnie).
Włodzimierz Buliński

Włodzimierz Buliński Konsultant Feng Shui
- Senior
Practitioner FSRC
Canada

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Maciej Filipiak:
Włodzimierz Buliński:
Natomiast na Twoje pytanie odpowiem; ucierpi przede wszystkim psychika.

Nie ma na to żadnych dowodów. A skoro nie ma dowodów, to nie ma podstaw do dyskryminacji takich adopcji.

Jasne!
Zamknij w pomieszczeniu bez kamer na 30 piętrze, dwóch nienawidzących się ludzi. Po jakimś czasie w wyniku ostrej kłótni, jeden wypycha drugiego i ten ginie. Nikt tego nie widział - nie ma dowodów - nie ma winnego - nie ma podstaw do oskarżenia.
Nie wiesz jakie potrzeby mają dzieci, które już nie posiadają rodziców.

Wiem, one chcą mieć dwóch wujków albo dwie ciocie ;-)
Rodziny homoseksualne są poddane badaniom - dzieci nie zgłaszają sprzeciwów.

To mnie nie dziwi. Biedna para homo nie ma szans na dzieciaka, więc jeśli dziecko przez takich ludzi zostanie obsypane odrobiną luksusu to w momencie traci rozeznanie i nie protestuje. To tylko dziecko ...
Jedyne na czym może ucierpieć dziecko w takiej rodzinie to konfrontacja z takimi ludźmi jak ty.

To nie ja im chcę odebrać możliwość normalnego dzieciństwa, tylko Ty
Włodzimierz Buliński

Włodzimierz Buliński Konsultant Feng Shui
- Senior
Practitioner FSRC
Canada

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Maciej Filipiak:
Nie wiesz jakie potrzeby mają dzieci, które już nie posiadają rodziców.

masz dzieci?
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Maciej Filipiak:

Nie wiesz jakie potrzeby mają dzieci, które już nie posiadają rodziców.


Mają takie potrzeby, że w Domu Małego Dziecka gotowe są wyjść od razu, z miejsca z każdą osobą z zewnątrz która okaże im zainteresowanie. Łapią za nogawkę listonosza, hydraulika i kogokolwiek, aby tylko mieć kogoś SWOJEGO na wyłączność.

Jeśli przyjdzie para homo, dziecko takie zapewne bez wahania z nimi pójdzie. Ale co wydarzy się potem gdy odkryje że we wszystkich książkach i wśród wszystkich znajomych dzieci mają mamę i tatę?

Homoseksualistów jest kilka procent i zawsze takie dzieci będą w mniejszości. Z powodu tych paru procent nie powinno się z kolei naginać całego społeczeństwa aby nie mogło nadal głosić że optymalnym środowiskiem dla rozwoju dziecka jest rodzina tata + mama.

Rodziny homoseksualne są poddane badaniom - dzieci nie zgłaszają sprzeciwów.


Bo wylądują znów w przytułku. One nie za bardzo mają wybór. Chęć posiadania kogokolwiek na wyłączność bywa silniejsza. Oczywiście mówimy tu o dzieciach adoptowanych.

Jeśli któreś z pary homo jest biologicznym rodzicem - jest lepiej, dziecko wciąż ma prawdziwego ojca lub prawdziwą matkę.


Jedyne na czym może ucierpieć dziecko w takiej rodzinie to konfrontacja z takimi ludźmi jak ty.

Czyli konfrontacja z całą cywilizacją zachodnią i nawet większością współczesnego świata gdzie podstawą społeczeństwa jest komórka rodzinna złożona z mamy i taty. Przynajmniej wszyscy dążą do zbudowania takiej komórki (oprócz homo którzy łączą się z tą samą płcią). Konfrontacja z całą literaturą, świętami (Dzień Ojca, Matki, Babci i Dziadka). Zaprzeczanie temu to jest tworzenie jakiejś sztucznej rzeczywistości.
Maciej Filipiak

Maciej Filipiak właściciel, VizMedia

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Małgorzata G.:
Mają takie potrzeby, że w Domu Małego Dziecka gotowe są wyjść od razu, z miejsca z każdą osobą z zewnątrz która okaże im zainteresowanie. Łapią za nogawkę listonosza, hydraulika i kogokolwiek, aby tylko mieć kogoś SWOJEGO na wyłączność.

No więc w czym problem ? Innych rodziców zastępczych brak - to o co chodzi ?

Jeśli przyjdzie para homo, dziecko takie zapewne bez wahania z nimi pójdzie. Ale co wydarzy się potem gdy odkryje że we wszystkich książkach i wśród wszystkich znajomych dzieci mają mamę i tatę?

No i co ma się wydarzyć ?
Bo wylądują znów w przytułku. One nie za bardzo mają wybór. Chęć posiadania kogokolwiek na wyłączność bywa silniejsza. Oczywiście mówimy tu o dzieciach adoptowanych.

No więc w czym problem ?
Maciej Filipiak

Maciej Filipiak właściciel, VizMedia

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Włodzimierz Buliński:
Maciej Filipiak:
Nie wiesz jakie potrzeby mają dzieci, które już nie posiadają rodziców.

masz dzieci?

Mam - zaadoptowane
Maciej Filipiak

Maciej Filipiak właściciel, VizMedia

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

W Polsce - SAMOTNA MATKA MA PRAWO DO ADOPCJI !

Para dwóch matek żyjących w związku homoseksualnym - nie ma prawa do adopcji !

Niech mi ktoś ten fenomen wytłumaczy inaczej niż dyskryminacją osób homoseksualnych.
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Maciej Filipiak:
Małgorzata G.:
Mają takie potrzeby, że w Domu Małego Dziecka gotowe są wyjść od razu, z miejsca z każdą osobą z zewnątrz która okaże im zainteresowanie. Łapią za nogawkę listonosza, hydraulika i kogokolwiek, aby tylko mieć kogoś SWOJEGO na wyłączność.

No więc w czym problem ? Innych rodziców zastępczych brak - to o co chodzi ?


Nie brak rodziców hetero skłonnych przygarnąć dziecko. To skomplikowane procedury powodują że tyle dzieci siedzi nadal w bidulu. Rodzice czekają w długich kolejkach.


Jeśli przyjdzie para homo, dziecko takie zapewne bez wahania z nimi pójdzie. Ale co wydarzy się potem gdy odkryje że we wszystkich książkach i wśród wszystkich znajomych dzieci mają mamę i tatę?

No i co ma się wydarzyć ?


Masz wyobraźnię? To sobie wyobraź. To jest podobnie jak dziecko adoptowane nagle się dowie o tym fakcie. Tu do dziecka nagle dotrze że zasadniczo wszyscy dookoła mają mamę i tatę tylko on/ona ma dwóch facetów albo dwie babki obok.
Jeszcze jak by to była biologiczna mama i babcia to ideał. Albo tata i dziadek. Bo istnieje wspomnienie osoby której zabrakło. Mama czy tata zginęli, zachorowali, cokolwiek. Etos, coś do czego można sięgnąć.

A tu wychodzi na to, że dziecko nie ma gdzie zakotwiczyć swojej "historii", swojego pochodzenia. Jest dwóch obcych facetów albo dwie obce babki.

Trzeba mieć własne dziecko i mieć możliwość obserwacji w jaki sposób się rozwija i jak często pyta o historię rodziny, o wszelkie sprawy z przeszłości. Na tym buduje swój świat. To są fundamenty.

Wiele osób po Drugiej Wojnie wychowało się bez ojca lub bez matki. Ale istniały zdjęcia i wspomnienia. No i historia, że tata zginął w obronie ojczyzny, albo mama została zastrzelona przez Niemca/Rosjanina, kogokolwiek. Ale była/był realną osobą. Pozwala to dziecku wznieść fundamenty, na czymś oprzeć swoją hierarchię wartości.

Bo wylądują znów w przytułku. One nie za bardzo mają wybór. Chęć posiadania kogokolwiek na wyłączność bywa silniejsza. Oczywiście mówimy tu o dzieciach adoptowanych.

No więc w czym problem ?

W tym problem, że nie mają wyboru. Została wykorzystana ich podstawowa potrzeba posiadania bliskiej osoby na wyłączność. Takie jest moje zdanie. Dlatego mam wątpliwości w sprawie adopcji dzieci przez pary homo. Moim zdaniem to jest nie fair wobec dzieci.
I cieszenie się że dzieci nie protestują jest tu cieszeniem się de facto z tego że zastosowano sprytny fortel.
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Maciej Filipiak:
W Polsce - SAMOTNA MATKA MA PRAWO DO ADOPCJI !

Para dwóch matek żyjących w związku homoseksualnym - nie ma prawa do adopcji !

Niech mi ktoś ten fenomen wytłumaczy inaczej niż dyskryminacją osób homoseksualnych.

Spytaj dziecko czy woli mieć mamę czy woli mieć dwie mamy albo dwóch tatów. Tylko pytaj takie które ma już kilkanaście lat i swój rozum.

Pary homo zawsze będą w mniejszości i to znacznej (kilka procent). Uważasz że dziecko które już i tak ma traumę bo jest sierotą, należy jeszcze dodatkowo ulokować w czymś co jest mniejszością i z tego powodu się jakoś wyróżnia z tłumu?
Izabela Korzińska

Izabela Korzińska Architekt /
Developer ETL/TEam
Leader, Roche Polska

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Małgorzata G.:
Spytaj dziecko czy woli mieć mamę czy woli mieć dwie mamy albo dwóch tatów. Tylko pytaj takie które ma już kilkanaście lat i swój rozum.
i wersja trzecia - czy woli nie mieć ani mamy ani taty
ciekawe, co odpowie :)
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Izabela Korzińska:
Małgorzata G.:
Spytaj dziecko czy woli mieć mamę czy woli mieć dwie mamy albo dwóch tatów. Tylko pytaj takie które ma już kilkanaście lat i swój rozum.
i wersja trzecia - czy woli nie mieć ani mamy ani taty
ciekawe, co odpowie :)

Wątpię w istnienie takich dzieci :o)
Dlatego nie brałam pod uwagę.



Wyślij zaproszenie do