Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?
Maciej Filipiak:
Mariusz Czerwiński:
Definicja homofobii którą ty wyznajesz jest chora, bo pozwala na zakwalifikowanie poglądów naukowców opowiadających się za homoseksualizmem jako chorobą lub nałogiem w kategorii homofobii. Tłumaczyłem ci, że takie tendencyjne podejście gwałtem na demokracji.
Tłumaczysz, ale założenie jest błędne, więc i tłumaczenie bez sensu.
Definicja homofobii zezwala na pogląd, że homoseksualizm jest chorobą.
Możesz sobie mieć taki pogląd i nie musisz być z tego powodu homofobem.
Ale upieranie się przy tym tylko dlatego, że uznaje się homoseksualizm za coś złego.
I odrzucanie argumentacji głównego nurtu nauki na rzecz kilku marginalnych wypowiedzi, ludzi, którzy mają autorytet jedynie w środowiskach kościelnych (czyt: ideologicznych) a nie naukowych - to jest homofobia - bo pobudki ku temu są homofobiczne.
Ty nie jesteś homofobem dlatego, że wierzysz, że homoseksualizm to choroba.
jest odwrotnie
Jesteś homofobem - dlatego wierzysz, ze homoseksualizm to choroba.
A dowodem na to jest fakt, że uznajesz homoseksualizm za zwyrodnienie - ma swoje miejsce w twoim systemie wartości.
Jesteś najlepszym przykładem zaburzeń psychicznych, nie potrafisz spokojnie dyskutować,
Ale ja jestem spokojniejszy od ciebie.
stosujesz non stop ataki personalne ...... to są symptomy zaburzeń psychicznych.
A w czym ataki personalne są gorsze od ataków na całe grupy społeczne ?
Ilość ma znaczenie ? od tego czy jest to jedna osoba, czy cała społeczność ma zależeć, czy jest to choroba czy pogląd ?
Człowiek bez zaburzeń psychicznych nie traci panowania nad sobą.
a ja wcale nie straciłem :)
Źródło:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Homoseksualizm
te cytaty nic nie wnoszą - nie rozumiem po co je wkleiłeś
Jestem przeciwny adopcji dzieci przez homoseksualistów, wyjaśniałem ci że dziecko by mogło się prawidłowo rozwijać potrzebuje rodziców hetero.
Nauka masturbacji w przedszkolu jest wypaczoną "edukacja seksualną". A jak wy się wypowiadacie w tej kwestii? Znowu argumentujecie, że w wieku 21 lat jest za późno, z czego wynika akceptacja dla takich wypaczeń pseudoedukacyjnych. Edukacja seksualna winna być prowadzona w taki sposób, by była dostosowana do możliwości poznawczych dziecka i stopnia jego rozwoju. Jest to proces długotrwały i należy bardzo ostrożnie prowadzić taką edukację. W wieku 4 lat nie można dziecku dogłębnie i wszystkiego wyjaśnić.
Tłumaczyłem ci, że wielu homoseksualistów w praktyce jest biseksualistami. Wyniki badań są bardzo rozbieżne, ale źródła podają, że biseksów jest od 15 do kilkudziesięciu nawet procent, a ta grupa udaje homo, bo stosunkowo duża grupa ludzi jest przekonana, że homoseksualista odczuwa pociąg tylko do jednej płci. Czyli wielu deklaruje homoseksualizm, a w praktyce jest biseksualna.
Zróbcie z nimi porządek, niech środowiska homoseksualne zdystansują się wobec biseksów. O ile hetero są stosunkowo mało zagrożeni AIDS w przypadku, gdy mają kontakty seksualne tylko z hetero, to jeśli jakiś biseksów i preudohomoseksualistów udających hetero ryzyko to lawinowo wzrasta, właśnie ci fałszywi hobo i utajnieni bi w głównej mierze zarażają hetero AIDS.
Weź już przestań z tymi religijnymi naukowcami, bo wielu z tych kilkudziesięciu wymienionych w całej dyskusji religie zna tylko ze słyszenia. W uproszczeniu można podzielić naukowców na opowiadających się za homoseksualizmem jako chorobą i druga grupa to naukowcy opowiadających się za tym że homoseksualizm to choroba.
Piszesz, że ta pierwsza grupa naukowców, to grupa marginalna. Galileusz należał do grupy jeszcze bardziej marginalnej, a jednak jego poglądy zwyciężyły ostatecznie.
Ilekroć pojawia się naukowiec dowodzący o homoseksualizmie jako chorobie media z góry wydają na niego wyrok. To ma być naukowe podejście? To ma być demokracja? Rządy nie żałują kasy na promowanie, granty i pensum naukowców naukowców opowiadających się za homoseksualizmem jako normalnością.
Nie uznaję takich niedemokratycznych metod i nie uznaję wobec powyższego poglądów przedstawianych w monotematyczny sposób. W takich warunkach wielu naukowców boi się stracić posady i mimo że prywatnie wyznają pogląd o homoseksualizmie, jako chorobie, to obawiają dyskryminacji i utraty źródła dochodów.
Tak wygląda ta twoja zasrana demokracja medialna, która pozwala niszczyć ludzi, gdy wyłamują się z kanonów ideologicznych.
Pisałem już o niezdrowej żywności, o koncernach farmaceutycznych nastawionych na zysk, a nie na leczenie ludzi, trujących ludzi. pisałem również o lekach hormonalnych, hormony są już w zwykłych maściach, pisałem o antykoncepcji hormonalnej.
Jest bardzo prawdopodobne, że homoseksualiści są ofiarami koncernów farmaceutycznych i żywnościowych, a w zasadzie ofiarami mogą być już biologiczni rodzice i dziadkowie homoseksualistów.
Wielokrotnie naukowcy przedstawiali takie zarzuty, zawsze jednak znaleźli się sprzedajni "naukowcy" i dyspozycyjne media, które uwaliły sprawę.
I w takim zakłamanym świecie żyjemy.