Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?
Frederick R.:
Obawiam się, że patrzę z innej perspektywy niż ty. Przede wszystkim z całą pewnością nie zajmuję się życiem innych dorosłych; skupiam się na orgazmach mających miejsce w mojej sypialni.
Problem = zagadnienie. Problem w twoim ujęciu nie istnieje. Ludzie robią problemy, zazwyczaj sobie samym. Ja mam zdecydowanie luźniejsze podejście do życia.
Mam gdzieś kto z kim sypia, w co wierzy, jak się odżywia. Staram się nie krzywdzić innych. Nie jestem sędzią i nie mam zamiaru sądzić. Ciebie również.
A to czy ze mną źle czy dobrze... no cóż. Myślę, że ocena jednostek od których nie zależę leży poza obszarem mojego zainteresowania. Jak do tej pory mam szczęście nie zależeć od nikogo :)
Nie odpowiedziałeś na pytanie jednak. Co mnie zaintrygowało, z twojej wcześniejszej wypowiedzi wynika że uważasz się za kogoś lepszego od większości społeczeństwa. Interesujące. Widzisz społeczeństwo jako "karmione serialami w których propaguje się ułomności i dewiacje"... ciekawi mnie czym ty sam jesteś karmiony.
Mówisz że nie zamierzasz mnie sądzić, kłamiesz, osądzasz mnie wobec mojej nietolerancji do zezwierzęcenia i upadku zasad moralnych, ja się nie obnoszę z swoim heteroseksualizmem tak jak wy z waszym homoseksualizmem, i nie krzyczę w koło byście mnie tolerowali, szczerze nie mam takiej potrzeby, jednak wy macie taką potrzebę i żądacie by wszyscy was uważali za normalność a każdego kto się z tym nie godzi opluwacie, tak samo nie obchodzi mnie co robisz w sypialni dopóki nie żądasz bym uważał to za normalne, gdybyś nie miał potrzeby obnoszenia się z swoją innością nie było by tej rozmowy, widzę tu hipokryzję no ale cóż.
Masz wykształcenie filozoficzne i z takim trudem przychodzi Ci rozumienie tekstu, niebywałe, więc pozwól iż "objawię" Ci odpowiedź którą przeoczyłeś.
pytanie
"... dlaczego interesuje cię problem homoseksualizmu? "
odpowiedź
" jak sam napisałeś homoseksualizm jest
problemem, zgadzam się, też postrzegam go za [b]problem[b/] gdyż jest to przyklejanie łatki normalności do dewiacji"
rozumiem że nie dotarło do Ciebie, więc gdybyście nie obnosili się z swoją orientacją i nie oczekiwali by uważać was za w pełni zdrowych umysłowo i świadomych pewnie nikt by się nie interesował homoseksualizmem, a tak w koło obnosicie się z swoją dewiacją co na dobrą sprawę nikogo nie obchodzi dopóki o tym nie wie, więc sam nie chcesz wiedzieć o orgazmach mających miejsce w czyjejś sypialni a mówisz o swoich mówiąc iż jesteś homoseksualistą, gdyż bezpośrednio nasuwa to skojarzenie do stosunków między ludźmi tej samej płci.
Ja na waszą niekorzyść nie oglądam programów rozrywkowych, a skupiam się bardziej na książkach i wiedzy by mieć większą świadomość tego co mnie otacza. Nie upajam się iluzjami.
A teraz przepraszam was ale już wystarczająco czasu zmarnowałem na rozmowę z wami