Włodzimierz Buliński

Włodzimierz Buliński Konsultant Feng Shui
- Senior
Practitioner FSRC
Canada

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Maciej Filipiak:
Włodzimierz Buliński:
To znaczy że żyjemy w jakimś kingsajzie?
Co zatem proponujesz ? Palimy na stosie nasza literaturę i łykamy wszystko co z zachodu ?

To co jest w naszej kulturze archaiczne i swoimi stereotypami krzywdzi ludzi - warto spalić i brać przykład z krajów gdzie tolerancja i świadomość różnic między ludźmi jest lepiej rozwinięta.

A co powiesz na stereotyp Polaka jako złodzieja i pijaka, jaki funkcjonuje na tym Twoim cudownym nowoczesnym i tolerancyjnym zachodzie ?
Włodzimierz Buliński

Włodzimierz Buliński Konsultant Feng Shui
- Senior
Practitioner FSRC
Canada

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Maciej Filipiak:

Homoseksualistów jest zawsze tyle samo - to są prawa przyrody a nie kwestia kultury.

o jakie prawa przyrody chodzi ?
Z tego co wiem, to podstawowe prawo przyrody polega na podtrzymaniu życia, czyli na rozmnażaniu.
Homoseksualistów to przecież nie dotyczy.
Natura homoseksualizmu nie jest już tajemnicą - wiemy skąd pochodzi

Możesz nam zdradzić tą oczywistość ?
Maciej Filipiak

Maciej Filipiak właściciel, VizMedia

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Małgorzata G.:
A Ty zdawałeś?
Doczytaj dokładnie czego dotyczyły te 2%

racja

współczynnik ilości zgonów do ilości gejów - jak dla mnie wynosi 1
obowiązuje głupia zasada, że każdy kiedyś umrze - nawet gej.
Maciej Filipiak

Maciej Filipiak właściciel, VizMedia

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Włodzimierz Buliński:
A co powiesz na stereotyp Polaka jako złodzieja i pijaka, jaki funkcjonuje na tym Twoim cudownym nowoczesnym i tolerancyjnym zachodzie ?

NTG
Chcesz to pogadamy o stereotypach
Michał K.

Michał K. Specjalista Oracle
PL/SQL.

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Maciej Filipiak:
Włodzimierz Buliński:
To znaczy że żyjemy w jakimś kingsajzie?
Co zatem proponujesz ? Palimy na stosie nasza literaturę i łykamy wszystko co z zachodu ?

To co jest w naszej kulturze archaiczne i swoimi stereotypami krzywdzi ludzi - warto spalić i brać przykład z krajów gdzie tolerancja i świadomość różnic między ludźmi jest lepiej rozwinięta.
Byle nie przesadzić, jak np w Szkocji ze zwracanei sie do rodziców per rodzic powodowało zwolnienie pracownika..
Maciej Filipiak

Maciej Filipiak właściciel, VizMedia

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Włodzimierz Buliński:
o jakie prawa przyrody chodzi ?

Tak dokładnie to chodzi mi o stałą kinetyczną równowagi syntezy DNA.

Mówiąc jaśniej, w chwili zapłodnienia powstaje nowe DNA. Ułożenie genów w helisie spowoduje, że w (ok 9%) przypadków dziecko urodzi się homoseksualne.
Z tego co wiem, to podstawowe prawo przyrody polega na podtrzymaniu życia, czyli na rozmnażaniu.
Homoseksualistów to przecież nie dotyczy.

No to źle wiesz. Homoseksualiści mogą mieć dzieci (I CZĘSTO MAJĄ).

W Polsce jest wiele rodzin homoseksualnych wychowujących dzieci - w niezalegalizowanych związkach.
Stowarzyszenie Lambda otacza opieką prawną 1200 takich rodzin (dane sprzed kilku lat)

Ten argument to jeden z kilku prostackich argumentów usprawiedliwiających fobie wobec homoseksualistów.

Natura homoseksualizmu nie jest już tajemnicą - wiemy skąd pochodzi

Możesz nam zdradzić tą oczywistość ?

Jest cechą dziedziczna tak samo jak wiele innych cech orientacja przekazywana jest nam od rodziców w normalnym (ZDROWYM) procesie dziedziczenia.

Problem polega jedynie na tym, że niektórzy dostali orientację nie od tego rodzica, od którego życzyli by sobie katolicy.Maciej Filipiak edytował(a) ten post dnia 12.01.12 o godzinie 13:28
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Małgorzata G.:

Zapewne przeciwko tradycyjnemu modelowi rodzin są ci którym się nie udało i wylewają swoje kompleksy i żale na tych którym się udało.
Bardzo się mylisz. Prawdopodobnie nie mieści Ci się w głowie, że można być z wyboru osobą samotnie wychowującą dziecko i być szczęśliwym.

Byłoby dziwne gdyby kobieta będąca w szczęśliwym związku i mająca dzieci nagle zaczęła głosić że w sumie mogłaby być sama i byłaby tak samo szczęśliwa :o)

Otóż można być równie szczęśliwym rodzicem nie będąc w związku. Mam prównanie. Nie ulega wątpliwości, że we dwoje jest czasami łatwiej (ale i czasami bywa trudniej), ale nie ma to nic wspólnego ze szczęsciem :)
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Małgorzata G.:
... . Nadal uważam, że dziecko potrzebuje taty i mamy.

Dziecko potrzebuje poczucia, że jest kochanym i chcianym, a posiadanie mamy i taty jest sparwą drugorzędną.

konto usunięte

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Katharina Katarzyna Z.:
Małgorzata G.:
... . Nadal uważam, że dziecko potrzebuje taty i mamy.

Dziecko potrzebuje poczucia, że jest kochanym i chcianym, a posiadanie mamy i taty jest sparwą drugorzędną.

Już to przerabialiśmy. Dzieciom nie potrzebna jest miłość mamy i taty (i tu dziewczynka kredą skreśla link między dzieckiem a mamą i tatą) a pozostałe dzieci w klasie biją brawo.
Mamą i tatą jest państwo. Anka. A Anka potrzebuje dzieci.
Polecam scenę otwierającą i scenę 8:26 co jeszcze dzieci by potrzebowały
od nowej światłej inżynierii postępu. Poza zniesieniem przestarzałego
modelu tradycyjnej rodziny.

http://www.youtube.com/watch?v=k9xbPqeoRKQ&feature=rel...Jacek K. edytował(a) ten post dnia 12.01.12 o godzinie 14:13
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Katharina Katarzyna Z.:
Małgorzata G.:

Zapewne przeciwko tradycyjnemu modelowi rodzin są ci którym się nie udało i wylewają swoje kompleksy i żale na tych którym się udało.
Bardzo się mylisz. Prawdopodobnie nie mieści Ci się w głowie, że można być z wyboru osobą samotnie wychowującą dziecko i być szczęśliwym.

Byłoby dziwne gdyby kobieta będąca w szczęśliwym związku i mająca dzieci nagle zaczęła głosić że w sumie mogłaby być sama i byłaby tak samo szczęśliwa :o)

Otóż można być równie szczęśliwym rodzicem nie będąc w związku. Mam prównanie. Nie ulega wątpliwości, że we dwoje jest czasami łatwiej (ale i czasami bywa trudniej), ale nie ma to nic wspólnego ze szczęsciem :)


To jest Twoje zdanie. Ja po prostu mam swoje :o) Byś może są wyjątki, którym odpowiada taka sytuacja. Również być może są dzieci które po zapytaniu czy wolą pełną rodzinę czy jednego rodzica - odpowiedzą że wolą jednego.
Być może :o)
Włodzimierz Buliński

Włodzimierz Buliński Konsultant Feng Shui
- Senior
Practitioner FSRC
Canada

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Maciej Filipiak:
Włodzimierz Buliński:
o jakie prawa przyrody chodzi ?

Tak dokładnie to chodzi mi o stałą kinetyczną równowagi syntezy DNA.

Mówiąc jaśniej, w chwili zapłodnienia powstaje nowe DNA. Ułożenie genów w helisie spowoduje, że w (ok 9%) przypadków dziecko urodzi się homoseksualne.
Z tego co wiem, to podstawowe prawo przyrody polega na podtrzymaniu życia, czyli na rozmnażaniu.
Homoseksualistów to przecież nie dotyczy.

No to źle wiesz. Homoseksualiści mogą mieć dzieci (I CZĘSTO MAJĄ).

W Polsce jest wiele rodzin homoseksualnych wychowujących dzieci - w niezalegalizowanych związkach.
Stowarzyszenie Lambda otacza opieką prawną 1200 takich rodzin (dane sprzed kilku lat)

Ale ja pisałem o naturalnych możliwościach posiadania dziecka a nie o możliwościach wychowywania ;-) przecież dwóch homoseksualistów nie zrobi sobie dzieciaka ;-)

Swoją drogą, jestem ciekaw od strony prawnej jak to wygląda z tym co opisujesz, bo często rodzice chcący adoptować dzieci z domów dziecka zostają odrzuceni. Zasady są ponoć bardzo rygorystyczne.
Włodzimierz Buliński

Włodzimierz Buliński Konsultant Feng Shui
- Senior
Practitioner FSRC
Canada

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Katharina Katarzyna Z.:
Małgorzata G.:
... . Nadal uważam, że dziecko potrzebuje taty i mamy.

Dziecko potrzebuje poczucia, że jest kochanym i chcianym, a posiadanie mamy i taty jest sparwą drugorzędną.

Jak zmierzyć te poczucie u dziecka w przypadku przygarnięcia go przez kochających dwóch tatusiów ?
Włodzimierz Buliński

Włodzimierz Buliński Konsultant Feng Shui
- Senior
Practitioner FSRC
Canada

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Katharina Katarzyna Z.:
Małgorzata G.:

Zapewne przeciwko tradycyjnemu modelowi rodzin są ci którym się nie udało i wylewają swoje kompleksy i żale na tych którym się udało.
Bardzo się mylisz. Prawdopodobnie nie mieści Ci się w głowie, że można być z wyboru osobą samotnie wychowującą dziecko i być szczęśliwym.

cały czas mówisz o rodzicu ;-)
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Katharina Katarzyna Z.:
Małgorzata G.:
... . Nadal uważam, że dziecko potrzebuje taty i mamy.

Dziecko potrzebuje poczucia, że jest kochanym i chcianym, a posiadanie mamy i taty jest sparwą drugorzędną.


Zakładając że dziecko jest chciane i kochane:
twoim zdaniem sierota adoptowana przez samotnego rodzica to jest dokładnie to samo co dziecko w rodzinie zawierającej biologicznych rodziców?

Jesteś pewna???
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Katharina Katarzyna Z.:
Małgorzata G.:

Zapewne przeciwko tradycyjnemu modelowi rodzin są ci którym się nie udało i wylewają swoje kompleksy i żale na tych którym się udało.
Bardzo się mylisz. Prawdopodobnie nie mieści Ci się w głowie, że można być z wyboru osobą samotnie wychowującą dziecko i być szczęśliwym.


To że TA OSOBA która wychowuje dziecko - jest szczęśliwa - to nie wątpię. Ona zrealizowała swoje marzenie.

Trzeba by natomiast spytać to dziecko czy woli mieć mamę i tatę czy tylko jedno z rodziców.


Byłoby dziwne gdyby kobieta będąca w szczęśliwym związku i mająca dzieci nagle zaczęła głosić że w sumie mogłaby być sama i byłaby tak samo szczęśliwa :o)

Otóż można być równie szczęśliwym rodzicem nie będąc w związku. Mam prównanie. Nie ulega wątpliwości, że we dwoje jest czasami łatwiej (ale i czasami bywa trudniej), ale nie ma to nic wspólnego ze szczęsciem :)


A co ze szczęściem dziecka? Ma sobie wyobrazić tatę grającego z nim w piłkę?
Maciej Filipiak

Maciej Filipiak właściciel, VizMedia

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Włodzimierz Buliński:
Ale ja pisałem o naturalnych możliwościach posiadania dziecka a nie o możliwościach wychowywania ;-) przecież dwóch homoseksualistów nie zrobi sobie dzieciaka ;-)

No to wybacz, że nie zrozumiałem.
nie wiem co to są "naturalne możliwości posiadania dziecka"
nie skojarzyłem też, że można dziecko wychowywać nie posiadając go ..

Widocznie nie nadążam nad Twoją logiką.

Swoją drogą, jestem ciekaw od strony prawnej jak to wygląda z tym co opisujesz, bo często rodzice chcący adoptować dzieci z domów dziecka zostają odrzuceni. Zasady są ponoć bardzo rygorystyczne.

Widzisz... tutaj muszę Cię rozczarować.

Ci rodzice POSIADAJĄ te dzieci - a nie adoptują.

nie wiem, czy posiadają je w sposób naturalny - ale są to ich dzieci.

Wybacz, jeżeli zaburzyłem Twój stereotyp :)
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Małgorzata G.:

To jest Twoje zdanie. Ja po prostu mam swoje :o) Byś może są wyjątki, którym odpowiada taka sytuacja. Również być może są dzieci które po zapytaniu czy wolą pełną rodzinę czy jednego rodzica - odpowiedzą że wolą jednego.
Być może :o)
Zapytaj dzieci z rodzin, w których np. ojciec bije, poniża mamę, robi awantury. Wiele z nich powie, że wolały by być tylko z mamą.
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Włodzimierz Buliński:
Katharina Katarzyna Z.:
Małgorzata G.:

Zapewne przeciwko tradycyjnemu modelowi rodzin są ci którym się nie udało i wylewają swoje kompleksy i żale na tych którym się udało.
Bardzo się mylisz. Prawdopodobnie nie mieści Ci się w głowie, że można być z wyboru osobą samotnie wychowującą dziecko i być szczęśliwym.

cały czas mówisz o rodzicu ;-)

Bo to dotyczy zarówno mamy, jak i taty, a wygodniej jest pisać "rodzic" niż mama/tata. Poza tym liczba pojedyncza od rodziców to właśnie rodzic ;)
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Małgorzata G.:

To że TA OSOBA która wychowuje dziecko - jest szczęśliwa - to nie wątpię. Ona zrealizowała swoje marzenie.

Trzeba by natomiast spytać to dziecko czy woli mieć mamę i tatę czy tylko jedno z rodziców.

Biorąc pod uwagę, że takie dziecko nie zna różnicy, bo od początku wychowywane jest przez jedno z rodzców, to z duzym prawdopodobieństwem nie umiałaoby na takie pytanie odpowiedzieć :)

A co ze szczęściem dziecka? Ma sobie wyobrazić tatę grającego z nim w piłkę?
Skąd przekonanie, że musi sobie coś takiego wyobrażać? Czy w piłkę z dzieckiem może grać tylko i wyłącznie tata? Nie może tego robić mama, babcia, dziadek, wujek czy ktokolwiek inny?
Należy zawsze zapytać takie dziecko czy jest szczęsliwe. Te które ja znałam odpowiadały, że są. :)
Mariusz Czerwiński

Mariusz Czerwiński Szukam pracy:
Diagnozy nadużyć
kredytowych, Audyty
umów k...

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Maciej Filipiak:
Mariusz Czerwiński:
Jak liczna jest w Polsce populacja gejów?
Przyjmując, że w Polsce jest podobny współczynnik, czyli 2,031% okaże się, że gejów w Polsce mamy .... co najwyżej jakieś 10 000.

Chętnie wysłucham rzeczowych uwag odnośnie ewentualnych błędnych założeń i metodyki obliczeń.

1) 2% z 40 mln to 800 000 homo z tego ok połowa to geje czyli 400 tyś a nie 10 000 (zdawałeś maturę ?)

2) zgodnie z prawami natury odsetek homoseksualistów jest stały na całej planecie i niezależnie od kultury i epoki.

niski procent w Polsce świadczy jedynie o tym, że w tak "mądrym" społeczeństwie homoseksualiści boja się przyznać do swojej orientacji
Homoseksualistów jest bardzo mało w Polsce, a że niektórzy nie ujawniają swoich preferencji ...., też nie jest ich tak wielu.

Załóżmy, że oddają się swoim "uciechom" w arcykonspiracyjnych warunkach. Nikt ich nie zna, natomiast statystyki wykazałyby AIDS, jako przyczynę zgonów w dziesiątkach tysięcy, a nie w liczbach 100, czy 200 rocznie.

Jest gdzieś błąd w moim rozumowaniu? Proszę go wykazać, zamiast używać argumentacji typu "To brednie, to bzdury".

A tak na marginesie, to liczbę gejów da się oszacować w oparciu o następujące proporcje i w oparciu o matematykę z zakresu szkoły podstawowej:

- 13 500 0000 gejów w USA, z których w rocznie umiera z powodu AIDS 274184
- mamy obliczyć, ilu gejów jest w Polsce, ale znamy tylko liczbę zgonów przyjąłem tu maksymalną wartość spośród danych statystycznych, czyli 200 zgonów z powodu AIDS.

Zapiszmy to w postaci matematycznej:
274 184 - 13 500 000
200 - X
gdzie:
X - jest populacją gejów w Polsce

X = (200 x 13 500 000)/274 184 = 9 847 gejów w Polsce


Znajdzie Pan gdzieś błąd metodyczny lub matematyczny?



Wyślij zaproszenie do