konto usunięte

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Urszula O.:
Ja ogólnie nie mam nic przeciwko gejom czy lesbijkom jednakże nie jest to dla mnie normalne

Jak widać coś przeciwko Pani ewidentnie ma.
Urszula O.:
niech sobie żyją i się kochają

Rozumiem, że osoby homoseksualne mają Pani podziękować, że daje im Pani aż PRAWO DO ŻYCIA I MIŁOŚCI?
W czym Pani jest lepsza od osób homoseksualnych, żeby stawiać się od nich wyżej i przyznawać sobie prawo do nadawania (bądź odbierania) im praw?
nie jest to dla mnie normalne

Dla mnie może być nienormalne jedzenie w łóżku, czy to znaczy, że mam prawo innym zakazywać jeść w łóżku?
żeby "tak chłop z chłopem a baba z babą" ;-)))),

A co w tym złego? Czy ktoś zagląda do sypialni i sprawdza jak "baba z chłopem czy też chłop z babą"?
a już napewno jestem przeciwna adopcji przez nich dzieci.

Zatem zdecydowanie lepszym środowiskiem wychowawczym są rodziny patologiczne i domy dziecka? Tam wg Pani dziecko otrzymuje prawidłowe wzorce i miłość, której potrzebuje?
Hmmm...sama nie chciałbym mieć dwóch tatusiów albo dwóch "mamuś".

Rozumiem, że wolałaby Pani mieć ojca alkoholika albo w ogólne nie mieć rodziców? Niż mieć dwie mamy czy dwóch ojców?

Przepraszam za może zbyt agresywne komentarze, ale nie rozumiem dyskusji, w której ktoś nie podaje ŻADNYCH argumentów. Jedyny argument jaki Pani przedstawiła to Pani przekonanie (uprzedzenie) i Pani odczucie/wyobrażenie bycia w sytuacji dziecka, które wcale nie musi w ogóle odpowiadać rzeczywistości (bo dziecko spostrzega inaczej rzeczywistość niż człowiek dorosły i też co innego jest dla niego ważne).

Czy zna Pani fakty naukowe dotyczące orientacji seksualnej? Czy posiada Pani wiedzę z zakresu psychologii rozwojowej? Czy zna Pani wyniki badań na temat adopcji przez pary jednopłciowe (takie badania prowadzone są w USA od latach 80-tych)?

Dlaczego osoby heteroseksualne mają mieć prawo do posiadania dzieci bez względu na wszystko? Nie ważne jakie maja warunki socjo-ekonomiczne, jakie przekażą wzorce, a tym bardziej jakie jest ich "zdrowie psychiczne".
Dlaczego osoby homoseksualne bez względu na wszystko TAKIEGO PRAWA mieć nie mają?
Orientacja seksualna w żaden sposób nie determinuje tego, jakim ktoś będzie rodzicem.

Wiele dzieci umieszczanych jest w domu dziecka i jakoś nie widać by osobom heteroseksualnych szczególnie zależało na ich dobru. Rodzin zastępczych czy adopcyjnych nie ma aż tak dużo. Czy lepszym rozwiązaniem jest trzymanie dzieci w domu dziecka, najlepiej na skraju miasta, by ich nie widzieć?Daniel D. edytował(a) ten post dnia 15.06.09 o godzinie 18:53

konto usunięte

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Daniel D.:
>
Jak widać coś przeciwko Pani ewidentnie ma.
WIDAĆ ŻE MNIE PAN NIE ZROZUMIAŁ :-) a SZKODA. ZA NIC NIKT MI NIE MUSI DZIĘKOWAĆ I NIE UWAŻAM SIĘ ZA LEPSZĄ OD HOMOSEKSUALISTÓW I TAKŻE TEGO NIE NAPISAŁAM.Pan nie umie czytać ze zrozumieniem i wkłada w moje usta coś czego nie napisałam :-/ Proszę sobie tłumaczyć jak Pan chce moje słowa ale NIE PRZEKRĘCAĆ ICH

Wyraziłam swoje zdanie i ma Pan prawo się z Nim nie zgadzać na tym polega wolność słowa i dyskusji.

To że akceptuję homoseksualistów i nie przeszkadzają mi jako ludzie żyjący obok mnie(znam osobiście dwóch panów ktorzy się kochają) to nie oznacza że muszę się zgadzać ze wszystkimi ich postulatami i uważać ich współżycie za normalne i wyrażać poparcie dla adopcji dzieci przez pary tych samych płci.Urszula O. edytował(a) ten post dnia 15.06.09 o godzinie 22:21

konto usunięte

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Urszula O.:
Ja ogólnie nie mam nic przeciwko gejom czy lesbijkom,niech sobie > żyją i się kochają jednakże nie jest to dla mnie normalne żeby "tak chłop z chłopem a baba z babą" ;-)))),

A dla mnie nie jest normalne (cokolwiek to słowo znaczy wg Ciebie) jedzenie cebuli. Ile dodajesz cebuli do obiadu?
a już napewno jestem przeciwna adopcji przez nich dzieci.
Hmmm...sama nie chciałbym mieć dwóch tatusiów albo dwóch "mamuś".

Rodziców się nie wybiera. Poza tym Twoje "przeciwko" jest niedorzeczne biorąc pod uwagę, że jakiś homoseksualista ma WŁASNE biologicznie dziecko i je wychowuje ze swoim facetem. To samo lebisjki.

konto usunięte

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Daniel D.:
Rozumiem, że wolałaby Pani mieć ojca alkoholika albo w ogólne
nie mieć rodziców? Niż mieć dwie mamy czy dwóch ojców?

Teraz Ty piszesz bez sensu. Ona nic podobnego nie napisała. Napisała tylko czego by NIE chciała. Reszta to Twoje imputowanie jej, co jest nie fair, poza tym jest nielogiczne, bo homoseksualiści też mogą tworzyć związek patologiczny, w którym występuje alkoholizm i przemoc fizyczna.

konto usunięte

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Jakub Polewski:

A dla mnie nie jest normalne (cokolwiek to słowo znaczy wg Ciebie) jedzenie cebuli. Ile dodajesz cebuli do obiadu?


A DLA MNIE JEST NIE NORMALNE ŻE CHŁOP Z CHŁOPEM A BABA Z BABĄ To że dla mnie jest to nie normalne,to nie oznacza że nie akceptuję homoseksualistów,tylko to chciałam napisać dla mnie ani to normalność ani to choroba(zgodnie z zadanym pytaniem głównym tematu tegoż forum).

Przpraszam,ale dla mnie Twoje porównanie z cebulą jest bez sesnsu :-)Urszula O. edytował(a) ten post dnia 16.06.09 o godzinie 09:25

konto usunięte

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Akurat porównanie z cebulą pasuje jak ulał.
Całe szczęście jesteś tolerancyjna i pozwalasz nam żyć i nawet kochać się nam pozwalasz.
Dziękuję w imieniu wszystkich gejów, lesbijek i biseksualistów.

Tylko jakoś nie jesteś przyzwyczajona do widoku dwóch całujących się chłopaków...Ja jestem i sprawia mi on ogromną frajdę.
Nie mam też nic przeciwko całowaniu się chłopaka z dziewczyną czy dziewczyny z dziewczyną.

Cieszę się, że moje 28 lat w USA pozwoliło mi na całkowitą zmianę mojej osobowości i wyrugowanie z niej polskiego sposobu myślenia, który dzisiaj rzuca się dosyć dobitnie w oczy i na uszy.
W polskim sposobie myślenia istnieje obrzydliwy nawyk oceniania innych na podstawie swoich prywatnych, często bardzo zaściankowych poglądów. Tego rodzaju myślenie i zachowanie często nazywa się w Polsce "kulturą."
Ja się z takiej "kultury" już dawno wypisałem aczkolwiek wiem jak bardzo jest ona zakorzeniona w wielu Polakach.

Proszę sobie wyobrazić, że w USA mieszkający tam Polacy, nawet kiedy są mega Katolikami i homofobami, jak przykazał im Kościół, to umieją tolerować, to czego w 100% nie tolerowaliby mieszkając w Polsce.
A więc jakiś tam nacisk na nich istnieje i niektórzy, umiejący zmusić się do nauki języka angielskiego, potrafią nawiązać kontakt z kulturą amerykańską i udaje im się odejść od polskiego katolickiego ciemnogrodu.

Polskie myślenie zawiera w sobie swego rodzaju truciznę, jad, który zaszczepił w nich Katolicyzm, ten szczególnie polski Katolicyzm polegający na wsadzaniu nosa tam gdzie nikt o to nie prosi. Nachalny polski Katolicyzm żłobi w ludziach rzekę nienawiści do wszystkiego co jest inne, "nie nasze."
Chyba dlatego istnieje w polskim prawie kretyński artykuł o obrazie uczuć religijnych?

Fakt, nie cierpię kleru i tego co głosi. Bo nienawidzę kłamstwa i hipokryzji jakie reprezentuje każda religia i jej przedstawiciele. Bo to właśnie od nich przeszła zaraza nienawiści do homoseksualistów.
I do dzisiaj w Polsce trwa i trzyma się dobrze.

Tam zaś gdzie społeczeństwo ucywilizowało się jak przystało na XXI wiek i odeszło od wszelkiego rodzaju religii zatruwających ludzkie umysły, tam zmienił się pogląd na dwóch całujących się chłopaków.
Niewielu ludziom będzie przeszkadzał taki widok w Amsterdamie, Sztokholmie, Kopenhadze, Berlinie, Nowym Jorku, Chicago czy LA.

Polakom przeszkadza i powiem szczerze, że i niewielu polskich gejów odważyłoby się na tego rodzaju zachowanie. Powiem więcej, wielu polskich gejów jest praktykującymi Katolikami, czego już zupełnie nie pojmuję.
A więc...wychodzi na to, że zamknięci, zniewoleni intelektualnie przez dwa tysiące lat prania mózgów, Polacy nie są w stanie odejść od katolickiego ciemnogrodu i godzą się na coś co w cywilizowanym świecie uważane jest za całkowite wstecznictwo.

A teraz przykład. Zamurowało mnie kiedy przeczytałem te bzdury. Nie mają nic wspólnego z całowaniem się dwóch chłopaków, ale za to mają wiele wspólnego z tym co pisałem o wstecznictwie kleru i Katolicyzmu:

http://wiadomosci.onet.pl/1561444,240,1,wypedzam_szata...

konto usunięte

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Jakub Polewski:
Teraz Ty piszesz bez sensu.

Chciałem wyostrzyć sytuacje.
Ona nic podobnego nie napisała. Napisała tylko czego by NIE chciała.

Tak, wiem i przecież to napisałem. Że nie padł argument tylko Pani przedstawiła swoje przekonanie, że to nienormalne i odczucie, żeby nie chciała.
Reszta to Twoje imputowanie jej, co jest nie fair,

Ja nic nie imputuje. To były pytania, na które Pani może odpowiedzieć.
poza tym jest nielogiczne, bo homoseksualiści też mogą tworzyć związek patologiczny, w którym występuje alkoholizm i przemoc fizyczna.

Oczywiście, że mogą i takie też czasem tworzą. Ja napisałem o sytuacji, że osoby heteroseksualne bez względu na wszystko prawo mają, a osoby homoseksualne nie. Kiedy wg mnie nie orientacja a inne rzeczy jak już, powinny o posiadaniu potomstwa decydować. Chodziło mi o tzw. podwójne standardy. U osób homoseksualnych szuka się uzasadnień przeciw (i bardzo często odwołując się do ich "zdrowia psychicznego" czy też "dobra" ich ewentualnych dzieci), a u osób heteroseksualnych w ogóle nie stawia się takich pytań.Daniel D. edytował(a) ten post dnia 16.06.09 o godzinie 14:32

konto usunięte

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Urszula O.:
WIDAĆ ŻE MNIE PAN NIE ZROZUMIAŁ :-) a SZKODA. ZA NIC NIKT MI NIE MUSI DZIĘKOWAĆ I NIE UWAŻAM SIĘ ZA LEPSZĄ OD HOMOSEKSUALISTÓW I TAKŻE TEGO NIE NAPISAŁAM.

Zadałem pytania, żeby mieć szansę zrozumieć. A tak dalej nie rozumiem dlaczego wg Pani homoseksualność nie jest normalna (i nie wiem co wg Pani jest "normalnością").
Pan nie umie czytać ze zrozumieniem i wkłada w moje usta coś czego nie napisałam :-/

Z czytaniem ze zrozumieniem nie mam problemów. Poza tym nie mam zwyczaju oceniać czyichś kompetencji czytania i pisania na podstawie jednej wypowiedzi.
Nie wiem co stało za Pani słowami dlatego zadałem pytania (znak "?" oznacza pytanie).
Proszę sobie tłumaczyć jak Pan chce moje słowa ale NIE PRZEKRĘCAĆ ICH

Ja ich nie tłumaczę, miałem nadzieję, że Pani na pytania odpowie i będę mieć szansę zrozumieć dlaczego takie ma Pani zdanie na ten temat.
Wyraziłam swoje zdanie i ma Pan prawo się z Nim nie zgadzać na tym polega wolność słowa i dyskusji.

Ma Pani prawo wyrazić swoje zdanie, ja mam prawo się z nim nie zgadzać. Ale dyskusja nie polega na wypowiadaniu tylko swojego zdania ("uważam tak, bo tak" - koniec), ale też podaniu argumentów. A moje pytania służyły temu, żeby Pani podała jakiekolwiek argumenty, które by popierały Pani pogląd o nienormalności orientacji homoseksualnej albo szkodliwości adopcji przez pary homoseksualne.
To że akceptuję homoseksualistów i nie przeszkadzają mi jako ludzie żyjący obok mnie(znam osobiście dwóch panów ktorzy się kochają) to nie oznacza że muszę się zgadzać ze wszystkimi ich postulatami i uważać ich współżycie za normalne i wyrażać poparcie dla adopcji dzieci przez pary tych samych płci.

Oczywiście, że nie musi Pani. Pytałem tylko dlaczego Pani to się nie podoba. Dlaczego?Daniel D. edytował(a) ten post dnia 16.06.09 o godzinie 14:22

konto usunięte

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Urszula O.:
A DLA MNIE JEST NIE NORMALNE ŻE CHŁOP Z CHŁOPEM A BABA Z BABĄ (...) dla mnie ani to normalność ani to choroba

To w końcu wg Pani homoseksualność jest normalna czy nienormalna? Bo już nie wiem.
(zgodnie z zadanym pytaniem głównym tematu tegoż forum).

Tylko gdyby Pani przejrzała wcześniejsze wypowiedzi, to zobaczyłaby Pani, że nikt nie przychodził tutaj i nie pisał, "dla mnie to nienormalne, nie powinni adoptować dzieci" kropka. Były tu opinie różne, ale osoby je przedstawiające pisały dlaczego tak uważają i uzasadniały swoje przekonania.Daniel D. edytował(a) ten post dnia 16.06.09 o godzinie 14:38

konto usunięte

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Nie wiem dlaczego tutaj, w Polsce, pokutują takie teorie, że jesteśmy chorzy?
Nie umiem dyskutować z ludźmi, którzy mówią mi; "nie mam nic do homoseksualistów, ale..."
Bo w tym "ale" wykładają całą swoją teorię na temat mojej orientacji seksualnej, która zwykle zawiera podteksty mające wskazać, że mimo wszystko jestem gorszy od nich.
Nazwanie kogoś takiego homofobem rodzi w nim agresję, bo przecież, jak sam twierdzi, "nie ma nic do homoseksualistów, ale..."

Przecież, mówiąc prostym językiem, miłość homoseksualna jest całkowicie podobna do tej heteroseksualnej. To że nie możemy mieć dzieci wynika z natury homoseksualizmu. Nie może ten fakt, moim zdaniem, wpływać na ocenę mnie i innych gejów. Nie może fakt, że fizycznie kocham mojego partnera, a on mnie, wpływać na ocenę mnie jako człowieka.

O adopcji dzieci przez pary homoseksualne wylałem już morze atramentu.
Moje zdanie jest takie; jeśli para homoseksualna żyjąca w trwałym związku chce adoptować i podda się skrutynizacji odpowiednich organów i te uznają, że para owa kwalifikuje się na adoptowanych rodziców, to nikt nie powinien protestować.

Dziecko potrzebuje miłości. A sieroty jej nie mają. Odpowiedzialna para homoseksualna jest w stanie zapewnić dziecku taką miłość.

Nie wiem. Zaczynam się gubić w tym co się dzieje w Polsce.
Wiem jak wyglądała walka gejów i lesbijek w USA. Byłem jej świadkiem, brałem w niej udział.
Te same argumenty przeciw nam, które były wałkowane w USA 30 lat temu, dziś są wałkowane w Polsce. Powód jest mi znany.
Edukacja o homoseksualizmie nie istnieje w Polsce. Każdy przeciwnik, nie wiem nawet czy to dobre słowo, homoseksualistów ma nikłe lub żadne pojęcie o tej orientacji seksualnej i sporwadze ją jedynie do seksu homoseksualnego. Inne aspekty nie są brane pod uwagę.
Przykro mi z tego powodu chociaż jako gej, który wiedział od dziecka,że nim jest, powinienem się przyzwyczaić, że Polska nie jest miejscem gdzie gej mógłby czuć się swobodnie i cieszyć się swoją miłością do kogoś kogo kocha z wzajemnością.

W USA czułem się sobą. W Polsce też jestem sobą. Nie mam nic do stracenia. Będę sobą. No matter what.

konto usunięte

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Janusz S.:
Akurat porównanie z cebulą pasuje jak ulał.

A dla mnie to porównanie jest bez sensu :-)
Całe szczęście jesteś tolerancyjna i pozwalasz nam żyć i nawet kochać się nam pozwalasz.
Dziękuję w imieniu wszystkich gejów, lesbijek i biseksualistów.
ale po co te złośliwe dopiski?Dlaczego tak to Pan odbiera? Rany ludzie napisałam że mi nie przeszkadzają geje ani lesbijki ale nie wszystko mi się podoba co robią i co by chcieli mieć.I TYLE !!!!!!

Tylko jakoś nie jesteś przyzwyczajona do widoku dwóch całujących się chłopaków...
A na jakiej podstawie tak Pan twierdzi? Czy ja to napisałam ?????

konto usunięte

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Czy ktoś kto się z nie zgadza z Waszymi poglądami i współżyciem jest z góry skazany na tym forum na krytykę ???

Ja mam takie zdanie i go nie zmienie,nic nie muszę argumętować,tak zostałam wychowana(przez dziadków bo rodziców nie mam a ojciec był alkoholikiem) i nic tego nie zmieni.

konto usunięte

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Urszula O.:
Czy ktoś kto się z nie zgadza z Waszymi poglądami i współżyciem jest z góry skazany na tym forum na krytykę ???

Ja mam takie zdanie i go nie zmienie,nic nie muszę argumętować,tak zostałam wychowana(przez dziadków bo rodziców nie mam a ojciec był alkoholikiem) i nic tego nie zmieni.

Jest skazany, bo Ty nas krytykujesz. A po co?
Ja przez 20 lat byłem w monogamicznym związku ze swoim partnerem. Zginął w katastrofie lotniczej na Florydzie. Gdyby nie zginął bylibyśmy razem do dziś. Kocham go bardzo i nic tego nie zmieni. Nawet Jego śmierć.
Nie mów mi, proszę, że Twoja miłość do Twojego męża jest gorsza od mojej do mojego Marka.
I tutaj nie chodzi o wychowanie. Ja byłem wychowany przez cudownych ludzi, moją śp. Babcię, Mamę. Ale byłem zawsze taki.
GEJ.
To nie jest kwestia wychowania. To jest sprawa bycia takim jakim się urodziłem. I bycia sobą.Janusz S. edytował(a) ten post dnia 16.06.09 o godzinie 15:15

konto usunięte

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Urszula O.:
Czy ktoś kto się z nie zgadza z Waszymi poglądami i współżyciem jest z góry skazany na tym forum na krytykę ???

Prosze zobaczyć na ten i na inne wątki, wiele tu jest osób o różnych poglądach. Nie krytykujemy osób, tylko podajemy różne argumenty i o nich dyskutujemy. To nie to samo.
Ja mam takie zdanie i go nie zmienie,nic nie muszę argumętować,

Ma Pani prawo mieć swoje zdanie i je wyrażać. Nie musi Pani go zmieniać, ani nie musi go argumentować (nikt Pani przecież nie zmusi do tego, jeśli sama Pani nie chce). Nie musi Pani też przychodzić na to forum, jest ono dobrowolne. Pytanie: dlaczego Pani poczuła potrzebę wypowiedzenia się na ten temat?
Jeśli chciała Pani dołączyć do dyskusji, to zapraszamy, ale oczekujemy argumentów, bo takie są zasady dyskusji.
Inaczej mamy tylko wymianę opinii, wg Pani niebo może być niebieskie, a wg mnie granatowe. Nie ma tutaj sensu, żeby którakolwiek ze stron kogokolwiek przekonywała, że ma rację.
tak zostałam wychowana(przez dziadków bo rodziców nie mam a ojciec był alkoholikiem) i nic tego nie zmieni.

Wychowanie człowieka kształtuje, co nie znaczy, że sam człowiek (jak również jego poglądy i nie tylko) nie mogą się zmieniać. Przeszłości nic nie zmieni, ale ona nie musi decydować za nas o naszym życiu, swoją przyszłość można kształtować.

konto usunięte

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Janusz S.:
Po pierwsze to nie piszę do Pana na Ty i tego samego oczekuje od innych :-) to jest też forma okazywania szacunku,a widzę że dzieli Nas spora różnica wieku :-)
>

Jest skazany, bo Ty nas krytykujesz. A po co?


Gdyby nie było krytyki to nie było by również poglądów,ja nikogo nie skrytykowałam tylko wyraziłam swoje zdanie i nie napisałam że"GEJE SĄ BEEEE A HETERO SĄ SUPERRRR "

Nie mów mi, proszę, że Twoja miłość do Twojego męża jest gorsza od mojej do mojego Marka.

Wcale tego nie napisałam i kolejny PAN wkłada w moje usta coś czego nie napisałam.Może i ze mną dyskusja nie jest łatwa ale z Wami panowie także.
Nie próbuję nikogo przekonywać do swoich poglądów,znam dwóch kolegów w swoim środowisku którzy są ze sobą 5 lat,widać że się kochają,spotykamy się,pijemy piwko i jest fajnie,lubimy się,są bardzo mili,sympatyczni i do pogadania.
A co do obśćiskiwania się to nawet na ulicy jak się obsciskuje para hetero to też nie jest dla mnie miły widok i nie sprawia mi to przyjemności,to są dla mnie rzeczy które robi się w domu bo wiem że komuś na ulicy się mogą nie podobać

To nie jest kwestia wychowania. To jest sprawa bycia takim jakim się urodziłem. I bycia sobą.Urszula O. edytował(a) ten post dnia 16.06.09 o godzinie 15:37

konto usunięte

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Urszula O.:
Janusz S.:
Po pierwsze to nie piszę do Pana na Ty i tego samego oczekuje od innych :-) to jest też forma okazywania szacunku,a widzę że dzieli Nas spora różnica wieku :-)
>

Jest skazany, bo Ty nas krytykujesz. A po co?


Gdyby nie było krytyki to nie było by również poglądów,ja nikogo nie skrytykowałam tylko wyraziłam swoje zdanie i nie napisałam że"GEJE SĄ BEEEE A HETERO SĄ SUPERRRR "

Nie mów mi, proszę, że Twoja miłość do Twojego męża jest gorsza od mojej do mojego Marka.

Wcale tego nie napisałam i kolejny PAN wkłada w moje usta coś czego nie napisałam.Może i ze mną dyskusja nie jest łatwa ale z Wami panowie także.
Nie próbuję nikogo przekonywać do swoich poglądów,znam dwóch kolegów w swoim środowisku którzy są ze sobą 5 lat,widać że się kochają,spotykamy się,pijemy piwko i jest fajnie,lubimy się,są bardzo mili,sympatyczni i do pogadania.
A co do obśćiskiwania się to nawet na ulicy jak się obsciskuje para hetero to też nie jest dla mnie miły widok i nie sprawia mi to przyjemności,to są dla mnie rzeczy które robi się w domu bo wiem że komuś na ulicy się mogą nie podobać

To nie jest kwestia wychowania. To jest sprawa bycia takim jakim się urodziłem. I bycia sobą.Urszula O. edytował(a) ten post dnia 16.06.09 o godzinie 15:37


Przepraszam za TY. Jakoś mi tak wyszło moje amerykańskie wychowanie gdzie do każdego mówi sie po imieniu.
Mój wiek nie oznacza niczego. To że mam 57 lat nie znaczy, że jestem stary, a to że mi ktoś powie per "Ty" będzie mnie tylko cieszyło. Nie chcę być Panem. Chcę być Januszem. I proszę Panią aby mnie tak nazywała.

konto usunięte

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Janusz S.:

Przepraszam za TY. Jakoś mi tak wyszło moje amerykańskie wychowanie gdzie do każdego mówi sie po imieniu.
Mój wiek nie oznacza niczego. To że mam 57 lat nie znaczy, że jestem stary, a to że mi ktoś powie per "Ty" będzie mnie tylko cieszyło. Nie chcę być Panem. Chcę być Januszem. I proszę Panią aby mnie tak nazywała.


Ok.To niech będzie na Ty :-)
W trakcie tej dyskusjichoćiaż Cię nie znam osobiście to Nawet Cię polubiłam :-) Za starego też Cię nie uważam(ja mam 29 lat)i naprawde do gejów nie mam nic,a to że coś mi się nie podoba co robią to nie przekreśla ich w moich oczach jako ludzi :-)
Z moim mężem jestem 9 lat i też wiele rzeczy mnie w Nim denerwuję a nawet wk...wia ale go kocham,to że nie podoba mi się jakis kwiatek na łące gdzie jest ich pełno to nie oznacza że będę je zrywać żeby na nie nie patrzeć.:-) To nie chodzi o to że Was krytykuję,poprostu nie ze wszystkim się zgadzam bo jestem hetero i być może wychowanie też ma tu duży wpływ.

Pozdrawiam i życzę miłej nocy :-)

konto usunięte

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Urszula O.:
Pozdrawiam i życzę miłej nocy :-)

Więcej życzliwości po obu stronach i będzie nam się żyło lepiej...

Również pozdrawiam Panią i życzę Pani dobrej nocy:-)

konto usunięte

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Urszula O.:
Janusz S.:

Przepraszam za TY. Jakoś mi tak wyszło moje amerykańskie wychowanie gdzie do każdego mówi sie po imieniu.
Mój wiek nie oznacza niczego. To że mam 57 lat nie znaczy, że jestem stary, a to że mi ktoś powie per "Ty" będzie mnie tylko cieszyło. Nie chcę być Panem. Chcę być Januszem. I proszę Panią aby mnie tak nazywała.


Ok.To niech będzie na Ty :-)
W trakcie tej dyskusjichoćiaż Cię nie znam osobiście to Nawet Cię polubiłam :-) Za starego też Cię nie uważam(ja mam 29 lat)i naprawde do gejów nie mam nic,a to że coś mi się nie podoba co robią to nie przekreśla ich w moich oczach jako ludzi :-)
Z moim mężem jestem 9 lat i też wiele rzeczy mnie w Nim denerwuję a nawet wk...wia ale go kocham,to że nie podoba mi się jakis kwiatek na łące gdzie jest ich pełno to nie oznacza że będę je zrywać żeby na nie nie patrzeć.:-) To nie chodzi o to że Was krytykuję,poprostu nie ze wszystkim się zgadzam bo jestem hetero i być może wychowanie też ma tu duży wpływ.

Pozdrawiam i życzę miłej nocy :-)

Kochana moja. Na tym polega miłość. Za coś go kochasz. To coś musisz w nim odnawiać tak jak się odnawia życie rośliny. Taka jest miłość, piękna jak orchidea, trująca jak ona, ale nie do zabicia.
Z moim Markiem przez 20 lat mieliśmy rzucanie w siebie talerzami, rozbijanie wazonów itp, itd.
Ale najwspanialsze w miłości jest godzenie się.
Umiejcie się godzić, a Wasza miłość będzie trwała do końca Waszych dni. Czego Tobie i Twojemu męzowi życzę z całego serca.

konto usunięte

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Urszula O.:
Jakub Polewski:

A dla mnie nie jest normalne (cokolwiek to słowo znaczy wg Ciebie) jedzenie cebuli. Ile dodajesz cebuli do obiadu?


A DLA MNIE JEST NIE NORMALNE ŻE CHŁOP Z CHŁOPEM A BABA Z BABĄ

Ale ja to już wiem, bo napisałaś w poprzednim poście.
To że dla mnie jest to nie normalne,to nie oznacza że nie akceptuję homoseksualistów

To też wiem, o czym świadczy mój drugi post do innej osoby, gdzie dokłądnie to samo napisałem do tej innej osoby.
Przpraszam,ale dla mnie Twoje porównanie z cebulą jest bez sesnsu :-)

A jaka jest rożnica między normą niejedzenia cebuli a normą nieuprawiania seksu homoseksualnego? Żadna. Jedno i drugie jest NORMĄ. Zatem sens był taki, że oboje mamy normy, tylko skierowane wobec innych przykładowych przedmiotów tych norm. Sens także był taki, iż skoro Ty podałaś przykład tego, co jest POZA Twoją normą, tak samo jak podałem przykład, co jest poza moją normą. W mojej normie nie mieści się jedzenie cebuli, w Twojej nie mieści się seks homoseksualny. Skutek? Ty nie uprawiasz seksu homoseksualnego (?) ja nie jem cebuli.

Pozdrawiam.



Wyślij zaproszenie do