Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?
Małgorzata G.:
Maciej, nie wsadzaj wszystkich katolików do jednego wora z napisem "zindoktrynowana ciemnota", bo sprowadzasz dyskusję do poziomu piaskownicy. Nie wierzę że jesteś aż tak prymitywny i z takimi klapkami na oczach.
Małgorzato - nie ma możliwości, żeby trzymając się logiki zdiagnozować katolika nie zindoktrynowanego. Nie da się !
Skoro ktoś uważa się za katolika - to przeświadczenie zostało mu narzucone bez racjonalnego uzasadnienia (ponieważ nie da się uzasadnić istoty wiary).
Nie ma też możliwości, żeby sam wymyślił całą wiarę katolicką wraz z jej dogmatami.
Łącząc te dwie prawidłowości jedynym logicznym wnioskiem jest, ze katolicyzm jest efektem narzucenia w sposób perswazji (bez logicznego tłumaczenia) istoty wiary, wraz z kanonami, obrzędami i dogmatami. Czyli przez indoktrynacje.
Jezus mówi że homoseksualizm jest zły
Gdzie? W którym miejscu tak mówi, podaj cytat.
Jeśli nie znajdziesz cytatu to nie przypisuj katolikom swoich chorych o nich wyobrażeń.
Ok, nie jest to wypowiedź Jezusa - pomyliłem się.
Ale jest kilka dosłownych cytatów biblijnych - co nie zmienia sensu wypowiedzi, bo przekłada się to na nauczanie kościoła i stosunek dzisiejszych katolików do homoseksualizmu.
Twoje szczególarstwo jest godne pochwały - tylko nic nie wnosi do dyskusji.
=> ze złem trzeba walczyć
czyli: => z homoseksualistami trzeba walczyć.
Po czym, bez ogródek praktykują tą formę "miłosierdzia".
Walczyć? Człowieku, w polskim społeczeństwie prawdziwych katolików jest już znikoma ilość.
Ja nie mówię o "prawdziwych katolikach" tylko o "typowych katolikach"
Religia chrześcijańska została wymyślona po to, żeby zapanować nad prostym tłumem, niezdolnym do samodzielnego odróżniania dobra od zła.
Teolodzy i ci "prawdziwi katolicy", którzy znają oficjalną interpretację biblii - są winni temu, że wśród plebsu katolickiego rośnie agresja wobec homoseksualistów.
Sami być może agresji nie mają.
Oficjalne stanowisko kościoła wobec homoseksualizmu samo nie jest agresywne, ale budzi agresję i przemoc. Usprawiedliwia fobie.
Poza tym jest absurdalne - zgodnie z oficjalną nauką KK - homoseksualizm nie jest zły, złe są praktyki homoseksualne.
Tylko, że zakazując homoseksualistom praktykować miłość i seks - niczym się takie miłosierdzie nie różni od szkalowania.
Jeśli tworzysz obraz katolików na przykładzie kilku babć moherowych albo tych wszystkich hipokrytów którzy chodzą do kościoła z
Ci hipokryci i mocherowe babcie nie biorą się z nikąd.
Jeżeli przekaz kościelny jest źle interpretowany - to księża powinni się bardziej postarać i wyprostować błędne interpretacje.
Mają na to więcej funduszy niż ministerstwo oświaty na całe szkolnictwo.
przyzwyczajenia i nie mają pojecia o co tam tak naprawdę chodzi - to jesteś potwornie nieobiektywny i masz wykrzywione wyobrażenia. Tym samym niczym nie odbiegasz od tych których tak potępiasz za dogmatyzm i głupotę.
Sama nie odbiegasz.
Potrafię oddzielić katolików inteligentnych od hipokrytów - ale uważam, że ci pierwsi ponoszą pełną odpowiedzialność za hipokryzję drugich.
Kościół ma ogromne narzędzie do manipulacji - i wykorzystuje je w sposób karygodny.
Zaistniały efekt toleruje - nikt nie prostuje przekłamań.