konto usunięte
Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?
Michał K:a co?
bardzo dziwnie sformułowane pytanie...
w skrócie: nie jest to normalność i nie jest to choroba
konto usunięte
Michał K:a co?
bardzo dziwnie sformułowane pytanie...
w skrócie: nie jest to normalność i nie jest to choroba
konto usunięte
Marcin Orliński:
Ale... Ziemia nie jest kulą, tylko elipsoidą. ;P
konto usunięte
Romuald K.:
I to tez nie zawsze idziemy z pozytkiem dla nas i dla otoczenia. O czym warto pamiętać.
konto usunięte
Michał K:
bardzo dziwnie sformułowane pytanie...
w skrócie: nie jest to normalność i nie jest to choroba
Marcin
Orliński
Wicenaczelny,
„Przekrój”
Daniel D.:
Marcin Orliński:
Ale... Ziemia nie jest kulą, tylko elipsoidą. ;P
Czekałem kto mi zwróci uwagę:P Chciałem na początku napisać, że jest okrągła, ale w końcu napisałem, że jest kulą. Oczywiście masz rację. Powiedzmy, że to był mój skrót myślowy, chodziło o istotę sprawy.Daniel D. edytował(a) ten post dnia 12.05.09 o godzinie 22:37
konto usunięte
konto usunięte
konto usunięte
konto usunięte
konto usunięte
konto usunięte
Daniel D.:
Romuald K.:
może uczymy ale mozemy podwazac :)
Możemy, ale jakie są naukowe przesłanki do tego by podważać, że zmienia jest kulą?
W nauce nie chodzi o podważanie dla samego podważania. Gdybyśmy
ciągle podważali wszystko co nauka głosi to nie poszlibyśmy na
przód.
Mamy w nauce takie twierdzenia, które są mocno udokumentowane/potwierdzone wieloma badami empirycznymi
konto usunięte
Jakub Polewski:
Można podważyć metodologię naukową;
Skoro można wszystko podważyć, to całe iście na przód sprowadza się do stania w miejscu w zakresie wiedzy i rozwijania kolejnych przekonań, które nie są dowiedzione.
A czy sama empiria jest dowiedziona? ;)Podejście empiryczne jakoś się sprawdza:) Osobiście wolę eksperymenty niż wiarę w dogmaty.
konto usunięte
konto usunięte
Daniel D.:
Jakub Polewski:
Można podważyć metodologię naukową;
Zatem można podważyć naukę jako taką i naukowe poznanie...
Dla mnie naukowe nie jest wymyślanie sobie dowolnych tez i udowadnianie ich na siłę za pomocą metod "naukowych", co robi
np. Cameron - z góry zakłada wyniki i dąży do tego by jego badania je udowodniły, więc trudno tutaj o rzetelność naukową. Celem naukowca jest odkrywanie tego, jaka jest rzeczywistość, a nie potwierdzanie tego, jaką chciałby, żeby była.
Skoro można wszystko podważyć, to całe iście na przód sprowadza się do stania w miejscu w zakresie wiedzy i rozwijania kolejnych przekonań, które nie są dowiedzione.
Nigdzie nie pisałem o staniu w miejscu,
wiedza ciągle się poszerza, przecież nowe fakty doprowadzają do > reinterpretacji poprzedniej wiedzy.
Ale wydaje mi się, że jest określony zasób wiedzy pewnej
której redefiniowanie raczej już nie dotyczy i o to mi tylko chodziło.
I mam tu na myśli bardziej nauki przyrodnicze niż humanistyczne
z racji różnicy przedmiotu,
chociaż są i takie dane, które pokazują, że w naukach przyrodniczych obiektywność bywa również pozorna.
A czy sama empiria jest dowiedziona? ;)Podejście empiryczne jakoś się sprawdza:)
Osobiście wolę eksperymenty niż wiarę w dogmaty.
konto usunięte
Janusz S.:
Dla niektórych chorym nie jest wierzenie w to, że jest jakiś niewidzialny facet...z długą siwą brodą (skąd oni wiedzą jak on wygląda skoro jest niewidzialny?),
który wie wszystko i może wszystko. Sam stworzył siebie samego
aby potem się sam znowu urodzić po raz drugi, sam się zabić i
sam się ożywić i sam się wystrzelić do "nieba".
Mało tego dla niektórych chorym nie jest wiara w faceta z siwą
brodą, który jest dzieciobójcą, entuzjastą kazirodztwa, pedofilii, okrutnych tortur i kar, ale....jednocześnie, w tym
samym czasie...kochający nas wszystkich.
Ale mający jeden problem, nie lubi homoseksualistów.
Ta koncepcja nie jest chora, dla wielu. A przecie to czysty przykład schizofrenii i paranoi.
Czysty przypadek dla psychiatrów.
Jednak do dzisiaj nie jest uznany za chorobę, za urojenie.
konto usunięte
konto usunięte
konto usunięte
konto usunięte
konto usunięte
Następna dyskusja: