Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Łukasz Filipek:
nie odnoszą się do neurofizjologii bo nie ma żadnego potwierdzonego związku neurofizjologii z homoseksualizmem
narth uważa że homoseksualizm związany jest do doświadczeniami i rozwojem człowieka a nie fizyczną jego budową
poza tym nie przeczytał Pan jak sądzę (ze wcześniejszych wypowiedz) referatu który onegdaj podlinkowałem, może jednak zauważyłby Pan że to nie żaden zlepek a poparta rzetelnymi badaniami teoria

Rzetelne badania? Pan chyba takich nie czytał?
Poza tym ręce mnie opadły:
ZWIĄZEK POTWIERDZONY JEST. O tym się już tutaj kilka osób produkowało.
Natomiast badacze stwierdzający i potwierdzający występowanie tego związku, w przeciwieństwie do Państwo z tej dziwacznej organizacji, nie mówiąc o dwójce chrześcijańskich psychologów, są po prostu rzetelniejsi w swojej pracy naukowej. I na podstawie SAMYCH obserwacji nie sformułowali "uniwersalnej teorii lesbijstwa i pedalstwa".
Bo teoria Państwa para - naukowców z NARH TYLKO i wyłącznie wtedy będzie prawdziwa, kiedy będą w stanie - po długoletniej obserwacji (bez ingerencji) przewidzieć, który nastolatek/nastolatka zostanie gejem. Stosując jakieś tam kryteria, które opisali w swojej pracy. Bo retrospektywne badanie to lipa. Średnio ogarnięty psycholog powinien rozpoznać geja/lesbijkę. I może (podświadomie) zmanipulować badanie.
O tym samym mówiłem Panu w kontekście neuroanatomii/neurofizjologii. Tutaj jest prościej, bo można stworzyć MODEL ZWIERZĘCY. BTW - te badania są prowadzone, rezultaty pewnie poznamy za około 3 lat.
EDIT: Gdyby te doświadczenia człowieka były takie znaczące, to mielibyśmy różny odsetek gejów, w różnych kręgach kulturowych... A dane wskazują na troszkę inny trend.
Bo chyba nie będzie mi Pan próbował wmówić, że doświadczenia 12 - latka są takie same w USA, Holandii, Somalii, Arabii Saudyjskiej i, powiedzmy, w Melanezji, opisanej przez Malinowskiego :-)
EDIT2: Odrębna historia - Czy nam się to podoba, czy nie jesteśmy TYLKO ssakami. A taka rzecz, jak popęd płciowy ma swoje podłoże biologiczne. Różnorako modyfikowane przez kulturę, ale popęd płciowy zaczyna się w prymitywnych strukturach mózgu. Od tego mamy korę mózgową, żeby nie rządził nami czysty popęd, niemniej jednak...
Zatem i wszelakie orientacje seksualne muszą mieć jakieś odzwierciedlenie w pracy mózgu - czyli neurofizjologii.
Powiem więcej - każde nasze zachowanie to NEUROFIZJOLOGIA :-)MaCiek G. edytował(a) ten post dnia 18.07.11 o godzinie 23:17
Elżbieta W.

Elżbieta W. właściciel, Twoja
Redakcja

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Łukasz Filipek:
może Pani sprecyzować o co chodzi z tymi szczepieniami? ma Pani pretensje do Kościoła że nie było szczepionek przez 19 wieków jego istnienia?

Kłopoty spotkały np. angielskiego lekarza Edwarda Jennera, który w 1796 r. zaczął wcierać w ludzkie rany wydzielinę pobieraną z chorych na ospę krów (stąd wakcynacja, czyli szczepienie; vacca to w jęz. łacińskim krowa). Przeciwnicy tej metody twierdzili, że zabieg budzi odrazę, bo zakażenie zdrowej osoby paskudnym materiałem zwierzęcym jest niezgodne z wolą Boską.
Działania Jennera nie podobały się duchownym nie tylko w protestanckiej Anglii. Także w katolickiej Francji w 1775 r. księża regionu Guingamp w Bretanii zakazali szczepień przeciwko ospie, nazywając to zbrodnią przeciwko prawu Boskiemu. Wśród szeregowego duchowieństwa dominował pogląd, że żaden wynalazek nie powinien ograniczać woli Boga.
W 1832 r. epidemię cholery we Francji nadal uważa się za karę Bożą, a masowe odpusty i procesje przebłagalne wywołują skutek odwrotny od zamierzonego: w gęstym tłumie łatwiej o zakażenie, pątnicy narażają się na ryzyko.
W walce z epidemiami – a było ich w historii jak wiadomo sporo – najważniejszym orężem Kościoła pozostawały akty pobożności. Epidemie – piszą historycy medycyny – pozostawały w rozumieniu duchownych środkiem Boskiej pedagogii, za którego pomocą Bóg mógł zesłać na ludzi karę za ich grzeszne występki. Zwłaszcza w średniowieczu takie choroby jak trąd – który apogeum w Europie osiągnął między XI a XIV w. – były karą Boską, bardziej schorzeniem duszy niż ciała. Uważano, że mogą być przeniesione w wyniku aktu płciowego i do XVIII w. Kościół zaliczał trąd do chorób wenerycznych biorących się z potępianej rozwiązłości.
Ta ciągłość w traktowaniu trędowatych, zadżumionych, chorych na kiłę – ofiar chorób, których przyczyna w odczuciu społecznym leży bardziej w moralności niż medycynie – widoczna była całkiem niedawno, gdy wybuch epidemii AIDS na nowo rozpalił emocje. „AIDS jest to zło, które zaczyna się przede wszystkim od postawy moralnej, a w konsekwencji zagraża zdrowiu i życiu, i wywołuje ogromne zakłócenia społeczne” – mówił podczas homilii na Jasnej Górze 15 sierpnia 1992 r. prymas Józef Glemp. Etycy niekatoliccy uznali tę opinię za „echo gnostyckiej utopii z jej dualistycznym widzeniem rzeczywistości, traktującej chorobę jako zło, z podziałem na winnych i niewinnych moralnie”.
Elżbieta W.

Elżbieta W. właściciel, Twoja
Redakcja

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Łukasz Filipek:
Elżbieta Wirowska:
Łukasz Filipek:
Kopernik był księdzem...

....,który został zdjęty z kościelnego indeksu dopiero w 1757 r. Trafił tam za głoszenie tez sprzecznych z biblią (tych o obrotach ciał niebieskich).
:)
ciekawe dzięki jakiej instytucji Kopernik uzyskał wykształcenie?
przypomnę także że do końca swojego życia Kopernik pełnił wysokie funkcje kościelne, jednocześnie prowadząc badania naukowe...
rzeczywiście go ten Kościół gnębił...
Mikołaj Kopernik zwlekał aż do śmierci (1543 r.) z wydaniem swego epokowego dzieła "O obrotach sfer niebieskich".
:)
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Kartki z kalendarza:

19 lipca 1993 - USA: Prezydent Bill Clinton zdecydował, że chcący wstąpić do armii nie będa pytani o preferencje seksualne. Tym samym otworzył homoseksualistom dostęp do służby wojskowej.
Łukasz F.

Łukasz F. właściciel,
Autokompleks

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Elżbieta Wirowska:
Łukasz Filipek:
Elżbieta Wirowska:
Łukasz Filipek:
Kopernik był księdzem...

....,który został zdjęty z kościelnego indeksu dopiero w 1757 r. Trafił tam za głoszenie tez sprzecznych z biblią (tych o obrotach ciał niebieskich).
:)
ciekawe dzięki jakiej instytucji Kopernik uzyskał wykształcenie?
przypomnę także że do końca swojego życia Kopernik pełnił wysokie funkcje kościelne, jednocześnie prowadząc badania naukowe...
rzeczywiście go ten Kościół gnębił...
Mikołaj Kopernik zwlekał aż do śmierci (1543 r.) z wydaniem swego epokowego dzieła "O obrotach sfer niebieskich".
:)
taaak, wydał je osobiście po śmierci:)
Łukasz F.

Łukasz F. właściciel,
Autokompleks

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

MaCiek G.:
ZWIĄZEK POTWIERDZONY JEST. O tym się już tutaj kilka osób produkowało.
który nie ma żadnego znaczenia bo nie wiadomo czy przyczyną zmian jest homoseksualizm czy odwrotnie
Bo teoria Państwa para - naukowców z NARH TYLKO i wyłącznie wtedy będzie prawdziwa, kiedy będą w stanie - po długoletniej obserwacji (bez ingerencji) przewidzieć, który nastolatek/nastolatka zostanie gejem.
Panie Macieju, ten argument można zastosować jako dyskredytujący dokładnie WSZYSTKIE teorie naukowe i nie, związane z homoseksualizmem
Stosując jakieś tam kryteria, które opisali w swojej pracy. Bo retrospektywne badanie to lipa. Średnio ogarnięty psycholog powinien rozpoznać geja/lesbijkę. I może (podświadomie) zmanipulować badanie.
O tym samym mówiłem Panu w kontekście neuroanatomii/neurofizjologii. Tutaj jest prościej, bo można stworzyć MODEL ZWIERZĘCY. BTW - te badania są prowadzone, rezultaty pewnie poznamy za około 3 lat.
EDIT: Gdyby te doświadczenia człowieka były takie znaczące, to mielibyśmy różny odsetek gejów, w różnych kręgach kulturowych... A dane wskazują na troszkę inny trend.
Bo chyba nie będzie mi Pan próbował wmówić, że doświadczenia 12 - latka są takie same w USA, Holandii, Somalii, Arabii Saudyjskiej i, powiedzmy, w Melanezji, opisanej przez Malinowskiego :-)
proszę o podanie źródła badań wskazującego na podobny odsetek homo w większości kultur, bo coś mi się zdaje że to kolejny argument bez poparcia merytorycznego
Tommi P.

Tommi P. MójProfesjonalnyOpis

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Łukasz Filipek:
Jako, że do głupstw jakie piszesz nie ma sensu się odnieść bo nie mam takiego zaparcia jakie mają ci, którzy z jakiegoś (masochistycznego?) powodu mają, wkleję ci parę cytatów ze specjalną dedykacją:

Człowiek może być uważany za mędrca, gdy szuka mądrości; gdy uważa, że ją znalazł, jest głupcem.
Przysłowie perskie

Każdy człowiek może się mylić, ale tylko głupiec tra w błędzie.
Przysłowie łacińskie

Głupota jest brzydotą psychologiczną.
Aldous Huxley

...
Łukasz F.

Łukasz F. właściciel,
Autokompleks

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Tommi P.:
Łukasz Filipek:
Jako, że do głupstw jakie piszesz nie ma sensu się odnieść bo nie mam takiego zaparcia jakie mają ci, którzy z jakiegoś (masochistycznego?) powodu mają, wkleję ci parę cytatów ze specjalną dedykacją:

Człowiek może być uważany za mędrca, gdy szuka mądrości; gdy uważa, że ją znalazł, jest głupcem.
Przysłowie perskie

Każdy człowiek może się mylić, ale tylko głupiec tra w błędzie.
Przysłowie łacińskie

Głupota jest brzydotą psychologiczną.
Aldous Huxley

...
Pańska umiejętność prowadzenia dyskusji powala...
dziękuje za cytaty, mam nadzieję że stosuje je Pan na co dzień
nie bardzo tylko rozumiem co znaczy słowo "tra"? ale proszę się nie trudzić, obejdzie się bez Pańskich mądrości spod budki z piwem
widzę że czytał Pan podstawy manipulacji dla opornych, ja jestem na te tanie chwyty jednak odporny...Łukasz Filipek edytował(a) ten post dnia 19.07.11 o godzinie 10:10
Elżbieta W.

Elżbieta W. właściciel, Twoja
Redakcja

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Łukasz Filipek:
Elżbieta Wirowska:
Łukasz Filipek:
Elżbieta Wirowska:
Łukasz Filipek:
Kopernik był księdzem...

....,który został zdjęty z kościelnego indeksu dopiero w 1757 r. Trafił tam za głoszenie tez sprzecznych z biblią (tych o obrotach ciał niebieskich).
:)
ciekawe dzięki jakiej instytucji Kopernik uzyskał wykształcenie?
przypomnę także że do końca swojego życia Kopernik pełnił wysokie funkcje kościelne, jednocześnie prowadząc badania naukowe...
rzeczywiście go ten Kościół gnębił...
Mikołaj Kopernik zwlekał aż do śmierci (1543 r.) z wydaniem swego epokowego dzieła "O obrotach sfer niebieskich".
:)
taaak, wydał je osobiście po śmierci:)

Ok, masz rację - wydał je tuż po zakończeniu badań. Wyniki badań spotkały się z olbrzymim uznaniem ze strony sponsora.
Dzieło Kopernika „O obrotach ciał niebieskich” absolutnie nie było zwalczane przez teologów średniowiecznych, ani umieszczone przez kościół rzymski na „Indeksie ksiąg zakazanych”.
Całkiem niechcący więc Kopernik został pochowany bezimiennie pod posadzką fromborskiej katedry.
Tak lepiej?
Łukasz F.

Łukasz F. właściciel,
Autokompleks

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Elżbieta Wirowska:
Ok, masz rację - wydał je tuż po zakończeniu badań. Wyniki badań spotkały się z olbrzymim uznaniem ze strony sponsora.
Dzieło Kopernika „O obrotach ciał niebieskich” absolutnie nie było zwalczane przez teologów średniowiecznych, ani umieszczone przez kościół rzymski na „Indeksie ksiąg zakazanych”.
Całkiem niechcący więc Kopernik został pochowany bezimiennie pod posadzką fromborskiej katedry.
Tak lepiej?
tak, umiejętność manipulacji posiadła Pani w stopniu zaawansowanym
czy ja coś takiego napisałem? za to napisałem gdzie i dzięki komu Kopernik miał możliwość wykształcenia się
a co do wydania jego największego dzieła to odbyło się ono we współpracy Kopernika z Kościołem i za jego zgodą, Kopernik niczego się nie obawiał i nie czekał z wydaniem
z wikipedii:

W 1514 rozpoczęło się spisywanie Księgi I De revolutionibus orbium coelestium.

W 1533 roku poglądy Mikołaja Kopernika wyłożone w rękopisie jego dzieła De Revolutionibus zreferowano papieżowi Klemensowi VII.

Teolog norymberski, Andreas Osiander, usunął przedmowę Kopernika i dopisał własną, anonimową, z której wynikało, że jest to tylko hipoteza dzięki której można skonstruować efektywne modele matematyczne opisujące ruch planet[1][2]. Zmienił także tytuł z De revolutionibus na De revolutionibus orbium coelestium[2].

W roku 1542 pierwsze dwa arkusze De revolutionibus wyszły spod prasy drukarskiej. Mikołaj Kopernik wysłał do Norymbergi napisaną przez siebie przedmowę dedykowaną papieżowi Pawłowi III. Rozdziały 13 i 14 Księg I ukazały się drukiem w Wittenberdze pod postacią osobnej książki De lateribus et angulis triangulorum... (O bokach i kątach trójkątów), z przedmową Retyka, który od roku 1541 był w posiadaniu rękopisu dzieła De revolutionibus orbium coelestium (O obrotach sfer niebieskich).Łukasz Filipek edytował(a) ten post dnia 19.07.11 o godzinie 10:31
Tommi P.

Tommi P. MójProfesjonalnyOpis

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Uprzejmie proszę. Mam nadzieję, że brałeś do serca, choć w to nie wierzę, bo przecież to w biblii nie było napisane tylko przez pogan...
Jakie to w twoim stylu określać coś, czego nie rozumiesz za "coś z spod budki z piwem" :) Typowe dla ignorantów :) A nim bezsprzecznie jesteś w 100% :) Ale spoko - świadczy tylko o tobie.
Dyskusja? Z tobą? Ty monolog prowadzisz. Walisz głową o ścianę i z siebie bardzo skutecznie głupca forumowego robisz. To nie jest dyskusja tylko powolna egzekucja intelektualna na twoją osobę :)
Odporny to faktycznie jesteś, ale nie na manipulację, bo jesteś najbardziej zmanipulowaną osobą, którą wirtualnie znam, a wliczam w to osobowość wirtualną pod tytułem Agnes Huras :) Ona była tylko fanatyczka religijna i wszystkie swoje brednie uzasadniła przykazaniem bożym, ale ty jesteś do tego na tyle ...oryginalny, że usiłujesz tą ideologię jakoś - wyjątkowo nieudolnie - ubrać w naukę :) Odporny to jesteś na racjonalne argumenty, naukę, inteligencję jak dla mnie. Ale to nic - piaskownica pt ziemia jest na tyle duża, ze i takie się tu zmieszczą :)
Tyle. Nie zniżam się już więcej do tego, by kimś takim jak ty dyskutować bo szkoda czasu i - jak to kolega określił; wirtualnego tuszu i papieru na to.
Łukasz F.

Łukasz F. właściciel,
Autokompleks

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Tommi P.:
Uprzejmie proszę. Mam nadzieję, że brałeś do serca, choć w to nie wierzę, bo przecież to w biblii nie było napisane tylko przez pogan...
jest jakiś logiczny sens tego zdania?
Jakie to w twoim stylu określać coś, czego nie rozumiesz za "coś z spod budki z piwem" :)
to miało znaczyć że w sieci jest wiele stron z cytatami na każdą okazję, a Pan posługuje się CTR+C i CTR+V perfekcyjnie
Typowe dla ignorantów :) A nim bezsprzecznie jesteś w 100% :) Ale spoko - świadczy tylko o tobie.
ta wypowiedź na pewno o Panu dużo mówi...
Dyskusja? Z tobą? Ty monolog prowadzisz. Walisz głową o ścianę i z siebie bardzo skutecznie głupca forumowego robisz.
"walisz głową w ścianę", dobre tylko w takim razie kto jest tym betonem, któremu wydaje się że posiadł wiedzę?
To nie jest dyskusja tylko powolna egzekucja intelektualna na twoją osobę :)
Odporny to faktycznie jesteś, ale nie na manipulację, bo jesteś najbardziej zmanipulowaną osobą, którą wirtualnie znam, a wliczam w to osobowość wirtualną pod tytułem Agnes Huras :) Ona była tylko fanatyczka religijna i wszystkie swoje brednie uzasadniła przykazaniem bożym, ale ty jesteś do tego na tyle ...oryginalny, że usiłujesz tą ideologię jakoś - wyjątkowo nieudolnie - ubrać w naukę :) Odporny to jesteś na racjonalne argumenty, naukę, inteligencję jak dla mnie. Ale to nic - piaskownica pt ziemia jest na tyle duża, ze i takie się tu zmieszczą :)
Tyle. Nie zniżam się już więcej do tego, by kimś takim jak ty dyskutować bo szkoda czasu i - jak to kolega określił; wirtualnego tuszu i papieru na to.
jak komuś brakuje polotu i argumentów to używa argumentów ad personam, pierwsze przykazanie teorii manipulacji
typowe także dla zadufanych w sobie bufonów jest to że wiedzą lepiej co inni myślą albo co rozumieją a czego nie
argumenty? po co wystarczy kubeł pomyj, a klakierzy i tak się odezwą...Łukasz Filipek edytował(a) ten post dnia 19.07.11 o godzinie 10:45
Beata W.

Beata W. Warso Solutions -
kompleksowa
organizacja
seminariów i ko...

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

ooo..
widzę , że na tym forum to bardzo etycznie się zrobiło..i kultura wysoka..nikt nie ironizuję i na temat ludzie rozmawiają... ;)

rozejm:)
dajcie sobie spokój z wzajemnym wytykaniem sobie błędów,
potyczek słownych etc. Przecież gdybyście się spotkali porozumieli byście się jak ludzie. E-papier z zawartością wypowiedzi powoduje, że rośnie napięcie - brak uśmiechów :) , smutków :( , i innych emotek które stosuje człowiek na co dzień w rozmowie realnej powodują że suchy tekst jest odbierany różnie i powstają nieporozumienia. Przecież i jedna i druga strona nie czuje się z tym dobrze. To jest jedno z tych nieprzyjemnych uczuć..i jeszcze godzenie we własne wartości, po co?

Wymieniać poglądy , a przekrzykiwać się to jest różnica.
Ja mam na to taki sposób. Jak ktoś uporczywie dąży by być na piedestale obracając moje wypowiedzi w pył , krótko - nie zgadzając się z nimi..nie kłócę się. Wypowiadam swoją rację a jak temat nie ma sensu , nie godzę w czyjąś godność tylko po prostu już nie komentuje, nie znaczy że przegrałam;)
W niektórych momentach milczenie jest złotem. Wzajemne się oczernianie świadczy o konkretnych osobach które się w to wdają.

A wracając do głównego tematu, mam podobne zdanie na ten temat. Każdy ma prawo żyć i wyrażać siebie i swoje zdanie. Jeżeli ktoś się z tym nie zgadza to jego prywatny problem. Homoseksualizm? oczywiście, że normalność. Na chorobę się cierpi, a ludzie tacy cierpieć mogą tylko ze względu na nieakceptujące je jednostki rodzinę, przyjaciół..Poza tym żyją jak każdy inny człowiek są tacy sami i co najważniejsze !! nie robią nikomu krzywdy:)
Każdy ma prawo do wolności, do życia. Gdyby ludzie przestali szykanować i zaczęli zachowywać się na poziomie przynajmniej swojego wykształcenia, poznając fakty naukowe nie byłoby uprzedzeń i tego typu rozważań.
Poza tym Przecież to nie widzimisię takiej osoby...
nie rozumiem nawet po co rozważać taki temat:)
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Łukasz Filipek:
.
który nie ma żadnego znaczenia bo nie wiadomo czy przyczyną zmian jest homoseksualizm czy odwrotnie
O tyle ma, że jest stały. I wielokrotnie potwierdzony. Nie można zatem go pomijać tworząc jakiekolwiek teorie powstawania orientacji płciowej. Niestety.
Bo teoria Państwa para - naukowców z NARH TYLKO i wyłącznie wtedy będzie prawdziwa, kiedy będą w stanie - po długoletniej obserwacji (bez ingerencji) przewidzieć, który nastolatek/nastolatka zostanie gejem.
Panie Macieju, ten argument można zastosować jako dyskredytujący dokładnie WSZYSTKIE teorie naukowe i nie, związane z homoseksualizmem
Ten argument należy zastosować do wszystkich twierdzeń z zakresu medycyny, psychologii, psychiatrii. Pamięta Pan zasadę Primum non nocere.
Takie właśnie podejście pozwala unikać szkodzenia, jeśli chcemy naszą teorię zastosować w praktyce klinicznej. A NARTH chce swoją teorię stosować w praktyce.
Może w zarządzaniu inaczej tworzy się teorie, które mają wejść do praktyki. W medycynie nie powinno się ignorować potwierdzających się obserwacji i budować schematów terapeutycznych w oparciu o subiektywnie wybrane kryteria.
Gwoli jasności: nie uważam, że taka terapia jest z gruntu zła. I mogę sobie wyobrazić, że pacjent/-ka (biseksualny/a)z różnych przyczyn życzy sobie pomocy w ukierunkowaniu preferencji. Nie można jej/jemu takiej pomocy odmówić. Niezależnie od strony ukierunkowania. Niemniej jednak należy oprzeć tę wiedzę na rzetelnych, uwzględniających wszelkie przesłanki teoriach...
Stosując jakieś tam kryteria, które opisali w swojej pracy. Bo retrospektywne badanie to lipa. Średnio ogarnięty psycholog powinien rozpoznać geja/lesbijkę. I może (podświadomie) zmanipulować badanie.
O tym samym mówiłem Panu w kontekście neuroanatomii/neurofizjologii. Tutaj jest prościej, bo można stworzyć MODEL ZWIERZĘCY. BTW - te badania są prowadzone, rezultaty pewnie poznamy za około 3 lat.
EDIT: Gdyby te doświadczenia człowieka były takie znaczące, to mielibyśmy różny odsetek gejów, w różnych kręgach kulturowych... A dane wskazują na troszkę inny trend.
Bo chyba nie będzie mi Pan próbował wmówić, że doświadczenia 12 - latka są takie same w USA, Holandii, Somalii, Arabii Saudyjskiej i, powiedzmy, w Melanezji, opisanej przez Malinowskiego :-)
proszę o podanie źródła badań wskazującego na podobny odsetek homo w większości kultur, bo coś mi się zdaje że to kolejny argument bez poparcia merytorycznego
Te linki już podałem. Była tam praca z Science. I naprawdę nie mam ochoty wracać jakieś 30 stron wstecz :-)
Beata W.

Beata W. Warso Solutions -
kompleksowa
organizacja
seminariów i ko...

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

i jeszcze coś ciekawego polecam:)

http://www.youtube.com/watch?v=Lfa_ZRZZN4w

wpisując na Youtube:
What's morally wrong with homosexuality ( PL)
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Wellings, K., Field, J., Johnson, A., & Wadsworth, J. (1994). Sexual behavior in Britain: The national survey of sexual attitudes and lifestyles. London, UK: Penguin Books

http://www.jstor.org/pss/3812794

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/7611844
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

I przy okazji, Panie Łukaszu, w chorobie Alzheimera pojawiają się w mózgu charakterystyczne złogi białkowe:

Obrazek

Nie do końca wiadomo, czy są przyczyną, czy objawem choroby Alzheimera. Ale nikt o zdrowych zmysłach podczas rozważania nowych terapeutyków nie pomija ich w planowaniu.
W schizofrenii mamy do czynienia z zaburzeniem ilości dopaminy. Historia ta sama. I znowu - nie pomijamy dopaminy w terapii :-)
W ADHD - którego (MOIM ZDANIEM) leczyć nie należy w 90% wypadków - zmieniają się poziomy dopaminy i noradrenaliny. Myśli Pan, że wiadomo, czy to przyczyna, czy skutek? Nie...
A jak już ktoś się bierze za terapię ADHD, to jak Pan myśli: uwzględnia te obserwacje, czy nie?
A dalej mi się nie chce wymieniać...

EDIT: To nie zarządzanie, ani rynki finansowe, gdzie proces decyzyjny może zastąpić rzucanie z kostką i tarot. O czym dobitnie przekonało nas kilka ostatnich bankructw na świecie :-)MaCiek G. edytował(a) ten post dnia 19.07.11 o godzinie 11:20
Tommi P.

Tommi P. MójProfesjonalnyOpis

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Łukasz Filipek:
Tommi P.:
Uprzejmie proszę. Mam nadzieję, że brałeś do serca, choć w to nie wierzę, bo przecież to w biblii nie było napisane tylko przez pogan...
jest jakiś logiczny sens tego zdania?
Spróbuj czytać po-wo-li :)
Jakie to w twoim stylu określać coś, czego nie rozumiesz za "coś z spod budki z piwem" :)
to miało znaczyć że w sieci jest wiele stron z cytatami na każdą okazję, a Pan posługuje się CTR+C i CTR+V perfekcyjnie
A tym, co napisałem był jakieś pytanie? Bo tak jakbyś na coś odpowiedział... Tak. Skopiowałem. No i? (<= TO jest znak oznaczający pytanie) Podałem autorów nawet. Do czego zmierzasz? (<= TO jest znak oznaczający pytanie)
> > Typowe dla ignorantów :) A nim bezsprzecznie jesteś w 100%
:) Ale spoko - świadczy tylko o tobie.
ta wypowiedź na pewno o Panu dużo mówi...
Na przykład? (<= TO jest znak oznaczający pytanie) Rozwiń proszę :)

> > Dyskusja? Z tobą? Ty monolog prowadzisz. Walisz głową o
ścianę i z siebie bardzo skutecznie głupca forumowego robisz.
"walisz głową w ścianę", dobre tylko w takim razie kto jest tym betonem, któremu wydaje się że posiadł wiedzę?
Źle rozumiesz jak zwykle :) Tym betonem nie jest któryś z forumowiczów, tylko nauka, argumenty, fakty. O to się ciągle odbijasz tym śmiesznym NARTHem między innymi.
To nie jest dyskusja tylko powolna egzekucja intelektualna na twoją osobę :)
Odporny to faktycznie jesteś, ale nie na manipulację, bo jesteś najbardziej zmanipulowaną osobą, którą wirtualnie znam, a wliczam w to osobowość wirtualną pod tytułem Agnes Huras :) Ona była tylko fanatyczka religijna i wszystkie swoje brednie uzasadniła przykazaniem bożym, ale ty jesteś do tego na tyle ...oryginalny, że usiłujesz tą ideologię jakoś - wyjątkowo nieudolnie - ubrać w naukę :) Odporny to jesteś na racjonalne argumenty, naukę, inteligencję jak dla mnie. Ale to nic - piaskownica pt ziemia jest na tyle duża, ze i takie się tu zmieszczą :)
Tyle. Nie zniżam się już więcej do tego, by kimś takim jak ty dyskutować bo szkoda czasu i - jak to kolega określił; wirtualnego tuszu i papieru na to.
jak komuś brakuje polotu i argumentów to używa argumentów ad personam, pierwsze przykazanie teorii manipulacji
Zdaje się to ty pierwszy to zacząłeś określając osoby jako "chorych" na podstawie ich orientacji seksualnej (to NIE jest kwestia światopoglądowe), porównując cytaty jakie podałem do tekstów "z spod budki z piwem", ironizując podawanie cytatów itd itd. I teraz boli jak dostaniesz tą samą miarką? ojej...
typowe także dla zadufanych w sobie bufonów jest to że wiedzą lepiej co inni myślą albo co rozumieją a czego nie
No! Wreszcie jakaś samokrytyka i publiczna autoocena! Brawo! :)
argumenty? po co wystarczy kubeł pomyj, a klakierzy i tak się odezwą...
Argumenty były i są, ale nie ode mnie, bo na tych wszystkich stronach tyle razy już były podane, a ty ani razu ich nie przeczytałeś, nie słuchałeś i/lub nie rozumiałeś, wiec po co mi to? (<= TO jest znak oznaczający pytanie) Wykaz o drobinę czegoś, co mogę przyjąć jako chęć dyskusji zamiast prowadzić zaślepioną fanatycznością religijną monolog z pozycji besserwissera to na argumenty to ja jestem jak najbardziej za dyskusją. Jak na razie nie ma takich przesłanek, więc ja się z tej wymiany zdań - tak jak Pani Beata słusznie proponowała (ale nie mogłem się powstrzymać już po tylu stronach ****** cośtam) - wypisuje :)
Miłego dnia :)Tommi P. edytował(a) ten post dnia 19.07.11 o godzinie 11:18
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Tommi P.

Tommi P. MójProfesjonalnyOpis

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Beata W.:
ooo..
widzę , że na tym forum to bardzo etycznie się zrobiło..i kultura wysoka..nikt nie ironizuję i na temat ludzie rozmawiają... ;)
Grupa O etyce a nie DLA etycznych ;)

rozejm:)
dajcie sobie spokój z wzajemnym wytykaniem sobie błędów,
potyczek słownych etc.
Czyli można ignorować wszystkie argumenty i dowody podane przez dyskutantów, a nie można takiego postępowania krytykować? No proszę Cię :)
Przecież gdybyście się spotkali porozumieli byście się jak ludzie.
Nie wydaje mi się by nasze opinie w tej sprawie zmieniły się w sytuacji spotkania. Ani sposób argumentowania.
E-papier z zawartością wypowiedzi powoduje, że rośnie napięcie - brak uśmiechów :) , smutków :( , i innych emotek które stosuje człowiek na co dzień w rozmowie realnej powodują że suchy tekst jest odbierany różnie i powstają nieporozumienia.
Chyba nie mamy do czynienia z "nieporozumieniami" tylko czymś innym :) A emotikonków ja używam jednak :)
Przecież i jedna i druga strona nie czuje się z tym dobrze. To jest jedno z tych nieprzyjemnych uczuć..i jeszcze godzenie we własne wartości, po co?
Ja ze samopoczuciem mam bardzo dobrze - dziękuje uprzejmie :) Nic, co osoba z takimi poglądami jak Łukasz mówi czy pisze nie jest w stanie w jakikolwiek sposób poruszać mojego samopoczucia. Uwierz mi :) Żaden to autorytet dla mnie czy źródło odniesienia.

Wymieniać poglądy , a przekrzykiwać się to jest różnica.
Prawda. Tylko wyżej nie ma miejsca wymiana poglądów, tylko coś innego. Nie zauważyłaś?
Ja mam na to taki sposób. Jak ktoś uporczywie dąży by być na piedestale obracając moje wypowiedzi w pył , krótko - nie zgadzając się z nimi..nie kłócę się.
Kwestia osobowości :)
Wypowiadam swoją rację a jak temat nie ma sensu , nie godzę w czyjąś godność tylko po prostu już nie komentuje, nie znaczy że przegrałam;)
Ależ oczywiście nie oznacza, że się przegrało.
W niektórych momentach milczenie jest złotem. Wzajemne się oczernianie świadczy o konkretnych osobach które się w to wdają.
Oczywiście. Moje posty o mnie również. Każdy ma do tego prawo i umieszczając swój post zawsze o tym pamiętam i jestem na to gotów.

A wracając do głównego tematu, mam podobne zdanie na ten temat. Każdy ma prawo żyć i wyrażać siebie i swoje zdanie.
Czyli ja też na temat 'argumentów' Łukasza i jego sposobu pisania?
Jeżeli ktoś się z tym nie zgadza to jego prywatny problem.
:)
Homoseksualizm? oczywiście, że normalność. Na chorobę się cierpi, a ludzie tacy cierpieć mogą tylko ze względu na nieakceptujące je jednostki rodzinę, przyjaciół..Poza tym żyją jak każdy inny człowiek są tacy sami i co najważniejsze !! nie robią nikomu krzywdy:)
Niby oczywistość...
Każdy ma prawo do wolności, do życia. Gdyby ludzie przestali szykanować i zaczęli zachowywać się na poziomie przynajmniej swojego wykształcenia, poznając fakty naukowe nie byłoby uprzedzeń i tego typu rozważań.
Niby oczywistość...
Poza tym Przecież to nie widzimisię takiej osoby...
nie rozumiem nawet po co rozważać taki temat:)
A jednak niektórzy nie potrafią przyjąć tych 'oczywistych oczywistości' za ...oczywiste :)
Dobra - nie ma mnie tu już :D



Wyślij zaproszenie do