Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?
Paulina F.:
Marcin Rakowski:
Paulina F.:
Ale z jakiej racji dawać takim parom równe prawa? Czy są w stanie pełnić funkcję prokreacyjną, najistotniejszą dla państwa?
Nie bardzo rozumiem. Po pierwsze nie mowimy o rownych prawach bo nie mowimy o malzenstwach dla homoseksualistow a o pakiecie rozwiazan prawnych ktory umozliwia dwom doroslym osobom zawarcie umowy ktora pozwala im np. dowiadywac sie np o stanie swojego zdrowia.
Widac pochlebia ci ze panstwo traktuje kobiety jak samobiezne macice, ja natomiast uwazam ze obywatele wnosza do panstaw cos wiecej niz swoje geny i powinno to byc nie tyle dostrzezone co promowane.
No ale rozumiem ze uwazasz ze jedyne co mozesz zaoferowac panstwu to potomstwo i w zwiazku z tym ze przynajmniej od 5 lat jestes juz samodzielna jednostka masz tych dzieci ze swoim partnerem przynajmniej 2 (zeby w oczach panstwa, zbilansowac siebie i swojego partnera).
Jak już mówiłam, ich sytuacja jest inna niż par hetero, więc nie powinni mieć takich samych praw jak pary hetero - chodzi mi o adopcję dzieci. Nie są w stanie ich naturalnie między sobą powołać do życia jak pary hetero.
Co w takim razie z parami hetero ktore nie moga miec dzieci?
A kto to Panu powiedział? Kobiety powinny zarabiać tyle samo ile mężczyźni jeśli wykonują taką samą pracę o takiej samej wartości. Jeśli pracują gorzej, taka sama płaca byłaby niesprawiedliwa.
Dziwne te twoje postulaty i chyba nie rozumiesz ich konsekwencji.
Jesli przyszloby ci oceniac prace to musialabys wyznaczyc zakres kryteriow i przynajmniej w przypadku ciazy i opieki nad dzieckiem, kobiety nie moglyby konkurowac z mezczyznami, czy w zwiazku z tym akceptujesz ze kobiety nie sa przyjmowane do pracy bo np. zachodza w ciaze i stad sa obciazeniem dla firmy?
Lepsze bezideowa PO niz pusty jak faszystowski werbel PiS
Bezideowy polityk to złodziej.
lepszy zlodziej niz ludobojca.
Marcin Rakowski edytował(a) ten post dnia 01.07.11 o godzinie 10:08