Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?
Paulina F.:
{...}
Co do związków partnerskich, to nie mam nic przeciwko. Polski ustawodawca też
nie wystarczy zeby tylko nie mial nic przeciwko. Wydaje mi sie, ze nie ma zadnej ustawy ktora dawalaby parze obywateli nawet zblizony zestaw praw wobec siebie jakimi ciesza sie pary heteroseskualne.
Co do innych postulatów środowiska gejowskiego, to trzeba zwrócić uwagę na jego zakłamanie i bezczelność. Nie chce mi się rozpisywać, ale jeśli poda mi pan adres mailowy, to prześlę Panu do prywatnego użytku pdf z dwoma dobrymi artykułami na ten temat z Uważam Rze nr 20/2011 20-26 czerwca 2011 - chyba że jest Pan w stanie zakupić ten tygodnik, polecam.
Dziekuje, ale co ma do rzeczy zaklamanie przedstawicieli jakiegos srodowiska?
Hipokryzja dotyczy i politykow i kleru i wielu innych grup. Czy to od razu dyskryminuje wszystkich czlonkow tej grupy i automatycznie czyni ich zadania nieslusznymi?
Rzucilem okiem na wstep do tego artykulu i nie jestem przekonany czy warto marnowac na niego czas.
To prawda, można, ale akurat Mała Brytania to humor inteligentny, oparty na obserwacji społeczeństwa. Ja w każdym razie zawsze się śmieję z jedynego geja w wiosce.
A skad pani zna relacje i stosunek spoleczenstwa brytyjskiego zarowno do sprawy homoseksualizmu jak i Little Britain?
To po pierwsze. Po drugie, prosze pamietac, ze w Wielkiej Brytani, to o czym dyskutujemy jest oczywista oczywistoscia i nikt przy zdrowych zmyslach nie zadaje pytan czy homoseksualizm jest normalny ani czy powinni miec prawo do adopcji. Nie wiem, czy sa tu parady rownosci, bo sie tym nie interesowalem, natomiast sam fakt, ze panstwo broni wszystkich obywateli przed agresja innych sprawia ze mniejszosci, jakiekolwiek, nie musza byc tak ostentacyjne i agresywnie bronic sie przed "prawdziwymi" brytyjczykami.
Przeciwko jakiej dyskryminacji? Parę postów wyżej wymieniłam Panu przepisy polskiego prawa odnoszące się do tej kwestii.
Dyskryminacja nie polega wylacznie na tym, ze nie karzemy za jakies zachowania.
To ze w ustawie jest zapisana rownosc obywateli tez tej rownosci nie czyni.
Nie można podnosić, że jest się normalnym, i jednocześnie żądać od państwa i społeczeństwa uprzywilejowanego traktowania. Tak właśnie postępują geje.a na czym polega to uprzywilejowanie? Jakie przywileje, wieksze niz dla par heteroseksualnych wysuwaja homoseksualisci?
Pierwszy postulat to zrównanie w prawach z parami heteroseksualnymi, pomimo że pary homoseksualne nie pełnią funkcji prokreacyjnej, najistotniejszej ze względu na interesy państwa. Reszta w artykułach, które mogę Panu przesłać.
Skoro panstwo przez swoja tolerancje jest slepe na to jakiej orientacji jest obywatel to dlaczego zabrania jednej, wyselekcjonowanej na podstawie preferencji seksualnych, grupie jakiegos zestawu praw ktore przysluguja innej. Z reszta nie pelnego zestawu a tylko fragmentu.
To dosc analogiczna sytuacja do dyskryminacji kobiet. Dlaczego kobiety maja zarabiac tyle co mezczyzni skoro czesciej biora zwolnienia, zachodza w ciaze i sa slabsze fizycznie?
A co ze zwiazkami ktore nie maja dzieci bo nie chca lub nie moga prokreowac? To dosc archaiczne, ze zdolnosc do rozmnazania jest kryterium ktorym sie poslugujemy przy okreslaniu przywilejow spolecznych.
Odradzałabym postawę zrozumienia dla skrzywdzonych. W tej chwili w Polsce prawdziwa nagonka dotyczy katolików. Rządzi bezideowa partia PO, wszelkimi metodami prąc do utrzymania władzy, której nie potrafi sprawować.
Lepsze bezideowa PO niz pusty jak faszystowski werbel PiS
Marcin Rakowski edytował(a) ten post dnia 29.06.11 o godzinie 09:34