Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?
Homoseksualism – dobro / krzywda, argument / intuicja
Wstep
Witam. Nie mialem wystarczajaco sie by przejsc przez wszystkie wypowiedzi na tym forum. Jednak po przeczytaniu pierwszych kilka stron zauwazylem pewna tendencje w Waszych wypowiedziach:
- nikt nie pyta o argumenty przemawiajace ‘za’ homoseksualismem; ale kiedy jakas osoba wypowie sie negatywniena ten temat, jest zarzucana prosbami o argumenty
- uderzyl mnie fakt w wypowiedzi p. Elzbiety, mowiacej ze homoseksualism wywodzi sie z problemow emocjonalnych. Nie po raz pierwszy to uslyszalem. Sam nie jestem homoseksualista, wiec aspekt ten nie moge zbadac doswiadczalnie. Sorry!:)
Argumenty:
Argumenty przeciw czemu? – wpierw musze zadac to pytanie.
Przeciwko czlowiekowi? Uczuciom? Praw ? (ludzkich, spolecznych). Na te pytania odpowiem na koncu.
Dalej zapytam Was, kim powiniennem byc, by moje argumenty trafily, przekonaly Was?
(jesli wogole jest to mozliwe):
- ksiedzem – czyli wypowiedziec sie od strony duchowej
Biolologiem – czyli od strony biologicznej
Psychologiem – czyli od strony psychologicznej
Pedagogiem – czyli od strony biologicznej
Pedagogiem – czyli o dstrony pedagogicznej,
Seksuologiem?
.....
Jesli myslicie, ze nimi wszystkimi – przykro mi, ale nie jest to mozliwe. A przeciez aby argumenty byly przekonowujace, powinne onne dotykac wszystkich tych dziedzin.
Za tem skad moje argumenty sie wezma? Tylko z moich odczuc...A moje uczucia? Z mojego zycia, doswiadczen, przekonan oraz od moich autorytetow, czyli w tym przypadku:
- rodzice,
- Kosciol,
- doktor...Henry Joyeux
Chcialbym tu jedno zaznaczyc – Kosciol to ludzie, kazdy z nas ma wady i zalety. Ale Kosciol to rowniez pewien zasob mysli, praw, ktore sa niezmienne w czasie. To sie niekiedy zarzuca Kosciolowi, ale czy „zasady, prawa moralne”, powinny sie zmieniac? Jak mozna ufac i wierzyc czemus co jest zmienne? ..chyba przechodze na inny temat. Sorki.
Dlaczego Kosciol jest przeciwko homoseksualismie. Jaki w tym ma interes? Przeciez wydawaloby sie, ze zadny. Teoretycznie mialby wiecej zwolennikow, gdyby zmienil niektore swoje przeswiadczenia! Chyba, ze nie broni on swoich interesow, ale tak na prawde stoi w obronie samego czlowieka, nas samych. Cos w tym musi byc!
- doktor Henry Joyeux. Zapraszam do jego lektur, wypowiedzi. W wielkim skrocie, na podstawie swoich pacjentow, rowniez zauwazyl, ze homeseksulaizm bierze sie z niezrozumienia swoich uczuc. Czy homoseksualism jest genetyczny ? Nie. Czy jest choroba? - nie. A zatem musi sie brac z uczuc. A na uczucia mlodego czlowieka wielki wplyw maja rodzice – mama i tata ( nie tylko oni, ale wiele osob zauwaza ze zrodlem homeseksualismu sa uczucia do wlasnych rodzicow).
Czego homoseksualista szuka w zwiazku w swoim? Nigdy nie znajdzie tego samego co istnieje w zwiazku miedzy kobieta a mezczyzna! Nigdy. Znow moglbym sie tu rozpisac. Ale powiem tylko tak: tego co ja ‘odnajduje’ w mojej zonie, a zona u mnie jest inne i zaden zwiazek tej samej plci nie znajdzie tego u siebie. Ha, a moze nawet nie szuka?! Jesli jestes homoseksualista, to moze szukasz innych uczuc? I myslisz ze znajdziesz je u innego mezczyzny?
Ostatnia rzecz, ktora chcialbym sie podzielic to moje wlasne odczucia. To sie stalo kilka dni temu. Zaczalem myslec o moim ojcu. Nagle zapragnalem go jeszcze raz zobaczyc, po prostu zobaczyc go, przytulic go, powiedziec ze go kocham. To bylo niesamowite uczucie. Moj tata nie jest super przystojnym facetem. Lubi piwo. Nie byl tez najlepszym ojcem. Ale teraz, kiedy ja mam 29 lat, ja mu to wszystko ‘ przebaczylem’ – te jego wszystkie wady. Tak one sa, ale to nie wazne. On jest moim tata. I za to go kocham. Czemu o tym pisze? Bo to so odczucia mezczyzny do mezczyzny – uczucia, ktore sa w nas, mezczyznach, ktorych nie potrafie opisac. Ale te uczucia nie sa na plaszczyznie seksu. I tu chyba jest wlasnie ten wazny szczegol. Jesli myslisz ze jestes homoseksualista, to zapytaj sie czego tak naprawde szukasz. Bo w seksie nidgy nie znajdziesz tego. A przyjemnosc? – Dla mnie milosc jest najwazniejsza. Kochanie sie jest forma przekazania milosci. Milosci, nie przyjemnosci. A milosc fizyczna i duchowa jednoczesnie przezyc moga jedynie osoby o przeciwnej plci – bo sa inne, w duchu i ciele. To zaden argument – to tylko moje odczucia. Uczucia mezczyzny.
Dlaczego wiec mowie „NIE” dla homoseksualizmu? – bo to niszczy samego czlowieka. Ja nie jestem przeciwko ludziom, ich mysli, praw, uczuc – ale ludzie potrafia byc zagubieni, zwlaszcza w swoich uczuciach. I homoseksualism jest takim zagubieniem.
P.S. przepraszam za jezyk polski - nie moglem zainstalowac jezyka polskiego na swoim komputerze