Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Marcin Rakowski:
Małgorzata G.:
Homoseksualizm nie jest (o ile mi wiadomo) dziedziczony genetycznie.
Jest WRODZONY, a to jest różnica.
skoro nie jest cecha nabyta to jaka to roznica czy jest kodowany genetycznie czy jest cecha wrodzona,jesli nie mamy na nia wplywu?

Taka, że jeśli niektórzy tutaj obecni chcą wszystko podpierać argumentami i badaniami naukowymi - to wypada o takich różnicach wspomnieć.

Na dziedziczenie genetyczne mamy w tej chwili mały wpływ, można się zdecydować nie mieć dzieci jeśli się jest nosicielem jakiejś wady.

Natomiast cechy wrodzone (czyli te które z jakichś przyczyn powstają w łonie matki) - można badać skąd się biorą i próbować unikać czynnika ryzyka albo leczyć kobietę zanim zajdzie w ciążę. Można nawet zoperować dziecko w łonie matki w niektórych wadach (np. wady serca).

abstrahujac od tego ze nie wiem jaka jest roznica miedzy cecha wrodzona a zdeterminowana genetycznie.

Wyjasniłam w odpowiedzi dla Macieja.
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Maciej Filipiak:
Małgorzata G.:
Kolor włosów, skóry i oczu to informacje zakodowane w genach i są one dziedziczone według określonych praw.

Homoseksualizm nie jest (o ile mi wiadomo) dziedziczony genetycznie.
Jest WRODZONY, a to jest różnica.

A mi wiadomo, że właśnie jest dziedziczony.

poza tym nie ma w genetyce pojęcia "wrodzony" wrodzony może być talent i to jest pojęcie bardziej potoczne.

Macieju, jak jest dziedziczony?
Bo jak na razie ten "gen geja" to taki związek statystyczno - asocjacyjny. Nie mówię, że musi być nieprawdziwy. Ale na razie nie jest udokumentowany wystarczająco dobrze :-]
Maciej Filipiak

Maciej Filipiak właściciel, VizMedia

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Małgorzata G.:
skoro nie jest cecha nabyta to jaka to roznica czy jest kodowany genetycznie czy jest cecha wrodzona,jesli nie mamy na nia wplywu?

Taka, że jeśli niektórzy tutaj obecni chcą wszystko podpierać argumentami i badaniami naukowymi - to wypada o takich różnicach wspomnieć.


Kochani !

Wszystkie cechy, które nie są mutacjami ani uszkodzeniami płodu
- są dziedziczone.

Czyli orientacja też.
Maciej Filipiak

Maciej Filipiak właściciel, VizMedia

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

MaCiek G.:
Macieju, jak jest dziedziczony?
Bo jak na razie ten "gen geja" to taki związek statystyczno - asocjacyjny. Nie mówię, że musi być nieprawdziwy. Ale na razie nie jest udokumentowany wystarczająco dobrze :-]


No bo nie ma żadnego genu geja.

Gej dziedziczy orientacje po matce.
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Maciej Filipiak:
MaCiek G.:
Macieju, jak jest dziedziczony?
Bo jak na razie ten "gen geja" to taki związek statystyczno - asocjacyjny. Nie mówię, że musi być nieprawdziwy. Ale na razie nie jest udokumentowany wystarczająco dobrze :-]


No bo nie ma żadnego genu geja.

Gej dziedziczy orientacje po matce.


Chyba jakaś nowa genetyka nam tu powstaje.....
;]
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Maciej Filipiak:
MaCiek G.:
Macieju, jak jest dziedziczony?
Bo jak na razie ten "gen geja" to taki związek statystyczno - asocjacyjny. Nie mówię, że musi być nieprawdziwy. Ale na razie nie jest udokumentowany wystarczająco dobrze :-]


No bo nie ma żadnego genu geja.

Gej dziedziczy orientacje po matce.
JAK?
Maciej Filipiak

Maciej Filipiak właściciel, VizMedia

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Małgorzata G.:
Czyli syn homoseksualisty będzie tez homoseksualistą?
Córka lesbijki też będzie lesbijką?

Nie, ponieważ cechy dziedziczne nie idą po linii płci - tylko losowo, z niesymetrycznym rozkładem statystycznym.

Na pewno wiesz, że syn może mieć oczy po mamie a uszy po tacie.

To samo z orientacją - gej ma cechy męskie po ojcu a orientacje po matce.
Maciej Filipiak

Maciej Filipiak właściciel, VizMedia

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

MaCiek G.:
Gej dziedziczy orientacje po matce.
JAK?

W normalnym niezaburzonym procesie syntezy DNA.

Jako pracownik naukowy znasz z pewnością zasady kinetyki reakcji chemicznych. Jeżeli w wyniku reakcji powstaje wiele odmian alotropowych któregoś z substratu - to stężenie cząstkowe tych odmian jest proporcjonalne do możliwości geometrycznych ułożenia cząsteczek substratów względem siebie tak żeby mogła zajść reakcja.

Analogicznie to samo prawo rządzi tym, że w 6% przypadków synteza DNA spowoduje, że przekazane zostaną geny orientacji innej płci.

I dokładnie dlatego odsetek homoseksualistów jest stały na przestrzeni dziejów każdego gatunku.
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Maciej Filipiak:
MaCiek G.:
Gej dziedziczy orientacje po matce.
JAK?

W normalnym niezaburzonym procesie syntezy DNA.

Jako pracownik naukowy znasz z pewnością zasady kinetyki reakcji chemicznych. Jeżeli w wyniku reakcji powstaje wiele odmian alotropowych któregoś z substratu - to stężenie cząstkowe tych odmian jest proporcjonalne do możliwości geometrycznych ułożenia cząsteczek substratów względem siebie tak żeby mogła zajść reakcja.
Czyli nijak...

Analogicznie to samo prawo rządzi tym, że w 6% przypadków synteza DNA spowoduje, że przekazane zostaną geny orientacji innej płci.
Mnie zastanawia, czy w ogóle jesteś w stanie podać te geny, które odpowiadają za orientację? Bo ja jakoś nie przypominam sobie wiarygodnego opisu takiego genu.
Poza tym wymaga to założenia, że jest to RÓŻNY sposób regulacji dla kobiet i mężczyzn. W domyśle - różny gen?
Tego dotyczyło moje pytanie: JAK?

I dokładnie dlatego odsetek homoseksualistów jest stały na przestrzeni dziejów każdego gatunku.
Ja bym stawiał na to, że w obrębie gatunku jest stały odsetek matek, u których na mózg płodu oddziałuje zmieniony układ hormonów...
A to może być jakoś tam uwarunkowane genetycznie.
Przyjmuję założenie, że orientacja seksualna jest zapisana w naszym mózgu. I nie ma tutaj nic do rzeczy "złe wychowanie", "promocja homoseksualizmu", ani inne takie ;-]
EDIT: BTW - nauce powiedziałem "baj, baj maszkaro".
EDIT2: Stąd właśnie te moje pytanie Macieju - jako osoba zajmująca się już tylko i wyłącznie "genetyką stosowaną" zawsze czuję się w obowiązku zapytać o szczegóły takiej teorii.
Pytanie JAK dotyczy zawsze, Macieju, JAKI TO KONKRETNY GEN? Jaki jest jego produkt? Jak ów produkt działa na organizm...MaCiek G. edytował(a) ten post dnia 08.06.11 o godzinie 15:46
Maciej Filipiak

Maciej Filipiak właściciel, VizMedia

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

MaCiek G.:
Mnie zastanawia, czy w ogóle jesteś w stanie podać te geny, które odpowiadają za orientację? Bo ja jakoś nie przypominam sobie wiarygodnego opisu takiego genu.

Nikt nie wyodrębnił tych genów więc ja też Ci ich nie podam.

Ale dziwi mnie, że nie chcesz skojarzyć paru rzeczy, które dla biologa powinny być chyba oczywiste

1. Genom człowieka odczytano parę lat temu i od tego czasu nie ma tygodnia, żeby nie odkryto funkcji biologicznych któregoś z genów.

2. Podawałem już tu wyniki badań z instytutu Karolinsa, który wskazuje całe fragmenty (różne) mózgu, które świadczą o tym, że pewne cechy mózgu geja są takie same jak kobiety.

3. Na pewno nie będzie to jeden gen tylko cały zestaw genów - o tym wiedziano już wcześniej, ale wynika to też z pkt 2.

4. Jest wiele cech, o których wiadomo, że są przekazywane genetycznie - a nie znany jest konkretny gen. W końcu genetyka istniała w XIX wieku, i prawo dziedziczenia było znane gdy nikt nie potrafił wyodrębnić żadnego genu.
Wyodrębnienie genu da nam tylko kompletny dowód na teorię, która wynika pośrednio z wielu innych aspektów.
Poza tym wymaga to założenia, że jest to RÓŻNY sposób regulacji dla kobiet i mężczyzn. W domyśle - różny gen?

Tego nie wiem.
Ja bym stawiał na to, że w obrębie gatunku jest stały odsetek matek, u których na mózg płodu oddziałuje zmieniony układ hormonów...

No tak. orientacja zależy od stężenia hormonów w okresie penetralnym,
Ale znowu wydajność gruczołów może zależeć od genów.
A to może być jakoś tam uwarunkowane genetycznie.

no właśnie.
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Maciej Filipiak:
>

No tak. orientacja zależy od stężenia hormonów w okresie penetralnym,


Okres penetralny to jest ...przed zapłodnieniem?
;]]

Taki offtopic :D
Marcin Grzybek

Marcin Grzybek Nic co ma wartość,
nie przychodzi bez
walki!

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Maciej Filipiak:

Ty też jesteś dewiantem - normalni ludzie nie jeżdżą rowerem po górach.
(skoro większość = normalność to bądźmy konsekwentni)

Oczywiście możesz sobie uważać inaczej :)

Ależ nie uważam inaczej, bo wedle mojego kryterium jest to "nienormalne", "inne" i w tym aspekcie jestem dewiantem. I bardzo mi z tym dobrze. Różnica polega na tym, że ja nie narzucam innym mojego pkt widzenia na daną sprawę, nie organizuje przemarszów równości i innych mało konstruktywnych zajęć. Pewnie to, że mój rower więcej jest dla mnie wart, niż twoja tak zwana "myśląca" osoba też po części o tym stanowi. mój pkt widzenia, czy prawidłowy, nie wiem. Nie interesuje mnie to.
A genetyka, to bardzo wygodna ucieczka od odpowiedzialności w kontekście homoseksualizmu. Łatwiej wskazać na coś, "czemu ja nie jestem winien", niż przyznać się do tego z pełną świadomością woli, która może mieć kluczowy wpływ na taką decyzję.
Jest to niestety kolejny, nie wymagający od człowieka niczego poza zgodą, pseudoargument. Pseudo, bo nie wiadomo dokładnie jak wszystko ze sobą połączyć. Bardzo ciekawy wniosek tak w ogóle, jak nauka zaczęła być bardziej koherencyjna, niż realna.
Poza tym niezawodnym sposobem wnioskowania, jest indukcja, a nie dedukcja, więc ja nie wiem dlaczego najwięcej mają do powiedzenia w kwestii nauki, którzy posługują się dedukcjami. Dedukcje nie są niezawodne, czyli nie można ich generalizować, o ile się chce być metodycznym naukowcem...jak maciek przykładowo

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Marcin Grzybek:
Maciej Filipiak:
Ty też jesteś dewiantem - normalni ludzie nie jeżdżą rowerem po górach.
(skoro większość = normalność to bądźmy konsekwentni)
Oczywiście możesz sobie uważać inaczej :)
Ależ nie uważam inaczej, bo wedle mojego kryterium jest to "nienormalne", "inne" i w tym aspekcie jestem dewiantem. I bardzo mi z tym dobrze. Różnica polega na tym, że ja nie narzucam innym mojego pkt widzenia na daną sprawę, nie organizuje przemarszów równości i innych mało konstruktywnych zajęć.
Nie musisz organizowac marszy ale tez nikt ci nie mowi ze mozesz sobie uprawiac swoje kolarstwo gorskie w domu a nie na pozadnej polskiej ulicy gdzie sa dzieci i prawdziwi polscy piesi ktorych gorszysz swoim widokiem, nikt ci, chyba, nie mowi ze jako rowerzysta nie powinienes miec prawa do nauczania w szkole bo wpajasz dzieciom chore zachowania. Dodatkowo nikt, chyba, nie mowi do ciebie ze jestes grzesznikiem ktorego bog nienawidzi, ze gdybys tylko chcial to moglbys sie wyrzec swoich zachowan i jak wiekszosc jezdzic samochodem i nie robi ci problemow gdy organizujesz rajd rowerowy, chcesz wyjsc z kolega, kolezanka, wieksza grupa na rowerowa wycieczke. A jak juz taki rajd organizujesz to kierowcy samochodow nie stoja na poboczu i nie rzucaja w ciebie wyzwisk.

Zakladam ze tak jest bo ja jestem normalnym polskim kierowca samochodu a nie jakims popaprancem rowerowym.
W sumie to nawet gdyby dzialo sie tak jak napisalem powyzej to i tak uwazalbym ze nie dzialaby ci sie zadna krzywda i nie mozna by bylo mowic o dyskryminacji rowerzystow bo przeciez zawsze mozesz sie przesiasc do auta. No i oczywiscie to co napisalem nie jest obrazliwe bo kazdy prawdziwy polski kierowca ma chyba prawo wyrazac swoj poglad na dewiantow komunikacyjnych na dwoch kolkach.

Oburzajace? to zamien sobie rowerzyste na homoseksualiste i w polskiej rzeczywistosci, magicznie takie same wypowiedzi staja sie akceptowalne spolecznie.

konto usunięte

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Heja, dołączę do dyskusji.
Marcin Grzybek:

Różnica polega na tym, że ja nie narzucam innym mojego pkt widzenia na daną sprawę, nie organizuje przemarszów równości i innych mało konstruktywnych zajęć.

H. wprowadzają swój temat w przestrzeń publiczną, aby pokazać, że nie są UFO. Dyskutują i walczą z ignorancją w tym zakresie. Wydaje mi się, że to nie jest narzucanie punktu widzenia.

Marsze. W tych miejscach na ziemi, gdzie kolesi takich jak ty ubyło na tyle, że geje nie są narażeni na psychiczną masakrę od nastoleniości, tzw. marsze równości przekształciły się w spokojne pikniki i ogólną celebrację przynależności do tej, czy innej grupy społecznej. Idą sobie na plażę, łączkę, czy do parku i robią wielotysięcznego grilla, na który jest zaproszona cała populacja miasta, która z tego zaproszenia korzysta. W efekcie powstaje fajna impreza. Tak też będzie w naszym kraju, kiedy temat gejów nie będzie już budził emocji, i kiedy osoby te będą mogły żyć w spokoju i korzystać z tych swobód, jakimi cieszą się inni.

Tymczasem podejrzewam, że twoja niechęć do tego typu inicjatyw ma raczej podłoże estetyczne. Mylę się? Nie pasuje ci widok przytulonych kolesi? A przytulonych dziewczyn? Oni istnieją i będą się przytulać do woli. Po prostu do tej pory się bali.

Nie pasuje ci, że ww. imprezom towarzyszą występy dziwnie poprzebieranych za kobiety facetów? Mnie, szczerze mówiąc, też nie pasuje, jeśli nawet nie odpycha. Ale to zjawisko nie wzięło się znikąd. Z tego, co wiem, od lat 60. ten folklor towarzyszy gejowskim ruchom emancypacyjnym. Te stroje mają przejaskrawić i ośmieszyć powszechny pogląd na temat tego, jacy geje są, i jak żyją. Zwłaszcza ten pogląd, że są perwersyjni. Akcja - reakcja.

Poza tym, jakie można znaleźć argumenty przeciw tego typu marszom?
Pewnie to, że mój rower więcej jest dla mnie wart, niż twoja tak zwana "myśląca" osoba

Łał, łał, łał, łał.
A genetyka, to bardzo wygodna ucieczka od odpowiedzialności w kontekście homoseksualizmu. Łatwiej wskazać na coś, "czemu ja nie jestem winien", niż przyznać się do tego z pełną świadomością woli, która może mieć kluczowy wpływ na taką decyzję.

Wina: ulubione słowo katolików. Przepraszam, wina za co? Miała miejsce jakaś zbrodnia?

Niedawno na tyruro.com pojawił się urywek jakiegoś programu, w którym prowadzący pytał ludzi, czy homoseksualizm jest wyborem. Ludzie często odpowiadali, że tak. Następnie pytał ich o to, kiedy zdecydowali, że będą heteroseksualni.

To samo pytanie miałbym do ciebie. Jeśli jest wina, to miał miejsce świadomy czyn. Homoseksualizm nie jest świadomym wyborem, ale jeśli uważasz inaczej, to powiedz nam, kiedy zdecydowałeś, że będziesz hetero. Jak miałeś 1, 2 15, 20 lat?

~~~~~

Mniej osobiście. Powyższa dyskusja, rozciągnięta na wieeele ekranów, niemal nieustannie stara się przywołać jakieś naukowe stanowisko nt. pochodzenia h. Nauka nie wie, jakie jest to pochodzenie. Mamy do dyspozycji jedynie mętne korelacje statystyczne.

Wydaje mi się, że dopóki takiego wyjaśnienia nie ma, przydałoby się założyć dobrą wolę drugiej strony i czekać.Leczo D. edytował(a) ten post dnia 08.06.11 o godzinie 18:06
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Maciej Filipiak:
Nikt nie wyodrębnił tych genów więc ja też Ci ich nie podam.

Ale dziwi mnie, że nie chcesz skojarzyć paru rzeczy, które dla biologa powinny być chyba oczywiste

1. Genom człowieka odczytano parę lat temu i od tego czasu nie ma tygodnia, żeby nie odkryto funkcji biologicznych któregoś z genów.
I jak na razie nie odkryto tego odpowiedzialnego za orientację homoseksualną. A orientujesz się, jaki odsetek z tych prac to zwyczajne śmieci? Podpowiem - co najmniej 25% opisanych nowych funkcji genów nie znajduje potwierdzenia w kolejnych badaniach :-]

2. Podawałem już tu wyniki badań z instytutu Karolinsa, który wskazuje całe fragmenty (różne) mózgu, które świadczą o tym, że pewne cechy mózgu geja są takie same jak kobiety.
Praca z Karolinska podaje TYLKO opis mózgu. A rozkład połączeń nerwowych i ich jakość nie muszą być uzależnione od genów. Geny to "ogólny przepis na drożdżówkę", a nie plan budowy mikroprocesora. I tak, jak każda drożdżówka może wyjść inna, zależnie od piekarza i "czynników środowiskowych", tak każdy zestaw genów rozwinie się w różny fenotyp, zależnie od otoczenia ;-]

3. Na pewno nie będzie to jeden gen tylko cały zestaw genów - o tym wiedziano już wcześniej, ale wynika to też z pkt 2.
Wiem, wiem...
Tylko zastanawiam się PO KI CH*J ich poszukiwać? Żeby ułatwić decyzję o aborcji homofobom? Wiem, przejaskrawiony przykład...
Jest wystarczająco DUŻO danych, żeby uznać, że orientacja homoseksualna ma podłoże biologiczne. Jeśli ktoś jest gejem, to jest. Koniec pieśni. Po jaką cholerę jeszcze szukać "genów"...

4. Jest wiele cech, o których wiadomo, że są przekazywane genetycznie - a nie znany jest konkretny gen. W końcu genetyka istniała w XIX wieku, i prawo dziedziczenia było znane gdy nikt nie potrafił wyodrębnić żadnego genu.
Wyodrębnienie genu da nam tylko kompletny dowód na teorię, która wynika pośrednio z wielu innych aspektów.
Wyodrębnienie genu i udowodnienie jego funkcji to dowód ostateczny. A nie kolejny ;-]
Pisałem już o tym na przykładzie genetyki medycznej, albo kryminalistycznej...
Poza tym wymaga to założenia, że jest to RÓŻNY sposób regulacji dla kobiet i mężczyzn. W domyśle - różny gen?

Tego nie wiem.
A warto przynajmniej mieć na ten temat teorię, jeśli stawiasz taką tezę :-]
Ja bym stawiał na to, że w obrębie gatunku jest stały odsetek matek, u których na mózg płodu oddziałuje zmieniony układ hormonów...

No tak. orientacja zależy od stężenia hormonów w okresie penetralnym,
Ale znowu wydajność gruczołów może zależeć od genów.
PENETRALNY? Chyba już Małgorzata o tym pisała :-]
A to może być jakoś tam uwarunkowane genetycznie.

no właśnie.
Ale nie musi :-]
Krystian Pluciak

Krystian Pluciak ♛CO MOGĘ DLA CIEBIE
UDOSKONALIĆ?☛JAKIE
BARIERY, BŁĘDY I
P...

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Napisałem gigantyczną wypowiedz a przed wciśnięciem wyślij padło zasilanie;((((((((((((((((((((((((((
Bardzo mało merytoryczna wersja z mojej strony bo się poirytowałem. Złośliwość rzeczy martwych...

Wypowiedz będę co chwile edytować...
----------------------------------------------------------------------------

Czy homoseksualizm to choroba?

Homoseksualizm był uważany przez środowiska lekarskie za chorobę psychiczną aż do 1991 roku, kiedy to wykreślono ją z rejestru zaburzeń psychicznych. Jednak mimo tego, że oficjalne stanowisku uległo zmianie, nie zmieniła się świadomość niektórych ludzi, dla których nadal homoseksualizm jest odchyleniem od normy. Nadal istnieją ośrodki, które oferują wyleczenie z homoseksualizmu.



Homoseksualizm istniał od zawsze, jednak dopiero od niedawna mówi się o nim otwarcie. Przez bardzo długi czas specjaliści z dziedziny medycyny i psychologii uważali, że homoseksualizm to patologia. Kiedy w XX wieku coraz bardziej otwarcie zaczęto mówić o tej orientacji seksualnej, psychologia i psychiatria zaczęła bardziej wnikliwie badać psychikę homoseksualistów. Z badań tych wywnioskowano, że nie ma żadnych różnic w psychice między hetero a homoseksualistami. Zaobserwowano jedynie silniejsze reakcje wśród gejów i lesbijek na wykluczenie społeczne, co objawiało się zwiększonym ryzykiem samobójstw, a także częstszą zapadalnością na depresję oraz popadanie w uzależnienia.

Jak uważają eksperci?

Lekarze i psychologowie tłumaczą wcześniejsze stanowisko swoich środowisk nierzetelnymi badaniami opartymi na źle dobranych grupach badanych osób. Obecne stanowisko mówi, że homoseksualizm nie jest ani chorobą, ani zaburzeniem psychicznym czy problemem emocjonalnym. Obecnie próbuje się wypleniać wszystkie przejawy dyskryminacji i uprzedzeń w stosunku do homoseksualistów w społeczeństwie.

Powszechnie używana w przeszłości terapia konwersyjna, która miała zmienić orientację seksualną poprzez kojarzenie bodźca podniecającego pacjenta z bólem lub czymś bardzo nieprzyjemnym, np. rażenie prądem, uznawana jest za nieetyczną, a osoby, które nadal praktykują takie działania powinny być pociągnięte do odpowiedzialności. Obecnie w środowiskach lekarskich i psychologicznych dominuje przekonanie, że orientacja seksualna nie jest świadomym wyborem i nie podlega zmianie.

Czytaj też: Czy można wyleczyć się z homoseksualizmu?

Obecnie uznaje się że traktowanie w przeszłości homoseksualizmu za chorobę było nie poparte rzetelnymi badaniami, lecz było oparte na zakorzenionym głęboko w kulturze uprzedzeniu wobec ludzi, którzy mają inną orientację seksualną niż większość społeczeństwa. Homoseksualizm jako taki nie wiąże się sam w sobie z zaburzeniami psychicznymi ani do nich nie prowadzi. Zwiększona częstość występowania depresji w tej grupie uwarunkowana jest przez środowisko, a konkretnie brakiem tolerancji i akceptacji ze strony otoczenia. Trzeba pamiętać, że to co inne od większości, nie oznacza nienormalne."

Jednak inne opinie mówią że taką jest. Czy zalicza się do definicji
"Klasyfikacja chorób

Najogólniejszą klasyfikacją chorób jest ich podział na choroby somatyczne i psychiczne. Choroby psychiczne to takie, które wiążą się z nieprawidłowym funkcjonowaniem psychiki organizmu, a somatyczne to wszystkie te, które są odpowiedzialne za nieprawidłowe działanie fizycznych funkcji ustroju.
Obecnie nie używa się określenia choroby psychicznej, zostało ona zastąpione zaburzeniem psychicznym i zachowania; czasami jednak chorobami psychicznymi nazywa się te zaburzenia, w których jako objawy występują halucynacje oraz urojenia.
Międzynarodowa Klasyfikacja Chorób ICD-10[1] podaje następujący podział chorób:
choroby autoimmunologiczne
choroby endokrynologiczne
choroby genetyczne
choroby hematologiczne
choroby metaboliczne
choroby narządów zmysłów
choroby neurologiczne
choroby nowotworowe
choroby pasożytnicze
choroby reumatyczne
zaburzenia rozwoju
choroby skóry
choroby stanu odżywiania
choroby tkanki łącznej
choroby układu krążenia
choroby układu oddechowego
choroby układu trawiennego
choroby zakaźne
urazy lub przeciążenia
choroby urologiczne
zaburzenia psychiczne i zachowania"

A nawet wyleczeniu;
"HOMOSEKSUALIZM - jako choroba czy zaburzenie które można leczyć!

Homoseksualizm – czy na pewno nieodwracalny?

Cień sugestii, że homoseksualizm powinno się leczyć, skazuje dziś na kpiny i szyderstwa. A taka właśnie jest główna teza wydanej ostatnio książki "Walka o normalność" holenderskiego psychologa dr. Gerarda J.M. van der Aardwega. Dotychczas na rynku były obecne głównie publikacje, które zachowania homoseksualne promowały lub ubierały w kostium popkultury. Takie zabiegi stosuje się też w szkolnych podręcznikach, proponowanych przez rozmaite stowarzyszenia walki o tolerancję, oraz w beletrystce wydawanej przez modne oficyny. Nie wspominając o historiach z kolorowych magazynów i amerykańskim przemyśle filmowym, który opakowuje to wszystko we "wzruszającą" papkę (oscarowa "Tajemnica Brokeback Mountain"). Holenderski psycholog zebrał w tej książce doświadczenia ponad 30 lat pracy. Polityczna poprawność każe mówić o homoseksualizmie dobrze albo wcale. Homoseksualizm się wspiera, żywi się nim i robi na nim niezłe pieniądze. Homoseksualiści to ważna grupa docelowa wielu firm, a z drugiej strony homoseksualni designerzy mają ogromny wpływ na przykład na świat mody. Sami więc tworzą popyt na określony produkt. Kluby gejowskie, gejowska i lesbijska literatura, parady równości i oferty kulturalne "tylko dla gejów", to dla wielu dowód kroczenia w awangardzie postępu. Dla dr. Gerarda J.M. van der Aardwega i większości ludzi to wciąż jednak coś nienormalnego. Takiego określenia nie ośmielą się już użyć niektórzy "otwarci" katolicy, którzy "pochylają się" z troską nad dramatem homoseksualisty. I w rytm muzyki "Queen" będą raczej nucić: "too much love will kill you", niż otwarcie przyznają, że skłonności homoseksualne można i trzeba leczyć.

Od zrozumienia do wyleczenia

Holenderski psycholog zebrał w książce doświadczenia ponad 30 lat pracy z 300 pacjentami, mającymi problem z homoseksualizmem. "Walka o normalność" to napisany żywym językiem praktyczny przewodnik po (auto)terapii homoseksualizmu. To, jak pisze autor, "konstruktywna pomoc i wsparcie dla mężczyzn i kobiet cierpiących na niechciane homoseksualne uczucia i zachowania". W pierwszej części holenderski psycholog stara się zdefiniować homoseksualizm i przybliżyć jego przyczyny. W drugiej przedstawia praktyczne zasady (auto)terapii. Od zrozumienia, czym naprawdę jest homoseksualizm i co go wywołuje, do podjęcia skutecznej terapii droga jest teoretycznie prosta, choć w praktyce pełna zakrętów i pułapek.

Dla spełnienia fantazji

Prekursor leczenia gejów w Holandii prof. Johan Leonard Arndt po wielu latach praktyki powiedział: "Nigdy nie widziałem zdrowego i szczęśliwego homoseksualisty". Jak pisze dr Aardweg, homoseksualizm "nie jest odosobnioną preferencją, ale wyrazem specyficznej neurotycznej osobowości". A dogmat o jego nieodwracalności to mit, który służy interesom wyemancypowanych homoseksualistów. Homoseksualizm nie jest więc ani zaprogramowany, ani uwarunkowany genetycznie (co wykazały badania na bliźniętach jednojajowych), ani nieodwracalny. Należy go leczyć jak inne depresje, fobie, obsesje czy inne anomalie seksualne.

Uczucia i zachowania homoseksualne są nabyte. Najczęściej w wieku dorastania. Przyczyn jest wiele. Większość homoseksualistów ma zaburzony kontakt z ojcem lub matką, lub obojgiem naraz. Do tego dochodzi relacja dojrzewającego dziecka do otoczenia, w którym może dojść do głosu poczucie niższości z powodu swojej płci albo niemożliwości wypełnienia typowych ról, jakie się z nią wiążą. Chłopak, który nie uczestniczy w "chłopięcych" zabawach, może przez pół życia grać rolę błazna, byleby uzyskać akceptację rówieśników. Pod maską "duszy towarzystwa" może kryć się dramat "nienależenia", jak określa to holenderski psycholog. Inną przyczyną może być traumatyczne przeżycie, takie jak kontakt homoseksualny. Ale także litowanie się nad sobą i tendencja do tworzenia sobie iluzji na temat swój i otaczającego świata.

Homoseksualizm wyrasta na glebie inności, nienależenia, litowania się nad sobą i infantylizacji. Egocentryzm jest dla homoseksualnych uczuć i zachowań idealną pożywką. Miłość homoseksualna nie jest miłością, tylko szczenięcym, sentymentalnym, głęboko narcystycznym pragnieniem erotycznym. "Homoseksualista nie szuka drugiej osoby, ale raczej spełnienia swoich fantazji" – pisze autor "Walki o normalność". Para homoseksualistów to dwa "biedactwa", zaabsorbowane sobą. To dlatego homoseksualiści tak często zmieniają partnerów. Bo dwie osoby tej samej płci nie są w stanie dać sobie tego, co mężczyzna i kobieta.

Wola zmiany

Aardweg nie wierzy w techniki, które streszczają słowa: "zahipnotyzuj mnie, a obudzę się nowym człowiekiem". Jak twierdzi, musimy na nowo odkryć stare prawdy, takie jak odwaga, szczerość, cierpliwość, dystans do siebie czy poczucie humoru. Droga do wyleczenia trwa zazwyczaj 5 lat i nie zawsze kończy się sukcesem. Zaczyna się od szczerej diagnozy swojego stanu, prowadzącej do samowiedzy. Potem musi nastąpić codziennie odnawiana decyzja zmiany dotychczasowego życia. Samodyscyplina, dystans, pokora i zdrowa samoakceptacja – to kolejne elementy prawidłowej terapii. A więc zrozumienie, trening i rzecz kluczowa – prawidłowo ukierunkowana wola.

Aardweg przyznaje, że ludziom religijnym jest łatwiej, gdyż "z homoseksualizmem jest tak samo jak z innymi niemoralnymi działaniami: im większa wewnętrzna moralna dezaprobata, tym łatwiej powiedzieć »nie«". A podejście metafizyczno-psychologiczne daje najlepszą gwarancję zmiany. Najwyższy czas obalić mit o nieodwracalności homoseksualizmu. Jest to jedna z tych bzdur, w które – jak pisał George Orwell – tylko intelektualiści mogli uwierzyć.

Psychologia nie wystarczy

Rozmowa z dr. Gerardem van der Aardwegiem

Artur Bazak: Dlaczego napisał Pan taką książkę?

Dr Gerard J.M. van der Aardweg: Dostawałem mnóstwo listów z całej Europy i Ameryki, w których rozmaici ludzie opowiadali mi o swoich problemach związanych z homoseksualizmem. Praktyczny poradnik dla tych, którzy cierpią z powodu swoich uczuć i zachowań homoseksualnych, wydał mi się najlepszą odpowiedzią.

A.B.: Czyli względy praktyczne?

dr G.Aarweg: Nie tylko. W terapii ludzi mających problemy ze swoją seksualnością ważne jest uświadomienie sobie znaczenia wymiaru duchowego tego zjawiska. Homoseksualizm – w podejściu akademickim – jest często postrzegany jako zjawisko psychologiczne, problem emocjonalny. A jest czymś znacznie więcej. To choroba duszy. Wielu psychologów wciąż jeszcze nie uwzględnia tej moralnej perspektywy.

A.B.: Dlaczego to takie ważne?

dr G.Aarweg: Ponieważ, kiedy odrzucimy tę perspektywę, będziemy poruszać się po powierzchni zjawisk. Nie dotrzemy do ich istoty. Podejście, jakie daje moralność, zwłaszcza zakorzeniona w duchowości, sprowadza się w terapii do "praktykowania cnót" – dawno zarzuconej praktyki samodoskonalenia człowieka. Ćwiczenie w cierpliwości, konsekwencji, umiarze itp.

A.B.: To, Pana zdaniem, rozwiązanie dylematów osób homoseksualnych?

dr G.Aarweg: Nieco sprawę upraszczając, można powiedzieć, że tak.

A.B.: Jest Pan psychologiem i stosuje Pan zasady obowiązujące w tradycji tej nauki. Ale twierdzi Pan jednocześnie, że skuteczność terapii jest większa wtedy, kiedy opiera się na motywacji religijnej.

dr G.Aarweg: Tak. Teozoficzna koncepcja człowieka jest po prostu prawdziwa. Teozofia sprowadza rzecz do konkretu. Lepiej rozpoznaje przyczyny i proponuje najlepsze rozwiązania. Poza tym nie wierzę w "terapię rozmowy". Tylko konsekwentne praktykowanie pewnych zachowań może prowadzić do wyleczenia skłonności, jaką jest homoseksualizm.

A.B.:Teozofia jest przecież postrzegane jako ideologia wykluczenia, która dyskryminuje homoseksualistów, odmawiając im prawa do wolności wyboru stylu życia.

dr G.Aarweg: Ale tylko przez ludzi, którzy mają zniekształcony pogląd na ludzką psychikę. Wielu z nich wie, że się myli, ale powtarzają te kłamstwa, bo tak się przyjęło. Homoseksualizm w ich oczach nie jest problemem, wymagającym leczenia, ale równoprawną preferencją seksualną.

A.B.: Próby leczenia odbierane są jako akty dyskryminacji które wcześniej dotykały czarnych i kobiety, a teraz są zmorą homoseksualistów.

dr G.Aarweg: No właśnie. I tu jest pies pogrzebany. Próby leczenia homoseksualizmu umieszcza się obok rasizmu i dyskryminacji z powodu płci. A to fałszywa perspektywa. Płeć i rasa są cechami wrodzonymi, w przeciwieństwie do uczuć i zachowań homoseksualnych, które są nabyte. Dlatego można je leczyć, co tak oburza rzeczników homoideologii. Nieprzypadkowo tytuł mojej książki to "Walka o normalność". O walce już mówiliśmy. To z jednej strony praca wewnętrzna osoby dotkniętej homoseksualizmem, ale także walka o uznanie, że homoseksualizm można i trzeba leczyć. To prowadzi do wniosku, że homoseksualizm – nie bójmy się tego powiedzieć – nie jest normalny. Niestety, zbyt mało ludzi mówi o tym głośno. Powoli jednak się to zmienia. Największy hałas robią samozwańczy ideolodzy homoseksualizmu, wspierani przez silne lobby i polityczną poprawność. Nie możemy się poddawać tej mentalnej tyranii!

----------Badania przedstawione w niniejszym opracowaniu przeczą mitowi jakoby pociąg płciowy do osób tej samej płci był uwarunkowany genetycznie i nie do zmienienia oraz oferują nadzieję na zapobieganie i leczenie.

1. NIE RODZĄ SIĘ TAKIMI

Szereg badaczy próbowało znaleźć biologiczną przyczynę pociągu płciowego do osób tej samej płci. Media promowały sugestię, że „homoseksualny gen” został już odkryty (Burr 1996 3), ale mimo szeregu prób żaden z szeroko reklamowanych wyników (Hamer i in. 1993 4 LeVay 1991 5) nie został naukowo potwierdzony (Gadd 1998). Szereg autorów poddało te badania szczegółowej recenzji i stwierdziło, że nie tylko nie dostarczają dowodu istnienia genetycznej podstawy pociągu płciowego do osób tej samej płci, ale nawet autorzy tych doniesień tego nie twierdzą (Byne i Parsons 1963 6 Crewdson 1995 7 Goldberg 1992; Horgan 1995 8 McGuire 1995 9 Porter 1996; Rice i in. 1999 10).

Gdyby pociąg płciowy do osób tej samej płci był determinowany genetycznie, należałoby się spodziewać, że identyczne bliźnięta będą miały podobne preferencje seksualne. Jest jednak długi szereg raportów o identycznych bliźniakach, które nie posiadają identycznych preferencji seksualnych (Bailey i Pillard 1991 11 Eckert. i in. 1986; Friedman i in.1976; Green 1974; Heston i Shield 1968; McConaghy 1980; Rainer i in. 1960; Zuger1976). Historie określonych przypadków często ukazują rolę czynników środowiskowych, które wpłynęły na rozwinięcie się różnych układów zainteresowań seksualnych u identycznych bliźniaków, co wspiera opinię, że pociąg płciowy do osób tej samej płci jest rezultatem współdziałania szeregu różnych czynników środowiskowych (Parker 1964 12).

Istnieją jednak ciągłe próby przekonania opinii publicznej, że pociąg płciowy do osób tej samej płci ma podłoże genetyczne, (Marmor 1975 13). Takie próby mogą być motywowane politycznie ponieważ ludzie, którzy uwierzą w to, że preferencje seksualne są determinowane genetycznie i niemożliwe do zmienienia będą bardziej skłonni do reagowania pozytywnego na żądania zmian w prawodawstwie i w nauczaniu religijnym, (Emulf i in. 1989 14 Piskur i Degelman1992 15). Inni próbowali udowodnić genetyczne podłoże zainteresowań homoseksualnych po to, by móc wnosić do sądów o prawa oparte na tej „niezmienności” (Green 1988 16).

Zdrowy rozwój psycho-seksualny wiedzie w sposób naturalny do zainteresowania osobami płci odmiennej. Przeżyte urazy, błędy wychowawcze i grzechy/przestępstwa mogą powodować odchylenia od tego wzorca. Nie należy osób identyfikować z ich emocjonalnymi, czy rozwojowymi, zaburzeniami, tak jakby stanowiły one istotę ich tożsamości. W sporze między esencjonalizmem i społecznym konstrukcjonizmem, ten, kto wierzy w prawo naturalne, będzie stał na stanowisku, że ludzie posiadają istotowo tożsamą naturę - albo męską albo żeńską - oraz, że chore skłonności - takie jak pragnienie zaangażowania się w czyny homoseksualne - zostały wtórnie ukształtowane, a więc mogą ulec przekształceniu.

Roztropnym więc chyba będzie unikać gdzie się tylko da określeń rzeczownikowych „homoseksualista” i „heteroseksualista”, ponieważ ich używanie zakłada determinizm oraz równorzędność stanu mężczyzn czy kobiet takimi jakich ich stworzył Bóg, z osobami doświadczającymi pociągu płciowego do osób tej samej płci lub praktykującymi homoseksualizm.

2. POCIĄG PŁCIOWY DO OSóB TEJ SAMEJ PŁCI JAKO OBJAW KLINICZNY

Różni ludzie doświadczają pociągu płciowego do osób tej samej płci z różnych powodów. Choć zachodzą pewne podobieństwa w układzie rozwojowym, każda osoba ma swoją własną historię. W historiach indywidualnych osób doświadczających pociągu płciowego do osób tej samej płci, często występuje jeden, lub kilka z poniżej wyszczególnionych faktów:

Alienacja w stosunku do ojca we wczesnym dzieciństwie, ponieważ ojciec był odbierany jako ktoś wrogi lub daleki, gwałtowny lub alkoholik (Apperson i McAdoo 1968 17 Bene 1965 18 Bieber i in. 1962 19 Fisher i Greenberg 1996 20 Pillard 1988 21 Sipova i Brzek1983 22).
Matka nadopiekuńcza (wobec chłopców) (Bieber T. 1971 23 Bieber i in. 1962 24 Snortum et al. 1969 25).
Matka potrzebująca i oczekująca wiele (od chłopców), (Fitzgibbons 1999 26).
Matka emocjonalnie niedostępna (dla dziewczyn) (Bradley i Zucker 1997 27 Eisenbud 1982 28).
Rodzice, którzy nie zdołali ukierunkować identyfikacji z własną płcią, (Zucker i Bradley1995 29).
Brak zabaw „z bijatyką” (u chłopców) (Friedman i Stern 1980 30 Hadden 1967a 31).
Brak identyfikacji z rówieśnikami tej samej płci (Hockenberry i Billingham 1987 32 Whitam 1977 33).
Niechęć do sportów zespołowych (chłopcy) (Thompson i in.1973 34 Bailey i in.1993 35).
Brak koordynacji ręki i oka i w konsekwencji dokuczanie przez kolegów (u chłopców) (Fitzgibbons 1999 36 Newman 1976 37).
Wykorzystanie seksualne lub gwałt (Beitchman i in.1991 38 Bradley i Zucker 1997 39 Engel 1982 40 Finkelhor 1984; Gundlach i Riess 1967 41).
Fobia społeczna lub ekstremalna nieśmiałość (Golwyn i Sevlie1993 42).
Utrata rodzica z powodu śmierci lub rozwodu (Zucker i Bradley 1995).
Oddzielenie od rodzica w krytycznym okresie rozwojowym (Zucker i Bradley 1995).
W niektórych przypadkach, pociąg płciowy do osób tej samej płci lub homoseksualna aktywność towarzyszą pacjentom z innymi zidentyfikowanymi schorzeniami psychologicznymi, takimi jak:

silna depresja (Fergusson i in.1999 43),
myśli samobójcze (Herrell i in. 1999),
ogólny niepokój,
nadużywanie środków chemicznych,
zakłócenia zachowań u młodzieży,
„graniczne” (borderline) zakłócenia osobowościowe (Parris i in.1995 44 Zubenko i in. 1987 45),
schizofrenia (Gonsiorek 1982 46),
patologiczny narcyzm (Bychowski 1954 47 Kaplan 1967 48).
W niektórych wypadkach zachowanie homoseksualne pojawia się później w życiu jako reakcja na przeżycie traumatyczne takie jak aborcja (Berger 1994 49 de Beauvoir 1953) czy głęboka samotność (Fitzgibbons 1999).

3. MOŻLIWOŚĆ PREWENCJI POCIĄGU PŁCIOWEGO DO OSóB TEJ SAMEJ PŁCI

Jeżeli emocjonalne i rozwojowe potrzeby każdego dziecka są prawidłowo zaspakajane, zarówno przez rodzinę jak i przez rówieśników, rozwój pociągu do osób tej samej płci jest bardzo mało prawdopodobny. Dzieci potrzebują czułości, pochwał i akceptacji ze strony obojga rodziców, rodzeństwa i rówieśników. Takie społeczne i rodzinne sytuacje nie zawsze jednak mają miejsce, a potrzeby dzieci nie zawsze są łatwe do zidentyfikowania. Niektórzy rodzice mogą się zmagać z własnymi problemami i nie są w stanie dostarczyć właściwej troski i wsparcia potrzebnego ich dzieciom. Czasami rodzice pracują bardzo ciężko, a szczególna osobowość danego dziecka czyni właściwe wsparcie i opiekę trudniejszymi. Niektórzy rodzice widzieli wstępne oznaki, szukali pomocy specjalistycznej i rad, ale otrzymali niewystarczające, a w niektórych przypadkach wręcz błędne zalecenia.

Poradnik Diagnostyczny i Statystyczny IV (APA 1994 50) amerykańskiego stowarzyszenia psychiatrycznego definiuje zaburzenie identyfikacji płciowej (GID - Gender Identity Disorder) u dzieci jako silną, trwałą identyfikację z odmienną płcią, brak satysfakcji z własnej płci i preferencje dla roli odmiennej płci w zabawach i fantazjach. Niektórzy badacze (Friedman 1988; Phillips i Over 1992 51) zidentyfikowali jeszcze inny mniej wyraźny syndrom u chłopców - chroniczne poczucie braku męskości. Chłopcy ci, choć nie angażowali się w zabawy w odmiennej roli płciowej, ani w takie fantazje, ale czują się głęboko nieadekwatni w swojej męskości i mają prawie lękowe reakcje na zabawy z bijatyką we wczesnym dzieciństwie oraz silną niechęć do sportów zespołowych. Szereg badań wykazało, że dzieci z zakłóceniem tożsamości płciowej i chłopcy z chronicznym młodocianym brakiem męskości są zagrożeni skłonnościami homoseksualnymi w wieku młodzieńczym (Newman 1976; Zucker i Bradley 1995; Harry 1989 52).

Wczesne zidentyfikowanie problemu (Hadden 1967a 53) i właściwa profesjonalna interwencja, jeżeli jest wsparta przez rodziców, często prowadzi do przełamania zakłóceń tożsamości płciowej (Rekers i in. 1974 54 Newman 1976). Niestety wielu rodziców, którzy zgłaszają te niepokoje pediatrom, słyszy radę by się tym nie przejmować. W niektórych wypadkach może się wydawać, że symptomy i rodzicielskie niepokoje ustępują, gdy dziecko zaczyna chodzić do szkoły lub przechodzi do trzeciej klasy, ale jeżeli nie podejmie się właściwych działań symptomy te mogą się pojawić ponownie w czasie dojrzewania jako intensywny pociąg płciowy do osób tej samej płci. Ten pociąg wydaje się być rezultatem niezdolności do pozytywnego identyfikowania się ze swoją własną płcią.

Ważną jest rzeczą aby ci, którzy zajmują się opieką i edukacją dzieci zwrócili uwagę na sygnały zakłócenia tożsamości płciowej i chronicznego dziecięcego braku męskości oraz aby ocenili dostępne możliwości znalezienia właściwej pomocy dla tych dzieci, (Bradley i Zucker 1998; Brown 1963 55 Acosta 1975 56). Gdy się uzyska przekonanie, że pociąg płciowy do osób tej samej płci nie jest schorzeniem genetycznie determinowanym, można żywić nadzieję na skuteczność działań prewencyjnych i że odpowiednie działania terapeutyczne mogą w dużym stopniu osłabić, jeżeli nie wręcz wyeliminować, pociąg płciowy do osób tej samej płci.

4. ZAGROŻENI, NIE PREDESTYNOWANI

Choć szereg badań wykazało, że dzieci które były seksualnie wykorzystane, dzieci wykazujące symptomy GID i chłopcy z chronicznym młodocianym brakiem męskości są zagrożeni możliwością ukształtowania się w nich pociągu do osób tej samej płci w wieku młodzieńczym i dojrzałym, jednakże ważną jest rzeczą odnotowanie faktu, że liczący się procent tych dzieci nie staje się homoseksualnie aktywnymi dorosłymi (Green 1985 57 Bradley i Zucker 1998).

U niektórych, negatywne doświadczenia z okresu dzieciństwa ustępują miejsca późniejszym pozytywnym przeżyciom w kontaktach z innymi. Niektórzy czynią świadomy wysiłek na rzecz uniknia pokus. Obecność i moc Bożej łaski, choć nie zawsze daje się zmierzyć, nie może być wykluczona jako czynnik, który pomaga osobnikowi z grupy ryzyka w odwróceniu się od pociągu do osób tej samej płci. Zaklasyfikowanie młodzieńca, a jeszcze gorzej dziecka, jako nieodwracalnie „homoseksualnego”, czyni mu ogromną krzywdę. Tacy młodzieńcy lub dzieci, przy właściwej, pozytywnej pomocy, mogą otrzymać właściwe prowadzenie, pomagające w uporaniu się z wczesnymi zakłóceniami emocjonalnymi.

5. TERAPIA

Autorzy, którzy promują tezę o nieodwracalności orientacji seksualnej, często powołują się na opublikowaną dyskusję między dr. C.C. Tripp i dr. Lawrence Hatterer, w której dr. Tripp oświadczył: „... nie ma ani jednego odnotowanego przypadku zmiany orientacji homoseksualnej, który byłby potwierdzony przez zewnętrzną ocenę i testowanie. Kinsey nie był w stanie znaleźć żadnego takiego wypadku. I również, ani dr Pomeroy, ani ja, nie byliśmy w stanie znaleźć takiego pacjenta. Bylibyśmy radzi, by dr. Hatterer wskazał nam takiego pacjenta” (Tripp i Hatterer 1971). Autorzy ci, zwykle nie odnotowują odpowiedzi dr. Hatterer:

„Ja ‘uleczyłem’ wielu homoseksualistów doktorze Tripp. Dr Pomeroy lub każdy inny badacz może przeanalizować moją pracę bo jest ona cała udokumentowana na zapisach magnetofonowych za okres 10 lat. Wielu z tych ‘uleczonych’ (wolę używać słowa ‘zmienionych’) pacjentów ożeniło się, mają rodziny i żyją szczęśliwym życiem. Twierdzenie, że „homoseksualista, zawsze będzie homoseksualistą” to destruktywny mit. Uczynił on i uczyni w przyszłości miliony zaangażowanych homoseksualistów. Co więcej, nie tylko ja ale i szereg innych szanowanych psychiatrów (dr Samuel B. Hadden, dr Lionel Ovesey, dr. Charles Socarides, dr Harold Lief, dr Irving Bieber i inni) odnotowali sukcesy w leczeniu uleczalnych homoseksualistów” (Tripp i Hatterer 1971).

Szereg terapeutów pisało szeroko o pozytywnych rezultatach terapii w wypadku pociągu do osób tej samej płci. Tripp wolał zignorować bogatą literaturę na temat leczenia i prace przeglądowe terapeutów. Przegląd opublikowanych skutków leczenia niechcianego pociągu do osób tej samej płci wykazuje, że w tym wypadku skuteczność jest taka sama jak w podobnych problemach psychologicznych: około 30% doświadcza uwolnienia od symptomów, a dalsze 30% poprawy (Bieber i in. 1962 58 Clippinger 1974 59 Fine 1987 60 Kaye i in. 1967 61 MacIntosh 1994 62 Marmor 1965 63 Nicolosi i in. 1998 64 Rogers i in.1976 65 Satinover 1996 66 Throckmorton 1996 67 West 1977 68).

Doniesienia poszczególnych terapeutów też są pozytywne (Barnhouse 1977 69 Bergler 1962 70 Bieber i Bieber 1979 71 Cappon 1965 72 Caprio 1954 73 Ellis 1956 74 Hadden 1958 75 Hadden 1967b 76 Hadfield 1958 77 Hatterer 1970 78 Kronemeyer 1980 79). Jest to tylko reprezentatywna próbka terapeutów, którzy donoszą o sukcesach w leczeniu pacjentów doświadczających pociągu płciowego do osób tej samej płci.

Jest też wiele autobiograficznych doniesień mężczyzn i kobiet, którzy kiedyś uważali siebie za niereformowalnie związanych z homoseksualnymi odczuciami i zachowaniami. Wiele z tych mężczyzn i kobiet (Exodus 1990-2000 80) obecnie określa samych siebie jako wolnych od pociągu płciowego do osób tej samej płci, od fantazji i zachowań homoseksualnych. Większość z nich uzyskała wolność poprzez uczestnictwo w wyznaniowych grupach wsparcia różnych wspólnot wyznaniowych, chociaż część także szukała pomocy u terapeutów.

Niestety szereg wpływowych osób i grup zawodowych ignoruje te dane (APA 1997 81 Herek 1991 82) i wygląda na to, że istnieje skoncentrowany wysiłek ze strony „apologetów homoseksualizmu” by zaprzeczyć efektywności leczenia pociągu płciowego do osób tej samej płci lub twierdzą oni, że takie leczenie jest szkodliwe. Barnhouse wyraził zdziwienie z powodu tych wysiłków: „Wypaczanie rzeczywistości zawarte w zaprzeczeniach apologetów homoseksualizmu, jakoby stan ten był uleczalny jest tak silne, że człowiek zastanawia się, czym jest ono motywowane” (Barnhouse 1977).
Dr Robert Spitzer, znany badacz psychiatra z Uniwersytetu Columbia, który był bezpośrednio zaangażowany w decyzję z 1973 r. podjętą przez Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne by usunąć homoseksualizm z listy chorób umysłowych, ostatnio włączył się w badania nad możliwością uzyskania zmiany. Dr Spitzer powiedział w wywiadzie: „Jestem przekonany, że wiele ludzi dokonało poważnych zmian w kierunku stania się heteroseksualistami ... uważam to za ważną wiadomość ... podchodziłem do tych badań sceptycznie. Teraz twierdzę, że te zmiany mogą być trwałe” (NARTH 2000).

6. CELE TERAPII

Ci, którzy twierdzą, że zmiana orientacji seksualnej jest niemożliwa, zwykle definiują zmianę jako totalne i trwałe uwolnienie od homoseksualnych zachowań, fantazji i pragnień u osób, które uprzednio były homoseksualne w zachowaniach i pragnieniach (Tripp i Haterer 1971 83). Nawet jeżeli zmianę zdefiniujemy w ten ekstremalny sposób twierdzenie to jest nieprawdziwe. Liczne badania donoszą o przypadkach totalnej przemiany (Goetz 1997 84).

Ci, którzy przeczą możliwości pełnej przemiany przyznają, że zmiana zachowań jest możliwa (Coleman 1978 85 Herron i in.1982 86) oraz, że osoby, które były seksualnie aktywne z osobami obu płci, są bardziej zdolne do przemiany (Acosta 1975 87). Dokładne czytanie artykułów krytycznych wobec terapii ukierunkowanej na zmianę orientacji ukazuje, że autorzy, traktujący tą terapię jako nieetyczną (Davison 1982 88 Gittings 1973 89), uważają ją za gwałt wobec tych, którzy zmiany nie chcą (Begelman 1975 90 1977 91 Murphy 1992 92 Sleek 1997 93 Smith 1988 94), a osoby homoseksualne pragnące zmiany oceniają jako ofiary społecznej czy religijnej presji (Begelman 1977 95 Silverstein 1972 96).

Należy zauważyć, że prawie bez wyjątku, ci którzy uważają terapię za coś nieetycznego, również odrzucają abstynencję od pozamałżeńskiej aktywności seksualnej jako minimalny cel (Barrett i Barzan 1996 97), a wśród terapeutów, którzy akceptują czyny homoseksualne jako coś normalnego, wielu nie widzi nic złego w niewierności towarzyszącej trwałym związkom (Nelson 1982 98), w anonimowych kontaktach płciowych, w ogólnej rozwiązłości, w auto-erotyzmie (Saghir i Robins1973), w sadomasochizmie i w innych pseudo-miłościach. Niektórzy nawet proponują zredukować restrykcje odnośnie kontaktów seksualnych między dorosłymi i nieletnimi (Mirkin 1999 99) lub zaprzeczają jakoby wykorzystywanie seksualne dzieci prowadziło do negatywnych konsekwencji psychologicznych (Rind i in. 1998; Smith 1988 100).

Niektórzy uważający terapię za coś nieetycznego kwestionują również udokumentowane teorie dotyczące rozwoju dziecka (Davison 1982 101 Menvielle 1998 102). Mają oni tendencję winić społeczną opresję za niewątpliwe problemy dokuczające homoseksualnie aktywnym chłopcom i dorosłym. Wszelkie wnioski z badań muszą być oceniane w świetle uprzedzeń, które badacze do nich wnoszą. Gdy studium jest obciążone wyznawanym programem politycznym, jego wartość znacząco maleje.

Można popierać terapie, które zachęcają pacjentów by zastępowali jeden rodzaj aktywności seksualnej innym (Schwartz i Masters1984). Niektórzy terapeuci np. nie uważają pacjenta za „uleczonego” póki nie zaangażuje się w aktywność seksualną z osobą odmiennej płci, nawet jeżeli ten pacjent nie jest żonaty (Masters i Johnson1979). Inni zalecają pacjentom samogwałt z wykorzystaniem innych wyobrażeń seksualnych (Blitch i Haynes 1972; Conrad i Wincze1976).

Dla pacjenta, doświadczającego pociągu płciowego do osób tej samej płci, celem terapii musi być osiągnięcie wolności do życia w zgodzie z własnym stanem naturalnym. Niektórzy, borykający się z pociągiem płciowym do osób tej samej płci wierzą, iż byli powołani do życia w celibacie. Dyskutuje się czy wolno dawać im do zrozumienia, że nie uzyskali tej wolności skoro nie doświadczają żądz ukierunkowanych na osoby odmiennej płci. Inni pragną założyć rodziny i mieć dzieci. Są wszelkie powody by mieć nadzieję, iż z czasem uda im się osiągnąć ten cel. Nie należy jednak ich przynaglać do małżeństwa, ponieważ jest wystarczająco dużo dowodów na to, że małżeństwo samo w sobie nie stanowi kuracji na pociąg płciowy do osób tej samej płci.

Doświadczeni terapeuci mogą pomóc w odszukaniu i zrozumieniu skąd się wzięły trudności emocjonalne, które doprowadziły do ukształtowania się pociągu płciowego do osób tej samej płci i potem poprowadzić leczenie ku rozwiązaniu ich. Mężczyźni doświadczający pociągu płciowego do osób tej samej płci często odnajdują jak ich tożsamość męska negatywnie zareagowała na poczucie odrzucenia przez ojca czy rówieśników, czy też na niedoskonały wygląd swego ciała, co spowodowało smutek, złość i niepewność. Podczas gdy te trudności emocjonalne są leczone w ramach terapii, męska tożsamość się wzmacnia i pociąg płciowy do osób tej samej płci maleje. Jest to terapia wspierająca dojrzewanie osobowości i stawania się pełnowartościowym mężczyzną.

Kobiety o skłonnościach lesbijskich mogą uświadomić sobie jak to konflikty z ojcem, lub innymi ważnymi mężczyznami w ich życiu, doprowadziły do tego, że nie ufają męskiej miłości, względnie, że brak matczynej czułości doprowadził je do głębokiego pragnienia żeńskiej miłości. Trzeba mieć nadzieję, ze wgląd w przyczyny złości i smutku doprowadzi do przebaczenia i wolności. To wszystko wymaga czasu. W tym sensie mężczyźni i kobiety cierpiący z powodu pociągu płciowego do osób tej samej płci niczym nie różnią się od innych osób doświadczających problemów emocjonalnych i muszą się nauczyć jak przebaczać i uwalniać się od problemów stanowiących podłoże dla homouwikłań.

Terapeuci, pracujący z religijnymi pacjentami, powinni czuć się uprawnionymi do czerpania z bogactwa duchowości danej religii w tym procesie leczenia. Są wszelkie powody by mieć nadzieję, że z czasem ci, którzy szukają wolności odnajdą ją, mówiąc o nadziei, musimy jednak zdawać sobie sprawę z tego, że pozostaną tacy, którzy tego celu nigdy nie osiągną. Możemy się znaleźć w tej samej sytuacji co onkolog pediatra, który gdy zaczynał swoją praktykę, a nie było jeszcze żadnej nadziei dla dzieci porażonych rakiem, uważał to za swój lekarski obowiązek pomóc rodzicom zaakceptować to co jest nieodwracalne i zaprzestać marnowania swoich środków materialnych w pogoni za „kuracją”. Dzisiaj prawie 70% dzieci zdrowieje, ale nadal każda śmierć pozostawia zespół lekarski z okropnym poczuciem przegranej. Wraz ze wzrostem skuteczności prewencji i leczenia pociągu płciowego do osób tej samej płci ci, którzy nadal nie mogą się z nią uporać będą potrzebować, bardziej niż kiedykolwiek, współczującego i delikatnego wsparcia. Jeśli homoseksualizm traktujemy jako chorobę czy zaburzenie musimy pamiętać, że pacjenta należy traktować ze współczuciem i zrozumieniem, a nie z obrzydzeniem czy uprzedzeniami.

7. ROLA KAPŁANA - SZAMANA - GURU

Jest szczególnie ważną rzeczą aby rozmaici kapłani, szamani czy guru stykając się z osobami niepokojonymi pociągiem płciowym do osób tej samej płci, mieli dostęp do rzetelnej informacji i prawdziwie pożytecznych instrumentów pomocy. Są oni w szczególnej sytuacji kogoś, kto może udzielić właściwej pomocy i terapii duchowej tym, którzy doświadczają pociągu płciowego do osób tej samej płci. Musi oczywiście być bardzo wyczulony na intensywne poczucie niepewności, winy, wstydu, gniewu, frustracji, smutku, a nawet lęku występujące u tych osób. To nie może wstrzymywać go jednak przed mówieniem bardzo jasno o potrzebie unikania okazji do grzechu oraz o potrzebie życia usilną modlitwą, medytacją czy mantrami. Wielu terapeutów uważa, że wiara religijna, niezależnie od wyznawanej religii odgrywa kluczową rolę w wyzwalaniu się z pociągu płciowego do osób tej samej płci i z innych uzależnień seksualnych. Wielu terapeutów zaleca neutralne praktyki pochodzące z religii takie jak medytacja zen czy medytacje jogi dla uwolnienia od problemów powodujących niewłaściwą orientację seksualną.

Gdy ktoś spowiada się z pociągu płciowego do osób tej samej płci, z fantazji czy czynów homoseksualnych, szaman, kapłan czy guru powinien zdawać sobie sprawę z tego, że często są to przejawy dziecięcych czy młodzieńczych doświadczeń negatywnych, takich jak wykorzystanie płciowe lub niezaspokojone dziecięce potrzeby miłości i afirmacji ze strony rodzica tej samej płci. Bez zajęcia się tymi leżącymi u podstaw problemami, dany pacjent/klient może doświadczać powrotów pokus i popaść w rozpacz. Ci, którzy odrzucają naukę terapeutów czy religii i zalecają doświadczającym pociągu płciowego do osób tej samej płci, aby wchodzili w tzw. „trwałe, związane miłością związki homoseksualne” nie rozumieją, że takie układy nie pozwolą na rozwiązanie problemów pociągu seksualnego leżących u ich podstaw. Zachęcając do podjęcia terapii i uczestnictwa w grupach wsparcia, kapłan czy szaman musi pamiętać, że poprzez integrację osobowości na wielu poziomach może pomóc poszczególnym osobom nie tylko w uporaniu się z problemem grzechu ale również z przyczynami pociągu płciowego do osób tej samej płci.

Następujące zestawienie, choć nie wyczerpujące, ilustruje niektóre sposoby udzielania przez kapłana pomocy osobom przychodzącym do kapłanów różnych wyznań z tymi problemami:

Penitenci doświadczający pociągu płciowego do osób tej samej płci, lub wyznający grzechy z tej dziedziny, prawie zawsze noszą brzemię głębokiego emocjonalnego bólu, smutku i żalu wobec tych, którzy ich odrzucili, zignorowali lub skrzywdzili, włączając w to rodziców, rówieśników i tych, którzy ich seksualnie molestowali. Jako pierwszy krok w leczeniu tych ran trzeba im pomóc przebaczyć (Fitzgibbons 1999 103).
Mężczyźni i kobiety doświadczający pociągu płciowego do osób tej samej płci, często donoszą o długiej historii wczesnych doświadczeń seksualnych i seksualnych przeżyć traumatyzujących (Doll i in.1992 104). Osoby aktywne homoseksualnie na ogół w młodszym wieku doświadczyły pierwszego kontaktu płciowego z inną osobą (Stephan 1973 105 Bell i in. 1981 106). Wielu nigdy, nikomu nie mówiło o tych doświadczeniach (Johnson i Shrier 1985 107) i nosi ogromne poczucie winy i wstydu. W niektórych przypadkach, wykorzystani seksualnie czują się winni, ponieważ reagowali seksualnie na to doświadczenie. Kapłan może delikatnie spytać o te wczesne doświadczenia, zapewniając równocześnie o odpuszczeniu grzechów, oraz pomóc w znalezieniu wolności poprzez przebaczenie innym.
Osoby zaangażowane w aktywność homoseksualną mogą też cierpieć z powodu uzależnienia seksualnego (Saghir i Robins1973 108 Beitchman i in. 1991 109 Goode i Haber 1977 110). Angażujący się w aktywność homoseksualną są bardziej skłonni do angażowania się w ekstremalne formy zachowań seksualnych lub do wymieniania usług seksualnych za pieniądze (Saghir i Robins1973 111). Uzależnienia są trudne do pokonania. Częste korzystanie z form np. spowiedzi może być pierwszym krokiem do wolności. Kapłan czy szaman winien przypominać penitentom, że nawet najpoważniejsze grzechy w tej dziedzinie mogą być odpuszczone, że nie wolno popadać w rozpacz i należy trwać w dobrym, ale równocześnie winni wskazać na możliwość pomocy ze strony grup wsparcia dla uzależnionych.
Doświadczający pociągu płciowego do osób tej samej płci często nadużywają alkoholu, leków i narkotyków (Fifield i in. 1977 112 Sagir i Robins 1973 113). Takie nadużywanie może osłabić odporność na pokusy seksualne. Kapłan może zachęcić do uczestnictwa w grupach wsparcia zajmujących się tego rodzaju problemami.
Również rozpacz i myśli samobójcze są często obecne w życiu mężczyzn i kobiet doświadczających pociągu płciowego do osób tej samej płci (Beitchman i in.1991 114 Herrell i in. 1999; Fergusson i in. 1999). Kapłan czy szaman może zapewnić penitenta, że są wszelkie powody mieć nadzieję na zmianę sytuacji oraz że ich Bóg ich kocha i pragnie by mieli pełne i szczęśliwe życie. I znowu, przebaczenie innym może się okazać szczególnie pomocnym.
Doświadczający pociągu płciowego do osób tej samej płci mogą cierpieć z powodu problemów duchowych takich jak zazdrość (Hurst 1980) lub użalanie się na sobą (van den Aardweg 1967). Ważnym jest by doświadczający pociągu płciowego do osób tej samej płci nie był traktowany jako ktoś u kogo problem z pokusami seksualnymi jest jedynym problemem.
Przytłaczająca większość mężczyzn i kobiet doświadczających pociągu płciowego do osób tej samej płci donosi o niedobrych stosunkach z ojcami (patrz przypisy 17-23). Kapłan, jako miłująca i akceptująca postać ojcowska, może poprzez modlitwy czy medytacje rozpocząć proces naprawiania tych szkód i ułatwić wejście w uzdrawiającą relację z Bogiem Ojcem.
Kapłan musi być świadom jak głębokiego uzdrowienia wymagają te bardzo silnie skonfliktowane osoby. Powinien być źródłem nadziei dla rozpaczających, przebaczenia do błądzących, siłą dla słabych, zachętą dla bojaźliwych, a czasem miłującym wzorem ojcostwa dla poranionych. Krótko mówiąc, musi być Współczującym Terapeutą dla tych umiłowanych dzieci Bożych, które znalazły się w wyjątkowo trudnych dla nich sytuacjach. Musi być wrażliwy, ale musi też być twardy, naśladując jak zawsze pochylającego się na człowiekiem Boga, który leczył i przebaczał siedemdziesiąt razy siedem razy, ale zawsze przypominał „Idź i nie grzesz więcej”.

8. LEKARZE SPECJALIŚCI

Pediatrzy muszą znać symptomy zaburzenia identyfikacji płciowej (GID) i chronicznego braku młodocianej męskości. Przy wczesnym rozpoznaniu i odpowiedniej interwencji istnieją wszelkie powody do nadziei, że problem ten zostanie skutecznie rozwiązany (Zucker i Bradley 1995 115 Newman 1976 116). Choć głównym powodem leczenia dzieci jest pragnienie ulżenia ich obecnemu nieszczęściu (Newman 1976 117 Bradley i Zucker 1998 118 Bates i in.1974 119) leczenie GID i chronicznego braku młodocianej męskości może zapobiec rozwojowi pociągu płciowego do osób tej samej płci i problemom towarzyszącym aktywności homoseksualnej w młodości i życiu dojrzałym.

Większość rodziców nie życzy sobie by ich dzieci angażowały się w zachowania homoseksualne, ale rodzice dzieci narażonych na to często opierają się leczeniu (Zucker i Bradley 1995; Newman 1976 120). Informowanie ich o tym, że 75% dzieci z objawami GID i chronicznego młodocianego zniewieścienia, jeżeli nie podejmie się interwencji, doświadczać będzie pociągu płciowego do osób tej samej płci (Bradley i Zucker 1998) oraz o zagrożeniach związanych z aktywnością homoseksualną (Garofalo i in. 1998 121 Osmond i in. 1994 122 Stall i Wiley 1988b 123 Rotello 1997; Signorile 1997 124) może skłonić ich do przełamania oporu przeciwko terapii. Współpraca rodziców jest niezmiernie ważna jeżeli wczesna interwencja ma być skuteczną.

Pediatrzy winni zapoznać się z literaturą dotyczącą leczenia. George Rekers napisał szereg książek na ten temat (Rekers 1988 125). Zucker i Bradley przedstawiają wyczerpujący przegląd literatury tematu w książce Gender Identity Disorder and Psychosexual Problems in Children and Adolescents (Zaburzenia identyfikacji płciowej i problemy psychoseksualne u dzieci i młodzieży, 1995), jak również wiele przykładów indywidualnych i zaleceń terapeutycznych.

Lekarze mający do czynienia z chorobami wenerycznymi, nabytymi przez pacjentów w następstwie aktywności homoseksualnej, mogą informować ich o możliwościach leczenia psychoterapeutycznego i o grupach wsparcia jeżeli takowe są dostępne, oraz o tym, że w 30% przypadków pacjenci, którzy tego pragną, mogą osiągnąć zmianę orientacji seksualnej. W kontekście prewencji zakażenia dodatkowe 30% może prowadzić życie abstynenckie lub zrezygnować z bardzo ryzykownych zachowań. Powinni też popytać tych pacjentów o nadużywanie narkotyków i alkoholu i zalecić leczenie jeżeli jest potrzebne, ponieważ szereg badań wskazuje na łączne występowanie chorób wenerycznych z nadużywaniem substancji uzależniających (Mulry i in.1994 126).

Nawet przed epidemią AIDS badanie mężczyzn uprawiających stosunki homoseksualne wykazało, że 63% z nich nabawiło się chorób wenerycznych poprzez te stosunki (Bell i Weinberg 1978 127). Mimo głośnej edukacji w sprawie AIDS epidemiolodzy przewidują, że w najbliższej przyszłości 50% mężczyzn uprawiających stosunki z mężczyznami stanie się HIV pozytywnymi (Hoover i in. 1991; Morris i Dean 1994; Rotello 1997 128). Istnieje też ryzyko zachorowań na kiłę, rzeżączkę, żółtaczkę A, B, C, HPV i szereg innych chorób.

Profesjonaliści w zakresie troski o zdrowie psychiczne powinni zapoznać się z pracami terapeutów, którzy skutecznie wyleczyli pacjentów doświadczających pociągu płciowego do osób tej samej płci. Ponieważ pociąg płciowy do osób tej samej płci nie ma jednej przyczyny, różne osoby mogą wymagać różnego typu leczenia, które często jest rozwikłaniem złożonego zespołu przyczyn. Łączenie terapii z uczestnictwem w grupach wsparcia i z humanitarna troską o dobro pacjenta/klienta to też opcje, które należy brać pod rozwagę.

Symptomy GID i chronicznej dziecięcej zniewieściałości u chłopców muszą być traktowane bardzo poważnie. Dzieci zagrożone wymagają natomiast specjalistycznej pomocy, szczególnie te, które były ofiarami seksualnego wykorzystywania. Nauczyciele mają też obowiązek powstrzymywania działań dzieci, polegających na dokuczaniu i wyśmiewaniu dzieci nie spełniających przeciętnych norm właściwych swojej płci. Należy stworzyć warunki doszkalania nauczycieli, tworzenia planów lekcyjnych i strategii przeciwdziałania dokuczaniu dzieciom.

9. WSPARCIE RODZINY

Gdy rodzice zauważą, że ich syn lub córka doświadczają pociągu płciowego do osób tej samej płci lub angażują się w aktywność homoseksualną, zwykle jest to dla nich ogromny wstrząs. W obawie o zdrowie dziecka, jego szczęście i powodzenie w życiu, zwykle przyjmują z wielką radością informację, że jest to stan nadający się do leczenia i prewencji. Mogą znaleźć wsparcie w gronie innych rodziców w tej samej sytuacji gromadzonych przez grupy wsparcia dla rodziców. Zwykle potrzeba im też tego, by mogli podzielić się swoją troską w gronie kochających przyjaciół i rodzin. Rodziców trzeba informować o symptomach zaburzeń tożsamości płciowej (GID) i o możliwościach prewencji problemów związanych z tożsamością płciową. Trzeba ich zachęcać by traktowali te symptomy poważnie i kierowali dzieci z zaburzeniami tożsamości płciowej do wykwalifikowanych pracowników ochrony zdrowia psychicznego o właściwej postawie moralnej.

10. NADZIEJA

Jeffrey Satinover, lek med. i dr, napisał o swoim rozległym doświadczeniu z pacjentami doświadczającymi pociągu płciowego do osób tej samej płci co następuje:

„Miałem to wyjątkowe szczęście, że spotkałem wielu ludzi, którzy wyszli z gejowskiego stylu życia. Gdy obserwuję osobiste trudności, które frontalnie zwalczali i odwagę z jaką borykali się, nie tylko pokonując te trudności, ale również konfrontując kulturę wykorzystującą wszelkie możliwe sposoby by odmówić wiarygodności ich wartościom, celom i doświadczeniom, prawdziwie podziwiam ich ... To ci ludzie - byli homoseksualiści i ci którzy jeszcze walczą, po całych Stanach i za granicą - są dla mnie wzorcem wszystkiego dobrego i możliwości w świecie traktującym serio ludzkie serce i Boga w tym sercu. Wśród wielu poszukiwań w świecie psychoanalizy, psychoterapii i psychiatrii nigdy przedtem nie spotkałem tak głębokiego wyleczenia” (Satinover 1996).

Ci, którzy pragną uwolnić się od pociągu płciowego do osób tej samej płci, często najpierw zwracają się ku jakiejś religii. Są wszelkie powody by mieć nadzieję, że każdy doświadczający pociągu płciowego do osób tej samej płci, szukający pomocy w rozmaitych religiach, osiągnie wolność od zachowań homoseksualnych, a wielu znajdzie dużo więcej, ale będą przychodzić tylko wtedy, gdy zobaczą, że spotka ich miłość, nie tylko w naszych słowach, ale i w czynach. Jeżeli religijni profesjonaliści nie wychodzili naprzeciw potrzebom tej populacji pacjentów, nie pracowali usilnie nad rozwojem efektywnych metod prewencji i leczenia lub nie traktowali pacjentów doświadczających tych problemów z respektem należnym każdej osobie, to powinni prosić przebaczenie."
------------------------------------------------------------------------
Leczo D.:
Dlaczego wszystkich tak kręci ta "norma"?

Bo coś co jest inne wyróżnia się. Ile było artykułów dotyczących normalnych uczestników (tv nie oglądam wiec nazwy show nie znam) a ile dotyczące tego chłopaka przebierającego za dziewczynę? Każdy kto chce być wyjątkowy, szuka czegoś co da mu samozadowolenie, poczucie spełnienia... bo tak przyciąga się uwagę innych bo o tym się mówi. Ile razy idąc ulicą powie Pan koledze że w Austrii nie wybuchł dziś wulkan xy? Zapewne wcale, bo to normalne iż wulkan "śpi" od tysięcy lat... gdy jednak wybuchnie mamy zjawisko i o tym mówimy. Tak jak o ogórkach teraz.. Mówimy o normach bo dla każdego normalność jest czymś innym więc jest to temat jakiegoś zjawiska odrębnego od reszty np homo...
--------------------------------------------------------------------------
Maciej Filipiak:
Paulina Filipek:
I nie uważam, żebym taką postawą krzywdziła osoby homoseksualne - ponieważ zastanawiając się nad tym czy homoseksualnym człowiek się rodzi czy staje, nie odmawiam mu prawa do bycia takim, uważam,

Nie uważasz, ok. Ale chociaż przyjmij do wiadomości, że krzywdzisz ludzi nazywając ich normalność chorobą.

Jeszcze niedawno z samego faktu, że jesteś kobietą byłaś kategoryzowana jako nieczysta. (nie wspomnę przez kogo, bo znowu powiesz, że nadaje na kościół :)
"chorujesz" raz w miesiącu i nie możesz kandydować do władz, ponieważ kobiety nie są zdolne do rządzenia krajem.

To nieistotne czy przez jakieś społeczeństwa kobiety były dyskryminowane dla tej sprawy... Może te przynależności definiowały naturalne czynniki gdy byliśmy jeszcze dzicy +;
"Psychika. Zgodnie z przewidywaniami psychologii ewolucyjnej w procesie ewolucji ukształtowały się odrębne mechanizmy psychiczne u kobiet i mężczyzn:
Większość kobiet nie brało udział w wyprawach łowieckich, gdyż większość czasu opiekowały się potomstwem. Kobiety starały się wybierać partnerów, którzy tworzyliby stałe związki, pomagając im przy wychowywaniu dzieci. Z tego też powodu kobiety dłużej podejmują decyzję przy wyborze partnera, ze względu na brak pewności co do jego wierności.
Kobiety słabiej niż mężczyźni orientują się w przestrzeni względem kierunku i odległości, lepiej natomiast zapamiętują i lokalizują umiejscowione w przestrzeni obiekty. Tworząc mapy poznawcze, dla kobiet istotne jest rozmieszczenie punktów orientacyjnych i regionów, natomiast dla mężczyzn rozkład ścieżek i ulic. Psychologia środowiskowa tłumaczy te różnice większą pewnością siebie mężczyzn[2]. W psychologii ewolucyjnej natomiast tłumaczy się te różnice tym, że wraz z podziałem pracy jaki pojawił się wraz z przejściem ze zbieractwa do łowiectwa[3], umiejętności orientacji przestrzennej mężczyzn wykształcały się w trakcie polowańczasów łowieckich[4].
Przy doborze partnera kobiety wybierają mężczyzn wyższego wzrostu, pracowitszych i o wysokiej inteligencji[5]. Badania antropologiczne.
Kobiety, postrzegając problemy i formy, częściej uwzględniają wieloelementowość obiektów, praktycznie od razu obserwują oraz analizują szczegóły, a dopiero potem skupiają uwagę na całości problemu lub obiektu.
Innym punktem widzenia jest podejście kulturowe, które zakłada, iż pozycje społeczne są narzucane przez kulturę, w której człowiek się wychowuje. Społecznymi aspektami płci zajmuje się dziedzina gender studies."
Teraz wiemy że kobieta potrafi się sprawdzać w pracy i życiu społecznym.
--------------------------------------------------------------------
nie wybaczam. nie zaciekawiło, tylko "zaciekawiło". ironiczne stwierdzenie wobec tego co napisałeś: naukowcy nie wymieniają się znanymi argumentami, ale również nowymi! jakby się wymieniali znanymi argumentami to nauka stałaby w miejscu a przynajmniej nie osiągnęła by takiego poziomu jak teraz. do tego dochodzi interpretacja faktów, czyli mnożenie argumentów.
Dokładnie tak.
----------------------------------------------------------------------
Maciej Filipiak:
Pewne pojęcia mają swoją definicję - tylko po to, żeby móc się bez zakłóceń komunikować. Jeżeli ktoś używa tych pojęć niezgodnie z definicją to również jest odszczepieńcem.
Homoseksualizm nie pasuje do definicji choroby - zatem chorobą nie jest.
"Mit. Specjaliści podkreślają, że żadna orientacja seksualna – w tym homoseksualizm – nie może być uznawana za nieprawidłową albo traktowana jako choroba. Od 1991 roku homoseksualizm nie znajduje się już na liście Międzynarodowej Klasyfikacji Chorób i Zaburzeń, z której wykreśliła go Światowa Organizacja Zdrowia (WHO)."
Ale z 2 strony mamy artykuł 1 jaki umieściłem, twierdzący że można "wyleczyć się z tego stanu"

Jeśli natomiast tak jak Pan mówi (dość dużo jest o tym informacji aczkolwiek nie ma pewności) że jest to wyłącznie genetycznie uwarunkowane. To jakie to ma znaczenie dla normalności? Czy norma jest że jakiś % dzieci rodzi się z downem, brakiem kończyn, homoseksualizmem, skłonnościami do przemocy ... można założyć że tak. Ale czy normalne jest nie mieć ręki, być homoseksualnym czy cokolwiek innego. Trudno jest to porównać z jazda na rowerze (skoro twierdzi Pan że jest genetycznie uwarunkowane). Jazda to umiejętność nabyta jaką możemy polubić lub nie.
Punkt widzenia zależy od punktu w jakim się znajdujemy...
--------------------------------------------------------------------------
Odnośnie naszej dyskusji;)
"Nowoczesność: socjologia dewiacji
Homoseksualizm, który postrzegano początkowo jako zaburzenie psychiczne, nie był uważany za swoisty przedmiot nauk humanistycznych, lecz badań medycznych. To właśnie nowoczesna medycyna stworzyła pojęcie "homoseksualisty", jako człowieka posiadającego wewnętrzne, relatywnie stałe predyspozycje do zachowań homoseksualnych[57]. Celem konstrukcji tej kategorii było przede wszystkim uporządkowanie różnorodności przestrzeni publicznej i nadanie jej zamkniętej, stabilnej i przewidywalnej formy. "Homoseksualista" został stworzony, aby postawić sztywną granicę między tym, co normalne, widoczne, akceptowalne, pożądane, a tym, co nienormalne, patologiczne, chore, perwersywne[58]. Nazwanie rodzaju nienormalności umożliwiło jego wykluczenie. Jak podkreśla francuski antropolog i socjolog Claude Lévi-Strauss, jest to jedna ze strategii (strategia antropoemiczna) służąca usunięciu z przestrzeni publicznej przedstawicieli niekompatybilnych tożsamości. Druga strategia, antropofagiczna, polega na ich wchłonięciu, połknięciu przez społeczeństwo poprzez zmuszanie do wyrzeczenia się swojej odmienności (np. poprzez terapię konwersyjną)[59].
Przed skonstruowaniem kategorii tożsamościowej "homoseksualisty" w dyskursie społecznym istniało tylko pojęcie "aktów homoseksualnych", które nie zdawały się wynikać z żadnych specjalnych predyspozycji i potencjalnie mogły być przejawiane przez każdego człowieka. Przed XIX wiekiem nie znano pojęcia orientacji psychoseksualnej i wykreowanych w jego ramach kategorii tożsamościowych "hetero-", "bi-" i "homoseksualisty"[60]. Nie istniało zatem zjawisko identyfikacji z żadną z tych tożsamości[61].
W niektórych kulturach (państwa islamskie, chrześcijańska Europa wieków średnich, kultura aramejsko-hebrajska, i. in.) akty homoseksualne, podobnie jak wszystkie inne zachowania seksualne nie prowadzące do prokreacji, uważane były za sprzeczne z naturą i gorszące. Ponieważ w erze nowoczesnej dyskurs nie oferował alternatywnych koncepcji seksualności[60], postulat patologizacji homoseksualności stał się obowiązujący także w medycynie, gdzie stworzono obraz kliniczny homoseksualisty jako człowieka obsesyjnie zainteresowanego seksem, często molestującego dzieci, dotkniętego zaburzeniami psychotycznymi, depresją, brakiem zdolności do wykazywania uczuć wyższych czy tworzenia długotrwałych, monogamicznych związków[62]. Budowa takiego obrazu klinicznego nie była adekwatna ze względu na fakt, że homoseksualność, podobnie jak heteroseksualność, nie łączy się per se z żadnymi innymi cechami psychicznymi."
-------------------------------------------------------------------------
Bardzo opiniotwórcze polecam;
"Przyczyny zróżnicowania orientacji seksualnych
Od lat toczy się spór, czy na rozwój orientacji seksualnej człowieka wpływają czynniki biologiczne, psychologiczne, społeczne, wolitywne czy też wszystkie te czynniki jednocześnie. W 1997 r. Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne opublikowało informację, że "Istnieją poważne niedawno odkryte dowody sugerujące, iż biologia – w tym genetyczne lub wrodzone czynniki hormonalne – odgrywają istotną rolę w seksualności człowieka"[81]. Od 2008 na witrynie internetowej Towarzystwa widnieje następująca informacja:
Nie ma zgody między naukowcami co do dokładnych przyczyn tego, że u danej osoby rozwija się orientacja heteroseksualna, biseksualna czy homoseksualna. Pomimo znacznej ilości badań na temat ewentualnego wpływu na orientację seksualną czynników genetycznych, hormonalnych, rozwojowych, społecznych czy kulturowych, to jednak nie ma wyników, które zezwalałyby naukowcom stwierdzić, iż orientacja seksualna determinowana jest przez jakiś szczególny czynnik lub czynniki. Wiele osób uważa, że istotną rolę odgrywa zarówno natura jak i środowisko czy wychowanie (nature versus nurture). Większość osób jest przekonanych, że ma niewielki wpływ na swoją orientację lub nie ma go wcale[82].
Badania bliźniąt wykazały, że u bliźniąt jednojajowych zgodność występowania tej samej orientacji homoseksualnej wynosiła 52%. Natomiast u bliźniąt dwujajowych 22% osób miało tę samą orientację homoseksualną[83]. Nadal jednak nie ma jednoznacznej odpowiedzi jaki gen czy podzbiór genów (jeżeli jest to efekt plejotropowy) miałby być odpowiedzialny za powstawanie różnych orientacji seksualnych u człowieka.
Za jeden z argumentów na rzecz, że homoseksualizm ma podłoże genetyczne, wysuwano powszechność jego występowania w różnych kulturach. Zdaniem naukowców z Uniwersytetu Stanu Illinois za orientację seksualną człowieka odpowiada co najmniej kilka niepowiązanych ze sobą genów rozrzuconych po różnych chromosomach. Badacze porównali chromosomy 456 osób z 146 rodzin, w których dwóch lub więcej braci było gejami. Odnaleziono kilka fragmentów DNA, które u części homoseksualnego rodzeństwa były identyczne. U ponad 60% braci wykryto takie same obszary DNA na trzech chromosomach – 7., 8. i 10[84]. Natomiast badania Mustanskiego z 2005 roku wykazały prawdopodobieństwo wpływu interakcji większej ilości genów z różnych regionach chromosomowych (7q36, 8p12 oraz 10q26)[85]. Pojawiają się też inne badania wskazujące na wpływ genetyki w kształtowanie się orientacji seksualnej[86][87] oraz innych czynników biologicznych[88][89].
Wysunięto również hipotezę, że o orientacji seksualnej decyduje budowa mózgu. Przeprowadzono badania, które sugerowały m.in., że trzecie jądro podwzgórza INH3 u gejów jest znacznie mniejsze niż u mężczyzn heteroseksualnych. Różnica dotyczy też spoidła wielkiego: u mężczyzn heteroseksualnych jest ono o 18% większe niż u kobiet i o 35% większe niż u mężczyzn homoseksualnych[90]. Badania te nie pokazały jednak, czy zmiany w mózgu są wynikiem, czy przyczyną homoseksualizmu. Dodatkowo krytycy zauważają, iż wszyscy badani ze zmianami zmarli na AIDS co mogło mieć wpływ na wyniki badań, gdyż sam wirus mógł wpływać na zmiany w mózgu.
W 2004 podobne różnice w budowie mózgów zaobserwowała grupa naukowców z Oregon Health Sciences University wśród męskich osobników owiec wśród których obserwowano zachowania homoseksualne w porównaniu do osobników wykazujących zachowania heteroseksualne[91].
Według koncepcji G. Dornera na wpływ powstawania różnych orientacji seksualnych mają hormony oddziałujące na płód ludzki w fazie rozwoju prenatalnego. W najwcześniejszej fazie rozwoju prenatalnego płód ludzki jest żeński — niezależnie od tego jaka jest płeć genetyczna i jaka będzie płeć dorosłej osoby. W okolicy szóstego tygodnia życia rozpoczyna się proces maskulinizacji mózgów, które potem mają należeć do mężczyzn. Przyszłe kobiety nie przechodzą tego procesu. Męski mózg w pewnym momencie musi ulec tzw. „przezwojeniu", czyli pod wpływem męskich hormonów, jakie wówczas do niego dochodzą przekonstruować się z pierwotnie żeńskiej formy. Proces przezwojenia jest wyjątkowo skomplikowany i często dochodzi do różnego rodzaju odmienności w jego przebiegu. Aktualnie uznaje się, że właśnie ów proces przezwojenia wyjaśnia pewne szczególne różnice w psychicznym funkcjonowaniu mężczyzn. W trakcie przezwajania rozwijają i specjalizują się trzy środki. Pierwszy to ośrodek płci tożsamości płciowej, drugi to ośrodek orientacji seksualnej i trzeci — ośrodek roli płciowej. Autor tej hipotezy twierdzi, że u homoseksualistów nie ulega maskulinizacji ośrodek drugi, podczas gdy inne idą zaplanowanym torem. Według autora hipotezy tłumaczy to, dlaczego homoseksualiści posiadają typowo męską tożsamość płciową, zachowują się jak mężczyźni, a jednocześnie ich orientacja seksualna nastawiona jest na mężczyzn.
Według koncepcji naukowców związanych z CMA (amerykańskie stowarzyszenie lekarzy katolickich), którzy praktykę i badania medyczne starają się prowadzić zgodnie z naukami Kościoła rzymskokatolickiego, homoseksualizm jest zaburzeniem psychicznym, warunkowanym głównie relacjami rodzinnymi w okresie wczesnego dzieciństwa, ale także relacjami społecznymi w późniejszym okresie lub przeżyciami traumatyzującymi[92]. Uwarunkowania te miałyby być różne dla obu płci, co korespondowałoby z odmienną etologią i częstotliwością zachowań homoseksualnych mężczyzn i kobiet. Pogląd taki jest sprzeczny z wynikami badań organizacji medycznych nie opierających się na bazie religijnej, m.in. cytowanego wyżej Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego.
Konkluzja
Pomimo wielu różnych naukowych teorii powstawania odmiennych orientacji seksualnych u człowieka większość naukowców[93] zgadza się z opinią, iż orientacja seksualna jest wynikiem skomplikowanej interakcji zarówno czynników biologicznych jak i środowiskowych. Orientacja seksualna pojawia się u ludzi we wczesnym okresie dojrzewania, gdy w większości nie mają jeszcze za sobą żadnych doświadczeń seksualnych. Według większości psychologów orientacja seksualna człowieka nie zależy od jego woli i nie podlega zmianie[94]. Niemniej niektórzy psychologowie nie podzielają tej opinii, twierdząc, że homoseksualizm jest chorobą (inaczej niż WHO i APA) oraz że czynniki społeczne mają największy wpływ na kształtowanie się orientacji seksualnej człowieka, która według nich, w niektórych przypadkach może ulegać zmianie na drodze tzw. terapii reparatywnej[95].

Należy także podkreślić, że homoseksualizm wcale nie musi być zjawiskiem jednorodnym, wobec czego omawiane koncepcje jego pochodzenia nie muszą się wykluczać i wszystkie mogą się okazać prawdziwe wobec jakiejś jego części."

Myślę że zdecydowanie odpowiada naszej dyskusj
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Przepraszam, Panie Krystianie, ale może coś własnego?
Natomiast jak już wkleja Pan kobylaste teksty, to można je wkleić tak:
KOBYLASTY TEKST.

I jak się wkleja nie swoje teksty, to warto podać źródło :p

Chyba, że to Pana dzieło w całości, to przepraszam za czepianie się.
EDIT: BBC CodeMaCiek G. edytował(a) ten post dnia 08.06.11 o godzinie 20:09
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Maciej Filipiak:

Kochani !

Wszystkie cechy, które nie są mutacjami ani uszkodzeniami płodu
- są dziedziczone.

Czyli orientacja też.

Nie wszystkie :-]
Zacznijmy od wzoru tęczówki i układu linii papilarnych.
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Marcin Grzybek:
Ależ nie uważam inaczej, bo wedle mojego kryterium jest to "nienormalne", "inne" i w tym aspekcie jestem dewiantem. I bardzo mi z tym dobrze. Różnica polega na tym, że ja nie narzucam innym mojego pkt widzenia na daną sprawę, nie organizuje przemarszów równości i innych mało konstruktywnych zajęć.
To się nazywa "wolność słowa". Czy też szerzej wolność do demonstrowania swoich poglądów. Dopóki w trakcie tych marszy nie nawołują do "bicia heteroseksualistów", ani zbiorowych gwałtów na homofobach, to mają do nich prawo. Po to "Lechu skakał przez płot", żeby można było otwarcie mówić, co się myśli o rządzących, natrząsać się z błędów językowych Kaczyńskiego i Komorowskiego, Doda mogła pokazać majtki na wizji, a inni mogli urządzać takie marsze. Wolność słowa całą gębą.
Jedynym ograniczeniem dla Pana wolności słowa jest wolność innego człowieka do bycia nie zastraszanym, albo obrażanym...
Pewnie to, że mój rower więcej jest dla mnie wart, niż twoja tak zwana "myśląca" osoba też po części o tym stanowi. mój pkt widzenia, czy prawidłowy, nie wiem. Nie interesuje mnie to.
Ważne, żeby Pan się czuł dobrze ze swoim punktem widzenia :p
A genetyka, to bardzo wygodna ucieczka od odpowiedzialności w kontekście homoseksualizmu. Łatwiej wskazać na coś, "czemu ja nie jestem winien", niż przyznać się do tego z pełną świadomością woli, która może mieć kluczowy wpływ na taką decyzję.
Decyzję? Skoro Pan tak właśnie uważa...
Poza tym JA nie widzę żadnego powodu, żeby homoseksualista/lesbijka mieli się tłumaczyć ze swojej orientacji, czuć się winnymi etc...
Człowieka nie można oceniać tylko na podstawie jednego kryterium - orientacji. Znam osoby, które chętnie zapoznałbym ze swoim butem, albo ich nosy z ciężką pałką. Nie zależy to jednak od ich orientacji :-]
Jest to niestety kolejny, nie wymagający od człowieka niczego poza zgodą, pseudoargument. Pseudo, bo nie wiadomo dokładnie jak wszystko ze sobą połączyć. Bardzo ciekawy wniosek tak w ogóle, jak nauka zaczęła być bardziej koherencyjna, niż realna.
Nie cała nauka. Spokojnie. Owszem, widoczne są różne "grupy wpływów", mające chociażby decydujący głos w kwestii tematów podejmowanych badań - poprzez przyznanie finansowania. Ale nie jest aż tak dramatycznie...
Poza tym niezawodnym sposobem wnioskowania, jest indukcja, a nie dedukcja, więc ja nie wiem dlaczego najwięcej mają do powiedzenia w kwestii nauki, którzy posługują się dedukcjami. Dedukcje nie są niezawodne, czyli nie można ich generalizować, o ile się chce być metodycznym naukowcem...jak maciek przykładowo
I indukcje, i dedukcje są niezbędne w procesie "tworzenia nauki". Trzeba tylko wiedzieć, kiedy z nich korzystać...
EDIT: literówkaMaCiek G. edytował(a) ten post dnia 08.06.11 o godzinie 21:02
Krystian Pluciak

Krystian Pluciak ♛CO MOGĘ DLA CIEBIE
UDOSKONALIĆ?☛JAKIE
BARIERY, BŁĘDY I
P...

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

(część2)
-i.
----------------------------------------------------------------------
Zagrożenia;
"Homoseksualizm a HIV
Homoseksualizm był historycznie łączony z AIDS ze względu na to, że początkowy rozwój epidemii miał miejsce wśród gejów. W rezultacie chorobę tę określano skrótem GRID (Gay-Related Immunodeficiency)[151]. Zarzuty tego typu spotyka się również współcześnie[152].
Ryzyko zakażenia wirusem HIV zależy od zachowań danej osoby, a nie od jej orientacji seksualnej[153]. W statystykach określa się ją jako MSM (men having sex with men).
W USA męscy homoseksualiści odpowiadają za około 50% zakażeń HIV ogółem i 67% wśród mężczyzn[154], przy czym w latach 2002-2007 wartość ta wynosiła 55%[155], następnie spadła do 47% i ponownie wzrosła do 51%[156].
„ Ludzie, 70% nosicieli wirusa HIV w naszym kraju to homo- i biseksualiści. Nie możemy zaprzeczyć, że AIDS to choroba gejów. Musimy to przyznać i stawić temu czoła. ”
— Działacz gejowski i lider organizacji The National Gay and Lesbian Task Force Matt Foreman[157]
W całej UE udział męskich homoseksualistów w zakażeniach HIV wynosi 27%. W krajach Europy Zachodniej średnia wynosi ok. 30%[158], przy czym w Niemczech dochodzi do 70%[159], w Czechach do 52%[158].
W Europie Środkowej odsetek zakażeń jest kilkukrotnie mniejszy – w Polsce 12,8% zarażeń w latach 2004-2008 dotyczy kontaktów seksualnych między mężczyznami[160]. Równocześnie do nosicielstwa HIV przyznaje się około 5% populacji gejów w Polsce[161]. Do wysokiej zachorowalności przyczynia się fakt, że seks analny, który należy do zachowań seksualnych obarczonych dużym ryzykiem zakażenia[162], jest powszechnie akceptowany przez gejów[163]. Jedynie 8% nigdy nie uprawiało tego rodzaju aktywności[164]. Sam homoseksualizm nie wiąże się ściśle z AIDS[165], jednak praktyki, które są obarczone większym ryzykiem zakażenia, są bardziej popularne wśród osób LGBT[163][166].

Do odbywania stosunków analnych przyznaje się ponad 80% męskich homoseksualistów w Polsce[161]. Niektórzy jednak odrzucają ten rodzaj seksu, lub praktykują go bardzo rzadko"

Kwestie medyczne

"Osobny artykuł: Kwestie medyczne społeczności LGBT.
Według organizacji Gay and Lesbian Medical Association kwestie związane ze zdrowiem osób homoseksualnych obejmują zakażenie wirusem HIV, AIDS, niektóre nowotwory (w tym raka piersi oraz szyjki macicy), zapalenia wątroby, problemy ze zdrowiem psychicznym (depresja), uzależnienia (np. palenie papierosów)"
----------------------------------------------------------------------------
Odnośnie wcześniejszego tematu z zwierzętami;
Homoseksualizm u zwierząt

Zachowania homoseksualne występują u kręgowców, szczególnie u gatunków żyjących w społecznościach, np. u ptaków morskich i ssaków, w tym wśród najbliżej spokrewnionych z człowiekiem szympansów. Zachowania takie zaobserwowano do tej pory u ponad 1500 żyjących na wolności gatunków, a zjawisko to dobrze udokumentowano u ponad pięciuset z nich[176][177].
Prawie jedna czwarta potomstwa łabędzi czarnych wychowywana jest przez pary jednopłciowe. Żyjące ze sobą samce łączą się z samicą tylko w celu posiadania młodych. Kiedy zniesie jaja – odpędzają ją i wysiadują je samodzielnie, a następnie wspólnie opiekują się pisklętami[178]. Według naukowców, np. wśród żyraf czy bizonów amerykańskich, zachowania homoseksualne bywają częstsze niż heteroseksualne.
W przypadku pingwinów zaobserwowano, że niektóre osobniki płci męskiej łączą się w pary na całe życie i zdarza się, że wspólnie budują gniazdo, w którym zamiast jajka umieszczają kamień próbując wysiadywać go. W 2004 roku pracownicy Centralnego Parku ZOO w USA eksperymentalnie podmienili jednej męskiej parze pingwinów kamień na prawdziwe jajko po czym zaobserwowali, że wyklute pisklę para pingwinów otoczyła taką samą opieką jak pary osobników płci przeciwnej[179]. Zachowania homoseksualne wśród pingwinów także potwierdziły ZOO w Niemczech, Japonii i Nowej Zelandii.
W hodowlach owiec obserwuje się, iż ok. 8% męskich osobników wykazuje jedynie homoseksualne preferencje. Dodatkowo zaobserwowano u nich różnice w budowie mózgów w stosunku do osobników wykazujących zachowania heteroseksualne[180]."
-------------------------------------------------------------------------
Przypisy

↑ Mwah ... is this the first recorded gay kiss? – Times Online
↑ 2,0 2,1 2,2 Psychology Help Center
↑ 3,0 3,1 GLAAD Media Reference Guide:Offensive Terminology to Avoid
↑ Grupa Edukatorów Seksualnych "Ponton": Płeć i mniejszości seksualne – słownik
↑ "Demographics of the Gay and Lesbian Population in the United States: Evidence from Available Systematic Data Sources", Dan Black, Gary Gates, Seth Sanders, Lowell Taylor, Demography, Vol. 37, No. 2 (May, 2000), pp. 139-154 (available on JSTOR).
↑ T. Nelson Psychologia uprzedzeń, s. 342, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk 2003, ISBN 83-89120-65-8.
↑ Fuss, Diana, ed. (1991). Inside/Out: Lesbian Theories, Gay Theories. New York: Routledge.
↑ Psychology LGBT
↑ Adams, H.E., Wright, R.W. & Lohr, B.A. (1996). "Is Homophobia Associated With Homosexual Arousal?", Journal of Abnormal Psychology, 105, no. 3, pp. 440–445.
↑ Nathaniel McConaghy, Heterosexuality/homosexuality: Dichotomy or continuum, Archives of Sexual Behavior, Volume 16, Number 5 / October, 1987
↑ 11,0 11,1 S. Hite, The Hite Report on Male Sexuality, New York, A. Knopf, 1991.
↑ 12,0 12,1 S. S. et C. L. Janius, The Janius Report on Sexual Behavior, New York, John Wile & Sons, 1993.
↑ Alfred C. Kinsey, Sexual Behavior in the Human Male, 1948, ISBN 0-7216-5445-2(o.p.), ISBN 0-253-33412-8(reprint)
↑ Reber A.S., Reber E.S. (2005). Słownik psychologii. s. 272. Wydawnictwo Naukowe Scholar. Warszawa. ISBN: 83-7383-119-3.
↑ Shivananda Khan, Culture, sexualities, and identities: men who have sex with men in India "Journal of Homosexuality", 2001 nr 40(3/4)
↑ Michel Foucault, Historia seksualności, przeł. Tadeusz Komendant, Bogdan Banasiak i Krzysztof Matuszewski, Warszawa 1995.
↑ Serena Nanda: Neither Man Nor Woman: The Hijras of India. 1998.
↑ ACSF Investigators (1992). AIDS and sexual behaviour in France. Nature, 360, 407–409.
↑ Billy, J. O. G., Tanfer, K., Grady, W. R., & Klepinger, D. H. (1993). The sexual behavior of men in the United States. Family Planning Perspectives, 25, 52–60.
↑ Binson, D., Michaels, S., Stall, R., Coates, T. J., Gagnon, & Catania, J. A. (1995). Prevalence and social distribution of men who have sex with men: United States and its urban centers. Journal of Sex Research, 32, 245–254.
↑ Bogaert, A. F. (2004). The prevalence of male homosexuality: The effect of fraternal birth order and variation in family size. Journal of Theoretical Biology, 230, 33–37. (p. 33)
↑ Fay, R. E., Turner, C. F., Klassen, A. D., & Gagnon, J. H. (1989). Prevalence and patterns of same-gender sexual contact among men. Science, 243, 338–348.
↑ Johnson, A. M., Wadsworth, J., Wellings, K., Bradshaw, S., & Field, J. (1992). Sexual lifestyles and HIV risk. Nature, 360, 410–412.
↑ Sell, R. L., Wells, J. A., & Wypij, D. (1995). The prevalence of homosexual behavior in the United States, the United Kingdom and France: Results of national population-based samples. Archives of Sexual Behavior, 24, 235–248.
↑ Wellings, K., Field, J., Johnson, A., & Wadsworth, J. (1994). Sexual behavior in Britain: The national survey of sexual attitudes and lifestyles. London, UK: Penguin Books.
↑ Alfred C. Kinsey, Sexual Behavior in the Human Male, 1948, ISBN 0-7216-5445-2(o.p.), ISBN 0-253-33412-8(reprint).
↑ Laumann, E. O., Gagnon, J. H., Michael, R. T., & Michaels, S. (1994). The social organization of sexuality: Sexual practices in the United States. Chicago: University of Chicago Press.
↑ Michael R.T. i inni (1994). Sex in America: A definitive survey. Boston: Little, Brown
↑ Hooker, E. (1957). The adjustment of the male over homosexual. Journal of Projective Techniques, 21, 18-31.
↑ Tuttle, G., & Pillard, R. (1991). Sexual orientation and cognitive abilities. Archives of Sexual Behavior, 20(3), 307-318.
↑ Coyle, A. (1993). A study of psychological well-being among gay men using the GHQ-30. British Journal of Clinical Psychology, 32(2), 218-220.
↑ Herek, G. (1990). Gay people and government security clearance: A social perspective. American Psychologist, 45, 1035-1042.
↑ Savin-Williams, R. (1990). Gay and lesbian youth: Expressions of identity. New York: Hemisphere.
↑ Pillard, R. (1988). Sexual orientation and mental disorder. Psychiatric Annals, 18(1), 51-56.
↑ Rothblum, E. (1994). "I only read about myself on bathroom walls": The need for research on the mental health of lesbians and gay men. Journal of Consulting and Clinical Psychology, 62(2), 213-220.
↑ 36,0 36,1 Gonsiorek, J. (1991). The empirical basis for the demise of the illness model of homosexuality. In J. Gonsiorek & J. Weinrich (Eds.), Homosexuality: Research implications for public policy (pp. 115-136). Newbury Park, CA: Sage Publications.
↑ 37,0 37,1 DiPlacido, J. (1998). Minority stress among lesbians, gay men and bisexuals: A consequence of heterosexism, homophobia, and stigmatization. In G. Herek (Ed.), Psychological perspectives on lesbian and gay issues: Vol. 4. Stigma and sexual orientation: Understanding prejudice against lesbians, gay men, and bisexuals (pp. 138-159). Thousand Oaks, CA: Sage Publications.
↑ Ross, M. (1990). The relationship between life events and mental health in homosexual men. Journal of Clinical Psychology, 46, 402-411.
↑ Rotheram-Borus, M., Hunter, J., & Rosario, M. (1994). Suicidal behavior and gay-related stress among gay and bisexual male adolescents. Journal of Adolescent Research, 9, 498-508.
↑ Savin-Williams, R. (1994). Verbal and physical abuse as stressors in the lives of lesbian, gay male, and bisexual youths: Associations with school problems, running away, substance abuse, prostitution, and suicide. Journal of Consulting and Clinical Psychology, 62, 261-269.
↑ Spiegel, Alix. (18 January 2002.) "81 Words". In Ira Glass (producer), "This American Life." Chicago: Chicago Public Radio.
↑ "The diagnostic status of homosexuality in DSM-III: a reformulation of the issues", by R.L. Spitzer, Am J Psychiatry 1981; 138:210-215
↑ Mayes, R. & Horwitz, AV. (2005) DSM-III and the revolution in the classification of mental illness. J Hist Behav Sci 41(3):249–67.
↑ homoseksualizm.org
↑ Stanisław Pużyńskie, Janusz Rybakowski, Jacek Wciórka: Psychiatria.. T. 2. Wrocław: Elsevier Urban & Parner, 2011, s. 22. ISBN 078-83-7609=106-8.
↑ Seligman E. Rosenhan D. (2003) Psychopatologia, Zysk i s-ka, Poznań, s. 582.
↑ Reber A. E. (2005) Słownik psychologii, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa, s. 272.
↑ homiki.pl – Prawdy nigdy dość
↑ "APA Official Acts, American Journal of Psychiatry", luty 1993
↑ Przykłady odrzucania przez APA wszelkiej formy dyskursu przetacza Joseph Nicolasi w: „Przewodnik dla rodziców na temat zapobiegania homoseksualności” – Intervarsity Press 2002.
http://www.kampania.org.pl/cms/data/upimages/Stanowisk...
↑ Health Risks 2
http://www.psych.org/psych_pract/copptherapyaddendum83...
↑ Psychopatologia zaburzeń nerwicowych i osobowości, Jerzy Aleksandrowicz, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2002, wyd. 3, ISBN 83-233-1529-9
↑ 55,0 55,1 Gagnon J i inni. Sexual conduct: The social origins of human sexuality. Chicago: Aldine.
↑ 56,0 56,1 Pillard R.C. (1988) Sexual orientation and mental disorder. Psychiatr. Ann., 18, 52-56.
↑ Jacek Kochanowski, Od teorii dewiacji do teorii queer, w: K. Slany, B. Kowalska, M. Śmietana i.in. (2005) Homoseksualizm. Perspektywa interdyscyplinarna Nomos, Kraków. fragm: To bowiem w ramach dyskursu medycznego, jak znakomicie opisał rzecz Michel Foucault w swojej pracy „Historia seksualności” , powołano do życia pojęcie "homoseksualisty" jako osoby charakteryzującej się pewnymi szczególnymi cechami psychicznymi
↑ Poza funkcję falliczną, Jacek Kochanowski; fragm: Był nazwą seksualnej aberracji, jednostki chorobowej i stad wynikała jego funkcja: oznaczyć to, co nienormalne, co jest patologicznym odchyleniem od normy tak, by można było tak oznaczone zwyrodnienie rozpoznać i poddać procedurom unieważnienia
↑ Levi-Strauss C., 19642, Smutek tropików, tłum. A. Steinsberg, PIW, Warszawa
↑ 60,0 60,1 Foucault, Michel. [1976] (1998). The History of Sexuality Vol. 1: The Will to Knowledge. London: Penguin.
↑ Jacek Kochanowski, Od teorii dewiacji do teorii queer, w: K. Slany, B. Kowalska, M. Śmietana i.in. (2005) Homoseksualizm. Perspektywa interdyscyplinarna Nomos, Kraków. fragm To ważne, bowiem uprzednio nikt taki, jak „homoseksualista” po prostu nie istniał
↑ Jacek Kochanowski, Od teorii dewiacji do teorii queer, [w:] K. Slany, B. Kowalska, M. Śmietana i.in. (2005) Homoseksualizm. Perspektywa interdyscyplinarna Nomos, Kraków. fragm Kreacja wizerunku „osoby homoseksualnej” w obrębie dyskursu medycznego była oparta na innej zasadzie, bowiem podporządkowana była jednemu celowi: wykazaniu, że homoseksualność jako preferencja seksualna wiąże się w sposób konieczny z obrzydliwymi, zdaniem badaczy, cechami psychicznymi, takimi jak np. skłonności do pedofilii, mania seksualna i promiskuityzm, niezdolność do odczuwania uczuć wyższych. Powstawał nie obraz osoby homoseksualnej, lecz ponura karykatura.
↑ 63,0 63,1 oświadczenie autorytatywnych organizacji naukowych o znaczeniu międzynarodowym: Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego i Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego informujące, i) klasyfikowanie homoseksualizmu i biseksualizmu jako zaburzenia było błędne
↑ Sandra Bem: Męskość, kobiecość. O różnicach wynikających z płci. GWP, 2000, ISBN 83-87957-12-7.
↑ Weinberg, George (1972). Society and the Healthy Homosexual. New York: St. Martin's. ISBN 0-901072-16-8.
↑ 66,0 66,1 66,2 66,3 66,4 66,5 66,6 Jacek Kochanowski, Od teorii dewiacji do teorii queer, [w:] K. Slany, B. Kowalska, M. Śmietana i.in. (2005) Homoseksualizm. Perspektywa interdyscyplinarna Nomos, Kraków.
↑ 67,0 67,1 67,2 Jacek Kochanowski | http://kochanowski.edu.pl
↑ Kochanowski, J. (2005). Od teorii dewiacji do teorii queer. Lesbijki i geje w polilogu akademickim. w: K. Slany, B. Kowalska, M. Smietana. (2005). Homoseksualizm. Perspektywa interdyscyplinarna. Nomos. fragm: przeciwstawiajac sie tym samym wciaż pozujacemu na obiektywizm dyskursowi homofobicznemu.
↑ Kochanowski, J. (2004). Fantazmat zróżnicowany. Socjologiczne studium przemian tożsamości gejów. Universitas. fragm: Niezwykle istotnym jest, iż tak rozumiana teoria socjologiczna abstrahuje od wszelkich aktualnych konfliktów społecznych ukazujac sama siebie jako „bezstronna” i „obiektywna”
↑ Kochanowski, J. (2004). Fantazmat zróżnicowany. Socjologiczne studium przemian tożsamości gejów. Universitas. fragm: Bez watpienia jednak cios najdotkliwszy „obiektywizujacej” socjologii modernistycznej zadał Michel Foucault, wskazujac jednoznacznie na uwikłanie nowoczesnej humanistyki w regulacyjne i normalizujace praktyki władzy.
↑ Kochanowski, J. (2004). Fantazmat zróżnicowany. Socjologiczne studium przemian tożsamości gejów. Universitas. fragm: Lokalnosc teorii społecznej, która proponuje, jest odwrotnoscia holizmu teorii socjologicznej.
↑ Kochanowski, J. (2004). Fantazmat zróżnicowany. Socjologiczne studium przemian tożsamości gejów. Universitas. fragm: W przeciwienstwie do niej teoria społeczna nie stara sie sprawiac wrażenia obiektywnej, jawnie przyznajac sie do swego aangażowania po jakiejs stronie konfliktu społecznego (...).
↑ Kochanowski, J. (2004). Fantazmat zróżnicowany. Socjologiczne studium przemian tożsamości gejów. Universitas. fragm: (...) źródło opisywanego zwrotu odnajdujemy w tych tekstach socjologicznych, w których po raz pierwszy pojawiły sie watpliwosci co do możliwosci skonstruowania „scisłej”, „obiektywnej”, „bezstronnej” nauki o społeczenstwie. ; Tymczasem to przede wszystkim analizy Michela Foucaulta dowiodły, ze ów scjentystyczny projekt obiektywnej, bezstronnej nauki humanistycznej był złudzeniem, złudzeniem o tyle niebezpiecznym, że wykorzystywanym przez różnorodne procesy normalizacji.
↑ Kempny M. Badanie kultury. Elementy teorii antropologicznej, PWN
↑ Herek, G. M. (2009). Sexual stigma and sexual prejudice in the United States: A conceptual framework. In D. A. Hope (Ed.). Contemporary perspectives on lesbian, gay & bisexual identities: The 54th Nebraska Symposium on Motivation (pp. 65-111). New York: Springer. abstract, fragm: In 1972, psychologist George Weinberg's book, Society and the Healthy Homosexual, introduced readers to a new term, homophobia, and to the then-novel idea that hostility to homosexuality, rather than homosexuality itself, posed a threat to mental health. The following year, the American Psychiatric Association's Board of Directors declared that homosexuality is not inherently associated with mental illness and voted to remove it from the Diagnostic and Statistical Manual of Mental Disorders, or DSM.
↑ George Weinberg. (1972). Society and the Healthy Homosexual. New York: St. Martin's Press.
↑ Kerry H. Robinson, Jude Irwin, Tania Ferfolja. (2002). From here to diversity. Routledge. ISBN 1-56023-551-9, 9781560235514; fragm: More recently, the spotlight has turned to examining antihomosexual behaviour and the extent to which it can be considered a pathological condition. Consideration is now being given to developing evidence that homophobia may deserve a place in the DSM..
↑ Kantor. M. (1998). Homophobia: Description, Development, and Dynamics of Gay Bashing. Praeger. s. XII.; fragm: Because homophobia is a symptom/disease structurally akin to a psychopathic act or a paranoid delusion, to handle the problem we have to do more than merely condemn it as an attitudinal perversion and try to jawbone it into submission. Instead we have to deal with it as one deals with any other deeply rooted emotional problem that is in turn part of an entrenched emotional disorder. Homophobia requires the same clinical understanding and therapeutic care we might lavish on any other manifestation of abnormal psychology.
↑ Kochanowski, J. (2005). Od teorii dewiacji do teorii queer. Lesbijki i geje w polilogu akademickim. w: K. Slany, B. Kowalska, M. Smietana. (2005). Homoseksualizm. Perspektywa interdyscyplinarna. Nomos. fragm: Dlatego koniecznym sie stało, by osoby doswiadczajace na własnym ciele owej heteroseksualnej przemocy wystapili i przemówili we własnym imieniu, biorac udział w wielkim, wielostronnym akademickim dialogu – polilogu. (...) do próby humanistycznego opisu „swiata człowieka” dołaczyła także na pełnych prawach opowiesc lesbijek i gejów o tym, jak skazani zostaja na społeczny niebyt.
↑ Ewa Nowicka Świat człowieka – świat kultury, s. 318–319, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2006, ISBN 83-01-14761-X, jeżeli nie zaznaczono inaczej, informacje antropologiczne pochodzą z tej publikacji.
↑ Answers to Your Questions About Sexual Orientation and Homosexuality. 2007.
↑ Answers to Your Questions For a Better Understanding of Sexual Orientation & Homosexuality. Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne.
↑ J. M. Bailey and R. C. Pillard “A genetic study of male sexual orientation,” Archives of General Psychiatry, vol. 48:1089-1096, 1991
http://mypage.iu.edu/~bmustans/Mustanski_etal_2005.pdf Brian S. Mustanski1, Michael G. DuPree1, Caroline M. Nievergelt, Sven Bocklandt1, Nicholas J. Schork and Dean H. Hamer "A genomewide scan of male sexual orientation"
↑ Mustanski, B. S., Dupree, M. G., Nievergelt, C. M., Bocklandt, S., Schork, N. J., & Hamer, D. H. (2005). A genomewide scan of male sexual orientation. Human Genetics, 116, 272–278 PDF
↑ Anastasia Toufexis New Evidence of a "Gay Gene", "The Time", 2001-06-24
↑ Bocklandt, S.B., Horvath, S., Vilain, E., Hamer, D.H. (2006). Extreme skewing of X chromosome inactivation in mothers of homosexual men. Human Genetics, 118:691-694
↑ Cantor, J. M., Blanchard, R., Paterson, A. D. & Bogaert, A. F. (2002). How many gay men owe their sexual orientation to fraternal birth order. Archives of Sexual Behavior, 31:63-71
http://mendel.ugr.es/genysoc/pdfs/sexorientation-finge...
↑ LeVay S. "A difference in hypothalamic structure between homosexual and heterosexual men" Science 253:1034-1037, 1991
http://www.eurekalert.org/pub_releases/2004-03/ohs-bbh... "Biology behind homosexuality in sheep, study confirms"
↑ mateusz.pl/okarol/ok_hin.htm
http://www.apa.org/topics/orientation.html Answers to Your Questions About Sexual Orientation and Homosexuality] The American Psychological Association
http://www.apa.org/pi/lgbc/publications/justthefacts.html Just the Facts About Sexual Orientation & Youth, American Academy of Pediatrics, American Counseling Association, American Association of School Administrators, American Federation of Teachers, American Psychological Association, American School Health Association, Interfaith Alliance Foundation, National Association of School Psychologists, National Association of Social Workers, National Education Association
http://www.narth.com/menus/positionstatements.html NARTH Position Statements
↑ PROMOTING LESBIAN, GAY, BISEXUAL AND TRANSGENDER RIGHTS OVERSEAS (10/07/2006). FCO. [dostęp 24 lutego 2009].
↑ Promoting Lesbian, Gay, Bisexual And Transgender Rights Overseas
↑ Hiszpański parlament zezwolił na śluby homoseksualistów. gazeta.pl. [dostęp 28 grudnia 2009].
↑ Kanada zezwala na małżeństwa homoseksualne. gazeta.pl. [dostęp 28 grudnia 2009].
↑ 200502
↑ 101,0 101,1 Same-sex marriage and equality – Vol. 18, Part 5 ( May 2005)
↑ ASA Statement Against the Proposed Constitutional Amendment Prohibiting Same-Sex Marriage
http://www.aaanet.org/press/ma_stmt_marriage.htm
↑ Kpł 18,22: „Nie będziesz obcował z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą. To jest obrzydliwość!”; por. też Kpł 20,13; Rz 1,24-27; 1 Kor 6,9-10; 1 Tm 1,9n]
↑ homoseksualizm.org
↑ 106,0 106,1 Just the Facts about Sexual Orientation and Youth. A Primer for Principals, Educators, and School Personnel (ang.). Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne. [dostęp 2010-03-21].
↑ homiki.pl – Homofobia katolicyzmu
↑ Homofobia – studium przypadku – Racjonalista
↑ Wolny Kościół Reformowany
↑ Archiwum tygodnika POLITYKA
↑ Symons D. (1979) The evaluation of human sexuality. NY: Oxford University Press.
↑ Bailey, J.M. i inni. (1994). Effects of gender and sexual orientation on evolutionarily relevant aspects of human mating psychology. J. Pers. Soc. Psychol., 66, 1081-93.
↑ "Działacz PiS: Homoseksualiści promują pedofilię", gazeta.pl, 7 czerwca 2006
↑ Estes R. i inni (2001), The commercial sexual exploitation of children in the U.S., Canada and Mexico.
↑ Greenfeld L.A. (1996) Child victimizers: Violent offenders and their victims, Washington, DC: U.S. Departament of Justice, Bureau of Justice Statistics.
↑ Prentky R.A. i inni (1997), Child sexual molestation: Reaserch issues, Washington, DC: U.S. Departament od Justice, National Institute of Justice.
↑ Każdy policjant poświadczy, że homoseksualiści to krąg niemal w 100 proc. pokrywający się z środowiskiem pedofilskim. To fakt, na który nie potrzeba żadnych badań Wojciech Wierzejski – http://serwisy.gazeta.pl/kraj/1,62905,3347500.html "Wierzejski: 'Przeciwnik Giertycha to gej, a gej to pedofil'", serwis Gazeta.pl, 2006-05-05
http://www.kampania.org.pl/cms/data/upimages/Stanowisk... Stanowisko PTS homoseksualizm, a pedofilia
↑ 119,0 119,1 http://www.apa.org/topics/orientation.html#mentalillness
↑ 120,0 120,1 120,2 Clark SJ. Gay priests and other bogeymen.. „Journal of homosexuality”. 4 (51), ss. 1–13, 2006. PMID 17135125.
↑ 121,0 121,1 121,2 Hall RC., Hall RC. A profile of pedophilia: definition, characteristics of offenders, recidivism, treatment outcomes, and forensic issues.. „Mayo Clinic proceedings. Mayo Clinic”. 4 (82), ss. 457–71, kwiecień 2007. PMID 17418075.
↑ 122,0 122,1 122,2 122,3 122,4 Groth AN., Birnbaum HJ. Adult sexual orientation and attraction to underage persons.. „Archives of sexual behavior”. 3 (7), ss. 175–81, maj 1978. PMID 666571.
↑ McConaghy N. Paedophilia: a review of the evidence.. „The Australian and New Zealand journal of psychiatry”. 2 (32), ss. 252–65; discussion 266–7, kwiecień 1998. PMID 9588305.
↑ Freund K., Watson R., Dickey R., Rienzo D. Erotic gender differentiation in pedophilia.. „Archives of sexual behavior”. 6 (20), ss. 555–66, grudzień 1991. PMID 1768222.
↑ Freund K., Kuban M. Deficient erotic gender differentiation in pedophilia: a follow-up.. „Archives of sexual behavior”. 6 (22), ss. 619–28, grudzień 1993. PMID 8285848.
↑ Nie milkną głosy oburzenia na zbrodniczy projekt ustawy zaprezentowany kilka tygodni temu przez byłą senator SLD Marię Szyszkowską
↑ Carson R. i inni, (2003), Psychologia zaburzeń, GWP, Gdańsk., s. 629.
http://www.nacua.org/nacuanet/visual/nacuanotessample.... Gender Identity and Expression Issues at Colleges and Universities; National Association of College and University Attorneys
http://www.przk.pl/przewodnik.php?id_art=18253 Przewodnik katolicki "rzetelny do ostatniej strony"
↑ Zbigniew Lew-Starowicz, Michał Lew-Starowicz: Homoseksualizm. Warszawa: Wydawnictwo Lekarskie PZWL, 1999. ISBN 83-200-3319-5.
↑ Krzeszowiec, Marcin, Młoda gwardia – raport, "Inaczej" s.10, Softpress, Poznań 2002
↑ Patterson C.J. (2000) Family Relationships of lesbian and gay men, Journal of Marriage nad the Family, 62.
↑ Blumenstein, F., Schwartz, P. (1983). American couples. NY: Pocket Books.
↑ Adult Romantic Relationships as Contexts of Human Development: A Multimethod Comparison of Same-Sex Couples With Opposite-Sex Dating, Engaged, and Married Dyads, Glenn I. Roisman, Eric Clausell, Ashley Holland, Keren Fortuna, and Chryle Elieff, University of Illinois at Urbana-Champaign, 2008
http://www.durex.com/en-jp/sexualwellbeingsurvey/docum...
↑ Mercer CH., Hart GJ., Johnson AM., Cassell JA. Behaviourally bisexual men as a bridge population for HIV and sexually transmitted infections? Evidence from a national probability survey.. „International journal of STD & AIDS”. 2 (20), ss. 87–94, luty 2009. doi:10.1258/ijsa.2008.008215. PMID 19182053.
↑ ODWAGA – Strona główna
↑ homoseksualizm.org
↑ Homoseksualizm – Literatura
↑ Zagrożenia zdrowia związane z seksem homoseksualnym – Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi
↑ Claire M. i inni (2005) Mężczyźni, kobiety i społeczeństwo. W-wa 2005, s. 281.
↑ Gazeta Wyborcza Trójmiasto: LPR przeciw wystawie pokazującej homoseksualistów
↑ Źródła do poniższego streszczenia w artykule głównym
http://www.hli.org.pl/cgi-bin/hlinews/fullnews.cgi?new...,
↑ Były gej: Homoseksualizm można leczyć – Świat – Dziennik.pl
↑ "Can Psychiatrists Really "Cure" Homosexuality?", scientificamerican.com, Thomas Maier, 22 kwietnia 2009.
↑ Światopogląd
↑ W oparciu o Dokumenty Google
↑ "Zboczeńcy, lewactwo zgniłe – wywiad z W. Wierzejskim
↑ Żydzi, geje i wolna cywilizacja
↑ History of AIDS up to 1986
↑ innastrona.pl · BE.QUEER Picie moczu, tarzanie się w kale, narkotyki i pedofila – portal gej i les
↑ Answers to Your Questions About Sexual Orientation and Homosexuality
↑ HIV/AIDS in the United States | Factsheets | CDC HIV/AIDS
↑ Table 3 | Estimated numbers of diagnoses of AIDS, by year of diagnosis and selected characteristics of persons, 1998–2002— United States | Reports | Statistics and Surveillanc...
↑ Table 1 | Cases of HIV Infection and AIDS in the United States and Dependent Areas, 2007| Reports | Statistics and Surveillance | Topics | CDC HIV/AIDS
↑ Top "Gay" Organization Comes Clean: "HIV is a gay disease."
↑ 158,0 158,1 doi:10.1016/S0140-6736(04)16594-X
http://www.rki.de/nn_334076/DE/Content/Infekt/EpidBull...

Obrazek

↑ 161,0 161,1 Krajowe Centrum ds. AIDS – Agenda Ministra Zdrowia :: Prace Badawcze :: Badania Społeczne
↑ Varghese, B., Maher, J.E., Peterman, T.A., Branson, B.M. and Steketee, R.W.. Reducing the risk of sexual HIV transmission: quantifying the per-act risk for HIV on the basis of choice of partner, sex act, and condom use. „Sex. Transm. Dis.”, ss. 38–43, 2002. PMID 11773877.
↑ 163,0 163,1 Beyond Tops and Bottoms: Correlations between Sex-Role Preferences and Physical Preferences for Partners among Gay Men
↑ 164,0 164,1 http://www.nickyee.com/ponder/topbottom.html/
↑ 165,0 165,1 http://www.apa.org/topics/orientation.html
http://zdrowie.onet.pl/1532480,2042,0,2,,jak_kochaja_s... Wywiad z seksuologiem Zbigniewem Izdebskim
↑ 167,0 167,1 Sexual Orientation, Parents & Children; American Psychological Association, July 28 & 30, 2004.
↑ Adopcja dzieci przez pary homoseksualne
↑ Professional Organizations on GLBT Parenting; Human Rights Campaign
↑ Homoseksualiści a holocaust. stowarzyszenie Nigdy Więcej. [dostęp 12 grudnia 2010].
↑ Klara Zetkin: "Wspomnienia"; Marx Engels Internet Archive
↑ Dan Healey GLQ 8:3 Homosexual Existence and Exisitng Socialism New Light on the Repression of Male Homosexuality in Stalin's Russia s. 349–378, 2002
↑ Herek, G. (1991). Stigma, prejudice and violence against lesbians and gay men. In J. Gonsiorek & J. Weinrich (Eds.), Homosexuality: Research implications for public policy (pp. 60-80). Newbury Park, CA: Sage Publications. http://www.apa.org/pi/lgbc/guidelines.html#4
↑ Greene, B. (1994). Ethnic minority lesbians and gay men: Mental health and treatment issues. Journal of Consulting and Clinical Psychology, 62(2), 243-251.
↑ Gay and Lesbian Medical Association: "About GLMA". 2008-28-12.
http://poland.indymedia.org/pl/2006/11/24530.shtml "Wbrew naturze? – wystawa w Oslo"
http://news.bbc.co.uk/2/hi/europe/6066606.stm "Oslo gay animal show draws crowds", October 19, 2006, BBC News
↑ Bagemihl, B., Biological Exuberance: Animal Homosexuality and Natural Diversity, St. Martin's Press, New York 1999: 487–491; Braithwaite, L. W., 'Ecological studies of the Black Swan III – Behaviour and social organization', Australian Wildlife Research 8, 1981: 134–146; and Braithwaite, L. W., 'The Black Swan', Australian Natural History 16, 1970: 375–379
http://www.sfgate.com/cgi-bin/article.cgi?f=/c/a/2004/... "Central Park Zoo's gay penguins ignite debate",2004
http://www.eurekalert.org/pub_releases/2004-03/ohs-bbh... "Biology behind homosexuality in sheep, study confirms"
[edytuj]
(część2)Krystian Pluciak edytował(a) ten post dnia 08.06.11 o godzinie 21:08



Wyślij zaproszenie do