Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Leczo D.:
White rabbit - ołje!

Rozwiń?

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Janusz C.:

Paulina Filipek:

Janusz C.:
I znowu… mowa o poglądach, czy faktach?

Są pewne rzeczy, które poglądom nie podpadają. Są to fakty. Fakty mają tę ciekawą właściwość, że nie daje się przeciw nim argumentować.

Panie Szanowny, tym niemniej zdanie "homoseksualizm nie jest chorobą psychiczną" nie jest stwierdzonym faktem, skoro są w świecie nauki kontrargumenty o równej wadze dowodowej.

Wprost przeciwnie. O bardziej nierównej. :D I na tym polega właśnie rozróżnienie… którego osoby bez odpowiedniego wykształcenia nie dostrzegają. Dlatego dla nich te argumenty nierówne są ważne, bo podpadają ich emocjom i się im, krótko mówiąc, „podobają”.

Co ciągle nie zmienia faktu, że każdy człowiek - wysoko czy nisko wykształcony - ma prawo do swoich poglądów. Jeśli nie potrafi ocenić wagi źródeł naukowych, z którymi go los zetknął, trudno, takie jego prawo. Nauka swoje a życie swoje, chciałoby się powiedzieć.

Co kogo obchodzą czyjeś poglądy? Czy to ma być kółko wzajemnej adoracji, w którym każdy zachłystuje się poglądem podobnym do swojego? :D Podawajcie sobie dane, a nie paplajcie o swoich widzimisię!

Mnie obchodzą! Założyciela wątku obchodzą!

To, że dyskutują tutaj najobszerniej pracownicy naukowi nie oznacza, że nie ma tutaj innych ludzi, którzy posługują się nie tylko argumentacją naukową, ale i doświadczeniem życiowym - własnym bądź przyjaciół, zasłyszanym, przeczytanym.

Jak będę chciała zgłębić temat od strony faktów to wiem, co wrzucić w google.

Jak odróżni Pani fakty od plotek w takim google'u?

Używając własnego rozumu? Przyszło to Panu do głowy?

Mnie interesuje, co mają do powiedzenia osobiście inni ludzie, bo sama jeszcze nie mam zdania w sprawie, a generalnie jak widać zdania są podzielone.

Uważa Pani, że kwestia rozstrzygnięcia o tym, czy to jest choroba, czy nie, bardziej leży w gestii ludzi, którzy mają na ten temat jakieś swoje opinie, wzięte skądkolwiek, jakimkolwiek emocjom podpadające, niż ludziom, którzy dysponują fachową wiedzą i narzędziami do stwierdzenia tego? Czy oznacza to, że swoją opinię woli Pani kształtować na plotkach i przekonaniach niczym nie popartych, tylko może jakimś wewnętrznym przekonaniem o słuszności, niż na badaniach? Czy jeśli w takiej sytuacji wybierze Pani pogląd krzywdzący dla osób, wobec których Pani ten pogląd ma, czy nie jest to po prostu złe postępowanie?

Ja nie uważam, że jestem osobiście w gestii wiążąco rozstrzygnąć cokolwiek dotyczącego kwestii homoseksualizmu w dyskutowanym kontekście, oprócz własnego poglądu w tej sprawie. A własny pogląd mam prawo oprzeć na czymkolwiek, na przysłowiowym rzucie monetą. I nie uważam, żebym taką postawą krzywdziła osoby homoseksualne - ponieważ zastanawiając się nad tym czy homoseksualnym człowiek się rodzi czy staje, nie odmawiam mu prawa do bycia takim, uważam, że ma prawo do równego traktowania jako członek społeczeństwa i jako podmiot prawa (za wyjątkiem praw rodzicielskich - ale to niezależnie od tego czy homoseksualizm to choroba).

Swoją drogą, na przykładzie dyskusji prowadzonych na tym forum wyraźnie widać, że "ludzie, którzy dysponują fachową wiedzą i narzędziami do stwierdzenia tego" nie zawsze są mądrzejsi czy bardziej zajmujący niż osoby zawodowo zajmujące się czymś innym niż wysiadywanie stołków w instytutach i na wydziałach.

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Proszę posłuchać tekstu ;-]
Że pozwolę sobie wtrącić za Pana.
To nie jest piosenka o "Alicji po drugiej stronie lustra", a raczej hymn pochwalny ... "środków psychoaktywnych"...

Paulina Filipek:

Leczo D.:
White rabbit - ołje!

Rozwiń?

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Paulina Filipek:

"Odszczepieńców" - to jest właśnie przykład "języka nienawiści".

Nieprawda. To bardzo łagodne określenie ludzi, którzy mienią się naukowcami i głoszą teorie sprzeczną z nauką.
Naukowcy spierają się co do różnych hipotez na różne tematy - ale zawsze wymieniają się znanymi dowodami.
Natomiast część z nich ma w dupie dowody - kieruje się ideologią i takie głosi teorie pseudo-naukowe, żeby poprzeć swoją ideologię.
I to są odszczepieńcy.

Trudno ich lubić, cofają naszą cywilizację spowrotem w mroki średniowiecza.

Mogę się domyślać skąd bierzesz takie informacje, ale domyślam się też, że nie masz zbyt wiele do czynienia ze środowiskiem naukowym.

Wielce Pan łaskaw w swoich domysłach, Pańska wszechwiedząca postawa zdejmuje ze mnie ciężar polemiki.

Cofasz się rakiem. Ja się nie wycofuje, gdy kobiece humory Ci przejdą, możemy kontynuować :)

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Paulina Filipek:

Maciej Filipiak:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Gerard_van_den_Aardweg

On według Ciebie ma "równoważne" argumenty dla nauki ?

Informacja zawarta w Wikipedii to jednak trochę za mało, żeby ocenić dorobek naukowy.

Masz rację. Zatem swoją ocenę warunkuje od tego czy informacja w Wikipedii, że naukowo próbuje udowodnić istnienie czyśćca jest prawdziwa czy nie.

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Maciej Filipiak:

Paulina Filipek:
"Odszczepieńców" - to jest właśnie przykład "języka nienawiści".

Nieprawda. To bardzo łagodne określenie ludzi, którzy mienią się naukowcami i głoszą teorie sprzeczną z nauką.
Naukowcy spierają się co do różnych hipotez na różne tematy - ale zawsze wymieniają się znanymi dowodami.

ciekawe spojrzenie na świat nauki, i pewnie z ciebie też czyni naukowca to, że argumentujesz w znany od lat sposób?

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Paulina Filipek:

I nie uważam, żebym taką postawą krzywdziła osoby homoseksualne - ponieważ zastanawiając się nad tym czy homoseksualnym człowiek się rodzi czy staje, nie odmawiam mu prawa do bycia takim, uważam,

Nie uważasz, ok. Ale chociaż przyjmij do wiadomości, że krzywdzisz ludzi nazywając ich normalność chorobą.

Jeszcze niedawno z samego faktu, że jesteś kobietą byłaś kategoryzowana jako nieczysta. (nie wspomnę przez kogo, bo znowu powiesz, że nadaje na kościół :)
"chorujesz" raz w miesiącu i nie możesz kandydować do władz, ponieważ kobiety nie są zdolne do rządzenia krajem.

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Marcin Grzybek:

Nieprawda. To bardzo łagodne określenie ludzi, którzy mienią się naukowcami i głoszą teorie sprzeczną z nauką.
Naukowcy spierają się co do różnych hipotez na różne tematy - ale zawsze wymieniają się znanymi dowodami.

ciekawe spojrzenie na świat nauki, i pewnie z ciebie też czyni naukowca to, że argumentujesz w znany od lat sposób?

Wybacz, ale nie łapię. Co cię zaciekawiło ? z czym się nie zgadzasz ?

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Maciej Filipiak:

Paulina Filipek:

I nie uważam, żebym taką postawą krzywdziła osoby homoseksualne - ponieważ zastanawiając się nad tym czy homoseksualnym człowiek się rodzi czy staje, nie odmawiam mu prawa do bycia takim, uważam,

Nie uważasz, ok. Ale chociaż przyjmij do wiadomości, że krzywdzisz ludzi nazywając ich normalność chorobą.

Jeszcze niedawno z samego faktu, że jesteś kobietą byłaś kategoryzowana jako nieczysta. (nie wspomnę przez kogo, bo znowu powiesz, że nadaje na kościół :)
"chorujesz" raz w miesiącu i nie możesz kandydować do władz, ponieważ kobiety nie są zdolne do rządzenia krajem.

taki już ten świat :)
skoro poczułeś się urażony komunikatem p.Pauliny, to można sobie pomyśleć, że odmiawia Ci w jakiś sposób normalności. pytanie tylko, czy faktycznie ma powód?Marcin Grzybek edytował(a) ten post dnia 08.06.11 o godzinie 09:08

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Maciej Filipiak:

Marcin Grzybek:

Nieprawda. To bardzo łagodne określenie ludzi, którzy mienią się naukowcami i głoszą teorie sprzeczną z nauką.
Naukowcy spierają się co do różnych hipotez na różne tematy - ale zawsze wymieniają się znanymi dowodami.

ciekawe spojrzenie na świat nauki, i pewnie z ciebie też czyni naukowca to, że argumentujesz w znany od lat sposób?

Wybacz, ale nie łapię. Co cię zaciekawiło ? z czym się nie zgadzasz ?

nie wybaczam. nie zaciekawiło, tylko "zaciekawiło". ironiczne stwierdzenie wobec tego co napisałeś: naukowcy nie wymieniają się znanymi argumentami, ale również nowymi! jakby się wymieniali znanymi argumentami to nauka stałaby w miejscu a przynajmniej nie osiągnęła by takiego poziomu jak teraz. do tego dochodzi interpretacja faktów, czyli mnożenie argumentów. i jeszcze jedno: co to jest "teoria sprzeczna z nauką"?

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Teoria sprzeczna z nauką, czyli z metodą naukową. Gdy przeczy dowodom i logice.
Kreacjonizm jest sprzeczny z nauką, bioenergoterapia również.

Opieranie badań na ideologii - jest sprzeczne z metodą naukową.

Pewne pojęcia mają swoją definicję - tylko po to, żeby móc się bez zakłóceń komunikować. Jeżeli ktoś używa tych pojęć niezgodnie z definicją to również jest odszczepieńcem.
Homoseksualizm nie pasuje do definicji choroby - zatem chorobą nie jest.

Twój ironiczny styl zupełnie mnie nie rusza - ale nie rezygnuj z niego, nie wiele by zostało z tego co masz do powiedzenia.

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

wciąż zbyt wiele, żebyś zrozumiał bez dalszego wyjaśniania.

to w takim razie temat powinien brzmieć: homoseksualizm - dewiacja akceptowalna, czy nie?

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

A może to tobie trzeba parę pojęć wyjaśnić, żebyś je zrozumiał

Dewiacja to odchylenie od normy.

Normą jest, że homoseksualistów jest ok 6%

Gdyby nagle było ich 50% albo wymarli by wszyscy - wtedy była by to dewiacja.

Twierdzenie, że homoseksualizm jest dewiacją wynika z niezrozumienia pojęcia.

Zbyt wiele Marcinie ? tłumaczyć wolniej ?

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

dla mnie normą jest, że [powiedzmy] 94% społeczeństwa jest normalne. homoseksualizm nie jest dla mnie niczym normalnym i nie ma powodów, dla których uznałbym inaczej. skoro to pozostaje w intencji zainteresowanej jednostki, proszę bardzo, ja tego nie oceniam, ale akceptować tym bardziej nie muszę. i sposób mojego postrzegania homoseksulaizmu jest jaknajbardziej uzasadniony - skoro coś odbiega od normy, jest dewiacją.
"dewiacja - silne odchylenie od normy w zachowaniu, postępowaniu lub myśleniu"*
* Słownik Języka Polskiego
a co do wyjaśnienia pojęć, bardzo wiele zostało do zrozumienia przeze mnie, ale nie należy do nich dewiacja.
a czy zbyt wiele ? jeszcze chyba nie, skoro wciąż odpisuję.Marcin Grzybek edytował(a) ten post dnia 08.06.11 o godzinie 13:53

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Marcin Grzybek:
dla mnie normą jest, że [powiedzmy] 94% społeczeństwa jest normalne. homoseksualizm nie jest dla mnie niczym normalnym i nie ma powodów, dla których uznałbym inaczej.

Jasne masz prawo. Ale tak z ciekawości czy blondyni są normalni ?
Czy gdy ktoś ma niebieskie oczy jest z tego powodu dewiantem ?

Idąc za Twoimi kryteriami rozumiem, że to dewianci.

postrzegania homoseksulaizmu jest jaknajbardziej uzasadniony - skoro coś odbiega od normy, jest dewiacją.

Ale nie odbiega. Normy nie stanowi większość tylko stan typowy.

Jeżeli coś jest w mniejszości to nie może być nienormalne. Inaczej o dewiacje musieli byśmy posądzić rudych, piegowatych...
Ponieważ żadne z cech nie stanowi większości - świat składa się z samych dewiantów.

Ty też jesteś dewiantem - normalni ludzie nie jeżdżą rowerem po górach.
(skoro większość = normalność to bądźmy konsekwentni)

Oczywiście możesz sobie uważać inaczej :)

Tylko, jeżeli chcesz swoje kryteria stosować wybiórczo - uzasadnij dlaczego blondyn jest normalny a homoseksualista nie.

Orientacja to taka sama (w sensie analogiczna) cecha dziedziczna jak kolor włosów. Ja nie widzę powodów, dla których miał bym wartościować te cechy w kontekście normalności.
Ale może mi to wytłumaczysz.Maciej Filipiak edytował(a) ten post dnia 08.06.11 o godzinie 14:19

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Maciej Filipiak:

Orientacja to taka sama (w sensie analogiczna) cecha dziedziczna jak kolor włosów. Ja nie widzę powodów, dla których miał bym wartościować te cechy w kontekście normalności.
Ale może mi to wytłumaczysz.

Kolor włosów, skóry i oczu to informacje zakodowane w genach i są one dziedziczone według określonych praw.

Homoseksualizm nie jest (o ile mi wiadomo) dziedziczony genetycznie.
Jest WRODZONY, a to jest różnica.

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Dlaczego wszystkich tak kręci ta "norma"?

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Małgorzata G.:

Kolor włosów, skóry i oczu to informacje zakodowane w genach i są one dziedziczone według określonych praw.

Homoseksualizm nie jest (o ile mi wiadomo) dziedziczony genetycznie.
Jest WRODZONY, a to jest różnica.

A mi wiadomo, że właśnie jest dziedziczony.

poza tym nie ma w genetyce pojęcia "wrodzony" wrodzony może być talent i to jest pojęcie bardziej potoczne.

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Małgorzata G.:
Homoseksualizm nie jest (o ile mi wiadomo) dziedziczony genetycznie.
Jest WRODZONY, a to jest różnica.

skoro nie jest cecha nabyta to jaka to roznica czy jest kodowany genetycznie czy jest cecha wrodzona,jesli nie mamy na nia wplywu?
abstrahujac od tego ze nie wiem jaka jest roznica miedzy cecha wrodzona a zdeterminowana genetycznie.

Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?

Maciej Filipiak:

Małgorzata G.:
Kolor włosów, skóry i oczu to informacje zakodowane w genach i są one dziedziczone według określonych praw.

Homoseksualizm nie jest (o ile mi wiadomo) dziedziczony genetycznie.
Jest WRODZONY, a to jest różnica.

A mi wiadomo, że właśnie jest dziedziczony.

Czyli syn homoseksualisty będzie tez homoseksualistą?
Córka lesbijki też będzie lesbijką?

To skąd się biorą homoseksualiści i lesbijki w rodzinach gdzie w iluś pokoleniach nie było homoseksualistów i lesbijek?

poza tym nie ma w genetyce pojęcia "wrodzony" wrodzony może być talent i to jest pojęcie bardziej potoczne.

Może rzeczywiście użyłam potocznego określenia. Chodzi mi o cechy które nie są w genach, natomiast powstają w łonie matki jako efekt działania hormonów czy innych substancji.