Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?
Mikołaj Gołembiowski:
Krystian Pluciak:
Sex jest prokreacją, bo taki jest jego cel.
Odniosłem się wcześniej już do tego zabobonu. Naukowiec biolog nie mówi o celach w przyrodzie. Czyni to jedynie osoba wierząca w Stwórcę, która uważa, że w swoich badaniach odkrywa jego intencje. Zaznaczmy, nie każdy wierzący biolog, lecz ten kto niepokornie twierdzi, że badając przyrodę poznaje zamysł Stwórcy.
Trudno mi oceniać co sądzi większość Biologów o tej sprawie bo z nimi nie dyskutowałem. Jeżeli jest takowy zapraszam do dyskusji.
Odnośnie spraw Religijnych, Stwórców, cóż zawsze gdy wchodzą w grę wycofuję się z tematu bo nie jestem osobą więżąca w religię (skłaniam się trochę filozofią w stronę Buddyzmu, aczkolwiek nie utożsamiam się). Trudno jest oceniać coś pod kątem grupy do której się nie przynależy i myślę że to by było nie fair. Aczkolwiek mają prawo wierzyć w co chcą jeśli nie szkodzi to innym.
Ciekawy artykuł ap ropo religii i homo
http://wyborcza.pl/1,76842,7626679,Afryka_zabija_gejow...
Istotą teorii ewolucji jest zanegowanie wyjaśnień celowych. Sex nie ma na celu prokreacji, on ją jedynie w stosownych warunkach umożliwia. I dlatego pewne zachowania seksualne są przez ewolucję promowane.
>
"Ewolucja (łac. evolutio – rozwinięcie, rozwój) - ciągły proces, polegający na stopniowych zmianach cech gatunkowych kolejnych pokoleń wskutek eliminacji przez dobór naturalny lub sztuczny części osobników (genotypów) z bieżącej populacji. Wraz z nowymi mutacjami wpływa to w sposób ciągły na bieżącą pulę genową populacji, a przez to w każdym momencie kształtuje jej przeciętny fenotyp. Zależnie od siły doboru oraz szybkości wymiany pokoleń, po krótszym lub dłuższym czasie, w stosunku do stanu populacji wyjściowej powstają tak duże różnice, że można mówić o odrębnych gatunkach.
Przebieg i mechanizm procesu ewolucji opisywany jest przez teorię ewolucji, udokumentowaną obserwacjami wywodzącymi się z paleontologii, biochemii, biologii molekularnej, genetyki, anatomii porównawczej, embriologii i biogeografii. Teoria ta wyjaśnia mechanizmy powstawania nowych gatunków i przyczyny różnorodności form biologicznych, a zarazem ich jedność, objawiającą się chociażby w powszechności występowania kwasów nukleinowych."
Trudno mi nazwać forma rozwoju homoseksualizm, skoro już o tej teorii Pan mówi. Jest to raczej błąd ewolucyjny który nie jest wstanie przetrwać (rozmnażać się) więc odpada z drabiny. ;)
(dygresja)
Proponuję głosowanie; kto uważa że "Tak" celem seksu jest rozmnażanie i przedłużanie życia a kto że "nie" (proszę odrzucić skupienie na nasze zabezpieczenia-antykoncepcję, jakieś konkretne gatunki zwierząt czy owadów, skupić się po co natura dała "nam" takie organy).
Natomiast normy społeczne nie wynikają z natury, tylko ze sposobu radzenia sobie z różnymi problemami społecznymi - współpracą i nadużyciami. Ponieważ nie mam powodów, aby uznawać homoseksualistów za osobników pasożytujących na społeczeństwie, łamiących reguły współpracy, zagrażających innym - nie ma powodu, aby tworzyć normy zabraniające stosunków seksualnych z tą samą płcią. Rozumowanie wydawałoby się proste, a jakoś nie wiedzieć czemu tak wielu nie chce go zaakceptować.
Normy społeczne wynikają z naszych emocji, stereotypów, doświadczeń i otoczenia (czyli są nabywane). Nawet jeśli zmieniają się, to również przez nie. Proszę sprecyzować o jakie normy społeczne chodzi bo sam kojarzę z 5-6 odniesień do zwyczajów, religii, moralnych, formalnych i nie-, prawnych, zwyczajów... a zapewne jest więcej. Dzielenie problemów społecznych tylko na rozwiązywanie przez współpracę i nadużycia to jakaś farsa. Tak jak by powiedzieć że jest tylko biały i czarny.
Reguły współpracy łamią jak każdy inny. Pracowałem w firmie gdzie właściciel miał romans z "kolegą" na moim stanowisku. czy to nie łamanie norm społecznych,etycznych-formalnych...?
"Średnia długość życia mężczyzn żonatych prawie dwukrotnie przewyższa średnią długość życia homoseksualistów: 75 do 39. Tylko 1% homoseksualistów dożywa wieku emerytalnego (65 lat)."
Homoseksualiści 16(kanada)-54 razy częściej popełniają samobójstwa (zależy od państwa)
23 razy częściej umierają na zawał.
Stanowią też blisko 76-80% chorych na AIDS. (Państwa rozwinięte)
Homoseksualista jest tysiąckrotnie bardziej narażony na zarażenie wirusem HIV niż heteroseksualista.
homo i biseksualiści częściej niż pozostała część populacji zapadają na raka odbytnicy, a lesbijki częściej na raka piersi. (nie muszę tłumaczyć dlaczego)
Zagrożenie więc jest zwłaszcza wirusem. Do tego przypominam że NFZ jest z podatników opłacany..
Zabraniać normami prawnymi, trudno(ja nie chciał bym aby policja sprawdzała czy oni się..) Normy społeczne jednak powinny uświadamiać społeczeństwo, aby tolerować takich ludzi i nie krzywdzić, jednocześnie aby przestrzegać przed zagrożeniami jakie niosą.
http://www.rp.pl/artykul/418088.html fajny artykuł z RP ale raczej nie jest "prawicowy"
Dużo ludzi gada o ich prawach itp a mało pyta szarego "kowalskiego" (geja).