Temat: Homoseksualizm - normalność czy choroba?
Artur Królica:
Na tym samym co każdy inny fanatyzm, na tym, że ideologia zaślepia rozum.
Prosiłbym o bardziej rozwiniętą definicję. Dla mnie ideologiczny fanatyk to ktoś zaprogramowany, ktoś, kto nie myśli samodzielnie, tylko przyjmuje bezkrytycznie gotowy zestaw poglądów jakiejś formacji światopoglądowej.
Zgadzam się z Twoją definicją. I taki jest właśnie pan Terlikowski.
Nawet się z tym nie kryje - w każdym zdaniu podpiera się nauką kościoła
i broni jej interpretacji, przyjmując jako swoją. Sam przecież tego nie wymyślił.
Każdy z nas jest
inny i nie jest możliwe, żeby jego samodzielna refleksja światopoglądowa doprowadziła go do pełnej zgodności z ideologią grupy.
No to posłuchaj Terlikowskiego. Widocznie brakuje mu samodzielnej refleksji światopoglądowej. Gadatliwość świadczy bardziej o radykalnym podejściu do tego co dla innych bywa choć trochę symboliczne.
Skoro zarzucasz innym fanatyzm ideologiczny, to chciałbym zapytać: jaki element ideologii poprawności politycznej zderza się z Twoim indywidualnym tokiem myślenia? Feminizm (to bym obstawiał, ale ni wiem, czy to świadome czy „atawistyczne” ;)),
Zazwyczaj, gdy słyszę coś o "poprawności politycznej" wiem, że rozmówca nie ma wiele ciekawego do powiedzenia. Ale to tylko dane statystyczne, nie robię z tego reguły.
Feminizm ma rożne oblicza.
idea odbierania dzieci rodzicom za klapsa?
To nie feminizm, tylko Twoja spłycona interpretacja.
No bo ateizm, racjonalizm, kult nauki, negowanie różnic narodowościowych – to już wiemy, że idealnie pasujesz do modelu. Gdyby ktoś nazwał Cię janczarem „postępu” lub mudżahedinem politycznej poprawności, to co byś odpowiedział?
Żeby wrócił, gdy będzie miał coś do powiedzenia w temacie.
Mam wrażenie, że moje wyżej wspomniane doświadczenie doczeka się zaraz statusu reguły.
Potrafisz dyskutować zamiast szufladkować ?
Czy może wolisz idealnie wpasowywać się w model wojującego konserwatysty ?
Jedno wynika z drugiego. Skoro mamy zacofane społeczeństwo warto je radykalnie zmienić.
To chyba cała Europa (i nie tylko) była do niedawna zacofana, bo wszędzie program jest ten sam.
no cóż ... a nie była ?
A nie mają? Kosmopolityzm jest istotnym elementem ideologii politycznej poprawności, co zresztą sam potwierdzasz.
Czy to jakiś Twój kompleks ? czy faktycznie nie stać Cię na więcej ?
I Ty książki piszesz ? o szufladkowaniu i ignorancji ?
"jak zdyskredytować rozmówcę, żeby poczuć się samemu lepiej"
możesz użyć tego tytułu do następnej swojej książki - nie będę domagał się tantiemów za pomysł.
Bzdura. Rodziny są do zaakceptowania - sami też chcą zakładać rodziny.
Odsyłam do książki Bohdana Chwedeńczuka - Trzeba w coś wierzyć?. Facet dowodzi, że rodzina jako taka jest instytucja patologiczną.
Nie znam gościa i nie czytałem, ale również tak uważam.
Tylko, że tego typu wnioski, choć sprzeczne z przyjętymi
schematami myślowymi mają poparcie w prawach przyrody.
(tak, konserwatyści bronią schematów myślenia a nie wartości). Wiem, Ty gardzisz nauką.
Tylko, że tu nie o to chodzi. Chodzi o wolny wybór, a nie budowanie zasad, które narzucają jedynie słuszne modele rodziny. Bez racjonalnego uzasadnienia.
W przeciwieństwie do Was, nie uważamy, że jest to jedyna dopuszczalna forma relacji partnerskich.
„My” uważamy w przeciwieństwie do „Was” - to jest język fanatyzmu. Najlepszym lekarstwem na fanatyzm jest, gdy człowiek wypowiada się tylko we własnym imieniu.
Sam też rysujesz linię podziału i opowiadasz się wyraźnie po jednej stronie.
Zdefiniowałeś je tu wielokrotnie obnosząc się z satysfakcją swojej błyskotliwości.
Dla inteligentnego człowieka nie jest problemem interpretacja, kiedy "my" i "wy" co oznacza. Ale jeżeli tak bardzo prosisz, to będę precyzował podmioty, o których mowa.
Naród, to pojęcie abstrakcyjne, wymyślone i wykształcone przez podziały historyczne. W naturze nie istnieje coś takiego jak naród.
Musiałeś rzadko wyjeżdżać za granicę, chociaż wystarczy przeczytać powieść angielską i rosyjską, żeby zauważyć, że Rosjanin i Anglik to dwa różne gatunki ludzi.
Wielkie nieba !
Przebiłeś swoją ideologią nazistowską eugenikę.
To już ludzie nie dzielą się tylko na rasy ale i na gatunki ????? !
Szanowny ignorancie - skoro są to pojęcia dla Ciebie tak bardzo obce
to udzielę Ci korepetycji, żebyś się więcej nie kompromitował przed światem.
Ludzie nie dzielą się na rasy - wynika to z definicji rasy i zróżnicowania genetycznego.
Pojęcie "rasy" samo w sobie nie ma już uzasadnienia we współczesnej nauce - i nie bez powodu - to genetyka.
Tym bardziej ludzie nie dzielą się na gatunki.
Natomiast różnice, o których mówisz to są różnice ETNICZNE.
Nie mają one nic wspólnego z pojęciem narodu.
piękne. Dziwne, że ci, którzy głoszą pochwałę różnorodności, chcieliby "wyrównać" wszystkie różnice - płciowe, narodowościowe, religijne etc.
Dam Ci dobrą radę.
nie pisz książek.
Wróć do szkoły
Mam wrażenie, że "konserwatysta" to synonim frazy: "nie będę się uczył - i co mi zrobicie ?"