Temat: geneza kary śmierci w prawie stanowionym
Adam Bulandra:
liberalizacja kar jak najbardziej dziala... wystarczy spojrzec na Hiszpanie... drastycznie zliberalizowano tam kodeks karny i poziom przestepczosci siadl o kilkanascie punkto procentowych.
W PRL panstwo nie dbnalo o bezpieczenstwo tylko skwapliwie tuszowalo wiekszosc przypadkow... robilo tak zwana kreatywna statystyke na co sa dowody w literaturze naukowej. dzis tez policja ma do tego tendencje jako niechciana spuscizne.
co do zabojcow policjanta, to paradoksalnie ten epizod w ich zyciu moglby byc przy rozsadnym podejsiu ogolu spoleczenstwa, ale tez panstwa przede wszystkim punktem zwrotnym w ich zyciorysie... przyniesc pozytywna zmiane, tym bardziej ze oni sa wciaz w wieku rozwojowym...
Problem w tym ze my nie żyjemy w Hiszpanii tylko w Polsce i porównywanie funkcjonowania przestepczoscie w Hiszpanii, Francji, Chinach, Japoniii czy Brazylii jest wg. mnie pozbawione sensu. Polska ma swoją specyfikę i położenie geograficzne oraz rys historyczny do którego mozna sie odnieśc w przypadku zestawień.
Czy PRL tuszowało większość przypadków? Tego nie wiem, widocznie masz większą wiedzę na ten temat niż ja. Ja wychowywałem sie w tym czasie i jak sięgam pamiecią nie przypominam sobie zebym ja lub ktos z moich bliskich został zaczepiony na ulicy, przed blokiem na klatce i napadnięty...a obecnie co chwilę słyszę o jakimś akcie przemocy na mojej starej dzielnicy, którego ofiarą padają dawni sąsiedzi, bo ktos ziomalom nie dał na piwko i wylądował w szpitalu, bo akurat pod klatka był deal i ktos cos zauważył, a to się ktos krzywo spojrzał a to zwrócił uwage zakapturzonym młodzieńcom i przypłacił to połamanymi rękoma.
Rozumiem ze oceniamy sytuacje na podstawie własnych doświadczeń...osoby które mieszkają w strzezonych willach, zamknietych osiedlach tez mówią, ze dziś jest bezpiecznie i ze kiedyś było gorzej. Wszystko zalezy od punktu siedzenia.
Skoro uważasz ze zabójstwo moze mieć pozytywny wpływ na młodocianych bandytów to gratuluje...zatem im więcej morderstw tym bardziej pozytywni będą przestepcy, bo przeciez bedą to punkty zwrotne w ich życiu.
Adamie, przeprowadz się na rok do jakiejs biednej dzielnicy, do starej kamienicy, do blokowiska o kiepskiej reputacji jakich setki w kraju, pomieszkaj tam trochę a potem napisz jakie masz wnioski.
Michał Dominiak edytował(a) ten post dnia 12.02.10 o godzinie 10:39