Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Feminizm - pytania i odpowiedzi

Ponieważ można się spotkać z wieloma opiniami, chciałabym aby w tym wątku można było przedyskutować pewne sprawy.

Znalazłam artykuł na temat feminizmu:
http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?level=61

Co sądzicie?

Proszę jednak o merytoryczne wypowiedzi, a nie w stylu że autor jest głupim przedstawicielem ciemnogrodu czy też że artykuł jest do bani.

Jeśli ktoś ma zastrzeżenia i uwagi - proszę konkretnie: cytat i potem ocena.

W ten sposób będzie szansa na kulturalną weryfikację stereotypów i niedomówień.
Zapraszam!
Marcin Orliński

Marcin Orliński Wicenaczelny,
„Przekrój”

Temat: Feminizm - pytania i odpowiedzi

Powiem wprost: artykuł wydaje się przesączony ideologią i stereotypami na temat feminizmu. Zestawianie feminizmu z komunizmem świadczy nie tylko o braku wiedzy na temat feminizmu jako prądu myślowego, kulturowego i społecznego, ale także o złej woli autora, który nie pofatygował się, by prześledzić historię krytykowanego światopoglądu.

Cytuję pierwsze zdanie: "Feminizm jest kolejną lewicową ideologią, której wyznawcy, zmierzając do realizacji swojego utopijnego celu - budowy lepszego społeczeństwa - ignorują prawa, jakimi rządzi się realny świat". I ripostuję:

1. Feminizm to nie ideologia, a prąd myślowy. Ideologia opiera się na niedowiedzionych ideach. Prąd myślowy - na argumentach.

2. Budowa lepszego społeczeństwa nie jest celem utopijnym, choć oczywiście może nim być, jeśli pod pojęciem lepszego społeczeństwa rozumiemy utopię. W innym przypadku utopijny jest praktycznie każdy system społeczny lub polityczny, który dopuszcza wprowadzanie zmian na korzyść społeczeństwa.

3. A jakimi to prawami rządzi to się niby realny świat? Takimi, że kobieta jest traktowana gorzej niż mężczyzna? Nie istnieją na świecie prawa, które nie zostałyby stworzone przez człowieka na korzyść określonych grup społecznych. I każdy obywatel ma moralne prawo wystąpić przeciw nim, jeśli nie są sprawiedliwe.

Nie wiem, czy w ogóle jest sens wykraczać poza pierwsze zacytowane zdanie. Artykuł jest stronniczy i nie spełnia wymogów rzetelnego opracowania naukowego.

Warto zauważyć, że feminizm to nazwa bardzo różnych światopoglądów, które pojawiały się co najmniej od czasów Oświecenia w rozmaitych dyscyplinach humanistycznych. Istnieje wiele feminizmów. Na przełomie XIX i XX wieku sufrażystki walczyły o równe prawa wyborcze, a pod koniec XX wieku Judith Butler prowadziła feministyczne badania nad tradycyjnym problemem tożsamości. A o tym, co zdarzyło się w międzyczasie, napisano tysiące książek i rozpraw naukowych.

Słowem: feminizm to pojęcie zbyt szerokie, by jako takie mogło być przedmiotem etycznej dyskusji. Myślę, że bez skonkretyzowania problemu dyskusja może się okazać w ogóle niemożliwa.
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Feminizm - pytania i odpowiedzi

Marcin Orliński:

Słowem: feminizm to pojęcie zbyt szerokie, by jako takie mogło być przedmiotem etycznej dyskusji. Myślę, że bez skonkretyzowania problemu dyskusja może się okazać w ogóle niemożliwa.

To stąd się pewnie biorą wszelkie awantury dookoła tego pojęcia. Tylko jak skonkretyzować? Dla mnie to jest terra incognita...

Chciałabym jednak zrozumieć to zjawisko, a Internet w tym wcale nie pomaga - strony sensowne przemieszane są z bezsensownymi.

Może ktoś podejmie się napisania kilku spostrzeżeń lub wskazówek?

konto usunięte

Temat: Feminizm - pytania i odpowiedzi

Marcin Orliński:
Powiem wprost: artykuł wydaje się przesączony ideologią i stereotypami na temat feminizmu. Zestawianie feminizmu z komunizmem świadczy nie tylko o braku wiedzy na temat feminizmu jako prądu myślowego, kulturowego i społecznego, ale także o złej woli autora, który nie pofatygował się, by prześledzić historię krytykowanego światopoglądu.

Powiem wprost: pańska wypowiedź wydaje się przesączona ideologią i stereotypami na temat negatywnego wypowiadania się o feminizmie. Zestawiania feminizmu z komunizmem nie wystarczy nazwać objawem złej woli i ignorancji autora, ale pofatygować się i obalić za pomocą argumentów przedstawione w artykule tezy.
Marcin Orliński:
1. Feminizm to nie ideologia, a prąd myślowy. Ideologia opiera się na niedowiedzionych ideach. Prąd myślowy - na argumentach.

Feminizm to owszem ideologia, ponieważ opiera się właśnie tylko i wyłącznie na niedowiedzionych ideach, do których dopasowywane są fakty. Np. najpierw stawiamy tezę o "pierwotnym matriarchacie", a później szukamy potwierdzenia.

Marcin Orliński:
2. Budowa lepszego społeczeństwa nie jest celem utopijnym, choć oczywiście może nim być, jeśli pod pojęciem lepszego społeczeństwa rozumiemy utopię. W innym przypadku utopijny jest praktycznie każdy system społeczny lub polityczny, który dopuszcza wprowadzanie zmian na korzyść społeczeństwa.

Utopijny jest system, który ma wyeliminować realne lub wyimaginowane zło, a nie je minimalizować.

Marcin Orliński:
3. A jakimi to prawami rządzi to się niby realny świat? Takimi, że kobieta jest traktowana gorzej niż mężczyzna?

Takimi, że kobieta jest inaczej traktowana niż mężczyzna, bo - uwaga! - jest inna niż mężczyzna.
Marcin Orliński:
Nie istnieją na świecie prawa, które nie zostałyby stworzone przez człowieka na korzyść określonych grup społecznych.

Karol Marks, Przyczynek do krytyki ekonomii politycznej. Zresztą nie tylko, bo to twierdzenie pojawia się w innych miejscach, ale nie mam czasu wertować w tej chwili książek na półce w poszukiwaniu.

A zatem - IDEOLOGIA. I to komunistyczna. CBDU.
Marcin Orliński:
Nie wiem, czy w ogóle jest sens wykraczać poza pierwsze zacytowane zdanie. Artykuł jest stronniczy i nie spełnia wymogów rzetelnego opracowania naukowego.

To raczej nie miało być nigdy opracowanie naukowe, a stronniczy jest każdy autor.Olgierd Sroczyński edytował(a) ten post dnia 26.07.10 o godzinie 20:58
Marcin Orliński

Marcin Orliński Wicenaczelny,
„Przekrój”

Temat: Feminizm - pytania i odpowiedzi

Ach, no tak, pan Sroczyński wie przecież wszystko... Naprawdę radzę skonkretyzować problem, a dopiero potem dyskutować.
Marcin Orliński

Marcin Orliński Wicenaczelny,
„Przekrój”

Temat: Feminizm - pytania i odpowiedzi

A wypowiedź p. Sroczyńskiego to właśnie idealny przykład ZŁEJ WOLI w dyskusji. Bo jeśli się chce, zawsze można obrócić kota ogonem. Specjalizowali się w tym zwłaszcza sofiści. Pan Sroczyński zdaje się ich godnym naśladowcą. Dyskusja nie ma chyba sensu.
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Feminizm - pytania i odpowiedzi

Faktem jest, że w przeróżnych dyskusjach tu na GL spotkałam się dokładnie z takimi argumentami i stwierdzeniami jakie zostały użyte w artykule.

Ulubionym stwierdzeniem jednego z dyskutantów jest na przykład "uleganie patriarchalnym stereotypom" (o ludziach mających wątpliwości wobec homoseksualizmu lub feminizmu).

Co to są patriarchalne stereotypy i czy są powszechne we współczesnym polskim społeczeństwie?
Dlaczego jest to określenie pejoratywne?
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Feminizm - pytania i odpowiedzi

Następne pytanie:
Co sądzicie na temat tego cytatu:

"Wychodząc naprzeciw żądaniom feministek, by kobiety miały dostęp do męskich zawodów, obniża się standardy tak, by kobiety mogły im sprostać. W USA zmniejszono przekrój wężów strażackich, by kobiety mogły je udźwignąć. W rezultacie tłoczą teraz mniej wody, ze szkodą dla szybkości gaszenia pożarów. W Polsce, przyjmując kobiety do szkół oficerskich, obniżono dla nich wymagania na egzaminie sprawnościowym. Trudno jednak liczyć na to, że równie wielkodusznie zachowa się nieprzyjaciel w razie wojny, dostosowując silę ataku do płci żołnierzy."
Marcin Orliński

Marcin Orliński Wicenaczelny,
„Przekrój”

Temat: Feminizm - pytania i odpowiedzi

Małgorzata G.:
Następne pytanie:
Co sądzicie na temat tego cytatu:

"Wychodząc naprzeciw żądaniom feministek, by kobiety miały dostęp do męskich zawodów, obniża się standardy tak, by kobiety mogły im sprostać. W USA zmniejszono przekrój wężów strażackich, by kobiety mogły je udźwignąć. W rezultacie tłoczą teraz mniej wody, ze szkodą dla szybkości gaszenia pożarów. W Polsce, przyjmując kobiety do szkół oficerskich, obniżono dla nich wymagania na egzaminie sprawnościowym. Trudno jednak liczyć na to, że równie wielkodusznie zachowa się nieprzyjaciel w razie wojny, dostosowując silę ataku do płci żołnierzy."

Wydaje mi się, że feministkom walczącym o równouprawnienie nie chodzi o to, by zaprzeczać istnieniu biologicznej płci, lecz o stworzenie dla kobiet i mężczyzn takich samych możliwości realizowania się w życiu społecznym. Taki feminizm wydaje mi się w każdym razie najbardziej sprawiedliwy.

Według mnie należałoby więc znaleźć optimum między prawem, które gwarantuje pracownikowi wolny dostęp do wszystkich zawodów, a prawem pracodawcy do swobodnej rekrutacji. Z tego, co pamiętam, w Disneylandzie nie zatrudniano kiedyś mężczyzn z owłosieniem na twarzy, ponieważ brodacze odstraszali dzieci. Czy to oznacza, że Disneyland dyskryminował mężczyzn? Nie, po prostu do pewnych zawodów nie wszyscy się nadajemy.

konto usunięte

Temat: Feminizm - pytania i odpowiedzi

Wydaje mi się, że feministkom walczącym o równouprawnienie nie chodzi o to, by zaprzeczać istnieniu biologicznej płci, lecz o stworzenie dla kobiet i mężczyzn takich samych możliwości realizowania się w życiu społecznym. Taki feminizm wydaje mi się w każdym razie najbardziej sprawiedliwy.

Racja - o to właśnie głownie chodzi w feminiźmie.
Jest to sprawiedliwie dla kobiet ale także i mężczyzn.

Artykuł jest tendencyjny i zbyt agresywny, pewnie dlatego że autor nie rozumie lub nie chce dopuścić argumentów, dlaczego i skąd rozwinał się ruch feministyczny. Próbuje zatem zdeprecjonować pozyjcę kobiet w życiu społecznym.

Według mnie należałoby więc znaleźć optimum między prawem,
które gwarantuje pracownikowi wolny dostęp do wszystkich zawodów, a prawem pracodawcy do swobodnej rekrutacji. Z tego, co pamiętam, w Disneylandzie nie zatrudniano kiedyś mężczyzn z owłosieniem na twarzy, ponieważ brodacze odstraszali dzieci. Czy to oznacza, że Disneyland dyskryminował mężczyzn? Nie, po prostu do pewnych zawodów nie wszyscy się nadajemy.

I tu też się zgodzę, warto jednak pamiętać, że gdy już wykonujemy ten sam zawód co mężczyźni kobiety powinny być traktowane jednakowo.

konto usunięte

Temat: Feminizm - pytania i odpowiedzi

Olgierd Sroczyński:
Feminizm to owszem ideologia, ponieważ opiera się właśnie tylko i wyłącznie na niedowiedzionych ideach, do których dopasowywane są fakty. Np. najpierw stawiamy tezę o "pierwotnym matriarchacie", a później szukamy potwierdzenia.

Nie należy z własnej niewiedzy dowodzić słuszności czegokolwiek. Wybieranie jednego elementu z większej całości i próba krytyki owej całości na tej podstawie — też rzadko ma sens. Tym bardziej, gdy mowa o hipotezach i wątkach dyskutowanych… o_O

Jeśli potrzeba, dysponuję paroma przykładami całkiem świeżych badań, które jednoznacznie wskazują na to, że postulaty feminizmu mają sens, ponieważ twierdzenia o nierówności kobiet i mężczyzn jako wynikających z uwarunkowań kulturowych są potwierdzone wynikami badań, a więc rzeczywistością. Nie są to niedowiedzione idee. Poza tym nauka bardzo często działa tak, że najpierw obserwuje się to, co już jest, snuje się hipotezy, a potem je potwierdza lub obala. Nie ma to wcale wiele wspólnego z „dopasowywaniem” faktów. Akurat w przypadku feminizmu okazuje się, że wiele hipotez daje się potwierdzić. Np. tę, że kobiety mają podobne naturalne zdolności intelektualne do mężczyzn, pomimo stereotypowego postrzegania kobiet, jako mniej inteligentnych. Oraz np. tę, że kobiety są w stanie tak samo dobrze zajmować się wyższą matematyką, a jest ich mniej w zawodach tej zdolności wymagających ze względów kulturowych, a nie genetyczno-intelektualnych. Oraz że kobiety gorzej rozwiązują złożone zadania ze względu na obecność patriarchalnych wzorców. :) Badania są wspaniałe i tak proste wynikają z nich wnioski. :) Najłatwiej jednak im ślepo zaprzeczać.Janusz C. edytował(a) ten post dnia 27.07.10 o godzinie 02:51
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Feminizm - pytania i odpowiedzi

Katarzyna P.:

I tu też się zgodzę, warto jednak pamiętać, że gdy już wykonujemy ten sam zawód co mężczyźni kobiety powinny być traktowane jednakowo.

Zgadzam się w 100 procentach.
Co jednak zrobić z sytuacją comiesięcznej przypadłości kobiet - na przykład w warunkach ćwiczeń wojskowych gdzie mogą być problemy z higieną? Większość kobiet wtedy ma gorsze samopoczucie i gorszą koncentrację. Chcąc nie chcąc, trzeba kobiety traktować inaczej, bo w takich dniach panie mogą mieć gorszą skuteczność - na przykład jako piloci (pilotki?)

Albo ćwiczenia na poligonie - czy kobieta przebiegnie tyle samo kilometrów co mężczyzna z takim samym ciężarem na plecach?

I tu teoria jednakowego traktowania sama sobie zaprzecza.
Pewne granice wyznacza sama biologia.

Gdzieś też na GL była podobna dyskusja i ktoś stwierdził, że kobiety chciałyby mieć większy dostęp do stanowisk decyzyjnych i kierowniczych okupowanych w większości przez mężczyzn, ale zdumiewająco niewiele kobiet chciałoby pracować w "męskich" zawodach fizycznych - na przykład w kopalni "na przodku" czy w wywożeniu śmieci i innych nieczystości.
Maciej Filipiak

Maciej Filipiak właściciel, VizMedia

Temat: Feminizm - pytania i odpowiedzi

Małgorzata G.:
Proszę jednak o merytoryczne wypowiedzi, a nie w stylu że autor jest głupim przedstawicielem ciemnogrodu czy też że artykuł jest do bani.

Kiedy to był by jedyny sensowny komentarz.

Środowiska klerykalno-prawicowe stosują zawsze tą samą taktykę

- kreują zakłamany obraz
- potem go krytykują

Krytykowanie faktycznych argumentów było by zbyt trudne - dlatego preparowane są stereotypy.
Niestety - tak wykreowane stereotypy bardzo szybko są akceptowane przez ogół.

W ten sposób najbardziej ucierpieli masoni - ruch, który powstał po to, żeby bronić sztuki, myśli, rozwoju cech i rzemiosł - postrzegany jest jako sataniści, sekta, antychrześcijanie i samo zło.

Potem zabrano się za ideologię anarchizmu.

Tą samą metodą atakowani są dziś liberałowie i feministki.

Słowo "liberał" jest już odbierane pejoratywnie. Tak jak by w dążeniu do wolności było coś złego.

Ten artykuł jest zbiorem spreparowanych kłamstw - nie ma sensu z nimi dyskutować.
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Feminizm - pytania i odpowiedzi

Janusz C.:

Jeśli potrzeba, dysponuję paroma przykładami całkiem świeżych badań, które jednoznacznie wskazują na to, że postulaty feminizmu mają sens, ponieważ twierdzenia o nierówności kobiet i mężczyzn jako wynikających z uwarunkowań kulturowych są potwierdzone wynikami badań, a więc rzeczywistością.


Zgoda - uwarunkowania kulturowe można zmienić. I kobiety dzięki tym zmianom mnóstwo zyskały już w przeszłości - możliwość kształcenia się, prawo wyborcze itd.

Akurat w przypadku feminizmu okazuje się, że wiele hipotez daje się potwierdzić. Np. tę, że kobiety mają podobne naturalne zdolności intelektualne do mężczyzn, pomimo stereotypowego postrzegania kobiet, jako mniej inteligentnych.


Dobra, a dlaczego w szachach kobiety mają odrębne kategorie od mężczyzn i wśród mistrzów szachowych na poziomie światowym rzadkością jest kobieta?

Oraz np. tę, że kobiety są w stanie tak samo dobrze zajmować się wyższą matematyką, a jest ich mniej w zawodach tej zdolności wymagających ze względów kulturowych, a nie genetyczno-intelektualnych.


Ze względów kulturowych? Jeśli zdarzy się super zdolna studentka, dostanie stypendium i nagrodę rektorską tak samo jak mężczyzna. W tej chwili dzięki sprawiedliwie ocenianej maturze i rekrutacji mamy też wgląd w zdolności przyszłych studentów. Listy rankingowe nie kłamią.

Na kierunkach gdzie najwyżej punktowana była fizyka, informatyka i matematyka - najwyżej w rankingach są mężczyźni. Na kierunkach gdzie punktowany był rysunek (np. architektura), historia, biologia - kobiet jest podobna ilość co mężczyzn albo nieco więcej (kierunki medyczne).

Popatrz na punktacje (niektóre uczelnie publikują punktacje na listach przyjętych) i zobacz ile punktów zdobywają kobiety a ile mężczyźni.

Nikt mi nie wmówi, że z powodów kulturowych zdolna dziewczyna zdobędzie gorszy wynik na maturze z matematyki i fizyki :o)

Oraz że kobiety gorzej rozwiązują złożone zadania ze względu na obecność patriarchalnych wzorców. :)


To brzmi jak wytarty slogan :o)
Jakie patriarchalne wzorce? Ktoś chce się uczyć dobrze i nie ma problemu z przedmiotami ścisłymi - bez problemu zda maturę lepiej niż rówieśnicy :o)
To zależy wyłącznie od chęci i zdolności, nie od jakichś patriarchalnych wzorców.
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Feminizm - pytania i odpowiedzi

Maciej Filipiak:

Ten artykuł jest zbiorem spreparowanych kłamstw - nie ma sensu z nimi dyskutować.

Najwygodniej tak wybrnąć :o)
Bo nie trzeba sięgać po argumenty :o)

Ok, nikt nie zmusza do dyskusji, jeśli nie chcesz.

konto usunięte

Temat: Feminizm - pytania i odpowiedzi

Małgorzata G.:

[…]
>
To brzmi jak wytarty slogan :o)

Nie, pisząc o tym, miałem na uwadze wyniki badań. Opisze je pokrótce poniżej.

Przy założeniu, że coś takiego jak patriarchalizm istnieje rzeczywiście, analiza na podstawie tego, na co pozwala prawo, systemy rekrutacyjne do szkół czy jakie kto ma możliwości, w społeczeństwie patriarchalnym nie będzie prowadzić do prawidłowych wniosków.

Wiele różnić istniejących między mężczyznami i kobietami nie wynika z ich preferencji, tylko z czegoś, co określa się mniej więcej jako dobrowolne (i nieuświadomione) przyjęcie stereotypowej roli (ma to związek z modelem patriarchalnym itd.). Tzn. preferencje kobiet nie wynikają z ich wrodzonych biologicznie/genetycznie cech, tylko z tego, jaką rolę spełniać uczą się od dziecka w społeczeństwie. To, czy jest to dobre, czy niedobre, to osobna sprawa.

Przeprowadzono np. badania, w których badano zdolność kobiet do rozwiązywania złożonych problemów, które były im zadawane w różnych warunkach: i) bez wystawiania uprzednio na bodziec uruchamiający postrzeganie stereotypowe oraz ii) po wystawieniu na taki bodziec. Zdolność do rozwiązania tych zadań w przypadku i) i ii) się różniły. Zadawano takie zadania kobietom w grupach: i) samych kobiet ii) kobiet i mężczyzn pół na pół, iii) jednej kobiety i kilku mężczyzn. Wyniki znowu się różniły. Różniły się natomiast w taki sposób, że kobiety po uruchomienia postrzegania stereotypowego wypadały gorzej oraz w towarzystwie mężczyzn wypadały gorzej, niż gdy za problem zabierały się same.

Podobne badania przeprowadzono nad zaawansowanymi zdolności matematycznymi, ponieważ od lat panuje przekonanie o prawdziwości takiej teorii (nie pamiętam znowu nazwy), która opisuje szerokość krzywych Gaussa cech płci męskiej i żeńskiej. Wynika z nich, że kobiety mają dużo mniejsze zróżnicowanie cech niż mężczyźni (tzn. więcej jest mężczyzn o skrajnych cechach, niż kobiet, np. debili/geniuszy niż debilek/geniuszek (? )). To miało dotyczyć również inteligencji. Okazuje się, że np. odsetek kobiet zajmujących się z powodzeniem wyższą matematyką zwiększa się systematycznie od paru dekad w krajach liberalnych i z historią ruchu feministycznego, a odsetek np. dziewczyn w olimpiadach matematycznych zależy od kraju i czasu, w którym prowadzono badania, do tego stopnia, że ta zależność na skraju krzywej Gaussa może być odwrócona.

Moim zdaniem jest zatem tak, że modele społeczeństw, w których żyjemy, narzucają role na bardzo niskim (tak mózgowo) poziomie. Tzn. kobiety same nie interesują się np. polityką czy matematyką, bo rola już wcześniej im przeznaczona, do której się przyzwyczajają, o której uczą się, że jest stosowna, pochwalana itd. jest inna, niż polityka czy matematyka. Nic więc też dziwnego, że jest mnóstwo kobiet, które np. są przeciwko feministkom czy takie tam. To, czy jest to dobre, czy złe, jest osobnym zagadnieniem.

Z tego wszystkiego wynika, że nawet jeśli będzie całkowita równość w prawie, ale społeczeństwo będzie miało nadal naleciałości patriarchalne, to pomimo istnienia tej równości prawnej, kobiety (statystycznie) będą dalej się pchały do zajęć typowych im od lat, np. do dziekanatów, a mężczyźni będą takie dziekanaty omijać itd. Nie dotyczy to części zajęć np. związanych z siłą itp (choć i tu sprawa bywa dyskusyjna ). Będzie więcej kasjerek, niż kasjerów, więcej pielęgniarek, niż pielęgniarzy, więcej sprzątaczek, niż sprzątaczy, więcej polityków niż polityczek… To, czy jest to dobre, czy złe, jest osobnym zagadnieniem.

Jest oczywiście wiele znaków zapytania. Nie mam wiedzy na temat konkretnie szachów, które wspomniałaś, ale mogę przypuszczać, że jest z nimi podobnie, jak tą matematyką i złożonymi zadaniami.
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Feminizm - pytania i odpowiedzi

Janusz C.:

Jest oczywiście wiele znaków zapytania. Nie mam wiedzy na temat konkretnie szachów, które wspomniałaś, ale mogę przypuszczać, że jest z nimi podobnie, jak tą matematyką i złożonymi zadaniami.

Dla mnie jest logiczne, że jeśli jakaś dziewczyna jest uzdolniona matematycznie i składa papiery na politechnikę - bierze pod uwagę fakt że może rzeczywiście się na tę politechnikę dostać i tam studiować.

I podstawowe moje zastrzeżenie: gdzie w praktyce przejawiają się te patriarchalne wzorce? Bo chyba nie w rodzinie?
Nie wyobrażam sobie rodziców którzy nie chcieliby aby ich pociecha miała jak najwyższą średnią w szkole.

Jeśli spytasz korepetytorów z matematyki czy fizyki o ich "klientów" - usłyszysz że w większości są to dziewczyny, ambitne i chcące później ten przedmiot zdawać na maturze.

I potem dziewczyny mimo to osiągają średnio niższą punktację w rankingu (zdarzają się wyjątki oczywiście).

Konkretnie:
W którym momencie i w jaki sposób wkracza tu patriarchalny wzorzec?
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Feminizm - pytania i odpowiedzi

Janusz C.:

Jest oczywiście wiele znaków zapytania. Nie mam wiedzy na temat konkretnie szachów, które wspomniałaś, ale mogę przypuszczać, że jest z nimi podobnie, jak tą matematyką i złożonymi zadaniami.

Jestem akurat w temacie :o)
Jeśli porozmawiasz z jakimkolwiek nauczycielem szachowym, usłyszysz że o wiele częściej zdarzają się talenty szachowe u chłopców niż u dziewczynek. I to talenty takiego typu, ze przychodzi dziecko na zajęcia i po kilku zajęciach ogrywa nauczyciela :o)
Bardzo rzadko zdarzają się takie talenty u dziewczynek.

Szachy są specyficzną dziedziną, wymagają myślenia na wiele ruchów naprzód i zdolności strategicznych. Tu musi być umysł analityczny.

Nie mam pojęcia dlaczego jest tak jak jest. Ale na zajęciach szachowych chłopcy zazwyczaj robią o wiele szybsze postępy niż dziewczynki.

Mimo że te dziewczynki bardzo chcą, bardzo im zależy.
Maciej Filipiak

Maciej Filipiak właściciel, VizMedia

Temat: Feminizm - pytania i odpowiedzi

Małgorzata G.:
Najwygodniej tak wybrnąć :o)
Bo nie trzeba sięgać po argumenty :o)

W dyskusji ze świadkami UFO
albo wielbicielami krasnolidków
też będziesz sięgać po argumenty ?
Ok, nikt nie zmusza do dyskusji, jeśli nie chcesz.

To również jest głos w dyskusji - wiem, zaznaczyłaś, że akurat ten Cię nie interesuje. Co nie zmieni mojego zdania ani prawa głosu

Te "argumenty" są tworzone z premedytacją - autor jest świadomy, że kłamie, podejrzewam, że w jego systemie wartości walka z lewicą usprawiedliwia kłamstwo.

Dementowanie kłamstw, gdy są oczywiste nie ma sensu - to tylko woda na młyn tej poczwarnej taktyki.
Maciej Filipiak

Maciej Filipiak właściciel, VizMedia

Temat: Feminizm - pytania i odpowiedzi

Olgierd Sroczyński:
Feminizm to owszem ideologia, ponieważ opiera się właśnie tylko i wyłącznie na niedowiedzionych ideach, do których dopasowywane są fakty.

Możesz podać jakiś przykład postulat feministycznego, który zakłada pierwotny matriarchat ?

- i o które niedowiedzione idee Ci chodzi ?
Utopijny jest system, który ma wyeliminować realne lub wyimaginowane zło, a nie je minimalizować.

Nonsens.
Z tego wynika, że albo każdy system jest utopijny, albo te, które nie są nie obierają sobie za cel stanu idealnego.
Jeżeli masz jakieś idee to obierasz sobie CEL a nie PRAWIE-CEL.
Utopijna może być jedynie wiara, że uda Ci się go osiągnąć.

Feministki dążą do równouprawnienia - i nie jest to żadna utopia,
bo to dążenie już wywołało diametralne zmiany w społeczeństwie.

Stuprocentowego sukcesu nigdy nie osiągną - ale bez sensu gdyby dążyły do 99% - cel obiera się zwykle nierealny.
Takimi, że kobieta jest inaczej traktowana niż mężczyzna, bo - uwaga! - jest inna niż mężczyzna.

Jest dyskryminowana ponieważ jest inna niż mężczyzna.

faszystowskie przekonania, że kobieta powinna siedzieć w kuchni i bawić dzieci, nie dotykać pracy zawodowej to dyskryminacja a nie rozdział ról według zdolności



Wyślij zaproszenie do