konto usunięte

Temat: Feminizm: normalność czy choroba?

...jak w temacie....
Adam Bulandra

Adam Bulandra doktor nauk
prawnych, radca
prawny

Temat: Feminizm: normalność czy choroba?

plus za dowcip....

jest taka książka D. Gilmore'a "Mizogina. Męska choroba", więc idąc tym tropem feminizm raczej powinien być stanem normalnym...
Ewa R.

Ewa R. OTC trader

Temat: Feminizm: normalność czy choroba?

Wszystko w nadmiarze staje się chorobą.
Ale zazwyczaj feministkami są baby, na które żaden facet nie chce
spojrzeć, a żadna nie zamierza zadać sobie trudu, żeby ogolić nogi,
pójść na fitness, do fryzjera, czy kupić porządne ciuchy...

Temat: Feminizm: normalność czy choroba?

Ani jedno, ani drugie.
Feminizm to biznes.

Bo w feminizmie - wbrew temu, co przywykło się twierdzić - chodziło wyłącznie o kasę: kobietę wyciągnięto z domu, by ją opodatkować i uzależnić od państwa, rozbijając przy okazji rodzinę.

Jak wiadomo, kobiety stanowią ok. 50% populacji, zatem ubiegłowieczni politycy słusznie kalkulowali, że zawodowa mobilizacja nieaktywnych dotąd na rynku kobiet może przynieść krociowe zyski.
Ponoć druga fala feminizmu była wspierana przez Fundację Rockefellera, bo wpływowe elity chciały wypchnąć kobiety na rynek, poszerzajac pulę podatkową i tworząc większą konkurencje na rynku pracy - co wiazało się rownież z możliwoscią zaoferowania niższych płac dotychczas zatrudnianym mężczyznom.
Tym samym równouprawnienie okazało się wielką ściemą, a jego realizacja - karykaturą szczytnej idei.
Bo kobiety walczyły o prawo decydowania: czy chcą pracować zarobkowo, czy nie.
Lecz - zamiast prawa wyboru - wywalczyły sobie... przymus dożywotniej harówki ;)))

Głupie baby...
Ale dobrze im tak. I ich facetom też. Sami sobie są winni - dali się wmanewrować w polityczne rozgrywki, bo zaślepiła ich ambicja, zachłanność, lenistwo i chciwość.
Chcieli zmian - to je mają. W konsekwencji uniezależnili się od siebie, pogłębiając wzajemną pogardę oraz nienawiść. Mizoginia i mizoandria kwitną na nawozie seksualnej propagandy i hedonistycznej konsumpcji.
Miało być lepiej - a jest żenująco.

"Świnie", "dupy", "qrvy", "suki", "blachary", "pustaki", "plastik" - drzewiej tak uroczych i częstych epitetów wobec niewiast nie stosowano. A dziś - w dobie równouprawnienia i szacunku dla kobiet pracujących - są ;))) I coraz to się ich więcej wymyśla...
Monika S.

Monika S. Marketing

Temat: Feminizm: normalność czy choroba?

Ewa R.:
Wszystko w nadmiarze staje się chorobą.
Ale zazwyczaj feministkami są baby, na które żaden facet nie chce
spojrzeć, a żadna nie zamierza zadać sobie trudu, żeby ogolić nogi,
pójść na fitness, do fryzjera, czy kupić porządne ciuchy...


sama to wymyśliłaś, czy cytujesz jakiegoś frustrata?

Bo już dawno czegoś tak głupiego nie czytałam.
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: Feminizm: normalność czy choroba?

Jak się posłucha połowy naszych polityków, to wcale nie dziwię się feministkom.
Owszem, są feministki, które nie różnią się w swojej głupocie od przeciętnego sejmowego mizogina. Ale feministki to też ludzie. I pośród nich jest taka sama szansa na spotkanie idiotki, jak w ogólnej populacji...
BTW: Znam cholernie atrakcyjne, szczęśliwe w małżeństwie feministki ;-)

Ogólne postrzeganie feministek wygląda tak:


Obrazek
Monika S.

Monika S. Marketing

Temat: Feminizm: normalność czy choroba?

Feminizm to normalność, natomiast zdecydowanie prowokuje chorobliwe reakcje.

Oraz wybitną niechęć do sięgnięcia do słownika połączoną z szaloną płodnością w wymyślaniu wlasnych, zwykle idiotycznych definicji.
Ewa R.

Ewa R. OTC trader

Temat: Feminizm: normalność czy choroba?

Monika S.:
Ewa R.:
Wszystko w nadmiarze staje się chorobą.
Ale zazwyczaj feministkami są baby, na które żaden facet nie chce
spojrzeć, a żadna nie zamierza zadać sobie trudu, żeby ogolić nogi,
pójść na fitness, do fryzjera, czy kupić porządne ciuchy...


sama to wymyśliłaś, czy cytujesz jakiegoś frustrata?

Bo już dawno czegoś tak głupiego nie czytałam.

Jakoś Twoje zdanie w tej sprawie mnie w ogóle nie interesuje.Ewa R. edytował(a) ten post dnia 26.04.12 o godzinie 21:15

Temat: Feminizm: normalność czy choroba?

Ewa R.:
Wszystko w nadmiarze staje się chorobą.
Ale zazwyczaj feministkami są baby, na które żaden facet nie chce
spojrzeć, a żadna nie zamierza zadać sobie trudu, żeby ogolić nogi,
pójść na fitness, do fryzjera, czy kupić porządne ciuchy...
Jak zatem wytłumaczyć w ruchach feministycznych obecność kobiet zamężnych/ kobiet będących w związkach, matek...z ogolonymi łydkami...??
pomyliły stowarzyszenia? Katarzyna J. edytował(a) ten post dnia 26.04.12 o godzinie 21:48

konto usunięte

Temat: Feminizm: normalność czy choroba?

kobiety mają rodzić śmierdzące bachory i gotować zupy np. preferuję pomidorówke i kapuśniaki dla podstarzałych bogatych mężusiów, którzy łożą forsę..na ówdziesz składniki do zupy...

A że teraz "kobiety" mają zasuwać jak faceci to kto ma rodzić dzieci? surogatki z bangladeszu?do najmu?

szerzmy in vitro, bo teraz to idealnego partnera potrzebnego do rozrodu kobieta odnajduje w wieku ok 43lat .. i ocknąwszy się, że zegar biologiczny wybił godzinę 0.. Wszak dzieci najlepsza inwestycja..

Nadmierny feminizm szerzy lesbijstwo to tez choroba

Ale mnie to nie dziwi, bo faceci to teraz sa "sciotowaceni", metroseksualni fu ble, ( weź i znajdź potentata!)

A kobiety dyrygują męskimi pałeczkami... jakże to nienaturalne..
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: Feminizm: normalność czy choroba?

Sylwia J.:
kobiety mają rodzić śmierdzące bachory i gotować zupy np. preferuję pomidorówke i kapuśniaki dla podstarzałych bogatych mężusiów, którzy łożą forsę..na ówdziesz składniki do zupy...
A kto kobietom każe rodzić? Jest wolność i demokracja. Mogą nie ;-)

A że teraz "kobiety" mają zasuwać jak faceci to kto ma rodzić dzieci? surogatki z bangladeszu?do najmu?
Co oznacza "jak faceci"? Uważasz za naturalne to, że facet ma zasuwać, a kobieta "leżeć i pachnieć"?
Nadmierny feminizm szerzy lesbijstwo to tez choroba
A to ciekawe. Prosimy o więcej informacji...

Ale mnie to nie dziwi, bo faceci to teraz sa "sciotowaceni", metroseksualni fu ble, ( weź i znajdź potentata!)
Znajdź potentata. A zastanowiłaś się, czy masz coś potentatowi do zaoferowania????


A kobiety dyrygują męskimi pałeczkami... jakże to nienaturalne..
Ale, że o co chodzi?

konto usunięte

Temat: Feminizm: normalność czy choroba?

Maciek G.:
Sylwia J.:
kobiety mają rodzić śmierdzące bachory i gotować zupy np. preferuję pomidorówke i kapuśniaki dla podstarzałych bogatych mężusiów, którzy łożą forsę..na ówdziesz składniki do zupy...
A kto kobietom każe rodzić? Jest wolność i demokracja. Mogą nie ;-)

To wynika z "przepisów boskich" taka KOLEJ rzeczy.., że kobieta ma byc kobietą a facet facetem w związku! ileż ja wycierpiałam przez samotne "zlesbowane" wyżywające się na młodszych pokoleniach stare panny!

Krowy powinny pracowac w urzedzie w wiekszości przypadków..ktoś musi w tym kraju się rozmnarząc!

A że teraz "kobiety" mają zasuwać jak faceci to kto ma rodzić dzieci? surogatki z bangladeszu?do najmu?
Co oznacza "jak faceci"? Uważasz za naturalne to, że facet ma zasuwać, a kobieta "leżeć i pachnieć"?

leżeć i pachnieć to jak wraca z pracy z bukietem czerwonych róż;-)

Kobieta ma mieć pracę dostosowaną do jej ergonomicznej struktury;)

Nadmierny feminizm szerzy lesbijstwo to tez choroba
A to ciekawe. Prosimy o więcej informacji...

To jak w więziennictwie....same za ssie.. mówi

Ale mnie to nie dziwi, bo faceci to teraz sa "sciotowaceni", metroseksualni fu ble, ( weź i znajdź potentata!)
Znajdź potentata. A zastanowiłaś się, czy masz coś potentatowi do zaoferowania????

Ciało:)


A kobiety dyrygują męskimi pałeczkami... jakże to nienaturalne..
Ale, że o co chodzi?

O konkretna pałeczkę do drygu;)
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: Feminizm: normalność czy choroba?

Sylwia J.:
Nadmierny feminizm szerzy lesbijstwo to tez choroba
A to ciekawe. Prosimy o więcej informacji...

To jak w więziennictwie....same za ssie.. mówi
No nie do końca :-)

Ale mnie to nie dziwi, bo faceci to teraz sa "sciotowaceni", metroseksualni fu ble, ( weź i znajdź potentata!)
Znajdź potentata. A zastanowiłaś się, czy masz coś potentatowi do zaoferowania????

Ciało:)
CIAŁO? Pójdzie do burdelu i wynajmie na godziny ;-)
Taniej, ciało często bardziej zadbane, niż bywa w domu, mniej marudzące i zawsze uśmiechnięte. Zdziwiłabyś się, ilu facetów ma żony plus jakąś wadę postawy - na przykład "dupa na boku"
Ciało to za mało...
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Feminizm: normalność czy choroba?

Delikatnie rzecz ujmując, wszystko sprowadza się do kwestii być czy mieć. Jak można przeczytać w wypowiedziach jedni chcą kogoś mieć, inni po prostu z kimś być:)
Różnica spora.

Temat: Feminizm: normalność czy choroba?

Maciek G.:
CIAŁO? Pójdzie do burdelu i wynajmie na godziny ;-)
Taniej, ciało często bardziej zadbane, niż bywa w domu, mniej marudzące i zawsze uśmiechnięte. Zdziwiłabyś się, ilu facetów ma żony plus jakąś wadę postawy - na przykład "dupa na boku"
Ciało to za mało...

Dlaczego lepiej chodzić na dziwki niż na randki?

1. Seks jest gwarantowany bez względu na liczbę spotkań

2. Brak dodatkowych wydatków typu: kolacja/kwiaty

3. Zero ryzyka, że laska nie będzie się chciała odczepić

4. Dostajesz to, za co płacisz; płacisz - więc możesz wymagać

5. Nie musisz rozmawiać i słuchać. Od razu przechodzisz do rzeczy

6. Nie musisz się starać, bo liczy się wyłącznie TWOJA przyjemność

7. Możesz zażądać wszystkiego, bo wszystko jest kwestią ceny

8. Po fuck'cie po prostu wychodzisz. Nie musisz dzwonić/pisać

9. Nie jesteś zobowiązany, by trzymać się tej samej dziwki

10. Cennik jest uczciwy i jasny. Wiesz, na co i na kogo cię stać
;)))

konto usunięte

Temat: Feminizm: normalność czy choroba?

Magdalena T.:
Maciek G.:
CIAŁO? Pójdzie do burdelu i wynajmie na godziny ;-)
Taniej, ciało często bardziej zadbane, niż bywa w domu, mniej marudzące i zawsze uśmiechnięte. Zdziwiłabyś się, ilu facetów ma żony plus jakąś wadę postawy - na przykład "dupa na boku"
Ciało to za mało...

Dlaczego lepiej chodzić na dziwki niż na randki?

1. Seks jest gwarantowany bez względu na liczbę spotkań

2. Brak dodatkowych wydatków typu: kolacja/kwiaty

3. Zero ryzyka, że laska nie będzie się chciała odczepić

4. Dostajesz to, za co płacisz; płacisz - więc możesz wymagać

5. Nie musisz rozmawiać i słuchać. Od razu przechodzisz do rzeczy

6. Nie musisz się starać, bo liczy się wyłącznie TWOJA przyjemność

7. Możesz zażądać wszystkiego, bo wszystko jest kwestią ceny

8. Po fuck'cie po prostu wychodzisz. Nie musisz dzwonić/pisać

9. Nie jesteś zobowiązany, by trzymać się tej samej dziwki

10. Cennik jest uczciwy i jasny. Wiesz, na co i na kogo cię stać
;)))


heh:)))

Ale ktos musi dla Maciusia pranie robić..biorąc kochanicę wychodzi na czystą - bo ma dodatkowe usługi domowe.. pod ręką;) lepiej się kalkuluje.

Wypady z kumplami przyczyniają sie do większych wrażeń aniżeli indywidualne wypady na dziwkę;)

A nóż potknie się o lepszy ciachowaty model --> stadne polowanko...;) do polizania rany czyt. zakochania na tzw. "A"men...;)

Wszakże oderwanie od monotonii :):>

A że więzy są luźne, to jakoś mimo wszytko ciągnie na supełek.. ;)
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: Feminizm: normalność czy choroba?

Sylwia J.:
Magdalena T.:
Maciek G.:
CIAŁO? Pójdzie do burdelu i wynajmie na godziny ;-)
Taniej, ciało często bardziej zadbane, niż bywa w domu, mniej marudzące i zawsze uśmiechnięte. Zdziwiłabyś się, ilu facetów ma żony plus jakąś wadę postawy - na przykład "dupa na boku"
Ciało to za mało...

Ale ktos musi dla Maciusia pranie robić..biorąc kochanicę wychodzi na czystą - bo ma dodatkowe usługi domowe.. pod ręką;) lepiej się kalkuluje.
Pranie sobie sam potrafię zrobić. A prasowanie koszul jest powszechnie dostępną usługą. I tanią. W ostateczności sam sobie uprasuję. Poza tym jestem w tej szczęśliwej sytuacji, że żyję z kobietą, która ma znacznie więcej do zaoferowania, niż tylko "CIAŁO". Żona, która nie ma do zaoferowania NIC WIĘCEJ, niż tylko "ciało", sama stawia się w pozycji dziwki...

Wypady z kumplami przyczyniają sie do większych wrażeń aniżeli indywidualne wypady na dziwkę;)
A to zależy od okoliczności

A nóż potknie się o lepszy ciachowaty model --> stadne polowanko...;) do polizania rany czyt. zakochania na tzw. "A"men...;)
Nie "a nóż", tylko "a nuż". Chyba, że masz na myśli to, że przyrząd do krojenia mięsa potknie się o model ;-)

Wszakże oderwanie od monotonii :):>
Dbaj o swoją monotonię...

A że więzy są luźne, to jakoś mimo wszytko ciągnie na supełek.. ;)
Swoimi więzami się zajmuj.
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Dawid W.

Dawid W. Fight Club

Temat: Feminizm: normalność czy choroba?

Agata P.:
...jak w temacie....
jeżeli przyjmiesz za "normalność" określone standardy zachowań, reprezentowane przez większość, to teoretycznie feminizm jest pewnym zaburzeniem... ale nie teoretyzujmy... ludziom się po prostu we łbach pochrzaniło... wszyscy chcą wszystkiego, a tak nigdy nie było, żeby wszyscy byli zadowoleni... normalność ma pełen pakiet wartości arbitralnych, z których jedne są słuszne a inne bzdurne... szkoda się rozwodzić w temacie (choć sam to, nie wiem po co) robię...
Beata M.

Beata M. Darth Miracle

Temat: Feminizm: normalność czy choroba?

Boszsz, chęć samodzielnego decydowania o sobie jest rozpatrywana w kategoriach choroby! :O

Następna dyskusja:

Kazirodztwo i pedofilia - n...




Wyślij zaproszenie do