Temat: Etyczne aspekty zapłodnienia in vitro

Robert Suski:
Małgorzato - nie obraź się ale cały czas piszesz albo rzeczy ze sobą sprzeczne (to jak uważasz za ludzi osoby których mózgi nie pracują i jesteś za przeszczepami) albo trywialno-sentymentalno-niedorzeczne (twoje rozważania o początkach człowieczeństwach i twoich doznaniach)

Właśnie na sąsiednim wątku przytoczyłam cytaty które powinny Ci rozjaśnić trochę pewne zawiłości.

Wijesz się jak piskorz. Zupełnie niepotrzebnie. Przyczepiłeś się do mojej wypowiedzi - niesłusznie plącząc w to moją wiedzę na temat embriologii i biologii i jeszcze do tego wiarę.

Możemy podyskutować ale na argumenty - jak poważni ludzie.

Temat: Etyczne aspekty zapłodnienia in vitro

Nie - ja się nie wiję jak piskorz. Po prostu ty mylisz forum. Pisze o wierze o swoich wewnętrznych przekonaniach tam gdzie opinia powinna wyrastać na wiedzy a nie wierze.

Temat: Etyczne aspekty zapłodnienia in vitro

Robert Suski:
Nie - ja się nie wiję jak piskorz. Po prostu ty mylisz forum. Pisze o wierze o swoich wewnętrznych przekonaniach tam gdzie opinia powinna wyrastać na wiedzy a nie wierze.

Robercie, ja znam etapy rozwoju płodowego człowieka czyli to co się nazywa embriologią. Mam wiedzę na ten temat.

Moje wątpliwości były natury etycznej wyłącznie.

Widzę że właśnie masz problem z pojęciem tych dwóch zjawisk - czyjaś wiedza i czyjeś poglądy. Istnieją profesorowie medycyny i część z nich uważa tak jak ja - że człowiek jest już od momentu zapłodnienia człowiekiem, a inni profesorowie mają na ten temat inne zdanie.

Ich wiedza może być taka sama - *identyczna*.
Tyle że ta sama wiedza może u różnych ludzi stanąć u podstaw całkowicie innego światopoglądu.

Czy teraz rozumiesz?

Temat: Etyczne aspekty zapłodnienia in vitro

to może porównamy swoje wiedze na temat embriologii

z tego co ja wiem to poczęcie/zapłodnienie to nie jest moment a raczej pewien proces rozciągnięty w czasie

chciałabym więc wiedzieć który moment dokładnie masz na myśli:

czy ten w którym plemnik wnika do komórki jajowej?

czy ten w którym materiał genetyczny pochodzący od matki łączy się z tym pochodzącym od ojca (co następuje jakiś czas później - z tego co wiem to już PO tym jak nowopowstała komórka zaczyna się dzielić)?

czy masz na myśli moment zagnieżdżenia się komórki jajowej w macicy - co przez embriologów uznawane jest za początek ciąży?

zanim jednak odpowiesz rozważ dwie sytuacje

pierwsza to ciąża pozamaciczna - zarodek zagnieżdża się poza macicą, taką ciążę się kończy z powodu zagrożenia dla życia matki, w Polsce też
czy to był człowiek?

i druga sytuacja: tzw. puste jajo

jeśli nie wiesz, wyjaśniam
to sytuacja gdy z zapłodnionej komórki jajowej nie rozwija się zarodek a tylko zewnętrzna warstwa komórek która tworzy łożysko i błony płodowe
taką ciążę też się kończy, bo łożysko to nie dziecko i nie ma szans, żeby powstało - był człowiek czy go nie było

to gdzie się ten człowiek zaczyna?

Temat: Etyczne aspekty zapłodnienia in vitro

Agnieszka S.:
to może porównamy swoje wiedze na temat embriologii

z tego co ja wiem to poczęcie/zapłodnienie to nie jest moment a raczej pewien proces rozciągnięty w czasie

Tak, zgadza się.

chciałabym więc wiedzieć który moment dokładnie masz na myśli:

czy ten w którym plemnik wnika do komórki jajowej?

czy ten w którym materiał genetyczny pochodzący od matki

łączy się z tym pochodzącym od ojca

O ten proces mi chodzi właśnie.

zanim jednak odpowiesz rozważ dwie sytuacje

pierwsza to ciąża pozamaciczna - zarodek zagnieżdża się poza macicą, taką ciążę się kończy z powodu zagrożenia dla życia matki, w Polsce też
czy to był człowiek?

W mojej opinii tak. Również w mojej opinii aborcja jest tu koniecznym wyborem aby ratować życie matki.

i druga sytuacja: tzw. puste jajo

jeśli nie wiesz, wyjaśniam
to sytuacja gdy z zapłodnionej komórki jajowej nie rozwija się zarodek a tylko zewnętrzna warstwa komórek która tworzy łożysko i błony płodowe
taką ciążę też się kończy, bo łożysko to nie dziecko i nie ma szans, żeby powstało - był człowiek czy go nie było

Tej sytuacji nie znam na tyle dokładnie aby wyrobić sobie sąd. Prawdopodobnie chodzi tu o to, że doszło do połączenia materiału genetycznego ale z jakichś przyczyn zarodek przestał się rozwijać. Czy o taką sytuację chodzi?

Temat: Etyczne aspekty zapłodnienia in vitro

Małgorzata G.:

Agnieszka S.:
to może porównamy swoje wiedze na temat embriologii

z tego co ja wiem to poczęcie/zapłodnienie to nie jest moment a raczej pewien proces rozciągnięty w czasie

Tak, zgadza się.

chciałabym więc wiedzieć który moment dokładnie masz na myśli:

czy ten w którym plemnik wnika do komórki jajowej?

czy ten w którym materiał genetyczny pochodzący od matki łączy się z tym pochodzącym od ojca

O ten proces mi chodzi właśnie.

no ale który jego moment

bo to dość długo trwa (kilka podziałów komórki)

zanim jednak odpowiesz rozważ dwie sytuacje

pierwsza to ciąża pozamaciczna - zarodek zagnieżdża się poza macicą, taką ciążę się kończy z powodu zagrożenia dla życia matki, w Polsce też
czy to był człowiek?

W mojej opinii tak. Również w mojej opinii aborcja jest tu koniecznym wyborem aby ratować życie matki.

i druga sytuacja: tzw. puste jajo

jeśli nie wiesz, wyjaśniam
to sytuacja gdy z zapłodnionej komórki jajowej nie rozwija się zarodek a tylko zewnętrzna warstwa komórek która tworzy łożysko i błony płodowe
taką ciążę też się kończy, bo łożysko to nie dziecko i nie ma szans, żeby powstało - był człowiek czy go nie było

Tej sytuacji nie znam na tyle dokładnie aby wyrobić sobie sąd. Prawdopodobnie chodzi tu o to, że doszło do połączenia materiału genetycznego ale z jakichś przyczyn zarodek przestał się rozwijać. Czy o taką sytuację chodzi?

tak
zarodek się w ogóle nie zaczął rozwijać
rozwija się tylko "opakowanie"

Temat: Etyczne aspekty zapłodnienia in vitro

Agnieszka S.:

no ale który jego moment

bo to dość długo trwa (kilka podziałów komórki)

Powstanie zygoty. Nie lubię tej nazwy :o)

tak
zarodek się w ogóle nie zaczął rozwijać
rozwija się tylko "opakowanie"

Nie wiem, nie potrafię na to odpowiedzieć. Muszę doczytać dokładniej cały przebieg zjawiska.