konto usunięte

Temat: Dyskryminacja Kobiet w nauce...I NIE TYLKO

Piotr Szczotka:

Ale z obserwacji widzę za to nieco inny problem, np dominację kobiet nad innymi kobietami, powaga. Przykładowo teściowe zatroskane o swoich synusiów, w momencie jak ich żony biorą się do pracy. Może to jednak kwestia regionalna.
No nie że chcę tworzyć stereotypy :)

Może obawiają się że te Żonki romanse ponawiązują i zostawią synusiów...na pastwę losu:)Wszak w pracy sa inni mężczyźni.
Kasia Ptak

Kasia Ptak "Tylko praca daje
okazję odkryć nam
nas samych, pokazać
t...

Temat: Dyskryminacja Kobiet w nauce...I NIE TYLKO

Kiedy ocena jest równie istotna co płeć, to znajdzie się i powód, by tworzyła jakąś konkretną zasadę.
Więc nie wiem czy tworzenie wzorca dyskryminacji kobiet, bez konkretnych przykładów, z możliwością przeanalizowania tematu i pomocnej reakcji, jest istotne w sferze takiego ogółu bez rozwiązań.

konto usunięte

Temat: Dyskryminacja Kobiet w nauce...I NIE TYLKO

Kasia P.:
Więc nie wiem czy tworzenie wzorca dyskryminacji kobiet, bez konkretnych przykładów, z możliwością przeanalizowania tematu i pomocnej reakcji, jest istotne w sferze takiego ogółu bez rozwiązań.

O jaki konkretny przykład Ci chodzi??? Moze sama coś zaproponujesz? :)
Kasia Ptak

Kasia Ptak "Tylko praca daje
okazję odkryć nam
nas samych, pokazać
t...

Temat: Dyskryminacja Kobiet w nauce...I NIE TYLKO

Sylwia Juchniewicz:
O jaki konkretny przykład Ci chodzi??? Moze sama coś zaproponujesz? :)

Nie chodzi mnie, Sylwio. ;)
Wspomniałam jedynie, że konkretne przykłady, w których można pomóc, czy rozwiązania konkretnych sytuacji, są istotniejsze, niż sam opis, który, w tym przypadku, jedynie wydaje się rozszerzać wzorzec "dyskryminacji kobiet" – bo nie zakłada konkretnych rozwiązań, które są istotne w temacie.
Chyba, że coś pominęłam. :)

konto usunięte

Temat: Dyskryminacja Kobiet w nauce...I NIE TYLKO

Kasia P.:
Sylwia Juchniewicz:
O jaki konkretny przykład Ci chodzi??? Moze sama coś zaproponujesz? :)

Nie chodzi mnie, Sylwio. ;)
Wspomniałam jedynie, że konkretne przykłady, w których można pomóc, czy rozwiązania konkretnych sytuacji, są istotniejsze, niż sam opis, który, w tym przypadku, jedynie wydaje się rozszerzać wzorzec "dyskryminacji kobiet" – bo nie zakłada konkretnych rozwiązań, które są istotne w temacie.
Chyba, że coś pominęłam. :)

Aj Wy Psycholodzy...:) Sami też jesteście ludźmi i przypadki konkretne z własnego obozu możecie poruszyć:) Jeśli chodzi o mnie..to nie mam ochoty na terapię publiczną na tym forum:) już na innym sobie zafundowałam - konfrontacyjną:) GRUNT TO SAMEMU SIĘ ZMIERZYĆ Z PROBLEMEM - PIERWSZY KROK DO ZMIAN - oby i po drugiej stronie poskutkowało:P nieprawdaż;D
Kasia Ptak

Kasia Ptak "Tylko praca daje
okazję odkryć nam
nas samych, pokazać
t...

Temat: Dyskryminacja Kobiet w nauce...I NIE TYLKO

Sylwia Juchniewicz:
Aj Wy Psycholodzy...:) Sami też jesteście ludźmi i przypadki konkretne z własnego obozu możecie poruszyć:) Jeśli chodzi o mnie..to nie mam ochoty na terapię publiczną na tym forum:) już na innym sobie zafundowałam - konfrontacyjną:) GRUNT TO SAMEMU SIĘ ZMIERZYĆ Z PROBLEMEM - PIERWSZY KROK DO ZMIAN - oby i po drugiej stronie poskutkowało:P nieprawdaż;D

Tylko nie wyzywaj od psychologów! Ileż można czytać takich porównań?! :P

Wypowiedziałam się jedynie na temat samego artykułu.
Nie sądziłam, że odniesiesz to w jakiś sposób do siebie.

Nie przypominam sobie, aby w moim obozie byli jeńcy, ale jeśliby się pojawili, będę pamiętać o tym temacie. ;))

konto usunięte

Temat: Dyskryminacja Kobiet w nauce...I NIE TYLKO

Sylwia Juchniewicz:
I co Wy na to Panowie( w szczególności)??? Prawda czy fałsz??
w swojej praktyce zawodowej nigdy niczego podobnego nie zauważyłem. Ani w instytucie naukowym w którym pracowałem. Nie widziałem co prawda listy płac (podobno dysproporcje są w płacach), więc na ten temat nie mogę się wypowiedzieć.
w tej chwili więcej kobiet ma studia wyższe niż mężczyzn, więc jeżeli okażą się twórcze naukowo (wynalazki) to może proporcje się odwrócą (chodzi mi o procent kobiet wśród uznanych naukowców i noblistów).

konto usunięte

Temat: Dyskryminacja Kobiet w nauce...I NIE TYLKO

Kasia P.:
Sylwia Juchniewicz:
Aj Wy Psycholodzy...:) Sami też jesteście ludźmi i przypadki konkretne z własnego obozu możecie poruszyć:) Jeśli chodzi o mnie..to nie mam ochoty na terapię publiczną na tym forum:) już na innym sobie zafundowałam - konfrontacyjną:) GRUNT TO SAMEMU SIĘ ZMIERZYĆ Z PROBLEMEM - PIERWSZY KROK DO ZMIAN - oby i po drugiej stronie poskutkowało:P nieprawdaż;D

Tylko nie wyzywaj od psychologów! Ileż można czytać takich porównań?! :P

Wypowiedziałam się jedynie na temat samego artykułu.
Nie sądziłam, że odniesiesz to w jakiś sposób do siebie.

Nie przypominam sobie, aby w moim obozie byli jeńcy, ale jeśliby się pojawili, będę pamiętać o tym temacie. ;))


Czyżby słowo Psycholog było negatywnym słowem?:) A to nie chciałam tak nazywac po zawodzie, "lekarz od dusz" - lepiej?...:)

A czy Ty jako dowódca obozu nie masz żadnego przykładziku:) Też niekoniecznie z twojego, może byc innego:)))

Zawsze myslałam że dobry przywódca potrafi się przyznac do "braków", "nidomagań" itd itp. By okazać najwyższy stopień wsparcia..."ukazanie ludzkiej twarzy"...to najbardziej przemawia do zagubionych. Czy nie?

Zreszta mam pytanko Czemu Psychologowie myślą że to osoby najmłodsze, najniższe stanowiska, szeregowe potrzebują największego wsparcia?

A co z tymi wyzej, najwyżej - kogo stres najbardziej przytłacza? tym bardziej że chcą byc "wiecznie twardzi" - nadludzcy. Co dodatkowo przyczynia się do nadmiernej frustracji i wyżywaniu na podwładnych, trzęsą się nad własnym stołeczkiem... ( zawały po 40 r.ż)...Kto tu najbardziej jest zagubiony?:)

konto usunięte

Temat: Dyskryminacja Kobiet w nauce...I NIE TYLKO

Rafał D.:
Sylwia Juchniewicz:
I co Wy na to Panowie( w szczególności)??? Prawda czy fałsz??
w swojej praktyce zawodowej nigdy niczego podobnego nie zauważyłem. Ani w instytucie naukowym w którym pracowałem. Nie widziałem co prawda listy płac (podobno dysproporcje są w płacach), więc na ten temat nie mogę się wypowiedzieć.
w tej chwili więcej kobiet ma studia wyższe niż mężczyzn, więc jeżeli okażą się twórcze naukowo (wynalazki) to może proporcje się odwrócą (chodzi mi o procent kobiet wśród uznanych naukowców i noblistów).

Jak cos kogoś nie interesuje to tego często nie zauważa:).

Temu więcej kobiet ma studia (mgr)poniewaz bez tego w ogóle nie sa powaznie traktowane.
A młody, gibki, silny samczyk w każdej pracy najmilej widziany:)

Jak proporcje się odwrócą to niejeden autorytet w grobie się "poprzewraca":)

Niewiem czy też samczyki do tego doprowadzą wywołując 3 wojnę światową:P i znowu od początku...Czy są kobiety Generałowie??

konto usunięte

Temat: Dyskryminacja Kobiet w nauce...I NIE TYLKO

Sylwia Juchniewicz:
Jak cos kogoś nie interesuje to tego często nie zauważa:).
była prośba o opinię więc odpowiedziałem zgodnie z tym co widzę i widziałem. Nic na to nie poradzę. Może więc jednak pytanie powinno być skierowane do kobiet, a nie panów?
Kasia Ptak

Kasia Ptak "Tylko praca daje
okazję odkryć nam
nas samych, pokazać
t...

Temat: Dyskryminacja Kobiet w nauce...I NIE TYLKO

Sylwia Juchniewicz:
Czyżby słowo Psycholog było negatywnym słowem?:) A to nie chciałam tak nazywac po zawodzie, "lekarz od dusz" - lepiej?...:)

Może nie jest, ale dla mnie bywa, bo jakieś takie niesłuszne to porównanie.
Więc człowiekiem wolę pozostać niż zawodem.
A czy Ty jako dowódca obozu nie masz żadnego przykładziku:) Też niekoniecznie z twojego, może byc innego:)))

Znam kobiety, które nie były traktowane przez mężczyzn uczciwie, czy zgodnie z doświadczeniem, ale to sporadyczne przypadki, gdzie mężczyzna na stanowisku chciał bronić jakiegoś autorytetu, więc w konsekwencji i wymuszał konkretne zachowania, korzystając z tego, z czego wynikała podatność kobiety.
Jednak koniec końców spłynęło to po nim i użył innych do swoich celów. Nie wiem czy kobiet, ale pewnie i miał swoje powody czy frustracje do wylania.
Może więc kobietom tylko "przypadkiem" (czy raczej źle ukierunkowanym myśleniem) się obrywa. ;)
Zawsze myslałam że dobry przywódca potrafi się przyznac do "braków", "nidomagań" itd itp. By okazać najwyższy stopień wsparcia..."ukazanie ludzkiej twarzy"...to najbardziej przemawia do zagubionych. Czy nie?

Też tak myślałam, ale w dzisiejszych czasach wiele osób nie uznaje błędów, tworząc nakładki na doświadczenia, przez co sami tracą na jakości, sugerując iluzje (zamiast prawdy), która jest bardziej elastyczna.
Pozostaje więc pytanie po co zagubieni poszukują przemowy, gdy wiedzą, że "przywódca" się nie przyznaje do błędów czy ma tendencje do korzystania z zasobów osoby, z którą pracuje?!
Zreszta mam pytanko Czemu Psychologowie myślą że to osoby najmłodsze, najniższe stanowiska, szeregowe potrzebują największego wsparcia?

To jest bardzo dobre pytanie. Czy odpowiada na poprzednie...?!
A co z tymi wyzej, najwyżej - kogo stres najbardziej przytłacza? tym bardziej że chcą byc "wiecznie twardzi" - nadludzcy. Co dodatkowo przyczynia się do nadmiernej frustracji i wyżywaniu na podwładnych, trzęsą się nad własnym stołeczkiem... ( zawały po 40 r.ż)...Kto tu najbardziej jest zagubiony?:)

Eee... To nie powinno mieć znaczenia kogo jaki stres przytłacza, bo każdy ma inną sytuację a i szkoda czasu na myślenie o frustracjach. Lepiej się uczyć na błędach.
O ile jakieś istnieją. ;))
Kasia Ptak

Kasia Ptak "Tylko praca daje
okazję odkryć nam
nas samych, pokazać
t...

Temat: Dyskryminacja Kobiet w nauce...I NIE TYLKO

Sylwia Juchniewicz:
Jak cos kogoś nie interesuje to tego często nie zauważa:).

To jest bardzo niewolnicze stwierdzenie, bo wiele osób nie interesuje się konkretnymi dziedzinami a chcąc nie chcąc, mają w nich udział.

konto usunięte

Temat: Dyskryminacja Kobiet w nauce...I NIE TYLKO

Rafał D.:
Sylwia Juchniewicz:
Jak cos kogoś nie interesuje to tego często nie zauważa:).
była prośba o opinię więc odpowiedziałem zgodnie z tym co widzę i widziałem. Nic na to nie poradzę. Może więc jednak pytanie powinno być skierowane do kobiet, a nie panów?

Panów trzeba zainteresować;D Dzięki za zainteresowanie:) Jestem zadowolona z twojej wypowiedzi.

konto usunięte

Temat: Dyskryminacja Kobiet w nauce...I NIE TYLKO

Kasia P.:
Może nie jest, ale dla mnie bywa, bo jakieś takie niesłuszne to porównanie.
Więc człowiekiem wolę pozostać niż zawodem.

Bo rozmowa z Psychologiem oznacza że ma się równocześnie problem:)To może temu? A to w dzisiejszych czasach...uuu niedajboże pracodawca przeczyta,że ktoś jest "rozchwiany emocjonalnie"...out

Może więc kobietom tylko "przypadkiem" (czy raczej źle ukierunkowanym myśleniem) się obrywa. ;)

Oj tak zapewne kobieta poprzez swoją "wrażliwośc emocjonalną" jest winna temu że się jej obrywa...pfy! i ja się pytam czy ktoś jest niewrażliwy??chyba tzw "seryjny morderca" bądź osoba "niespełna rozumu"...
Też tak myślałam, ale w dzisiejszych czasach wiele osób nie uznaje błędów, tworząc nakładki na doświadczenia, przez co sami tracą na jakości, sugerując iluzje (zamiast prawdy), która jest bardziej elastyczna.
Pozostaje więc pytanie po co zagubieni poszukują przemowy, gdy wiedzą, że "przywódca" się nie przyznaje do błędów czy ma tendencje do korzystania z zasobów osoby, z którą pracuje?!

Czekam jak kierownik stanie się Przywódcą - Mentorem. Ja daję drugą szansę.(a może nie powinno się jej dawac??co tam w psychologii mówią?:)
Eee... To nie powinno mieć znaczenia kogo jaki stres przytłacza, bo każdy ma inną sytuację a i szkoda czasu na myślenie o frustracjach. Lepiej się uczyć na błędach.
O ile jakieś istnieją. ;))


Oczywiście toż całe życie to ścieżka "błędów" i "porażek" a zarazem ścieżka do NIRVANY.

A mnie interesują stresy innych ludzi trochę ze mnie taki "pseudopsycholog" z tych narwanych i nieujażmionych:)Sylwia Juchniewicz edytował(a) ten post dnia 13.11.11 o godzinie 22:26
Kasia Ptak

Kasia Ptak "Tylko praca daje
okazję odkryć nam
nas samych, pokazać
t...

Temat: Dyskryminacja Kobiet w nauce...I NIE TYLKO

Sylwia Juchniewicz:
Bo rozmowa z Psychologiem oznacza że ma się równocześnie problem:)To może temu? A to w dzisiejszych czasach...uuu niedajboże pracodawca przeczyta,że ktoś jest "rozchwiany emocjonalnie"...out

A jeśli miałabyś myśleć za psychologa - co wtedy byłby w stanie zrobić pod wpływem takiej oceny (skoro już o skrajnościach piszemy)...?!
Aż tak ograniczonych pracodawców mamy, żeby jednym hasłem decydowali o procesie zatrudniania?! Nie wiem jak to jest na szerszą skalę, ale jeśli jeden czynnik przeważa nad ogółem, to wiele rzeczy "przypadkowych" się zdarzyć może.
Pracownik też ma prawo wyboru, więc się go na siłę pozbawiać nie powinien. :P
Oj tak zapewne kobieta poprzez swoją "wrażliwośc emocjonalną" jest winna temu że się jej obrywa...pfy! i ja się pytam czy ktoś jest niewrażliwy??chyba tzw "seryjny morderca" bądź osoba "niespełna rozumu"...

Oj, nie znam statystyk, więc wolę tam nawet nie zaglądać, choć fakt, że deficyty wrażliwości przez wypieranie też powstają.
Czekam jak kierownik stanie się Przywódcą - Mentorem. Ja daję drugą szansę.(a może nie powinno się jej dawac??co tam w psychologii mówią?:)

Nie wiem co mówią w psychologii.
Wiem jedynie, że z czekania to prędzej cierpliwość można zyskać. Mimo, że w kolejce po własną naukę można ołówek złamać, czy zjeść wkład od długopisu (fuj), ale wiedza raczej w samorealizacji działa, więc lepiej szansę dać sobie, by nie widzieć tylko Przywódcy. Co dwa spojrzenia to nie jedno...
A mnie interesują stresy innych ludzi trochę ze mnie taki "pseudopsycholog" z tych narwanych i nieujażmionych:)

No, może się jakiś psycholog wypowie, co możesz poprawić.
Choć skoro w profilu oferujesz Profesjonalny uśmiech, to wyrzuć póki co ten szyderczy wobec tej działki i pokaż własny. Założę się, że jest dla Ciebie bardziej przyjemny. ;)

konto usunięte

Temat: Dyskryminacja Kobiet w nauce...I NIE TYLKO

Kasia P.:
A jeśli miałabyś myśleć za psychologa - co wtedy byłby w stanie zrobić pod wpływem takiej oceny (skoro już o skrajnościach piszemy)...?!
Aż tak ograniczonych pracodawców mamy, żeby jednym hasłem decydowali o procesie zatrudniania?! Nie wiem jak to jest na szerszą skalę, ale jeśli jeden czynnik przeważa nad ogółem, to wiele rzeczy "przypadkowych" się zdarzyć może.
Pracownik też ma prawo wyboru, więc się go na siłę pozbawiać nie powinien. :P

Obawiam sie że "ograniczony pracodawca" to nie rzadkosć. Tylko pytanie co który czym ograniczony? osobiście czy może firma ogranicza?Wydaje mi się że głównie problem jest "osobisty".

Wiem, że mam wybór cały czas rozważam inne alternatywy.

Najlepszy Psycholog to Psycholog - mediator. Czemu się nie wtrąciłaś w wątek jak go obserwowałaś?(obserwowałaś?).Co to jest,że ludzie tak boją się przeciwstawić wysoko postawionemu Panu z duzej firmy o "groźnym wyglądzie":)Nawet Psycholodzy.Wtrącił się kolega z ów Pana firmy mam nadzieję że mu nie zaszkodziłam, bo to by mnie dopiero by dobiło:)Nic innego.

Oj, nie znam statystyk, więc wolę tam nawet nie zaglądać, choć fakt, że deficyty wrażliwości przez wypieranie też powstają.

Ja walczę o ta wrażliwosc.

I przez to że mnie zaczepiłaś a nie Pana, powoduje pogłebianie stereotypów o "kobiecej chwiejności emocjonalnej" lepiej zatrudnic Pana bo on nie gada tylko robi:) A o robienie tu chodzi...
Nie wiem co mówią w psychologii.
Wiem jedynie, że z czekania to prędzej cierpliwość można zyskać. Mimo, że w kolejce po własną naukę można ołówek złamać, czy zjeść wkład od długopisu (fuj), ale wiedza raczej w samorealizacji działa, więc lepiej szansę dać sobie, by nie widzieć tylko Przywódcy. Co dwa spojrzenia to nie jedno...

Wiesz co mówią w Psychologii - bo masz już to "zboczenie"
Dać szanse sobie? tzn poddac się i walczyć o gorsze stanowisko?w gorszej firmie?

No, może się jakiś psycholog wypowie, co możesz poprawić.
Choć skoro w profilu oferujesz Profesjonalny uśmiech, to wyrzuć póki co ten szyderczy wobec tej działki i pokaż własny. Założę się, że jest dla Ciebie bardziej przyjemny. ;)

Niestety prócz tego że posiadam poczucie humoru to i należę do lozy szyderców...:)mam taką chorą zabawę:)na odreagowanie:D

Nie chcę być słodka, bo jak za dużo tych słodkości to nie dobrze się robi..:)
Słodycze oslabiają układ odpornościowy, tuczą po co się paść na siłę?:)
Kasia Ptak

Kasia Ptak "Tylko praca daje
okazję odkryć nam
nas samych, pokazać
t...

Temat: Dyskryminacja Kobiet w nauce...I NIE TYLKO

Sylwia Juchniewicz:
Wiesz co mówią w Psychologii - bo masz już to "zboczenie"

Mimo rozwinięcia tematu „psychologa” wciąż nie wiem o jakim „zboczeniu” piszesz. Choć jeśli mogę być jeszcze bardziej etyczna jako kobieta w swej osobistej nauce, to chętnie się dowiem co uczyni mnie bardziej wyrozumiałą w temacie takich porównań.
O dyskryminacji napisałam konkretnie, bo tak, myślę, warto to traktować. Bez teorii stereotypów czy doczepianych iluzji.

konto usunięte

Temat: Dyskryminacja Kobiet w nauce...I NIE TYLKO

Kasia P.:
Sylwia Juchniewicz:
Wiesz co mówią w Psychologii - bo masz już to "zboczenie"

Mimo rozwinięcia tematu „psychologa” wciąż nie wiem o jakim „zboczeniu” piszesz. Choć jeśli mogę być jeszcze bardziej etyczna jako kobieta w swej osobistej nauce, to chętnie się dowiem co uczyni mnie bardziej wyrozumiałą w temacie takich porównań.
O dyskryminacji napisałam konkretnie, bo tak, myślę, warto to traktować. Bez teorii stereotypów czy doczepianych iluzji.


Bez nerwów:D Badam Twoją wytrzymałośc:) Już jestem grzeczna.



Wyślij zaproszenie do