Temat: Dyskryminacja homoseksualistów w Polsce - normalność czy...
Maciek G.:
Tego argumentu użył Pan Bartek. Co więcej - bardzo się pienił, jak ktoś twierdził, że ten tekst nie jest żadnym dowodem ;-0
A co mnie to obchodzi?
Pretensje do Pana Bartka. Ja nie jestem odpowiedzialny za Pana Bartka.
Najlepiej, jak zainteresowane osoby same przeczytają sobie mój tekst:
http://www.zbigniew-modrzejewski.webs.com/parmenides_i...
i wyrobią sobie własną, bezpośrednią opinię na jego temat,
bez polegania na uprzedzonych pseudo "recenzentach".
Od siebie dodam, że brak jakichkolwiek dowodów na istnienie Boga-stworzyciela,
a mój tekst prezentuje wiele argumentów i przesłanek na korzyść tezy,
że takowy Bóg-stworzyciel nie może istnieć oraz wykazuje on wyższość moich argumentów
nad jakimikolwiek najsilniejszymi argumentami i przesłankami na korzyść tezy, że coś takiego w ogóle mogłoby istnieć.
To, że nie możemy przedstawić dowodu na
NIE istnienie Świętego Mikołaja,
nie oznacza, że jest jeszcze jakakolwiek nadzieja na to, że może on istnieć.
Właśnie w tym sensie należy rozumieć mój tekst.
Zbigniew Modrzejewski edytował(a) ten post dnia 03.09.12 o godzinie 17:43