Grzegorz K.

Grzegorz K. jeśli szukam nowych
doznań to.....
muzycznych

Temat: Domniemanie niewinności

Artur Królica:
Ale przecież Samson przyznał, że to on wyrzucił, że były to materiały, które wykorzystał w pracy naukowej i po wykorzystaniu już nie były potrzebne. I wyrzucił.
Jeśli ktoś robi coś , za co mogą go zlinczować, ukrywa to.

Prowadzenie pracy naukowej nie uprawniało go do robienia takich fotografii.

konto usunięte

Temat: Domniemanie niewinności

Pan Andrzej Samson przewraca się w grobie gdy widzi ten lejący się jad polaczkowatości i agresji w stosunku do człowieka, który już nie może się nawet bronić.
Grzegorz K.

Grzegorz K. jeśli szukam nowych
doznań to.....
muzycznych

Temat: Domniemanie niewinności

A jak się mają czuć rodzice dzieci... ?

I same dzieci... ?

Czy tylko dla tego że zmarł (niestety) mamy się wypowiadać o nim tylko pozytywnie?Bruno R. edytował(a) ten post dnia 22.02.11 o godzinie 11:15
Izabela Korzińska

Izabela Korzińska Architekt /
Developer ETL/TEam
Leader, Roche Polska

Temat: Domniemanie niewinności

Bronisław Kaczorowski:
Pan Andrzej Samson przewraca się w grobie gdy widzi ten lejący się jad polaczkowatości i agresji w stosunku do człowieka, który już nie może się nawet bronić.
Mylisz się odnośnie agresji. To, co tu prezentujemy to brak aprobaty i zniesmaczenie całą tą sprawą. I ono nie mija i nie minie z powodu śmierci Samsona.

Bardzo nie lubię słowa "polaczkowatość", które pojawia się za każdym razem, gdy w dyskusji bierze udział osoba, która na przykład zachwyca się czymś, co uważa za nowatorskie, a inni za obleśne. Z reguły dochodzi wtedy do wniosku, że ma do czynienia albo z ciemniakami, którzy są zbyt prymitywni, aby dostrzec głęboki sens w tym, o czym dyskutujemy, albo właśnie mają tę straszną cechę - "polaczkowatość". Plują jadem i są zawistni wobec człowieka, który osiągnął sukces. Mali, zazdrośni ludzie...

:) prooszę... my po prostu patrzymy na udowodnione i potwierdzone przez samego Samsona fakty i uważamy, że facet źle zrobił.

Odnośnie argumentów reszty:
1. Uchylenie wyroku nie oznaczało, że sąd stwierdził, że materiał dowodowy nie wskazuje na winę - chodziło o to, że Samsona skazano w oparciu m.in. o 2 identyczne zarzuty i to był ten formalny powód, o którym pisały gazety.
2. To, że dzieci obecnie nie mają traumy z powodu metod Samsona to nie znaczy, że ta trauma się kiedyś nie pojawi. Mogą mieć na przykład problemy ze sferą seksualności, które zostaną zdiagnozowane w momencie, kiedy zgłoszą się do seksuologa, czy psychologa i ten dotrze do tych zapomnianych zdarzeń z dzieciństwa. Dzieciaki potrafią zapomnieć nawet o tym, że ojciec je gwałcił...
Izabela Korzińska

Izabela Korzińska Architekt /
Developer ETL/TEam
Leader, Roche Polska

Temat: Domniemanie niewinności

Artur Królica:
Ale przecież Samson przyznał, że to on wyrzucił, że były to materiały, które wykorzystał w pracy naukowej i po wykorzystaniu już nie były potrzebne. I wyrzucił.
Jeśli ktoś robi coś , za co mogą go zlinczować, ukrywa to.
To tylko linia obrony.
A uważasz, że on tego nie ukrywał? Na przykład przed rodzicami tych dzieci? Ukrywał nawet sam fakt, jak wyglądała ta "terapia". To, że przy okazji robił dzieciom zdjęcia (i zapewne te zdjęcia właśnie rozsyłał) było jeszcze większym nadużyciem, niż sam fakt prowadzenia takiej "terapii" za plecami rodziców.

konto usunięte

Temat: Domniemanie niewinności

Bruno R.:
A jak się mają czuć rodzice dzieci... ?

I same dzieci... ?

Czy tylko dla tego że zmarł (niestety) mamy się wypowiadać o nim tylko pozytywnie?Bruno R. edytował(a) ten post dnia 22.02.11 o godzinie 11:15

Żeby krytykować w sposób jednoznaczny Pana Andrzeja Samsona należałoby miec dostęp do akt sprawy, ja niestety takowego materiału nie posiadam i śmiem watpić, czy ktoś z dyskutujących zapoznał się z nim. W związku z tym uwazam ze trzeba zachowac należyty dystans do sprawy a nie wydawać odrazu negatywne sądy.
Pan Samson to nie Hitler czy inny zwyrodnialec, o którym po smierci mówi się prawie zawsze negatywnie.

konto usunięte

Temat: Domniemanie niewinności

Izabela Korzińska:

Mylisz się odnośnie agresji. To, co tu prezentujemy to brak aprobaty i zniesmaczenie całą tą sprawą. I ono nie mija i nie minie z powodu śmierci Samsona.

Bardzo nie lubię słowa "polaczkowatość", które pojawia się za każdym razem, gdy w dyskusji bierze udział osoba, która na przykład zachwyca się czymś, co uważa za nowatorskie, a inni za obleśne. Z reguły dochodzi wtedy do wniosku, że ma do czynienia albo z ciemniakami, którzy są zbyt prymitywni, aby dostrzec głęboki sens w tym, o czym dyskutujemy, albo właśnie mają tę straszną cechę - "polaczkowatość". Plują jadem i są zawistni wobec człowieka, który osiągnął sukces. Mali, zazdrośni ludzie...

:) prooszę... my po prostu patrzymy na udowodnione i potwierdzone przez samego Samsona fakty i uważamy, że facet źle zrobił.

Odnośnie argumentów reszty:
1. Uchylenie wyroku nie oznaczało, że sąd stwierdził, że materiał dowodowy nie wskazuje na winę - chodziło o to, że Samsona skazano w oparciu m.in. o 2 identyczne zarzuty i to był ten formalny powód, o którym pisały gazety.
2. To, że dzieci obecnie nie mają traumy z powodu metod Samsona to nie znaczy, że ta trauma się kiedyś nie pojawi. Mogą mieć na przykład problemy ze sferą seksualności, które zostaną zdiagnozowane w momencie, kiedy zgłoszą się do seksuologa, czy psychologa i ten dotrze do tych zapomnianych zdarzeń z dzieciństwa. Dzieciaki potrafią zapomnieć nawet o tym, że ojciec je gwałcił...

Żeby Pan Samson wzbudzał zniesmaczenie czy złe emocje to najpierw należałoby zapoznac się z materiałem z akt sprawy. Potem dopiero można się wypowiadać. Rozumiem, ze sa osoby dla których ekstremum wiedzy to źródła wikipedii, Faktu, Super Expresu czy njusów z TVNu, ja uważam że licza się fakty a nie dziennikarskie rewelacje.
Pani zna sprawę Pana Samsona z akt czy z mediów?
Polaczkowatośc to właśnie m.in wydawanie pochopnych sądów, czesto nacechowanych emocjonalnie i wypowiadanie sie o osobach nie znając stanu faktycznego, bazując na plotkarskich gazetach i śmiesznych serwisach telewizyjnych.
Proszę o nieużywanie słowa "my", bo wypowiada się Pani tylko w swoim imieniu o ile się nie mylę.
Uważam ze w życiu trzeba odrozniać fakty od bajeczek serwowanych przez przerozne środki przekazu.
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: Domniemanie niewinności

Bruno R.:
Ale przypadek Andrzeja Samsona to nie tylko kwestia pedofilii...

Jako terapeuta (do tego się przyznawał) stymulował seksualnie dzieci.
Czy robił to z powodu własnej podniety? Czy jak twierdził robił badania nad nowatorskimi metodami wyprowadzania dzieci z autyzmu?

Kto to teraz rozstrzygnie?

Nikt. O tym wie(dzial) tylko on. Pytanie czy forma terapii przyjeta przez niego pomagala dzieciom? Bo jesli tak to w czym problem?

Nawet zakładając wersję ze były to badania nad nowa forma terapii - czyny takie zasługiwały (zasługują) na negatywna ocenę i być może wyrok sądowy.

Dlaczego zaslugiwaly na negatywna ocene? Komus stala sie przez to krzywda?

Terapię ta prowadził bez wiedzy rodziców, na nieświadomych dzieciach (chorych, którymi się miał opiekować), z pominięciem wszelkich reguł dotyczących prowadzenia badań.

Jestes pewien ze rodzice nie podpisali zgody na terapie? Bo przeciez ktos je tam do niego przyprowadzil i oczekiwal "wyleczenia"
Grzegorz K.

Grzegorz K. jeśli szukam nowych
doznań to.....
muzycznych

Temat: Domniemanie niewinności

Bronisław Kaczorowski:
Żeby krytykować w sposób jednoznaczny Pana Andrzeja Samsona należałoby miec dostęp do akt sprawy, ja niestety takowego materiału nie posiadam i śmiem watpić, czy ktoś z dyskutujących zapoznał się z nim. W związku z tym uwazam ze trzeba zachowac należyty dystans do sprawy a nie wydawać odrazu negatywne sądy.
Pan Samson to nie Hitler czy inny zwyrodnialec, o którym po smierci mówi się prawie zawsze negatywnie.

Ale ja nie zarzucam mu żadnych nieudowodnionych zarzutów - na przykład pedofilii

On sam w wywiadach przyzwał się że stymulował rozwój dzieci poprzez ich sfery erogenne w celu wyprowadzania ich z autyzmu. Na tych dzieciach testował nową, autorską metodę leczenia.

Nawet jeśli miał jak najlepsze intencje, to postąpił źle. takich badań (testów, doświadczeń) nie wykonuje się bez wiedzy / zgody rodziców. I z pominięciem wszelkich zasad dotyczących prowadzenia takich eksperymentów.

I nie widzę powodu aby w tym konkretnym przypadku nie wyrazić swojej dezaprobaty. Oczywiscie, jeśli ktoś uważa że powinien stanbąć w jego obronie i ma ku temuy odpowiednie argumenty - to też nie widzę w tym nic zdrożnego.

Nie przesądzam jaka kara miała by go za to spotkać, jakie mogły by być tego konsekwencje. Po prostu uważam ze postąpił źle

To tak jak z pijanym lekarzem przyłapanym na dyżurze. Można powiedzieć "postąpił źle, naraził życie pacjentów", można też powiedzieć "nie wolno oceniać, nie znamy szczegółów, może spotkało go jakieś nieszczęście i w chwili rozpaczy się upił, może był chory, nie krytykujmy bezpodstawnie"

Ja jestem jednak w takim przypadku za potępieniem. Może dla tego że sam mam dwójkę dzieci?
Grzegorz K.

Grzegorz K. jeśli szukam nowych
doznań to.....
muzycznych

Temat: Domniemanie niewinności

piotr K.:

Nikt. O tym wie(dzial) tylko on. Pytanie czy forma terapii przyjeta przez niego pomagala dzieciom? Bo jesli tak to w czym problem?

Ja nie widzę problemu - ja mu pedofilii nie zarzucam
Nawet zakładając wersję ze były to badania nad nowa forma terapii - czyny takie zasługiwały (zasługują) na negatywna ocenę i być może wyrok sądowy.

Dlaczego zaslugiwaly na negatywna ocene? Komus stala sie przez to krzywda?

Prowadzenie badań na nieświadomych dzieciach, (chorych), bez wiedzy i zgody rodziców, bez zgody i nadzoru odpowiednich instytucji... to nie problem?
To tak jakbyś posłał dziecko do lekarza, a on potajemnie wstrzyknął by dziecku jakiś wymyślony przez siebie nowatorski lek nigdzie wcześniej nie testowany.
Może poskutkuje, może nie... może dziecko wyleczy, a może zabije... cóż, dla dobra nauki można dziecko poświęcić

W czym problem??????????

Terapię ta prowadził bez wiedzy rodziców, na nieświadomych dzieciach (chorych, którymi się miał opiekować), z pominięciem wszelkich reguł dotyczących prowadzenia badań.

Jestes pewien ze rodzice nie podpisali zgody na terapie? Bo przeciez ktos je tam do niego przyprowadzil i oczekiwal "wyleczenia"

Jestem pewien. Rodzice o tym nie wiedzieli - a on sam przyznał się ze nie informował rodziców o takiej formie terapii (jak przyprowadzasz dziecko do psychologa na indywidualne zajęcia to wyrażasz zgodę że w ramach terapii będzie je rozbierał, fotografował i stymulował narządy płciowe?)
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: Domniemanie niewinności

Izabela Korzińska:
2. To, że dzieci obecnie nie mają traumy z powodu metod Samsona to nie znaczy, że ta trauma się kiedyś nie pojawi. Mogą mieć na przykład problemy ze sferą seksualności, które zostaną zdiagnozowane w momencie, kiedy zgłoszą się do seksuologa, czy psychologa i ten dotrze do tych zapomnianych zdarzeń z dzieciństwa. Dzieciaki potrafią zapomnieć nawet o tym, że ojciec je gwałcił...

Takie przypuszcenia to sobie odpuscmy. Traume dzieci moga miec z bardzo wielu powodow(w zaleznosci od indywidulanych cech psychofizycznych) - nie raz bardzo pospolitych. Pytanie czy komus terapia ta wyrzadzila krzywde czy tez pomogla? Czy ktorys z rodzicow wyrazil swoj sprzeciw wobec praktyk Samsona czy dopiero kiedy rozpetalo sie piekielko zaczeli szukac dziury w calym?
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: Domniemanie niewinności

Bruno R.:
piotr K.:

Nikt. O tym wie(dzial) tylko on. Pytanie czy forma terapii przyjeta przez niego pomagala dzieciom? Bo jesli tak to w czym problem?

Ja nie widzę problemu - ja mu pedofilii nie zarzucam
Nawet zakładając wersję ze były to badania nad nowa forma terapii - czyny takie zasługiwały (zasługują) na negatywna ocenę i być może wyrok sądowy.

Dlaczego zaslugiwaly na negatywna ocene? Komus stala sie przez to krzywda?

Prowadzenie badań na nieświadomych dzieciach, (chorych), bez wiedzy i zgody rodziców, bez zgody i nadzoru odpowiednich instytucji... to nie problem?

Gosc mial "papiery" ku temu by leczyc wiec nadzor powinna miec nad nim odpowiednia instytucja(ta ktora wydala mu uprawnienia do prowadzewnia indywidualnej terapii) - w koncu nie byl szrlatanem;-)
A co do zgody rodzicow to przeciez sami te dzieci tam przyprowadzili wiec mogli tez spytac o forme terapii(co bedzie pan dokladnie robil)- spytali?
To tak jakbyś posłał dziecko do lekarza, a on potajemnie wstrzyknął by dziecku jakiś wymyślony przez siebie nowatorski lek nigdzie wcześniej nie testowany.

Nie bylo tu zadnej ingerencji jakiejs substancji w organizm dziecka wiec nie przesadzaj z porownaniami.
Może poskutkuje, może nie... może dziecko wyleczy, a może zabije... cóż, dla dobra nauki można dziecko poświęcić

W czym problem??????????

No wlasnie w czym? Wydaje mi sie ze to ze nie akceptujemy (z roznych wzgledow) pewnych rzeczy bo sa wedlug nas oblesne,niesmaczne, nieetyczne itp. nie oznacza jeszcze ze to jest zle i trezba to pietnowac. Pamietasz zapewne film "Znachor"?;-)

Terapię ta prowadził bez wiedzy rodziców, na nieświadomych dzieciach (chorych, którymi się miał opiekować), z pominięciem wszelkich reguł dotyczących prowadzenia badań.

Jestes pewien ze rodzice nie podpisali zgody na terapie? Bo przeciez ktos je tam do niego przyprowadzil i oczekiwal "wyleczenia"

Jestem pewien. Rodzice o tym nie wiedzieli - a on sam przyznał się ze nie informował rodziców o takiej formie terapii (jak przyprowadzasz dziecko do psychologa na indywidualne zajęcia to wyrażasz zgodę że w ramach terapii będzie je rozbierał, fotografował i stymulował narządy płciowe?)

To byla specyficzna forma terapi wiec czynnosci o ktorych piszesz wydaja sie bardzo prawdobodobne w jej zastosowaniu(tak mi sie wydaje)- kwestia tego czy rodzice mieli o tego swiadomosc czy tez nie? A jesli nie to przeciez mogli zapytac na pierwszej wizycie co bedzie z ich dziecmi robione?
Grzegorz K.

Grzegorz K. jeśli szukam nowych
doznań to.....
muzycznych

Temat: Domniemanie niewinności

piotr K.:
Takie przypuszcenia to sobie odpuscmy.

Lekarz ma obowiązek przewidywać konsekwencje swoich czynów - zresztą nie on jeden. Nie może prowadzić terapii na pacjentach i nie zadać sobie pytania z jakim skutkiem. "
Hmmm.. będzie miało traumę jak je poodtykam,.... hmm.. nie ważne, może mieć traumę z różnych powodów"
Traume dzieci moga miec z bardzo wielu powodow(w zaleznosci od indywidulanych cech psychofizycznych) - nie raz bardzo pospolitych. Pytanie czy komus terapia ta wyrzadzila krzywde czy tez pomogla? Czy ktorys z rodzicow wyrazil swoj sprzeciw wobec praktyk Samsona czy dopiero kiedy rozpetalo sie piekielko zaczeli szukac dziury w calym?

Postaw się w roli rodzica. Masz chore dziecko. Prowadzisz do psychologa. Sesje sa zamknięte, wiec nie wiesz co się na nich dzieje.

I nagle zdjęcia twojego nagiego dziecka znajdują się na śmietniku, psycholog mówi że żaden problem... robił zdjęcia, robił inne rzeczy, ale nie dla tego że jest pedofilem, ale dla dobra nauki. czy to dziecku zaszkodzi... nie wiem, zobaczymy za 20 lat. A dla czego zdjęcia Twojego nagiego dziecka znajdują śmietnikowi zbieracze. A dla tego że nie są mi już potrzebne
Jakiś problem?
Grzegorz K.

Grzegorz K. jeśli szukam nowych
doznań to.....
muzycznych

Temat: Domniemanie niewinności

piotr K.:
To byla specyficzna forma terapi wiec czynnosci o ktorych piszesz wydaja sie bardzo prawdobodobne w jej zastosowaniu(tak mi sie wydaje)- kwestia tego czy rodzice mieli o tego swiadomosc czy tez nie? A jesli nie to przeciez mogli zapytac na pierwszej wizycie co bedzie z ich dziecmi robione?

To nie rodzic ma zapytać, tylko lekarz poinformować

Jak zaprowadzisz dziecko do dentysty z bolącym zębem, to dentysta dokładnie powie: borujemy, plombujemy, wyrywamy, leczymy - na wszystko wyrażasz zgodę i sam nie musisz się wypytywać - bo nie ty jesteś specjalistą.

Jakby zrobił dziecku coś czego z tobą nie ustalił - to byś miał słuszne pretensje
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: Domniemanie niewinności

Bruno R.:
piotr K.:

Takie przypuszcenia to sobie odpuscmy.

Lekarz ma obowiązek przewidywać konsekwencje swoich czynów - zresztą nie on jeden. Nie może prowadzić terapii na pacjentach i nie zadać sobie pytania z jakim skutkiem. "
Hmmm.. będzie miało traumę jak je poodtykam,.... hmm.. nie ważne, może mieć traumę z różnych powodów"

No to wychodzi na to ze lekarz powinien wogole odstapic od jakiejkolwiek terapii bo przeciez nie wiadomo czy przyniesie ona skutki pozytwne czy negatywne(np. traume).

Traume dzieci moga miec z bardzo wielu powodow(w zaleznosci od indywidulanych cech psychofizycznych) - nie raz bardzo pospolitych. Pytanie czy komus terapia ta wyrzadzila krzywde czy tez pomogla? Czy ktorys z rodzicow wyrazil swoj sprzeciw wobec praktyk Samsona czy dopiero kiedy rozpetalo sie piekielko zaczeli szukac dziury w calym?

Postaw się w roli rodzica. Masz chore dziecko. Prowadzisz do psychologa. Sesje sa zamknięte, wiec nie wiesz co się na nich dzieje.

Ja bym tak nie pozwolil. Poporsilbym o wyjasnienie na czym bedzie polegala terapia-zostawienie dziecka bez jakiejkolwiek wiedzy co sie z nim dzieje swiadczy albo o duzym zaufanoiu do tego terpaeuty albo o nieodpowiedzialnoisci rodzicow.


I nagle zdjęcia twojego nagiego dziecka znajdują się na śmietniku, psycholog mówi że żaden problem... robił zdjęcia, robił inne rzeczy, ale nie dla tego że jest pedofilem, ale dla dobra nauki. czy to dziecku zaszkodzi... nie wiem, zobaczymy za 20 lat. A dla czego zdjęcia Twojego nagiego dziecka znajdują śmietnikowi zbieracze. A dla tego że nie są mi już potrzebne
Jakiś problem?

To juz jest problem. Nie stac go bylo na kupno niszczarki? Mogl tez je spalic. Nie wiem co nim kierowalo-nonszalancja? brak wyobrazni?
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: Domniemanie niewinności

Bruno R.:
piotr K.:

To byla specyficzna forma terapi wiec czynnosci o ktorych piszesz wydaja sie bardzo prawdobodobne w jej zastosowaniu(tak mi sie wydaje)- kwestia tego czy rodzice mieli o tego swiadomosc czy tez nie? A jesli nie to przeciez mogli zapytac na pierwszej wizycie co bedzie z ich dziecmi robione?

To nie rodzic ma zapytać, tylko lekarz poinformować

a jesli nie poinformuje to MOZNA zapytac;-)

Jak zaprowadzisz dziecko do dentysty z bolącym zębem, to dentysta dokładnie powie: borujemy, plombujemy, wyrywamy, leczymy - na wszystko wyrażasz zgodę i sam nie musisz się wypytywać - bo nie ty jesteś specjalistą.

Jak zaprowadzielm dziecko do dentysty to mi nic nie tlumaczyl;-) Po prostu robil swoje-zaplombowal zab;-)
Izabela Korzińska

Izabela Korzińska Architekt /
Developer ETL/TEam
Leader, Roche Polska

Temat: Domniemanie niewinności

piotr K.:
Izabela Korzińska:
2. To, że dzieci obecnie nie mają traumy z powodu metod Samsona to nie znaczy, że ta trauma się kiedyś nie pojawi. Mogą mieć na przykład problemy ze sferą seksualności, które zostaną zdiagnozowane w momencie, kiedy zgłoszą się do seksuologa, czy psychologa i ten dotrze do tych zapomnianych zdarzeń z dzieciństwa. Dzieciaki potrafią zapomnieć nawet o tym, że ojciec je gwałcił...
Takie przypuszcenia to sobie odpuscmy. Traume dzieci moga miec z bardzo wielu powodow(w zaleznosci od indywidulanych cech psychofizycznych) - nie raz bardzo pospolitych. Pytanie czy komus terapia ta wyrzadzila krzywde czy tez pomogla?
W takim razie należy sobie odpuścić argumenty w stylu: "Skądinąd wiadomo, iż u dzieci tych nastąpiła znacząca poprawa oraz nie wykazywały symptomów dzieci molestowanych."
bo nie jest powiedziane, że nie będą miały w przyszłości "synptomów dorosłych, molestowanych w okresie dzieciństwa". Tak więc ta terapia najprawdopodobniej dzieciom pomogła, ale nie wiemy tak naprawdę, czy aby nie wyrządziła im przy okazji krzywdy. Pozostaje natomiast pytanie, czy robienie dzieciom zdjęć również miało im w czymś pomóc? Czy może w takim razie nie była to wyłącznie "terapia"?
Czy ktorys z rodzicow wyrazil swoj sprzeciw wobec praktyk Samsona czy dopiero kiedy rozpetalo sie piekielko zaczeli szukac dziury w calym?
Myślę, że rodzice nie mieli możliwości wyrazić swojego sprzeciwu inaczej, niż post factum. I myślę, że obawiali się tego, żeby go wyrazić, bo mieli pewność, że ich dzieci kiedyś sobie o tym poczytają.
Izabela Korzińska

Izabela Korzińska Architekt /
Developer ETL/TEam
Leader, Roche Polska

Temat: Domniemanie niewinności

piotr K.:
Bruno R.:
To nie rodzic ma zapytać, tylko lekarz poinformować
a jesli nie poinformuje to MOZNA zapytac;-)
"Panie doktorze, czy w terapii autyzmu będzie Pan:
1. Rozbierał moje dziecko do naga i fotografował?
2. Bawił się z nim wibratorem?
3....
:)
Jak zaprowadzisz dziecko do dentysty z bolącym zębem, to dentysta dokładnie powie: borujemy, plombujemy, wyrywamy, leczymy - na wszystko wyrażasz zgodę i sam nie musisz się wypytywać - bo nie ty jesteś specjalistą.

Jak zaprowadzielm dziecko do dentysty to mi nic nie tlumaczyl;-) Po prostu robil swoje-zaplombowal zab;-)
Ale nie posmarował Ci dziąsła rozgrzewającym żelem Durex Play przed zastrzykiem znieczulającym i nie aplikował wypełnienia ubytku wibratorem, prawda? :))))
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: Domniemanie niewinności

Izabela Korzińska:
piotr K.:
Izabela Korzińska:
2. To, że dzieci obecnie nie mają traumy z powodu metod Samsona to nie znaczy, że ta trauma się kiedyś nie pojawi. Mogą mieć na przykład problemy ze sferą seksualności, które zostaną zdiagnozowane w momencie, kiedy zgłoszą się do seksuologa, czy psychologa i ten dotrze do tych zapomnianych zdarzeń z dzieciństwa. Dzieciaki potrafią zapomnieć nawet o tym, że ojciec je gwałcił...
Takie przypuszcenia to sobie odpuscmy. Traume dzieci moga miec z bardzo wielu powodow(w zaleznosci od indywidulanych cech psychofizycznych) - nie raz bardzo pospolitych. Pytanie czy komus terapia ta wyrzadzila krzywde czy tez pomogla?
W takim razie należy sobie odpuścić argumenty w stylu: "Skądinąd wiadomo, iż u dzieci tych nastąpiła znacząca poprawa oraz nie wykazywały symptomów dzieci molestowanych."
bo nie jest powiedziane, że nie będą miały w przyszłości "synptomów dorosłych, molestowanych w okresie dzieciństwa". Tak więc ta terapia najprawdopodobniej dzieciom pomogła, ale nie wiemy tak naprawdę, czy aby nie wyrządziła im przy okazji krzywdy.

Wiesz czesto rodzice sami narazaja dzieci na roznego rodzaju problemy zwiazane z seksualnoscia w pozniejszym wieku np. reagujac A-fe! nieladnie nie baw sie swoim pindolkiem/cipka na naturalnie zachowujace sie dziecko. WIc nie popadajmy w paranoje z tymi traumami w przyszlosci;-)
Pozostaje natomiast pytanie, czy robienie dzieciom zdjęć również miało im w czymś pomóc? Czy może w takim razie nie była to wyłącznie "terapia"?

O tym decysuje terapeuta ktory opracowal taka a nie inna metode-my mozemy sie na nia zgodzic lub nie.

Czy ktorys z rodzicow wyrazil swoj sprzeciw wobec praktyk Samsona czy dopiero kiedy rozpetalo sie piekielko zaczeli szukac dziury w calym?
Myślę, że rodzice nie mieli możliwości wyrazić swojego sprzeciwu inaczej, niż post factum.

Dzici nie skarzyly sie rodzicom ze dzieje im sie krzywda? Nie opowiadaly jak sie pan doktor z nimi bawi?
;-)
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: Domniemanie niewinności

Izabela Korzińska:
piotr K.:
Bruno R.:
To nie rodzic ma zapytać, tylko lekarz poinformować
a jesli nie poinformuje to MOZNA zapytac;-)
"Panie doktorze, czy w terapii autyzmu będzie Pan:
1. Rozbierał moje dziecko do naga i fotografował?
2. Bawił się z nim wibratorem?
3....
:)

;-)

A nie sadzisz ze dziecko po takiej zabawie samo powie mamie/tacie jak sie z nim bawiono?



Wyślij zaproszenie do