Maciej Filipiak

Maciej Filipiak właściciel, VizMedia

Temat: Dlaczego seks jest zły? o prostytucji, nazistach i różne...

Małgorzata G.:
Sam przypinasz :o)))
"poza religią nie było by problemu "złego seksu"

pedofilia jest dobrym seksem czy złym?
jeśli złym to piętnuje go tylko religia? Inni nie?


wcięłaś się w połowie dyskusji - "zły seks" był zdefiniowany wcześniej, dotyczy seksu przed ślubem, i poza małżeństwem.
Była też mowa o swingersach, nudystach i główny temat - o prostytucji.

pedofilia jest zła.

Cały czas nikt nie odpowiedział co jest złego w prostytucji.Maciej Filipiak edytował(a) ten post dnia 04.04.12 o godzinie 13:26
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Dlaczego seks jest zły? o prostytucji, nazistach i różne...

Maciej Filipiak:

Przypomnę Ci: mówimy o prostytucji, która jest napiętnowana - i chcemy odpowiedzieć na pytanie dlaczego ?


To trudne pytanie.
Chciałbyś aby Twoja partnerka albo córka, siostra była prostytutką?

Takie pytanie powinni sobie wszyscy zadać, zanim przystąpimy do dyskusji.

Bo pewnie się okaże że nikt by nie chciał aby ktoś z jego czy jej bliskiej rodziny wykonywał ten zawód.

Gorzej z nazwaniem powodu.

Zgadzam się, trudny temat.


Jasne, ja też znam - ale mimo wszystko deklarując swoje uczucia "aż do śmierci" - kłamiemy - bo nikt nie jest jasnowidzem (przepraszam, Ty pewnie znasz jasnowidzów ..)


Nie, nie znam osobiście jasnowidzów.

Ale deklarowanie uczuć zakłada stan na "teraz", gdy człowiek darzy drugą osobę uczuciem i nie wyobraża sobie że ten stan mógłby minąć. I rzeczywiście u niektórych par nie mija, wzajemna miłość i fascynacja trwa aż do śmierci.

Pary muszą włożyć trochę wysiłku aby związek przetrwał, bo to nie jest tak że będzie trwać bez starań. Każdego dnia obie strony muszą się starać.

Takie przyrzeczenie nie jest kłamstwem. Wypowiadając je zobowiązujemy się do walki o ten związek. O jego przetrwanie, zobowiązujemy się że będziemy się starać o wspólne szczęście.
Wiadomo że życie wystawia na różne próby, dlatego trzeba rozsądnie ocenić czy związek łączy miłość czy tylko krótkotrwała fascynacja.


Każdy z nas broni swoich przekonań, głosi je - ewangelizuje na swój sposób i broni się przed poglądami, których nie uznaje.
Sama też wpadłaś w te same tryby - inaczej nie było by Cię na tym forum.


Bo takie krucjaty mnie dziwią i .....śmieszą :o)
Ja tam nikogo nie nawracam i nie twierdzę że tylko i wyłącznie religia, że tylko i wyłącznie wierzący są ok. Mi się podoba barwność ludzkich przekonań i nie wymagam od ateistów aby porzucili swoje poglądy bo ja uważam że tylko moja prawda jest słuszna.
A Ty tak robisz. Próbujesz udowodnić że poglądy inne niż Twoje są zacofane, złe, średniowieczne itd. a Ty jako jedyny w tej grupie niesiesz kaganek oświaty :o)

To jest tak zabawne, że nie mogłam się oprzeć :o)

Od razu wielkie słowa. Małżeństwo dwojga kochających się ludzi jest patologią?

Związek nie, małżeństwo tak.


No właśnie, chociażby to :o) Patologią jest gdy dwoje ludzi przysięga sobie miłość i żyją ze sobą 50 lat w harmonii wciąż się kochając?

Patologią jest usilne doszukiwanie się patologii w życiu osób które żyją według innych zasad niż nasze.

Mi na przykład kompletnie nie przeszkadza wielożeństwo w innych kulturach. Niech tam sobie żyją jak chcą. Nie przeszkadzają mi swingersi, hedoniści, geje i inni, dopóki nie twierdzą że tylko ich styl życia jest właściwy a mój patologiczny :o)

Macieju, kto w tej grupie nie pozwala Ci żyć jak chcesz?
To Ty bezustannie narzucasz wszystkim naokoło że mają żyć tak

odwrotnie kotek - ja tylko chcę, żeby ci w koło dali mi spokój.


Ależ kto Cię zaczepia i wyśmiewa?
Ktoś w tej grupie twierdzi że ateizm to patologia i hipokryzja?

Ktoś krytykuje Twoje życie osobiste i zagląda Ci pod kołdrę?
No widzisz, a Ty wciąż przytaczasz na przykład między innymi ludzi którzy wiążą seks tylko z prokreacją. Wolno im. To ich sprawa i ich łóżko.

Jakoś tak wciąż właśnie Ty się rzucasz w oczy ze swoją krucjatą przeciwko religiom i małżeństwu.
Maciej Filipiak

Maciej Filipiak właściciel, VizMedia

Temat: Dlaczego seks jest zły? o prostytucji, nazistach i różne...

Małgorzata G.:
Ale deklarowanie uczuć zakłada stan na "teraz"

A deklaracja do śmierci - czyli kłamstwo, bo stan jest nieokreślony. Uda się, albo nie.

Pary muszą włożyć trochę wysiłku aby związek przetrwał, bo to nie jest tak że będzie trwać bez starań. Każdego dnia obie strony muszą się starać.

Zamiast "muszą" wstawił bym "mogą" albo "chcą" ..

Dlaczego muszą ?
Diabeł tkwi w szczegółach, ale odpowiedź na to pytanie podważa sens małżeństwa.

Bo takie krucjaty mnie dziwią i .....śmieszą :o)
Ja tam nikogo nie nawracam

A ja nawracam .. kontr-ewangelizuje. - I co z tego ?
A Ty tak robisz.

Ty też tak robisz wypominając, że ja tak robię.
Próbujesz udowodnić że poglądy inne niż Twoje są zacofane, złe, średniowieczne itd. a Ty jako jedyny w tej grupie niesiesz kaganek oświaty :o)

No cóż ... to prawda :)
No właśnie, chociażby to :o) Patologią jest gdy dwoje ludzi przysięga sobie miłość i żyją ze sobą 50 lat w harmonii wciąż się kochając?

Patologią jest przyrzeczenie - a nie to że żyją i się kochają.
Ależ kto Cię zaczepia i wyśmiewa?
Ktoś w tej grupie twierdzi że ateizm to patologia i hipokryzja?

To by było delikatne - dowiedziałem się, że jestem odpowiedzialny za upadek kilku cywilizacji.
I to od człowieka, który wyznaje tą samą ideologię, która doprowadziła do wyrżnięcia Azteków, Indian, upadku Rzymu i nawracała przez torutury.
Ale to moja ideologia jest tą złą.
Jakoś tak wciąż właśnie Ty się rzucasz w oczy ze swoją krucjatą przeciwko religiom i małżeństwu.

Dlaczego nie krytykujesz katolików za "ewangelizację", "duszpasterstwo" i "misjonarstwo" ?
Przecież to to samo - tylko z drugiej strony.

Musisz się z tym pogodzić - możesz się przyglądać i śmiać, albo otworzyć umysł i podyskutować na argumenty. Forum jest dla wszystkich.
Maciej Filipiak

Maciej Filipiak właściciel, VizMedia

Temat: Dlaczego seks jest zły? o prostytucji, nazistach i różne...

Małgorzata G.:
To trudne pytanie.
Chciałbyś aby Twoja partnerka albo córka, siostra była prostytutką?

Chciał bym, żeby każdy mógł spokojnie wybierać kim chce być, jeżeli nie ma w tym nic złego,
bez narażania się na szkalowanie.
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Dlaczego seks jest zły? o prostytucji, nazistach i różne...

Maciej Filipiak:
Małgorzata G.:
To trudne pytanie.
Chciałbyś aby Twoja partnerka albo córka, siostra była prostytutką?

Chciał bym, żeby każdy mógł spokojnie wybierać kim chce być, jeżeli nie ma w tym nic złego,
bez narażania się na szkalowanie.


Nie odpowiedziałeś na pytanie....

Ludzie "wyzwoleni" nie maja nic przeciwko prostytutkom, ale sami zazwyczaj nie chcieliby aby ktoś z najbliższej rodziny trudnił się tym zawodem.
Czyli najlepiej niech to będą czyjeś siostry, córki i matki :o)

A jakie jest Twoje zdanie? Chciałbyś aby Twoja córka była prostytutką i stała przy drodze jako "grzybiarka"? A matka?

Temat: Dlaczego seks jest zły? o prostytucji, nazistach i różne...

Maciej Filipiak:
Chciał bym, żeby każdy mógł spokojnie wybierać kim chce być, jeżeli nie ma w tym nic złego,
bez narażania się na szkalowanie.

Złem jest to, że osobę sprowadzasz do roli przedmiotu. Mam nadzieję, że niedługo roboty i cyber sex w pełni wyprą żywe dziwki i nie będzie rozprzestrzeniania wirusów i ich mutacji i w konsekwencji nowych, niebezpiecznych chorób. Mam nadzieję, że technologia odbierze to żenujące zajęcie "ludziom".
Co tak bronisz tych dziwek, czyżby ktoś z twoich bliskich się parał, a może ty sam po godzinach?...Anna Marczewska edytował(a) ten post dnia 04.04.12 o godzinie 16:24
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Dlaczego seks jest zły? o prostytucji, nazistach i różne...

Małgorzata G.:
Maciej Filipiak:

Przypomnę Ci: mówimy o prostytucji, która jest napiętnowana - i chcemy odpowiedzieć na pytanie dlaczego ?


To trudne pytanie.
Chciałbyś aby Twoja partnerka albo córka, siostra była prostytutką?

Takie pytanie powinni sobie wszyscy zadać, zanim przystąpimy do dyskusji.

Bo pewnie się okaże że nikt by nie chciał aby ktoś z jego czy jej bliskiej rodziny wykonywał ten zawód.

Gorzej z nazwaniem powodu.

Magorzato, gdybyś przeczytał dyskusję, która jest właściwie "poprzedniczką" tej prowadzonej teraz, znalazłabyś tam bardzo konkretną odpowiedź na to pytanie. Może więc ją powtórze.
Nie, nie chciałabym, bo zdaję sobie sprawę z tego, że to ciężka fizycznie i psychicznie praca. Podobnie nie chciałbym, aby moje dziecko było sprzątaczką, chirurgiem-onkologiem, modelką/modelem i jest jeszcze parę innych zawodów niechętnie przeze mnie widzianych dla mojego dziecka. Ale jeżeli dotyczy to dorosłego dziecka, to ono samo musi dokonać wyboru, a ja mogę tylko mu uświadomić, z czym ten lub inny zawód się „wiąże”.
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Dlaczego seks jest zły? o prostytucji, nazistach i różne...

Katharina Katarzyna Z.:

Magorzato, gdybyś przeczytał dyskusję, która jest właściwie "poprzedniczką" tej prowadzonej teraz, znalazłabyś tam bardzo konkretną odpowiedź na to pytanie.


Twoją czytałam. Pytam teraz Macieja :o)
Mariusz Czerwiński

Mariusz Czerwiński Szukam pracy:
Diagnozy nadużyć
kredytowych, Audyty
umów k...

Temat: Dlaczego seks jest zły? o prostytucji, nazistach i różne...

Anna Marczewska:
Maciej Filipiak:
Chciał bym, żeby każdy mógł spokojnie wybierać kim chce być, jeżeli nie ma w tym nic złego,
bez narażania się na szkalowanie.

Złem jest to, że osobę sprowadzasz do roli przedmiotu. Mam nadzieję, że niedługo roboty i cyber sex w pełni wyprą żywe dziwki i nie będzie rozprzestrzeniania wirusów i ich mutacji i w konsekwencji nowych, niebezpiecznych chorób. Mam nadzieję, że technologia odbierze to żenujące zajęcie "ludziom".
Co tak bronisz tych dziwek, czyżby ktoś z twoich bliskich się parał, a może ty sam po godzinach?...
Właśnie, platfusom którym w wieku dwudziestu paru lat nie chce się chodzić, a tym bardziej chociażby zając się rekreacją, których doba składa się ze spania i kompa, komp jest w pracy, komp jest po pracy, do tego TV, trochę do tego piwa, zamiast pobytu na świeżym powietrzu solarium...

Rytmiczne klaskanie platfusów w równych odstępach czasu no i przede wszystkim seks, ale tylko ten wirtualny. Bez uczucia, bez bliskości, zamiast rozmowy komunikator.

Taka "nowoczesność" odrzuciliśmy i dlatego jesteśmy be be.

No ale nie każdy, kto jest "nowoczesny" musi uprawiać wirtualny seks. Można uprawiać każdy rodzaj seksu i to zawsze jest "dobre" .

W USA na AIDS umiera już rocznie prawie 300 000 ludzi, na pewno są szczęśliwi, uświadamiając sobie przed śmiercią, że ich życie zostało zmarnowane.

Jeśli tak pojmować szczęście, to jest bardzo bardzo chore. Zanim taki zejdzie z tego świata zdąży zarazić niekiedy dziesiątki lub nawet setki ludzi.

Nieprawdą jest, że homoseksualizm polega na tym, ze gej "może" tylko z gejem, a lesbijka "może" tylko z lesbijką. Wbrew stereotypom, większość z nich to biseksy, podczas kilkunastu lat bycia muzykiem znacznie częściej widywałem biseksów, niż zadeklarowanych homo.

Ale dla biseksów wygodne jest przyznawanie się tylko i wyłącznie do homoseksualizmu, bo biseksualizm podważa teorię że homo inaczej nie może.

Temat: Dlaczego seks jest zły? o prostytucji, nazistach i różne...

Anna Marczewska:
Maciej Filipiak:
Chciał bym, żeby każdy mógł spokojnie wybierać kim chce być, jeżeli nie ma w tym nic złego,
bez narażania się na szkalowanie.

Złem jest to, że osobę sprowadzasz do roli przedmiotu.

A czym się różni:
1. "pójdę z tobą na kawę, bo mi się podobasz jako idealny dawca nasienia dla mojego potomstwa" (cecha biologiczna, odruch bezwarunkowy, nie masz wpływu na takie wartościowanie, nad Twoją ideologią jest czysta biochemia) od

2. "pójdę z tobą do kina, jeśli pomożesz mi przy zadaniach z matematyki" od

3. "pójdę z tobą do łóżka za tysiąc zł" od "pójdę z tobą na randkę dla dobrego samopoczucia"?

Korzyści, korzyści, korzyści. Tylko wyrażane na różne sposoby. Raz jest to papierek, a raz przypływ endorfin.

Czym się to różni od "słyszałem, że jest pan świetnym matematykiem, oferuję xxxx zł za wykonanie dla mnie zlecenia". Czy to nie jest przedmiotowe potraktowanie tego człowieka? Gdyby nie jego wiedza, być może przymierałby głodem. Czy ktoś mu coś dał z "miłości"? Ów matematyk wiedząc, że ma świetną pamięć, sprzedaje tę swoją cechę (bo sam sobie jej nie dał, podobnie jak dziwka sobie - urody) za pieniądze. A przecież powinno być "darmo dostaliście, darmo dawajcie" :D

Czymże jest GoldenLine, jak nie wielkim "sklepem" i narzędziem przedmiotowego traktowania człowieka? Czymże są portale randkowe? Oceń mnie! Wybierz mnie! Lubię A, B, C, D, poszukuję cech E, F, G, H. Jestem katoliczką (nawet wyznanie jest tu potrzebne do lepszego "doboru partnera"), nie piję, palę sporadycznie. Mam fajne zdjęcie ("żebyś mnie wybrał spośród tysiąca"). Widzę to samo nawet... na Frondzie - reklamowali tam kiedyś portal randkowy dla katolickich "singli". A tak naprawdę wybieranie, przebieranie w profilach w celu "wzajemnego dopasowania". Czy to nie jest przedmiotowe traktowanie człowieka? Pasujesz mi - wyjdę za ciebie, nie pasujesz, szukam innego "obiektu" (który może za rok stanie się "moim kochaniem i słoneczkiem", ale na razie jest to "janusz4392").

Nawet, gdy Ci się wydaje, że nie traktujesz kogoś przedmiotowo, bardzo często traktujesz, tylko nie dopuszczasz do siebie tej myśli, bo nie wydaje Ci się to sprzeczna z Twoim systemem wartości.

To dana osoba musi poczuć się traktowana przedmiotowo. Podobnie, jak dana osoba musi poczuć się obrażona, aby można było powiedzieć, że ją obraziłaś.

To działa w dwie strony. Przedstawiciele tej "przedmiotowo traktowanej społeczności" z kolei często traktują np. wierzących i konserwatystów jako.... książkowy przejaw "przedmiotowego traktowania przez kler". Gdy pada takie sformułowanie, natychmiast spotyka się z kontrą "nikt mnie nie zmusza do niczego! mam wolną wolę! płacę księdzu bo chcę i zapłace nawet dziesięć razy tyle, a tobie wara! jestem wolny!". Tymczasem Maciek napisał dokładnie (a ja pisałem o tym chyba 2 lata temu dokładnie), jak działają mechanizmy "wychowania religijnego" i strach przed nieznanym, przywiązanie do "starego porządku" (OK, ja też jestem konserwatystą w pewnych kwestiach). Pisał o tym już Prus w "Faraonie".

Największym sukcesem manipulującego jest to, gdy manipulowany nie dość, że nie czuje się manipulowany, to jeszcze broni manipulatora. I bądź tu mądry. Obie strony oburzone traktowaniem strony przeciwnej :)

Oferowanie "mózgu" jest postrzegane jako cnota, "praca umysłowa". Oferowanie ciała jest postrzegane jako grzech. A to niby dlaczego? Jeszcze dawniej - to rozumiem. Oferowania ciała skutkowało m.in. urodzinami dzieci, więc mogło obciążać "pomoc społeczną", a gdy takowej nie było - całą lokalną społeczność. Z kolei wiedza nie liczyła się zbytnio, bo dostęp do wiedzy był ściśle ograniczony. Ale dziś? Dziś osoba z "mocnym mózgiem" może przynieść znacznie większe straty (zaplanowane morderstwo, paskudna broń biologiczna, przekręty finansowe, intrygi i tysiące innych złych rzeczy) lub korzyści, niż narodziny nowego płatnika ZUSu lub "obciążnika opieki społecznej".

Dziwki od sponsoringu ogłaszając się na swoich portalach traktują siebie nie mniej i nie bardziej przedmiotowo, niż każdy inny użytkownik GL, w tym Ty, ja, Maciek czy inny Kowalski. Etos pracy umysłowej bądź fizycznej? Nawet w PRLu w niego nie wierzono.

Dziwki oferują swoje ciało i umiejętności erotyczne (fakt, że nie potrzeba do tego wiele mózgu, chociaż to dramat robić to samo ciągle tak samo przez całe życie.....), a tutaj oferuje się swoje umiejętności. I w obu przypadkach czy to szanowne dziwki, czy szanowni GLowicze mają gdzieś, że na forum powiedzmy anarchistycznym ktoś o nich mówi "korporacyjne dziwki, korposzczury, krawiaciarze" i tak dalej. Podobnie, jak na forum "garsoniera.pl" forumowicze mają serdecznie gdzieś, co o nich mówią "obrońcy starego porządku" :)

Owszem, jest różnica. Dziwka nie musi mieć nic, poza urodą, by zarobić. Choć ryzykuje zakażeniem, pobiciem, gwałtem, stalkingiem. GLowicz może nie mieć ani urody, ani zbyt lotnego mózgu, a wtedy musi włożyć wiele wysiłku i pracy, by móc godnie żyć. To się oczywiście liczy i ceni. Ale przedmiotowe traktowanie nie zmalało ani na chwilę. Jedynie zmienił się produkt, dlatego uśpiło to waszą czujność.

Spojrzyj teraz na swój profil na GL - jesteś "za szybką". Oglądają Cię. Oceniają Cię. Analizują być może Twoje wypowiedzi. Jeśli wydasz się im atrakcyjna zawodowo, to dostaniesz zlecenie. Ty sama im na to pozwalasz. Dlatego zmieniasz zdjęcia. Dlatego inni robią sobie zdjęcia z audycji w programie telewizyjnym, dlatego inni robią sobie zdjęcia z "uśmiechem zębicznym", chwalą certyfikatami itd. Chcemy, by nasz produkt był ładnie opakowany.

Ich przewaga nad dziwkami jest taka, że włożyli niejednokrotnie duży wysiłek w to, by teraz móc się dać traktować przedmiotowo. Dziwki mają jedynie urodę. Dlatego są potępiane - za to, że nie robiąc praktycznie nic, mają coś.
Mam nadzieję, że niedługo roboty i cyber sex w pełni wyprą żywe dziwki

Jeśli żywe dziwki będą tego chciały. Powiedz utrzymankom czy sponsoritkom, że od jutra "nie będą traktowane przedmiotowo dzięki Tobie". Spodziewam się agresywnej reakcji ;)
i nie będzie rozprzestrzeniania wirusów i ich mutacji i w konsekwencji nowych, niebezpiecznych chorób.

Niewielka to będzie korzyść. Gdy jednak już się to stanie, radzę nadal uważać na deski klozetowe, na klamki, na basen, na siodełko pożyczonego roweru... tak można długo wyliczać źródła zakażeń chorobami zakaźnymi dalece bardziej rozpowszechnionymi.
Mam nadzieję, że technologia odbierze to żenujące zajęcie "ludziom".

Jeśli ludzie zapragną je rzucić. Ale szczerze wątpię, bo nie każdy podziela Twoje zdanie.
Co tak bronisz tych dziwek,

Maciek nie broni dziwek, tylko wolności wyboru. Chociaż dziwki też wypada bronić przed pewnymi środowiskami, nie mniej niebezpiecznymi, niż mafia. Zaszczucie i znęcanie się psychiczne konserwatywno-religijnego otoczenia (znane mi z osobistych obserwacji) uprzykrza nieraz życie dziwkom w nie mniejszym stopniu, niż sadystyczny alfons. A doooobrze znam takie "nawiedzone", które potrafią zaszczuć za każdą "inność" i z zawiści. A nie daj boże, jeszcze jak im któraś faceta "odbiła" :]
czyżby ktoś z twoich bliskich się parał, a może ty sam po godzinach?...

Wiesz, że masz problem z ad personam, w dodatku mało wyszukanym? Wystarczy sparafrazować Twój atak i staje się bronią obosieczną.Adrian Olszewski edytował(a) ten post dnia 04.04.12 o godzinie 18:12
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Dlaczego seks jest zły? o prostytucji, nazistach i różne...

Katharina Katarzyna Z.:
Może więc ją powtórze.
Nie, nie chciałabym, bo zdaję sobie sprawę z tego, że to ciężka fizycznie i psychicznie praca. Podobnie nie chciałbym, aby moje dziecko było sprzątaczką, chirurgiem-onkologiem, modelką/modelem i jest jeszcze parę innych zawodów niechętnie przeze mnie widzianych dla mojego dziecka. Ale jeżeli dotyczy to dorosłego dziecka, to ono samo musi dokonać wyboru, a ja mogę tylko mu uświadomić, z czym ten lub inny zawód się „wiąże”.


Czyli jak rozumiem, nie ma dla Ciebie różnicy między chirurgiem onkologiem a prostytutką, tak? Oba zawody są ciężkie psychicznie i fizycznie i dlatego nie chciałabyś aby Twoje dziecko miało taki zawód.

A gdybyś mogła wybrać, to wolałabyś aby Twoja córka była chirurgiem-onkologiem czy prostytutką?
Tylko szczerze.
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Dlaczego seks jest zły? o prostytucji, nazistach i różne...

Małgorzata G.:
Adrian Olszewski:

Tyle, że ten temat rozmył się 15 stron później, a potem już zeszło na religię, nazizm... no i zesrało się jak zwykle.


Jak jest Maciej F to zawsze schodzi na religię :o)))

No cóż, nie jeden Maciej "jest tutaj szeregowym Kowalskim", któremu każda rzecz kojarzy się tylko z jednym :). Maciejowi kojarzy się z religią, komuś innemu np. z marksizmem, komunizmem czy nazizmem. Ale ludzie mają swoje "koniki" do których "lubią" sprowadzać niemal każdą dyskusje.
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Dlaczego seks jest zły? o prostytucji, nazistach i różne...

Małgorzata G.:

Czyli jak rozumiem, nie ma dla Ciebie różnicy między chirurgiem onkologiem a prostytutką, tak? Oba zawody są ciężkie psychicznie i fizycznie i dlatego nie chciałabyś aby Twoje dziecko miało taki zawód.
Dokładnie tak.

A gdybyś mogła wybrać, to wolałabyś aby Twoja córka była chirurgiem-onkologiem czy prostytutką?
Tylko szczerze.
Nie ma takiej możliwości, abym to ja wybierała swoim dorosłym dzieciom zawód. To jest ich życie, a nie moje. I nie chodzi tylko o wybór zawodu. Nie chiałabym również, aby moja córka była bita lub gwałcona przez partnera/męża, ale jeżeli jej to będzie odpowiadało, to ja mogę co najwyżej pokiwać palcem w bucie.
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Dlaczego seks jest zły? o prostytucji, nazistach i różne...

Katharina Katarzyna Z.:
Małgorzata G.:

Czyli jak rozumiem, nie ma dla Ciebie różnicy między chirurgiem onkologiem a prostytutką, tak? Oba zawody są ciężkie psychicznie i fizycznie i dlatego nie chciałabyś aby Twoje dziecko miało taki zawód.
Dokładnie tak.

A gdybyś mogła wybrać, to wolałabyś aby Twoja córka była chirurgiem-onkologiem czy prostytutką?
Tylko szczerze.
Nie ma takiej możliwości, abym to ja wybierała swoim dorosłym dzieciom zawód. To jest ich życie, a nie moje. I nie chodzi tylko o wybór zawodu. Nie chiałabym również, aby moja córka była bita lub gwałcona przez partnera/męża, ale jeżeli jej to będzie odpowiadało, to ja mogę co najwyżej pokiwać palcem w bucie.


Wywijasz się od odpowiedzi :o)
Ja pytam co byś wolała jako matka.
Albo czy czułabyś to samo gdyby Twój syn ożenił się z panią chirurg czy z panią prostytutką :o)
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Dlaczego seks jest zły? o prostytucji, nazistach i różne...

Adrian Olszewski:


Dziwki od sponsoringu ogłaszając się na swoich portalach traktują siebie nie mniej i nie bardziej przedmiotowo, niż każdy inny użytkownik GL, w tym Ty, ja, Maciek czy inny Kowalski. Etos pracy umysłowej bądź fizycznej? Nawet w PRLu w niego nie wierzono.

Dziwki oferują swoje ciało i umiejętności erotyczne (fakt, że nie potrzeba do tego wiele mózgu, chociaż to dramat robić to samo ciągle tak samo przez całe życie.....), a tutaj oferuje się swoje umiejętności. I w obu przypadkach czy to szanowne dziwki, czy szanowni GLowicze mają gdzieś, że na forum powiedzmy anarchistycznym ktoś o nich mówi "korporacyjne dziwki, korposzczury, krawiaciarze" i tak dalej. Podobnie, jak na forum "garsoniera.pl" forumowicze mają serdecznie gdzieś, co o nich mówią "obrońcy starego porządku" :)


Szanujesz prostytutki? Dlaczego używasz pejoratywnego określenia "dziwka" ?
Czy prostytutka jest w czymś gorsza od innych kobiet?

Że tak prowokacyjnie spytam :o)
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Dlaczego seks jest zły? o prostytucji, nazistach i różne...

Małgorzata G.:
Katharina Katarzyna Z.:
Małgorzata G.:

Czyli jak rozumiem, nie ma dla Ciebie różnicy między chirurgiem onkologiem a prostytutką, tak? Oba zawody są ciężkie psychicznie i fizycznie i dlatego nie chciałabyś aby Twoje dziecko miało taki zawód.
Dokładnie tak.

A gdybyś mogła wybrać, to wolałabyś aby Twoja córka była chirurgiem-onkologiem czy prostytutką?
Tylko szczerze.
Nie ma takiej możliwości, abym to ja wybierała swoim dorosłym dzieciom zawód. To jest ich życie, a nie moje. I nie chodzi tylko o wybór zawodu. Nie chiałabym również, aby moja córka była bita lub gwałcona przez partnera/męża, ale jeżeli jej to będzie odpowiadało, to ja mogę co najwyżej pokiwać palcem w bucie.


Wywijasz się od odpowiedzi :o)
Ja pytam co byś wolała jako matka.
Jako matka, chciałbym aby moje dziecko wybrało taki rodzaj pracy, który da mu najwięcej zadowolenie i aby swoją pracę wykonywało najlepiej jak umie. Tak ja wcześniej pisałam, było mi przykro (ze względu na moje poglądy - jestem pacifistką), że mój syn poszedł na 4 lata do wojska, ale widziałam, że sprawia mu radość i daje zadowolenie, więc i ja byłam szczęśliwa.
Albo czy czułabyś to samo gdyby Twój syn ożenił się z panią chirurg czy z panią prostytutką :o)
Myślę, że udało mi się wychować syna w ten sposób, że będzie się żenił z człowiekiem czyli np. z panią Anią, Zosią czy Kunegeundą , a nie jego zawodem. Wykonywany zawód nie świadczy o tym jakim się jest człowiekiem.

35 lat temu rozmawiałam z pewną kobietą, która "zachwycała się" pannami z dzieckiem. Jakie to ona odważne, odpowiedzialne i "silne". Ale właśnie na tak postawione pytanie: "A gdyby pani syn chciał się z taką ożenić?", pani odpowiedziała jednoznacznie: "Po moim trupie, z taką k....ą, to nigdy bym nie pozwoliła"
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Dlaczego seks jest zły? o prostytucji, nazistach i różne...

Katharina Katarzyna Z.:

35 lat temu rozmawiałam z pewną kobietą, która "zachwycała się" pannami z dzieckiem. Jakie to ona odważne, odpowiedzialne i "silne". Ale właśnie na tak postawione pytanie: "A gdyby pani syn chciał się z taką ożenić?", pani odpowiedziała jednoznacznie: "Po moim trupie, z taką k....ą, to nigdy bym nie pozwoliła"


Właśnie też coś takiego zauważyłam. Ludzie są otwarci i tolerancyjni dopóki sprawa nie dotyczy ich osobiście :o)

Ciekawa jestem ilu panów z tej grupy ożeniłoby się z prostytutkami albo nie miało żadnych "ale" gdyby ich córki prostytutkami zostały.

Temat: Dlaczego seks jest zły? o prostytucji, nazistach i różne...

Spotkanie z prostytutką to tak naprawdę spotkanie dwóch chorych osób: jedna sprzedaje siebie, zeby mieć za co żyć, druga – kupuje coś, co normalni ludzie mają za darmo.

kim jest standardowa prostytutka?

osoba na krawędzi, której sypie się życie,

99% nie lubi seksu z klientami i/albo musi się do niego zmuszac,

99% z wymienionych 99% prostytutek nigdy nie powie otwarcie (przynajmniej w trakcie ich kariery), ze zmusza się do tego, żeby dotknąć klienta i czasami powstrzymuje odruch wymiotny na myś o tym, co będzie musiała robić,

99% robi to dla pieniędzy i tylko pieniądze klienta trzymaję je przy tym, żeby nie puścić pawia,

99% prostytutek szanuje dyskrecje,

99% prostytutek zostało skrzywdzonych przez to, ze ich klienci nie szanują dyskrecji i rozpowiadają na prawo i lewo która co i za ile robi,

99% prostytutek nie powiedziało nikomu z rodziny, czy przyjaciól, czym się zajmują,


nieznana jest liczba prostytutek, którym udało się z tego zawirowania wyjść bez szwanku, zapomnieć o wszystkim i żyć jak Bozia nakazuje.

z bloga
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Dlaczego seks jest zły? o prostytucji, nazistach i różne...

Małgorzata G.:

Czyli jak rozumiem, nie ma dla Ciebie różnicy między chirurgiem onkologiem a prostytutką, tak? Oba zawody są ciężkie psychicznie i fizycznie i dlatego nie chciałabyś aby Twoje dziecko miało taki zawód.

A gdybyś mogła wybrać, to wolałabyś aby Twoja córka była chirurgiem-onkologiem czy prostytutką?
Tylko szczerze.

Małgorzato, a co byś powiedziała, gdyby Twoje dziecko było adwokatem i broniłoby np. mordercy/gwałciciela/pedofila/męża bijącego żonę/łapownika? Lub gdyby było chirurgiem plastycznym i robiło by pacjentce kolejne powiększenie piersi/operacje nosa/lifting?

Temat: Dlaczego seks jest zły? o prostytucji, nazistach i różne...

A co jest złego w obronie mordercy, gwałciciela, itd? Kazdy przypadek jest inny. Każdy ma prawo do obrony.
Operacje plastyczne, niektóre matki fundują na 18, również nie widzę w tym nic złego.
Poza tym wybitnie nietrafiony przykład.
Żeby być wziętym lekarzem chirurgiem trzeba skończyć 6 lat medycyny + odbyć kolejne 6 lat specjalizacji.
Adwokat studiuje 5 lat + około 4 lata aplikacji + praktyka w zawodzie, no jak to porównać do zajęcia prostytutki?
12 lat specjalizuje się w lodach? ekhm...

Następna dyskusja:

Dlaczego feminizm jest zły?




Wyślij zaproszenie do