konto usunięte
Temat: Dlaczego Afryka cierpi?
http://wolnemedia.net/?p=14080Media niechętnie poruszają temat Afryki. Statystyczny Polak lub Europejczyk zna Afrykę tylko z czterech sytuacji. Najbardziej przyjazny obraz otrzymujemy w programach przyrodniczych. Każdy z nas widział niejeden dokument poświęcony afrykańskiej przyrodzie. Pięknej, dzikiej, w wielu miejscach nienaruszonej jeszcze przez działalność człowieka. O Afryce słyszymy także, gdy wybucha nowa wojna, powstanie, dochodzi do ludobójstwa. Telewizja serwuje nam wtedy tragiczne sceny z obozów uchodźców. Trzecim przypadkiem jest stan klęski żywiołowej. Czytamy o kolejnej suszy, widzimy jak setki tysięcy ludzi umierają z głodu. Afrykę kojarzymy także z wszechobecnym wirusem HIV i rozprzestrzenianiem się AIDS. Dlaczego nas to nie dotyczy? Co powoduje, że w Afryce jest tak źle?
LEKCJA HISTORII
Jednym z głównych powodów obecnej sytuacji w Afryce są decyzje europejskich mocarstw, podjęte w XIX wieku. Na konferencji w Berlinie w 1885 roku Bismarck wraz z innymi przywódcami podzielili Afrykę na kolonie. W toku politycznych negocjacji Europejczyków, czarny ląd potraktowany został jak urodzinowy tort, z którego każdy chciał otrzymać jak największy kawałek. Walka o wpływy spowodowała, że kilka, a czasami kilkadziesiąt plemion o całkowicie odmiennych kulturach i zwyczajach zamykano w sztucznie wyznaczonych granicach. Te zupełnie odmienne społeczności zmuszone zostały do współistnienia pod panowaniem białych, a przede wszystkim do pracy dla białych. Afrykańskie kolonie służyły Europie jako dojne krowy. Eksploatowano wszystkie możliwe zasoby, gospodarki nowo powstałych krajów rozwijano tylko w celu wyeksportowania jak największych ilości dóbr. Zaniedbano całkowicie rozwój kulturalny, nie wspominając o edukacji. Miejscowa ludność służyła jako tania siła robocza, a jeśli stawiała jakikolwiek opór dochodziło do masowych mordów.
Po wywalczeniu niepodległości przez kolonie, w latach 50. i 60. XX wieku sytuacja w Afryce wcale nie uległa poprawie. Nowe państwa powstawały w granicach starych kolonii, a do władzy dochodzili najczęściej okrutni dyktatorzy. Sytuację na kontynencie doskonale opisuje Kapuściński, który podróżował po wyzwalających się krajach Afryki i opisał te dramatyczne wydarzenia, które ukazał w książce pod tytułem “Heban”.
Mowiac krotko przeobrazenia jakich dokonali europejczycy moga byc czytane jako wyrzut sumienia dzis gdy czytamy obecnie o ofiarach wojen. I nie tylko w Afryce. Wojna na styku Indii i Pakistanu
siega w swych przyczynach dezycji Brytyjczyków i Królowej.Romuald K. edytował(a) ten post dnia 25.04.09 o godzinie 22:59