Małgorzata K.

Małgorzata K. Dyrektor Personelu i
Komunikacji,
ERGIS-EUROFILMS SA

Temat: Czy wszyscy ludzie są równi?

Sylwia P.:
Marcin Kalinowski:
Sylwia P.:
to w co ja wierze nie ma tu nic do rzeczy..czy to
konfesjonał?? nie zauważylam..

Nie obrazaj sie :) Po prostu stwierdzilas, ze Twoj Bog jest dla wszystkich sprawiedliwy i traktuje wszystkich rowno, a ja sie pytam do jakiej religii nalezysz i czy w ogole.

nie obrażam sie! nie wierze w Boga osobowego, skonkretyzowanego do jednej religii, raczej w ultradoskonalą mądrość i nieskończoną dobroć, która NIE OBRAŻA SIE na niedoskonalego czlowieka i nie karze za brak wiary, lecz sprawiedliwe ocenia moralną jakość jego życia.
a czy to nie jest tak przypadkiem, że idea Boga (monoteistycznego) jest związana zarówno z czasami w jakich jest tworzona (odpowiada na zapotrzebowanie - vide okrutny i bezlitosny Bóg w Starym Testamencie i Torze i później, kiedy już potrzebna była idea Boga łaskawszego, miłosiernego - Bóg wybaczający, poświęcający swoje życie?). Odnosząc się do dyskutowanej idei elitaryzmu każdej z idei religijnych (wyznawcy do nieba, niewyznawcy do piekła), to czy przypadkiem nie jest to dla wyznawców formuła "nagrody"? Ci, którzy ją sformułowali mówią - jesteśmy lepsi od innych, mamy na to wiele dowodów. Ale ten ostateczny jest taki właśnie, że jeżeli do nas przystaniesz czeka Cię po śmierci nagroda, tych którzy zostaną z boku czeka wieczne cierpienie? Czyli kolejna odpowiedź na podstawowe ludzkie zapotrzebowanie - wiedzieć, co ze mną będzie po śmierci. Bo przecież uwierzyć, że nie będzie nic, to popaść w ostateczną czarną rozpacz? A wtedy wszystko, co się dzieje tu i teraz jest tylko do tego sprowadzone. Czyli tymczasowe, czyli bez sensu...?
Marcin Orliński

Marcin Orliński Wicenaczelny,
„Przekrój”

Temat: Czy wszyscy ludzie są równi?

Aby pytanie w tytule wątku zyskało wagę etyczną, trzeba by je przeformułować w następujący sposób: "Czy wszyscy ludzie powinni być równi, a jeśli tak, to w jakim sensie?".

Ludzie nie są równi i widać to gołym okiem: mają różny wzrost, różną masę ciała, różne predyspozycje fizyczne i umysłowe, różne wykształcenie, różne preferencje polityczne, światopoglądowe i moralne etc. I dobrze.

Równość, o której mówi się w przypadku systemów demokratycznych, wynika z ogólnej zasady sprawiedliwości - niezależnie od różnic, ludzie powinni być w równy sposób traktowani przez prawo, a więc m.in. mieć równe szanse na udział w życiu społecznym (dostęp do wykształcenia, służby zdrowia, dóbr kultury etc.), mieć wspólne prawa i obowiązki etc.

Z drugiej strony w grę wchodzi wolność. Faktyczne nierówności społeczne w systemach demokratycznych wynikają z faktu, że każdy obywatel może (w ograniczonym stopniu) kształtować swoje życie tak, jak chce. Im większa bowiem wolność jednostek, tym mniejsza równość. I odwrotnie.

Liberałowie nawołują więc do zwiększania wolności, nawet kosztem równości. Natomiast socjaliści, zwłaszcza ci radykalni, pragną pełnej równości, nawet za cenę wolności.
Agnieszka Karoń

Agnieszka Karoń PhD candidate ||
Social researcher ||
PR | CSR | SM |
New...

Temat: Czy wszyscy ludzie są równi?

''Zrozumialem, ze wolnosc jest wazniejsza od rownosci, ze probujac wprowadzic rownosc stwarzamy zagrozenie dla wolnosci, ze jesli wolnosc zostala utracona, nie moze byc takze i rownosci wsrod nie-wolnych ludzi'' (K.R.Popper)

Równość względem prawa jest fundamentem ,dalej to już tylko wolnośc!..../ewentualnie kraj równych niewolników....

AAgnieszka Karon edytował(a) ten post dnia 20.08.08 o godzinie 17:06



Wyślij zaproszenie do