konto usunięte

Temat: Czy nienoszenie obrączki po rozwodzie wyłącznie cywilnym...

Katharina Z.:
Mariola T.:
... Czy to uczciwe i etyczne nie nosić obrączki jak jest się w ważnym związku małżeńskim kościelnym lub cywilnym, poza przypadkami koniecznymi?

Noszenie lub nie noszenie obrączki nie ma nic wspólnego ani z uczciwością, ani z etyką. Istotą ślubu i małżeństwa nie jest bowiem jej noszenie, a wzajemne relacja pomiędzy dwojgiem ludzi.

P.S. Od ponad 26 lat nosimy z mężem obrączkę tylko raz do roku, w rocznicę ślubu (po powrocie z podróży poślubnej zdjeliśmy je sobie wzajemnie w uroczysty sposób). I zapeniam Cię, że nie nie nosimy ich po to, aby móć bezproblemowo "szaleć" z innymi na lewo i prawo. Gdybyśmy chcieli mieć na lewo i prawo "przygody" - obrączka na palcu też by nam w tym nie przeszkadzała :)Katharina Z. edytował(a) ten post dnia 14.10.10 o godzinie 19:44

Wszystko się zgadza.Obrączka czy jest czy jej nie ma niczego nie zmieni,ale po co ją włożyliście je sobie skoro potem zdjeliście? Przeszkadza w normalnym codziennym życiu?Musi być jakiś powód? Jeżeli nie pytam o 1 pytanie za dużo, to z jakiego powodu jej nie nosicie? Wsydzicie się faktu ,że jesteście mężem i żoną i nie manifestujecie przynależność do siebie poprzez noszenie obrączki?

konto usunięte

Temat: Czy nienoszenie obrączki po rozwodzie wyłącznie cywilnym...

Katharina Z.:
Mariola T.:

problem nie tkwi w chodzeniu na boki,ale po rozwodzie cywilnym ,jeżeli ślubu cywilnego nie było tylko kościelny uczciwie

Sam ślub kościelny nie jest ważny, dlatego w okresie przedkonkordatowym, aby otrzymać ślub kościelny należało przedstawić akt małżeństwa z Urzędu Stanu Cywilnego. Dzisiaj istnieje mozliwość 2 w 1 czyli mamy do czynienia zarówno ze ślubem cywilnym, jak i z kościelnym. I właśnie ten ślub cywilny zawarty w ramach ślubu konkordatowego zostaje przez urzędników rozwiązany poprzez rozwód.

To po co do licha ludzie jeszcze biegną do kościoła ,żeby ewentualnie jeżeli to możliwe uzyskać dodatkowo stwierdzenie nieważności zawartego wydawałoby się ważnie ślubu kościelnego pomimo uzyskanego rozwodu cywilnego czyli rozdziału materialnego pomiędzy małżonkami ,czyli rozdziału kasy.Duchowo w dalszym ciągu pozostają złączeni poprzez ślub kościelny ważny.No chyba ,że uzyskają stwierdzenie nieważności zawartego ślubu kościelnego
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Czy nienoszenie obrączki po rozwodzie wyłącznie cywilnym...

Mariola T.:

Wszystko się zgadza.Obrączka czy jest czy jej nie ma niczego nie zmieni,ale po co ją włożyliście je sobie skoro potem zdjeliście? Przeszkadza w normalnym codziennym życiu?Musi być jakiś powód? Jeżeli nie pytam o 1 pytanie za dużo, to z jakiego powodu jej nie nosicie? Wsydzicie się faktu ,że jesteście mężem i żoną i nie manifestujecie przynależność do siebie poprzez noszenie obrączki?
Założyliśmy, bo taki jest rytuał w czasie zawierania ślubu.
Nie nosimy, bo nie czujemy potrzeby manifestacji, a tego, że jesteśmy żoną i mężem przed nikim nie ukrywamy. Po prostu obrączka nie jest nam do niczego potrzebna. Dla mnie nie jest obiektem dowartościowania się, a dla męża nie jest "tarczą obronną".

konto usunięte

Temat: Czy nienoszenie obrączki po rozwodzie wyłącznie cywilnym...

Mariola T.:

Z pewnością nie twierdziłam,że obrączka jest gwarantem wierności dotrzymania przysięgi małżeńskiej.Jej zdjęcie często może oznaczać mylnie ,że ktoś nie jest w żadnym ważnym związku tzw. oszukiwanie i nieuczciwość.Tak często dowiadują się młode uwiedzione kobiety ,że facet jest żonaty, a ona młoda naiwna myślała ,że stanu wolnego. O to mi chodzi.Czy to takie trudne do zrozumienia?Czy to uczciwe i etyczne nie nosić obrączki jak jest się w ważnym związku małżeńskim kościelnym lub cywilnym, poza przypadkami koniecznymi?
Na Boga to bardzo proste pytanie.


Jak słyszę: "młode, uwiedzione kobiety" to mi się nóż w kieszeni otwiera, a ziemniaki w piwnicy w czwórki ustawiają! Biedactwa kochane, biedne, nieświadome... O rany! Co to za hipokryzja?! Czy Pani w ogóle jest z tej epoki i z tej galaktyki czy może z matrixa albo skąd? Czy Pani słyszała kiedykolwiek jak młode kobiety potrafią kląć, jak manipulować facetami w celu osiągnięcia własnych korzyści, a Pani tu mówi, że CZĘSTO FACECI NABIERAJĄ JE BIEDNE NAIWNE, ŻE SĄ KAWALERAMI, CICHACZEM ZDEJMUJĄC PRZED SPOTKANIEM OBRĄCZKĘ? Większej bzdury nigdy nie słyszałam. Jednak nie udało mi się powstrzymac irytacji, za co przepraszam.
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Czy nienoszenie obrączki po rozwodzie wyłącznie cywilnym...

Obrączka to symbol - i jak do każdego symbolu - ludzie różnie do niej podchodzą ;o)
Ja akurat noszę i praktycznie nigdy nie zdejmuję, podobnie jak mój mąż. Ale daleka bym była od oceny etycznej kogoś kto zdejmuje i trzyma w szufladzie.

Jeśli ktoś chce zdradzić - zdradzi z obrączką na palcu. To nie obrączka a nasze zachowanie, nasze sygnały wysyłane do otoczenia - mówią o tym czy jesteśmy "zainteresowani" nowym partnerem czy nie.

Wiele osób nie nosi obrączek, bo im przeszkadzają w pracy (tworzą się odciski, gromadzą bakterie, cokolwiek).

Co do rozwodu cywilnego - już to ktoś wcześniej ładnie ujął - zależy to od tego co ślub kościelny dla danej osoby oznaczał.
Nienoszenie obrączki po rozwodzie cywilnym wcale nie musi oznaczać, że ta osoba chce szukać nowego partnera. Może wcale nie chce. Wyrazi to swoim zachowaniem, będzie się włóczyć po klubach, imprezach, zaczepiać babki/facetów :o) Albo też dochowa wierności partnerowi. Niemniej obrączka może też takiej osobie kojarzyć się z partnerem, który krzywdził - wtedy zrozumiałabym nawet wyrzucenie obrączki do śmieci :o)

Symbol miłości - cóż - jeśli miłość minęła, na przykład została brutalnie zniszczona przez partnera sadystę - to po co nosić ten symbol miłości na palcu?

Akurat sam fakt noszenia czy nienoszenia obrączki niewiele mówi o uczuciach człowieka.

W czasie wojny i okupacji ludzie brali śluby bez obrączek, gdzieś w okopach, kanałach i te małżeństwa przetrwały wszelkie burze.
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Czy nienoszenie obrączki po rozwodzie wyłącznie cywilnym...

Mariola T.:

To po co do licha ludzie jeszcze biegną do kościoła ,żeby ewentualnie jeżeli to możliwe uzyskać dodatkowo stwierdzenie nieważności zawartego wydawałoby się ważnie ślubu kościelnego pomimo uzyskanego rozwodu cywilnego czyli rozdziału materialnego pomiędzy małżonkami ,czyli rozdziału kasy.Duchowo w dalszym ciągu pozostają złączeni poprzez ślub kościelny ważny.No chyba ,że uzyskają stwierdzenie nieważności zawartego ślubu kościelnego

Nie wiem, po co biegają (może należałoby ich zapytać). Tak samo jak nie wiem po co urządzają teatr w postaci ślubu kościelnego. Gdyby faktycznie potrzebowali błogosławieństwa Boga, to wystarczyłby im ślub w kaplicy, zakrysti lub kościele (rano/ wieczorem) w obecności tylko księdza i świadków, w skromnym ubraniu, a nie "przedstawienie na głównej scenie", w świetle reflektorów, przy pełnej widowni, w kostiumach teatralnych.

konto usunięte

Temat: Czy nienoszenie obrączki po rozwodzie wyłącznie cywilnym...

Joanna C.:
Mariola T.:
Adam Bulandra:
zaczynam odczuwać, iż tutaj trwa jakas osobista autoterapia kosztem rozmowcow

to źle odczuwasz moim zdaniem.Masz prawo jesteś wolny:)

Zdaje się, że na odczucia Adama nie masz wpływu. Zarozumiałością jest twierdzić, że wiesz lepiej co on odczuwa i czy robi to źle czy dobrze.

Do czego potrzebny mi wpływ na odczucia Adama ,kobieto!!!?:))
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Czy nienoszenie obrączki po rozwodzie wyłącznie cywilnym...

Joanna C.:
Jak słyszę: "młode, uwiedzione kobiety" to mi się nóż w kieszeni otwiera, a ziemniaki w piwnicy w czwórki ustawiają!

Sorki za offtop, ale dawno się tak nie uśmiałam - te ziemniaki w czwórkach to śląskie powiedzenie?
:o)))

konto usunięte

Temat: Czy nienoszenie obrączki po rozwodzie wyłącznie cywilnym...

Mariola T.:
Joanna C.:
Mariola T.:
Adam Bulandra:
zaczynam odczuwać, iż tutaj trwa jakas osobista autoterapia kosztem rozmowcow

to źle odczuwasz moim zdaniem.Masz prawo jesteś wolny:)

Zdaje się, że na odczucia Adama nie masz wpływu. Zarozumiałością jest twierdzić, że wiesz lepiej co on odczuwa i czy robi to źle czy dobrze.

Do czego potrzebny mi wpływ na odczucia Adama ,kobieto!!!?:))

Nie wiem po co Ci to. To nie do mnie skierowane winno być pytanie. Po jakie licho komentujesz, że on źle odczuwa? Co to w ogóle za ocenianie innych?! Nie znasz innych sposób aby wyrazić to co czujesz? Mów o sobie. Co Ty myślisz i czujesz, a nie to co czuje Adam, Wojtek czy Mariolka. Masz się za kogoś lepszego, bardziej rozumnego czy jak? Powiem Ci bez ogródek. : wkurza mnie takie zachowanie. Schowaj sobie oceny innych osób wygłaszających tu opinię głęboko w wewnętrzną kieszeń.

konto usunięte

Temat: Czy nienoszenie obrączki po rozwodzie wyłącznie cywilnym...

Małgorzata G.:
Joanna C.:
Jak słyszę: "młode, uwiedzione kobiety" to mi się nóż w kieszeni otwiera, a ziemniaki w piwnicy w czwórki ustawiają!

Sorki za offtop, ale dawno się tak nie uśmiałam - te ziemniaki w czwórkach to śląskie powiedzenie?
:o)))

Samo powiedzenie jest gwarowe, ale lekko je przystosowałam. Ślązak powiedziałby raczej o kartoflach... :) Cieszę się, że Ci się spodobało...

konto usunięte

Temat: Czy nienoszenie obrączki po rozwodzie wyłącznie cywilnym...

Małgorzata G.:
Obrączka to symbol - i jak do każdego symbolu - ludzie różnie do niej podchodzą ;o)
Ja akurat noszę i praktycznie nigdy nie zdejmuję, podobnie jak mój mąż. Ale daleka bym była od oceny etycznej kogoś kto zdejmuje i trzyma w szufladzie.

Jeśli ktoś chce zdradzić - zdradzi z obrączką na palcu. To nie obrączka a nasze zachowanie, nasze sygnały wysyłane do otoczenia - mówią o tym czy jesteśmy "zainteresowani" nowym partnerem czy nie.

Wiele osób nie nosi obrączek, bo im przeszkadzają w pracy (tworzą się odciski, gromadzą bakterie, cokolwiek).

Co do rozwodu cywilnego - już to ktoś wcześniej ładnie ujął - zależy to od tego co ślub kościelny dla danej osoby oznaczał.
Nienoszenie obrączki po rozwodzie cywilnym wcale nie musi oznaczać, że ta osoba chce szukać nowego partnera. Może wcale nie chce. Wyrazi to swoim zachowaniem, będzie się włóczyć po klubach, imprezach, zaczepiać babki/facetów :o) Albo też dochowa wierności partnerowi. Niemniej obrączka może też takiej osobie kojarzyć się z partnerem, który krzywdził - wtedy zrozumiałabym nawet wyrzucenie obrączki do śmieci :o)

Symbol miłości - cóż - jeśli miłość minęła, na przykład została brutalnie zniszczona przez partnera sadystę - to po co nosić ten symbol miłości na palcu?
Samo nienoszenie nie jest problemem .Problemem jest ukrywanie albo zaprzeczanie przez nienoszenie ,że taki ślub miał w ogóle miejsce kiedy się jeszcze na tyle kochali ,aby taki związek zawrzeć w kościele.

Akurat sam fakt noszenia czy nienoszenia obrączki niewiele mówi o uczuciach człowieka.

W czasie wojny i okupacji ludzie brali śluby bez obrączek, gdzieś w okopach, kanałach i te małżeństwa przetrwały wszelkie burze.

Przede wszystkim chodzi mi o celowe wmanewrowanie kogoś w myślenie ,że jest się stanu wolnego, a tak naprawdę się nie jest,bo rozwód cywilny nie unieważnia ślubu kościelnego( symbolem obrączka) ważnie zawartego dopóty dopóki nie stwierdzi się nieważności , jeżeli jedna ze stron lub oboje wystąpią z takim wnioskiem do kurii.

konto usunięte

Temat: Czy nienoszenie obrączki po rozwodzie wyłącznie cywilnym...

Joanna C.:
Mariola T.:
Joanna C.:
Mariola T.:
Adam Bulandra:
zaczynam odczuwać, iż tutaj trwa jakas osobista autoterapia kosztem rozmowcow

to źle odczuwasz moim zdaniem.Masz prawo jesteś wolny:)

Zdaje się, że na odczucia Adama nie masz wpływu. Zarozumiałością jest twierdzić, że wiesz lepiej co on odczuwa i czy robi to źle czy dobrze.

Do czego potrzebny mi wpływ na odczucia Adama ,kobieto!!!?:))

Nie wiem po co Ci to. To nie do mnie skierowane winno być pytanie. Po jakie licho komentujesz, że on źle odczuwa? Co to w ogóle za ocenianie innych?! Nie znasz innych sposób aby wyrazić to co czujesz? Mów o sobie. Co Ty myślisz i czujesz, a nie to co czuje Adam, Wojtek czy Mariolka. Masz się za kogoś lepszego, bardziej rozumnego czy jak? Powiem Ci bez ogródek. : wkurza mnie takie zachowanie. Schowaj sobie oceny innych osób wygłaszających tu opinię głęboko w wewnętrzną kieszeń.

Mamy chyba problem ze wzajemnym zrozumieniem intencji.Napisałam ,że źle odczuwa, bo nie to miałam na myśli.Nie oceniałam jego wypowiedzi.

konto usunięte

Temat: Czy nienoszenie obrączki po rozwodzie wyłącznie cywilnym...

Joanna C.:
Mariola T.:
Joanna C.:
Mariola T.:
Adam Bulandra:
zaczynam odczuwać, iż tutaj trwa jakas osobista autoterapia kosztem rozmowcow

to źle odczuwasz moim zdaniem.Masz prawo jesteś wolny:)

Zdaje się, że na odczucia Adama nie masz wpływu. Zarozumiałością jest twierdzić, że wiesz lepiej co on odczuwa i czy robi to źle czy dobrze.

Do czego potrzebny mi wpływ na odczucia Adama ,kobieto!!!?:))

Nie wiem po co Ci to. To nie do mnie skierowane winno być pytanie. Po jakie licho komentujesz, że on źle odczuwa? Co to w ogóle za ocenianie innych?! Nie znasz innych sposób aby wyrazić to co czujesz? Mów o sobie. Co Ty myślisz i czujesz, a nie to co czuje Adam, Wojtek czy Mariolka. Masz się za kogoś lepszego, bardziej rozumnego czy jak? Powiem Ci bez ogródek. : wkurza mnie takie zachowanie. Schowaj sobie oceny innych osób wygłaszających tu opinię głęboko w wewnętrzną kieszeń.

jak Cię wkurza to możesz przestać się udzielać i już po problemie.

konto usunięte

Temat: Czy nienoszenie obrączki po rozwodzie wyłącznie cywilnym...

A mnie się skojarzyło, że jednak przewrotna natura we mnie tkwi. Jako młoda, piekna, niezamężna, choć nienaiwna (sic!) dziewczyna, nosiłam rodzaj złotej obrączki na właściwym palcu, po to by wywołać wrażenie, że jestem mężatką. Miało to uchronić mnie przed niechcianym podrywem. Potem, gdy wyszłam za mąż, obrączka leżała cały czas w szufladzie... To stwierdzenie będzie pewnie wodą na młyn dla p. Marioli... :)
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Czy nienoszenie obrączki po rozwodzie wyłącznie cywilnym...

Mariola T.:

Samo nienoszenie nie jest problemem .Problemem jest ukrywanie albo zaprzeczanie przez nienoszenie ,że taki ślub miał w ogóle miejsce kiedy się jeszcze na tyle kochali ,aby taki związek zawrzeć w kościele.

Ale z Twoich wypowiedzi wynika, że nienoszenie obrązcki jest równoznaczne z ukrywaniem/wstydzeniem się tego iż jest się w związku małżeńskim.
Nadal nie bardzo rozumię powiązania tego wszystkiego ze ślubem kościelnym. Ci, którzy biorą tylko ślub kościelny też zakładają w czasie jego trwania obrączki.
A może dla Ciebie ślub cywilny nie jest ślubem?
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Czy nienoszenie obrączki po rozwodzie wyłącznie cywilnym...

Mariola T.:
Samo nienoszenie nie jest problemem .Problemem jest ukrywanie albo zaprzeczanie przez nienoszenie ,że taki ślub miał w ogóle miejsce kiedy się jeszcze na tyle kochali ,aby taki związek zawrzeć w kościele.

Ale obrączkę można zgubić i co wtedy?
Poza tym przed kim ta osoba ukrywa, że ślub miał miejsce? Przed sobą na pewno nie. Natomiast następny ewentualny partner/partnerka nie powinna się sugerować brakiem obrączki bo byłaby to naiwność najwyższego rzędu :o)
Wszyscy lekarze byliby do wzięcia :o)

Przede wszystkim chodzi mi o celowe wmanewrowanie kogoś w myślenie ,że jest się stanu wolnego, a tak naprawdę się nie jest,bo rozwód cywilny nie unieważnia ślubu kościelnego( symbolem obrączka)


Obrączka jest także symbolem cywilnego ślubu.

Jeśli ktoś wikła się w związek z człowiekiem o którym nic się nie wie i nie wie się nawet czy był w związku - to jest to ryzykowne.

Zazwyczaj najpierw się poznaje bliżej tę osobę, bywa w kręgach jej/jego znajomych, sprawdza w NK czy na FB :o)
Co jak co ale "żonatość" czy "mężatość" ciężko ukryć.

konto usunięte

Temat: Czy nienoszenie obrączki po rozwodzie wyłącznie cywilnym...

Katharina Z.:
Mariola T.:

Samo nienoszenie nie jest problemem .Problemem jest ukrywanie albo zaprzeczanie przez nienoszenie ,że taki ślub miał w ogóle miejsce kiedy się jeszcze na tyle kochali ,aby taki związek zawrzeć w kościele.

Ale z Twoich wypowiedzi wynika, że nienoszenie obrązcki jest równoznaczne z ukrywaniem/wstydzeniem się tego iż jest się w związku małżeńskim.
Nadal nie bardzo rozumię powiązania tego wszystkiego ze ślubem kościelnym. Ci, którzy biorą tylko ślub kościelny też zakładają w czasie jego trwania obrączki.
A może dla Ciebie ślub cywilny nie jest ślubem?

Trafiłaś w samo sedno sprawy.Tak jest , nie uważam ślubu cywilnego za ślub , ponieważ sama takiego ślubu nie miałam. Mieliśmy wyłącznie ślub kościelny. Dopiero po ślubie kościelnym w tzw. zakrystii podpisałam dokument rejestrujący zwiazek z prawo-formalnego punku widzenia dla potrzeb statystyki i udokumentowania w dokumentach państwowych faktu zawarcia związku małżeńskiego w kościele. Zatem rozwód cywilny nie rozwodzi mnie ,bo takiego nie brałam.
Jedynie stwierdzenie nieważności zawartego ważnie ślubu kościelnego dawałoby mi swobodę nienoszenia obrączki i poczucia ,że nikogo nie wmanewrowuję i nie daję żadnych szans na tzw.podryw jak to ujęła ładnie Joanna i nie stwarzam klimatu złudnych nadziei, co uważam za etyczne.Mariola T. edytował(a) ten post dnia 14.10.10 o godzinie 21:09
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Czy nienoszenie obrączki po rozwodzie wyłącznie cywilnym...

Ja brałam dwa śluby - cywilny i kościelny - i oba bardzo mi się podobały.
Po cywilnym trzeba było zdjąć obrączki i w kościele jeszcze raz ślubować :o)
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Czy nienoszenie obrączki po rozwodzie wyłącznie cywilnym...

Mariola T.:

Trafiłaś w samo sedno sprawy.Tak jest , nie uważam ślubu cywilnego za ślub , ponieważ sama takiego ślubu nie miałam.
Czyli dla Ciebie te osoby, które miały tylko ślub cywilny nie są małżeństwem???
Mieliśmy wyłącznie ślub kościelny. Dopiero po ślubie kościelnym w tzw. zakrystii podpisałam dokument rejestrujący zwiazek z prawo-formalnego punku widzenia dla potrzeb statystyki i udokumentowania w dokumentach państwowych faktu zawarcia związku małżeńskiego w kościele.

Podpisywałaś ten dokument nie dla potrzeb statystyki, ale po to, aby według obowiązującego prawa być osobą zamężną i mieć wszystkie prawa z tego wynikające. Sam ślub kościelny bez tego dokumentu nie ma żadnych następstw prawnych, a więc nie wolno by Ci było nosić nazwiska męża, nie obejmowałoby Cię prawo spadkowe, dzieci z tego związku nie byłyby automatycznie dziećmi Twojego męża (musiałby je najpierw uznać) itd. itp.
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Czy nienoszenie obrączki po rozwodzie wyłącznie cywilnym...

Mariola T.:
.Katharina Z. edytował(a) ten post dnia 14.10.10 o godzinie 21:21

Następna dyskusja:

Czy traktowanie po macoszem...




Wyślij zaproszenie do