konto usunięte

Temat: Czy nienoszenie obrączki po rozwodzie wyłącznie cywilnym...

Marcin Południkiewicz:
przysięga na wieczność to dla mnie naiwność
w końcu skąd pewność nawet jeśli ja będę fair, że druga osoba też będzie?
w Boga nie wierzę, więc jemu na pewno nie przysiegnę
poza tym formalnie umowy gasną gdy jedna ze stron ich nie dotrzymuje
a przecież w tej przysiędze jest też zapis "czy będziesz o nią dbał"
w tym wypadku kto złamie przysięgę jeśli będzie bita?
i czemu zumowy ma się ta jedna strona wywiązać, skoro druga tego nie robi?
już nie wspomnę, że ślub dla mnie jest szopką
ponoć sam Jezus był nieślubnym dzieckiem
a przecież mamy brać przykład z niego i jego rodziców
;)
chociaż mnie to akurat nie dotyczy, lecz podobno nie tak łatwo się zrzec formalnie i prawnie wyznania, w którym się wychowałoMarcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 14.10.10 o godzinie 00:13

nigdzie nie składa się przysięgi w kościele ,że dotrzyma się jej pod warunkiem ,że partner również jej dotrzyma .Przeczytaj dokładnie słowa przysięgi.
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Czy nienoszenie obrączki po rozwodzie wyłącznie cywilnym...

moim zdaniem zwalnia z noszenia
to nie jest na szczęście obowiązek
kolejna pamiątka po nieudanym zwiazku
dzięki, postoję

a co kogo obchodzi przeszłość jak kocha?

a ślub chrześcijański z Muzułmanką i tak na Madagaskarze jest nieważny

Temat: Czy nienoszenie obrączki po rozwodzie wyłącznie cywilnym...

Tutaj cały czas chodzi o ślub kościelny (konkordatowy) :) Nie ma sensu pisać "podziękowałabym", bo w przypadku ślubu kościelnego jest on "do grobowej deski" i dla osób wierzących jest to poważna sprawa. Nie mogą oni zawrzeć drugi raz ślubu kościelnego, ba, przebywanie ze sobą już stanowi zdradę i cudzołóstwo. Dla osób, które nie są "dostatecznie" wierzące (czyli nie "true" Katolikami), nie ma takiego problemu.

Wszystko opiera się o ludzką uczciwość względem kogoś, na kim nam zależy.. Wiesz, że to jest dla kogoś ważne - powiadom go o tym. Jeśli ci nie zależy, to w ogóle nie ma o czym mówić.
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Czy nienoszenie obrączki po rozwodzie wyłącznie cywilnym...

Mariola T.:
nigdzie nie składa się przysięgi w kościele ,że dotrzyma się jej pod warunkiem ,że partner również jej dotrzyma .Przeczytaj dokładnie słowa przysięgi.

To, że nie ma nie znaczy, że umowa ma być jednostronnie obowiązująca niezależnie od wszystkiego.
Od kiedy Bóg zmusza do jednostronnej miłosci w związku?
Czy Józef Maryi nie kochał albo na odwrót?
Jak to dobrze, że mam w nosie głupie doktryny sprzed wieków.

ps. nie ma też tam, że umowa jest ważna nawet gdy mąż zrobi coś nie tak
poczytaj Biblię
bodajże jest tam coś o zostawianiu męża

Mt 5, 32

" 32 A ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę - poza wypadkiem nierządu - naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa. "

Żona, która już go nie kocha jest oddalona.Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 14.10.10 o godzinie 00:22

konto usunięte

Temat: Czy nienoszenie obrączki po rozwodzie wyłącznie cywilnym...

Mariola T.:
ja też podziękowałabym ,ale czy zwalnia to z noszenia obrączki i udawania że nie kochało się danej osoby i nie złożyło się przysięgi nie tylko na dobre ale i złe. W takim przypadku nienoszenie obrączki to pokazywanie że nigdy nie było się w związku ,co niej est prawdą,choć ten związek był być może trudny . Jaką masz gwarancję kim będzie następny partner.Taką samą jak z pierwszym.
No to jeszcze raz:
Cytuję siebię "Bierzesz wszystkich nie noszących żonatych/mężatki pod jedną kreskę,a dla mnie wszelkie uogulnienia są do kitu i bez sensu.
Mój maż nie nosi obrączki,bo mu przeszkadza,bo ma pracę w którek noszenie obrączki może grozić utratą palca(a tkie przypadki też się zdarzały),bo mu puchną palce w ciągu dnia,a nie dlatego że szuka laski na podryw.
Uwierz mi że z obrączką też można wyrwać faceta i zamężny facet może wyrwać inną kobitkę.
Trzeba się kochać i szanować,oraz dużo rozmawiać i noszenie obrączki do szczęśliwego małżeństwa(cywilnego czy kościelnego) nie ma nic do rzeczy."

Do porozumienia nie dojdziemy,bo żadne argumenty do Ciebie nie trafiają.Chciałaś znać opinię ludzi zakałdając ten watek,to znasz,ale nie "zmuszaj" Nas żebyśmy myśleli tak samo i uszanuj to że ktoś nie nosi obrączki(jakby to było njważniejsze w życiu) bo nieraz nie może.
I napiszę Ci tak,kocham swojego męża czy zakłada obraczkę czy nie.Dla mnie najważniejszę żeby mnie szanował i okazywał miłość codziennie,nie przez słowo kocham Cię czy noszenie codziennie tej obrączki,tylko zeby był przy mnie-ze mną.Urszula O. edytował(a) ten post dnia 14.10.10 o godzinie 00:26

Temat: Czy nienoszenie obrączki po rozwodzie wyłącznie cywilnym...

Wśród moich znajomych jest dokładnie odwrotnie - posiadanie obrączki sprawia, że facet staje się atrakcyjny dla kobiet i nie może się od nich opędzić. Z kobietami identycznie :)

konto usunięte

Temat: Czy nienoszenie obrączki po rozwodzie wyłącznie cywilnym...

Adrian Olszewski:
Tutaj cały czas chodzi o ślub kościelny (konkordatowy) :) Nie ma sensu pisać "podziękowałabym", bo w przypadku ślubu kościelnego jest on "do grobowej deski" i dla osób wierzących jest to poważna sprawa. Nie mogą oni zawrzeć drugi raz ślubu kościelnego, ba, przebywanie ze sobą już stanowi zdradę i cudzołóstwo. Dla osób, które nie są "dostatecznie" wierzące (czyli nie "true" Katolikami), nie ma takiego problemu.

Wszystko opiera się o ludzką uczciwość względem kogoś, na kim nam zależy.. Wiesz, że to jest dla kogoś ważne - powiadom go o tym. Jeśli ci nie zależy, to w ogóle nie ma o czym mówić.

Myślę ,że uczciwość względem innych nie powinna zależeć od tego na kim na zależy a na kim nie .Albo się jest uczciwym ,albo nie.Zależeć powinno na każdym człowieku, który może stać się potencjalnym partnerem/partnerką, kiedy dosięgnie ją/go strzała Amora.

konto usunięte

Temat: Czy nienoszenie obrączki po rozwodzie wyłącznie cywilnym...

Adrian Olszewski:
Nie mogą oni zawrzeć drugi raz ślubu kościelnego, ba, przebywanie ze sobą już stanowi zdradę i cudzołóstwo.
Można zawrzeć drugi raz ślub kościelny,jak pierwszy został unieważniony.Moja siostra cioteczna właśnie jest po unieważnieniu takiegoż ślubu i zamierza drugi raz wyjść za mąż ale już nie z polakiem.
Wszystko opiera się o ludzką uczciwość względem kogoś, na kim nam zależy..
I właśnie obraczka nie ma nic do tego,bo i z obrączką też można być nieuczciwym i chodzić na boki.

konto usunięte

Temat: Czy nienoszenie obrączki po rozwodzie wyłącznie cywilnym...

Idę spać do męża :-) Dobranoc :-)
A tak na marginesie czy w nocy też trzeba spać z obrączką ? :-DDDUrszula O. edytował(a) ten post dnia 14.10.10 o godzinie 00:28

Temat: Czy nienoszenie obrączki po rozwodzie wyłącznie cywilnym...

To nie jest tak, że "załatwi się unieważnienie ślubu" i siup - po wszystkim. Ślub jest na zawsze i nic od niego nie zwalnia, żadna dyspensa. Tam się stwierdza coś innego - że przysięga małżeńska nie była ważna, a nie, że ślub zostaje unieważniony. Subtelna, lecz różnica. A to nie jest łatwo wykazać...

Co do uczciwości - ja się raczej obracam wśród kobiet, które nie przywiązują wagi do obrzędów kościelnych i samemu mi raczej taki ślub nie grozi, a jeśli już, to jednostronny (apostata). W takiej sytuacji jedynym ograniczeniem jest dla mnie ślub cywilny, a ten kończy rozwód.
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Czy nienoszenie obrączki po rozwodzie wyłącznie cywilnym...

Mariola T.:

Myślę ,że uczciwość względem innych nie powinna zależeć od tego na kim na zależy a na kim nie .Albo się jest uczciwym ,albo nie.Zależeć powinno na każdym człowieku, który może stać się potencjalnym partnerem/partnerką, kiedy dosięgnie ją/go strzała Amora.

W sumie wreszcie piszesz jak człowiek a nie fanatyk religijny.
Niemniej w obecnych czasach uczciwość nie zawsze przynosi pozytyw.
Np. znajomy mi się obraził.
;)
Urszula O.:
Idę spać do męża :-) Dobranoc :-)
A tak na marginesie czy w nocy też trzeba spać z obrączką ? :-DDD

Nawet nie jedną.
Z obrączkami po wszystkich byłych.
:D
Dobrej
;)Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 14.10.10 o godzinie 00:31

konto usunięte

Temat: Czy nienoszenie obrączki po rozwodzie wyłącznie cywilnym...

Adrian Olszewski:
Wśród moich znajomych jest dokładnie odwrotnie - posiadanie obrączki sprawia, że facet staje się atrakcyjny dla kobiet i nie może się od nich opędzić. Z kobietami identycznie :)

noszenie obrączki sygnalizuje ,że ktoś uznał nas za wartościowych ludzi z którymi można spędzić życie w sposób jaki nam odpowiada,a jak są dzieci to jeszcze lepszy sygnał.

czyli kradzież kwitnie.

konto usunięte

Temat: Czy nienoszenie obrączki po rozwodzie wyłącznie cywilnym...

Marcin Południkiewicz:
Mariola T.:

Myślę ,że uczciwość względem innych nie powinna zależeć od tego na kim na zależy a na kim nie .Albo się jest uczciwym ,albo nie.Zależeć powinno na każdym człowieku, który może stać się potencjalnym partnerem/partnerką, kiedy dosięgnie ją/go strzała Amora.

w sumie wreszcie piszesz jak cżłowiek a nie fanatyk religijny.
Niemniej w obecnych czasach uczciwość nie zawsze przynosi pozytyw.
Np. znajomy mi się obraził.
;)
Urszula O.:
Idę spać do męża :-) Dobranoc :-)
A tak na marginesie czy w nocy też trzeba spać z obrączką ? :-DDDUrszula O. edytował(a) ten post dnia 14.10.10 o godzinie 00:28

Ba i to nie jedną a wszystkimi po byłych.
:D
Dobrej
;)Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 14.10.10 o godzinie 00:30

zawsze piszę jak człowiek , bo nim jestem ,to ty masz do mnie z góry uprzedzenia bo piszę na temat kościelnego ślubu.Trochę zawężone masz pole widzenia.
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Czy nienoszenie obrączki po rozwodzie wyłącznie cywilnym...

Mariola T.:
zawsze piszę jak człowiek , bo nim jestem ,to ty masz do mnie z góry uprzedzenia bo piszę na temat kościelnego ślubu.Trochę zawężone masz pole widzenia.

Pogubiłem się.
Kościelnego czy kondordatowego?
Ja nie mam zawężonego pola i nie jestem uprzedzony.
Po prostu się śmieję z tego.
Bo to jest na prawdę śmieszne.
Dla mnie związek nie zaczyna się przed ołtarzem a kiedy człowiek się zakochuje i zaczyna angażować. A ślub to taka uroczystość by zadowolić tradycjonalistów i by móc się spotkać z dawnymi znajomymi oraz krewnymi dawnoi nie widzianymi.
No i pretekst do imprezy i miesiąca sam na sam, nawet jak sie wciąż mieszka z rodzicami.
;)

ps. obrączki nie trakotwałbym jak oznakowania krowy swymi inicjałami(moja własność)
:D
może jeszcze trzeba zastrzec partnera jako znak towarowy
xDMarcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 14.10.10 o godzinie 00:38

Temat: Czy nienoszenie obrączki po rozwodzie wyłącznie cywilnym...

Mariola T.:
Adrian Olszewski:
Wśród moich znajomych jest dokładnie odwrotnie - posiadanie obrączki sprawia, że facet staje się atrakcyjny dla kobiet i nie może się od nich opędzić. Z kobietami identycznie :)

noszenie obrączki sygnalizuje ,że ktoś uznał nas za wartościowych ludzi z którymi można spędzić życie w sposób jaki nam odpowiada,a jak są dzieci to jeszcze lepszy sygnał.

czyli kradzież kwitnie.

O to to :) Dokładnie tak.
Ale i uzasadnienie jest proste - dobór najlepszego osobnika, zdolnego zapewnić jak najlepszy materiał genetyczny dla potomstwa. Czyli czysto biologiczne uwarunkowanie.

konto usunięte

Temat: Czy nienoszenie obrączki po rozwodzie wyłącznie cywilnym...

Urszula O.:
Adrian Olszewski:
Nie mogą oni zawrzeć drugi raz ślubu kościelnego, ba, przebywanie ze sobą już stanowi zdradę i cudzołóstwo.
Można zawrzeć drugi raz ślub kościelny,jak pierwszy został unieważniony.Moja siostra cioteczna właśnie jest po unieważnieniu takiegoż ślubu i zamierza drugi raz wyjść za mąż ale już nie z polakiem.
Wszystko opiera się o ludzką uczciwość względem kogoś, na kim nam zależy..
I właśnie obraczka nie ma nic do tego,bo i z obrączką też można być nieuczciwym i chodzić na boki.

problem nie tkwi w chodzeniu na boki,ale po rozwodzie cywilnym ,jeżeli ślubu cywilnego nie było tylko kościelny uczciwie względem potencjalnych innych ludzi jest ukrywanie faktu zawarcia ślubu z przysięgą dozgonności, czyli nienoszenie nic nie mówi wtedy o naszej niewiarygodności. Kłamał/ła na przysiędze małżenskiej.
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Czy nienoszenie obrączki po rozwodzie wyłącznie cywilnym...

Adrian Olszewski:
czyli kradzież kwitnie.

O to to :) Dokładnie tak.
Ale i uzasadnienie jest proste - dobór najlepszego osobnika, zdolnego zapewnić jak najlepszy materiał genetyczny dla potomstwa. Czyli czysto biologiczne uwarunkowanie.

Pamiętać trzeba o alarmie w kluczykach.
Tfu, w partnerze.
I musi mieć zamek centralny w spodniach.
:)
No i jeszcze zamieścić chip z homologacją.
:DMarcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 14.10.10 o godzinie 00:41

Temat: Czy nienoszenie obrączki po rozwodzie wyłącznie cywilnym...

Marcin Południkiewicz:
Mariola T.:
zawsze piszę jak człowiek , bo nim jestem ,to ty masz do mnie z góry uprzedzenia bo piszę na temat kościelnego ślubu.Trochę zawężone masz pole widzenia.

Pogubiłem się.
Kościelnego czy kondordatowego?
Ja nie mam zawężonego pola i nie jestem uprzedzony.
Po prostu się śmieję z tego.
Bo to jest na prawdę śmieszne.
Dla mnie związek nie zaczyna się przed ołtarzem a kiedy człowiek się zakochuje i zaczyna angażować. A ślub to taka uroczystość by zadowolić tradycjonalistów i by móc się spotkać z dawnymi znajomymi oraz krewnymi dawnoi nie widzianymi.
No i pretekst do imprezy i miesiąca sam na sam, nawet jak sie wciąż mieszka z rodzicami.
;)Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 14.10.10 o godzinie 00:37

Ale - jak sam przyznałeś, dla Ciebie :) Moja znajoma jest zdania, że nawet w łóżku powinno się myśleć o bogu, bo skoro sex jest darem od niego dla małżonków, to powinno się za to podziękować. A ślub tylko przed ołtarzem. Ma 28 lat, jest po prostu śliczna (nie kreuje się na "ulizaną bidulkę z pensji dla panien", wykształcona i nie ma nic wspólnego z "beretami". A jednak ma takie, a nie inne podejście do sprawy. Czyli - dla niektórych przysięga przed księdzem jest bardzo istotna, a "miłość między małżonkami" bez pierwiastka mistycznego jest "niepełna".

konto usunięte

Temat: Czy nienoszenie obrączki po rozwodzie wyłącznie cywilnym...

Marcin Południkiewicz:
Mariola T.:
zawsze piszę jak człowiek , bo nim jestem ,to ty masz do mnie z góry uprzedzenia bo piszę na temat kościelnego ślubu.Trochę zawężone masz pole widzenia.

Pogubiłem się.
Kościelnego czy kondordatowego?
Ja nie mam zawężonego pola i nie jestem uprzedzony.
Po prostu się śmieję z tego.
Bo to jest na prawdę śmieszne.
Dla mnie związek nie zaczyna się przed ołtarzem a kiedy człowiek się zakochuje i zaczyna angażować. A ślub to taka uroczystość by zadowolić tradycjonalistów i by móc się spotkać z dawnymi znajomymi oraz krewnymi dawnoi nie widzianymi.

To twój punkt widzenia.Bo nie jesteś wierzący mający w sobie nadzieję i miłość.Czy zmusiłbyś kogoś do ślubu kościelnego bez chęci zatrzymania szczęścia na zawsze przez drugą stronę.Chyba nie.Z własnej nieprzymuszonej woli powinno odbywać się ślubowanie.I tak zazwyczaj jest.Białe sukienki księżniczki i smokingi królewiczów.
No i pretekst do imprezy i miesiąca sam na sam, nawet jak sie wciąż mieszka z rodzicami.
;)

ps. obrączki nie trakotwałbym jak oznakowania krowy swymi inicjałami(moja własność)
:D
może jeszcze trzeba zastrzec partnera jako znak towarowy
xDMarcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 14.10.10 o godzinie 00:38
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Czy nienoszenie obrączki po rozwodzie wyłącznie cywilnym...

Adrian Olszewski:
]

Ale - jak sam przyznałeś, dla Ciebie :) Moja znajoma jest zdania, że nawet w łóżku powinno się myśleć o bogu,
No tak. Religijne zawsze leżą krzyżem.
:D
No, ale ja jako młody bóg..hyhy.
xD
Ok, może o mnie myśleć.
;)
bo skoro sex jest darem od niego dla małżonków, to powinno się za to podziękować.
W trakcie?
Przecież można po i przed.
Może jeszcze chlebem się dzieli?
:)
Taaa..rodzinka przy stole w niedzielę a na nim para...dziękujemy ci za te dary..
:D
A ślub tylko przed ołtarzem.
Może być to ołtarz aztecki, gdzie składano ofiary?
:D
Ma 28 lat,
Rok starsza..i weź się dogadaj z kimś a la rówieśnik.
:]
jest po prostu śliczna
I na pewno dziewica z niepokalanego poczęcia.
(nie kreuje się na "ulizaną bidulkę z pensji dla panien", wykształcona i nie ma nic wspólnego z "beretami".
LoL.
A jednak ma takie, a nie inne podejście do sprawy.
Ok. niech ma.
Ale ja zdania nie zmienię. Albo mnie zaakceptuje albo nie.
:D
Czyli - dla niektórych przysięga przed księdzem jest bardzo istotna,
Zwłaszcza jak to będzie pedofil to już w ogóle sacrum.
a "miłość między małżonkami" bez pierwiastka mistycznego jest "niepełna".
Mistycyzm..Druidzi? Kult natury?
Może być?Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 14.10.10 o godzinie 00:48

Następna dyskusja:

Czy traktowanie po macoszem...




Wyślij zaproszenie do