Beata W.

Beata W. Sztuki piękne i
krytyczne

Temat: Czy każde pytanie jest neutralne etycznie?

Jarosław Z.:
Beata Wąsowska:
Celem pytania nieetycznego jest manipulacja. Bo jeśli na forum o etyce posługujemy się nieetycznym środkiem, jakim jest "pytanie nieetyczne lub nieneutralne etycznie", próbujemy manipulować uczestnikami sporu. Dowodzimy tego formą pytania.
Rozumiem. Zapamiętam, by na przyszłość nie odpowiadać na nieetyczne odpowiedzi. Bo to będzie potwierdzenie manipulacji.
Nie zawsze nieetyczność jest zamierzona, uświadomiona. Często "tak po prostu wyszło" i trzeba próbować odróżnić jedno od drugiego. Ja zakładam, że "tak Panu wyszło", nie zakładam złych intencji, co nie zmienia faktu, że "trawa jest zielona".
Tylko, ci którzy milczą nie ryzykują. Nie o to nam chodzi, lecz o ty by dobierać takie środki, które nikogo nie krzywdzą. Jeśli się nie uda, przechodzimy nad tym do porządku dziennego (nie zawsze wolno) i zaczynamy kolejną próbę. Jak w filmie "Dzień Świstaka".
Tak długo, aż w końcu to, co należy zrobimy tak jak należy.

I nie jest to pouczanie, czy wymądrzanie się, choć wiem, że czasem tak brzmię. Więc przepraszam, jeśli moja wypowiedź zmusza by tak ją odczytywać.
Beata W.

Beata W. Sztuki piękne i
krytyczne

Temat: Czy każde pytanie jest neutralne etycznie?

Jarosław Z.:
Beata Wąsowska:
Na wstępie każdej dyskusji zrobimy założenia.
A, rozumiem czyli mamy ujawnić swoje presupozycje.
Założenia to nie sugestie (presupozycje=ukryte sugestie). Zakładamy np., że dyskutujemy o Sparcie, albo tylko o Europie.
I wiesz może istnieje jakaś "etyka Zachodu" ale jak widać twoja i moja etyka są różne więc też mamy ustalić według czyjej dyskutujemy.
Jak pisałam dociekam prawdy a nie racji. Nie interesuje mnie "moja prawda = racja" ani "twoja prawda = racja" lecz uniwersalna prawda. Każdy, zawsze i wszędzie podpisze się pod nią się. (Dopuszczam wyjątki w szczególnych sytuacjach)
A poza tym, czy ja coś nie czytałem o zakończeniu dyskusji ze mną? Już dziś drugi raz?
Więc przeczytaj jeszcze raz.
A tak, dobrze czytałem:
Dlatego Panie Jarosławie proponuję by zakończyć spór. :)
Zakończyć spór nie znaczy przestać dyskutować. Nie napisałam "nie rozmawiam z Tobą". To co napisałam oznacza, że chcę zakończyć rozmowę na temat, który zamknięto. Temat tej dyskusji jest inny.
...ale pewnie to dlatego że mam jakieś presupozycje co do szczerości obietnic.
Jw.

konto usunięte

Temat: Czy każde pytanie jest neutralne etycznie?

Beata Wąsowska:
Więc ustalmy kilka prostych prawd:

1. Jak zdaję pytanie to ono nie jest o zasadę życiową tylko o pewne podejście do sprawy. To się nazywa dyskusja nie przesłuchanie.
2. Drogowskaz nie musi biec za wędrowcem.
3. Jak ktoś chce stąd wyjść to niech lepiej nie wchodzi drugi raz, bo robi z siebie błazna.
Beata W.

Beata W. Sztuki piękne i
krytyczne

Temat: Czy każde pytanie jest neutralne etycznie?

Jarosław Z.:
Beata Wąsowska:
Nie zawsze nieetyczność jest zamierzona, uświadomiona.
Nie widzę nic nieetycznego w pytaniu które zmusza do myślenia. I pokazuje ciekawe wnioski.
Masz rację. Dla mnie ciekawym wnioskiem jest to, jak interpretujesz każdą opinię odmienną od Twojej, lub nie potwierdzającą Twojej. Wyciągam rękę, a Ty gryziesz.
Miałam kiedyś takiego psa (owczarek). Gryzł mnie kiedy przygotowywałam dla niego jedzenie. To dopiero było doświadczenie.
I co więcej pokazuje kto jeszcze mówi "pan" w Internecie.
No i mam Cię, myślałeś że już takich nie ma. A są. Ja na przykład.

konto usunięte

Temat: Czy każde pytanie jest neutralne etycznie?

Beata Wąsowska:

lecz uniwersalna prawda.

Przepraszam ale na to nie ma innej odpowiedzi.

Naukowcy nie potwierdzili istnienia takiego żyjątka. Prawdopodobnie przywiozło go UFO do Trójkąta Bermudzkiego i zjadł go potwór z Loch Ness.
Beata W.

Beata W. Sztuki piękne i
krytyczne

Temat: Czy każde pytanie jest neutralne etycznie?

Jarosław Z.:
Beata Wąsowska:
Więc ustalmy kilka prostych prawd:
W moim słowniku to założenia.
Słowo "prawda" znaczy dla mnie "zgodność sądu z rzeczywistym stanem rzeczy, którego ten sąd dotyczy".
"Uważam, że trawa rośnie. Trawa rośnie to prawda".
1. Jak zdaję pytanie to ono nie jest o zasadę życiową tylko o pewne podejście do sprawy.
Takie jest Twoje założenie. Każdy ma własne. Dlatego należy na wstępie to wyjaśnić. Może Ci, którzy lepiej Cię znają inaczej interpretują Twoje intencje. Nieznajomi nie posiadają pełnej wiedzy o Tobie, dlatego forma jest tu tak ważna. Jeśli dostrzegamy jakiś rozdźwięk, wyjaśniamy a nie obrażamy się. Jeśli kto nas obraża, wyjaśniamy a nie obrażamy się, bo to znaczy (zakładając dobre intencje każdej ze stron), że źle się rozumiemy.
To się nazywa dyskusja nie przesłuchanie.
To rezultat nieporozumienia na wstępie. Należy wyjaśniać, a nie dogryzać. Założenie: wszystkie strony mają dobre intencje.
2. Drogowskaz nie musi biec za wędrowcem.
Czasem musi, jeśli przewodnik zapomniał powiedzieć co jest drogowskazem.
3. Jak ktoś chce stąd wyjść to niech lepiej nie wchodzi drugi raz, bo robi z siebie błazna.
Są osoby, które dobrze czują się w roli błazna. Są osoby, które widzą błazeństwo innych, a nie widzą własnego. Są osoby, które nie znoszą sprzeciwu, gryzą i odgrażają się kiedy pogryziony protestuje.

konto usunięte

Temat: Czy każde pytanie jest neutralne etycznie?

Beata Wąsowska:

Wyciągam rękę, a Ty gryziesz.

Nie widzę tu żadnej nici porozumienia. Może odmienne etyki co do kultury dyskusji w Internecie? Zdarza się.
I co więcej pokazuje kto jeszcze mówi "pan" w Internecie.
No i mam Cię, myślałeś że już takich nie ma. A są. Ja na przykład.

Widzę. Cóż, to smutne.

konto usunięte

Temat: Czy każde pytanie jest neutralne etycznie?

Beata Wąsowska:

Może Ci, którzy lepiej Cię znają inaczej interpretują Twoje intencje.

Dziwnym trafem jesteś pierwsza która chce mnie spowiadać z intencji na GoldenLine.
Nieznajomi nie posiadają
Jeśli kto nas obraża, wyjaśniamy a nie obrażamy się

Widzisz. Tu mamy fundamentalną (że tak użyję takiego religijnego określenia) różnicę. Bo ja nie słucham ludzi. Ja słucham poglądów. Więc kto co robi sobie ze mnie to nieważne dopóki jest zgodny z prawdą.
Założenie: wszystkie strony mają dobre intencje.

Nigdy tak nie było w żadnej dyskusji i jak dowiódł pan od wielkich liter też tu nie będzie.
Czasem musi, jeśli przewodnik zapomniał powiedzieć co jest drogowskazem.

Drogowskazem jest myśl. Wędrowcem jest człowiek. Mam poprosić żeby to cytowano na wejściu do całego forum czy tylko tej grupy?
Beata W.

Beata W. Sztuki piękne i
krytyczne

Temat: Czy każde pytanie jest neutralne etycznie?

Jarosław Z.:
Beata Wąsowska:
lecz uniwersalna prawda.
Powiedziałam:... dociekam prawdy a nie racji. Nie interesuje mnie "moja prawda = racja" ani "twoja prawda = racja" lecz uniwersalna prawda. Każdy, zawsze i wszędzie podpisze się pod nią się. (Dopuszczam wyjątki w szczególnych sytuacjach)
Przepraszam ale na to nie ma innej odpowiedzi.
Naukowcy nie potwierdzili istnienia takiego żyjątka. Prawdopodobnie przywiozło go UFO do Trójkąta Bermudzkiego i zjadł go potwór z Loch Ness.
Nie napisałam "znam odpowiedź", napisałam "szukam odpowiedzi". Ty nie szukasz, założyłeś, że jej nie ma.
Podobnie postępują ludzie religijni. Także rezygnują z własnych dociekań.

konto usunięte

Temat: Czy każde pytanie jest neutralne etycznie?

Beata Wąsowska:

Ty nie szukasz, założyłeś, że jej nie ma.
Podobnie postępują ludzie religijni. Także rezygnują z własnych dociekań.

Tak, ja nie szukam uniwersalnej prawdy. Chcę poznać opinie by wypracowac własne zdanie.

Ale nie martw się, już koniec naszych sporów, niedługo tu będę :-)
Beata W.

Beata W. Sztuki piękne i
krytyczne

Temat: Czy każde pytanie jest neutralne etycznie?

Jarosław Z.:
Jarosław Z.:
Beata Wąsowska:
Wyciągam rękę, a Ty gryziesz.
Nie widzę tu żadnej nici porozumienia. Może odmienne etyki co do kultury dyskusji w Internecie? Zdarza się.
Dobrze, że dodajesz "nie wiedzę". Musiałabym zawołać na pomoc filozofa : "Kant(?) to czego nie widzimy nie istnieje? Było coś takiego - pomocy!)
I co więcej pokazuje kto jeszcze mówi "pan" w Internecie.
No i mam Cię, myślałeś że już takich nie ma. A są. Ja na przykład.
Widzę. Cóż, to smutne.
Czy Twoim zdaniem wszyscy muszą być tacy sami, żeby można się było dogadać? To smutne, że tak myślisz.
Beata Wąsowska:
Może Ci, którzy lepiej Cię znają inaczej interpretują Twoje intencje.
Dziwnym trafem jesteś pierwsza która chce mnie spowiadać z intencji na GoldenLine.
Znowu coś imputujesz. To oczywiste, że znajomi cię znają, a my słabo, więc logicznie rozumując (kiedyś robił tak każdy podróżnik - trzeba poznać obyczaje autochtonów bo to gwarantuje porozumienie). Obyczaje na GL są określone, a ty je kwestionujesz, więc mamy co mamy.
Jeśli kto nas obraża, wyjaśniamy a nie obrażamy się
Widzisz. Tu mamy fundamentalną (że tak użyję takiego religijnego określenia) różnicę. Bo ja nie słucham ludzi. Ja słucham poglądów.
To coś w rodzaju: "Nie lubię jabłoni, ja lubię jabłka." Najpierw ludzie, potem poglądy.
Więc kto co robi sobie ze mnie to nieważne dopóki jest zgodny z prawdą.
Nikt niczego sobie z ciebie nie robi, ale odwrotnie owszem. taka jest "prawda", choć Twoja jest inna. Dlatego najpierw naucz się precyzyjnie posługiwać słowami, a potem dopiero podejmuj trudne dyskusje.
Choć wykładni pojęcia prawda jest wiele, nie należy jej mylić z poglądem.
Założenie: wszystkie strony mają dobre intencje.
Nigdy tak nie było w żadnej dyskusji i jak dowiódł pan od wielkich liter też tu nie będzie.
Skoro Ty tak twierdzisz. Czy sądzisz, że spędziłabym cały dzień na tym forum gdyby moje intencje były złe, gdyby nie prowadziła mnie dobra wola?
Czasem musi, jeśli przewodnik zapomniał powiedzieć co jest drogowskazem.
Drogowskazem jest myśl. Wędrowcem jest człowiek. Mam poprosić żeby to cytowano na wejściu do całego forum czy tylko tej grupy?
Co rozumiesz pod pojęciem "myśl"? Ideę, pomysł, proces, ...?
Jeśli chodzi ci o ideę, musisz doprecyzować jaką.
Jeśli o pomysł, podobnie. Jeśli o "proces", to wybacz, ale proces nie może być drogowskazem. W procesie uczestniczymy lub nie. Ewolucja to proces, ale czy drogowskaz?
Myślenie to proces intelektualny, ale dopiero wniosek może być drogowskazem.Beata Wąsowska edytował(a) ten post dnia 15.08.08 o godzinie 18:17
Beata W.

Beata W. Sztuki piękne i
krytyczne

Temat: Czy każde pytanie jest neutralne etycznie?

Jarosław Z.:
Beata Wąsowska:

Ty nie szukasz, założyłeś, że jej nie ma.
Podobnie postępują ludzie religijni. Także rezygnują z własnych dociekań.
Tak, ja nie szukam uniwersalnej prawdy.
Trzeba szukać, ze świadomością, że jest niedostępna. Gdyby nauka nie szła taką drogą niczego byśmy nie wiedzieli.
Chcę poznać opinie by wypracowac własne zdanie.
Opinie to za mało. Większość naszych opinii to wiedza z trzeciej reki. Jak w głuchym telefonie pierwszy krok ku przepaści. Opinie to odniesienia, często bardzo ważne, ale niewystarczające by mieć pewność. Jaką pewność? Zależy jakiej odpowiedzi szukasz. Na opiniach (Autorytet) opierają się ludzie religijni, obowiązkiem ateisty jest wątpić, a zatem dociekać prawdy, a nie poznawać poglądy.
Ale nie martw się, już koniec naszych sporów, niedługo tu będę :-)
Ależ ja się nie martwię. Jak pisałam jestem cierpliwa i wytrzymała.

konto usunięte

Temat: Czy każde pytanie jest neutralne etycznie?

Beata Wąsowska:

Czy Twoim zdaniem wszyscy muszą być tacy sami, żeby można się
było dogadać? To smutne, że tak myślisz.

Tak to smutne że nie widzisz miejsca w którym jesteś. Wolisz krucjaty zamiast dodania do niego coś żywego.
Obyczaje na GL są określone, a ty je kwestionujesz, więc mamy co mamy.

OK a teraz będzie wojna. Co kwestionuję i dlaczego? Możesz wiele złego mówić o mnie ale nie o miejscu które uważam za przystań. Więc słucham bardzo uważnie, każda wiadomość CC do całego GoldenLine.
Dlatego najpierw naucz się precyzyjnie posługiwać słowami, a potem dopiero podejmuj trudne
dyskusje.

Prawo dyskusji nr 1 (wersja podpunkt b). Każdy dyskutant prędzej czy później odeśle cię do szkoły.
Choć wykładni pojęcia prawda jest wiele, nie należy jej mylić Skoro Ty tak twierdzisz. Czy sądzisz, że spędziłabym cały dzień na tym forum gdyby moje intencje były złe, gdyby nie prowadziła mnie dobra wola?

Nie oceniam twojej woli. Jak powiedziałem, interesuje mnie myśl nie usta które ją wypowiadają. Twoja zła wola to temat na inną dyskusję która z pewnością radośnie rozpoczniesz.
Co rozumiesz pod pojęciem "myśl"?

Myśl jest dla mnie czymś jasno sformułowanym i dokończonym przez przelanie w słowa. Jak ta o drogowskazie.

konto usunięte

Temat: Czy każde pytanie jest neutralne etycznie?

Beata Wąsowska:

Trzeba szukać, ze świadomością, że jest niedostępna. Gdyby nauka nie szła taką drogą niczego byśmy nie wiedzieli.

Nie bronię ci dostępu do tej wiedzy. Po prostu dla mnie ona jest bezużyteczna.
Opinie to za mało. Większość naszych opinii to wiedza z obowiązkiem ateisty jest wątpić, a zatem dociekać prawdy, a nie poznawać poglądy.

Nic mi po prawdzie. I nie znam żadnego katechizmu ateisty, co do prawdy. Wolę raczej prostą czystą drogę własnej myśli.
Marcin Orliński

Marcin Orliński Wicenaczelny,
„Przekrój”

Temat: Czy każde pytanie jest neutralne etycznie?

Jarosław Z.:

Nic mi po prawdzie.

A zatem niech królują mrzonki, plotki i zabobony. Na zdrowie!

konto usunięte

Temat: Czy każde pytanie jest neutralne etycznie?

Marcin Orliński:

A zatem niech królują mrzonki, plotki i zabobony. Na zdrowie!

To nie ja tu szukam prawdy. Jak powiedziałem, nie ma takiego żyjątka.
Marcin Orliński

Marcin Orliński Wicenaczelny,
„Przekrój”

Temat: Czy każde pytanie jest neutralne etycznie?

Jarosław Z.:

Jak powiedziałem, nie ma takiego żyjątka.

Aha, no jeśli Ty tak powiedziałeś, to z pewnością tak jest.

I kropka.

konto usunięte

Temat: Czy każde pytanie jest neutralne etycznie?

Marcin Orliński:

Aha, no jeśli Ty tak powiedziałeś, to z pewnością tak jest.
A ty szukasz tu prawdy?
Beata W.

Beata W. Sztuki piękne i
krytyczne

Temat: Czy każde pytanie jest neutralne etycznie?

Jarosław Z.:
Beata Wąsowska:
Czy Twoim zdaniem wszyscy muszą być tacy sami, żeby można się było dogadać? To smutne, że tak myślisz.
Tak to smutne że nie widzisz miejsca w którym jesteś.
Widzę tyle ile mogę zobaczyć z miejsca, w którym jestem.
Wolisz krucjaty zamiast dodania do niego coś żywego.
Co nazywasz krucjatą?
Obyczaje na GL są określone, a ty je kwestionujesz, więc mamy co mamy.
OK a teraz będzie wojna. Co kwestionuję i dlaczego?
Zasadę, że forma jest ważna. Kształt jaki nadajemy myśli wpływa na treść.
Możesz wiele złego mówić o mnie ale nie o miejscu które uważam za
przystań. Więc słucham bardzo uważnie, każda wiadomość CC do całego GoldenLine.
Niczego złego o Tobie nie mówię, i nie powiedziałam. Jeśli to fałsz, zacytuj mnie, może o czymś zapomniałam. Dyskusja jest gorąca i mogło się wypsnąć nawet aniołowi ;-) Jeśli tak, przepraszam.
Dlatego najpierw naucz się precyzyjnie posługiwać słowami, a potem dopiero podejmuj trudne dyskusje.
Prawo dyskusji nr 1 (wersja podpunkt b). Każdy dyskutant prędzej czy później odeśle cię do szkoły.
Mówię to z pozycji osoby, która sama boryka się z tym problemem. (A ton bo jestem starszą panią ;-)
Czy sądzisz, że spędziłabym cały dzień na tym forum gdyby moje > > intencje były złe, gdyby nie prowadziła mnie dobra wola?
Nie oceniam twojej woli.
Bo nie słuchasz ludzi. Przypisujesz im poglądy. Mogę się z Tobą założyć, że w moim przypadku jesteś w błędzie.
Zacznij patrzeć sercem. Wyłącz umysł.
Jak powiedziałem, interesuje mnie myśl nie usta które ją
wypowiadają.
Nie interesuje Cię myśl lecz pogląd.
Twoja zła wola to temat na inną dyskusję która z pewnością
radośnie rozpoczniesz.
Na czym opierasz swoją opinię na temat mojej woli? Czym Cię zraniłam?
Co rozumiesz pod pojęciem "myśl"?
Myśl jest dla mnie czymś jasno sformułowanym i dokończonym przez przelanie w słowa. Jak ta o drogowskazie.
Ale musisz mieć świadomość, że słowa są wieloznaczne. Więc te same słowa mogą znaczyć dla różnych ludzi zupełnie co innego. Dlatego trzeba wyjaśniać i robić założenia wstępne, albo unikać drażliwych tematów.
;-)Wszyscy to przerabiamy.

konto usunięte

Temat: Czy każde pytanie jest neutralne etycznie?

Beata Wąsowska:

Co nazywasz krucjatą?

Precyzyjnie to co robisz. By nie było presupozycji: precyzyjne znaczy dokładnie.
Niczego złego o Tobie nie mówię, i nie powiedziałam. Jeśli to
fałsz, zacytuj mnie, może o czymś zapomniałam. Dyskusja jest gorąca i mogło się wypsnąć nawet aniołowi ;-) Jeśli tak, przepraszam.

Nie widzę tu nic do przeprosin.
Bo nie słuchasz ludzi. Przypisujesz im poglądy.

A po ci im moje poglądy? Ja je znam. I serce znam. Nie mogę niestety wyłączyć umysłu obsługując zaawansowany sprzęt.
Na czym opierasz swoją opinię na temat mojej woli?

Na twoich słowach. Mnie naprawdę dyskusje nie ranią. Za późno na to.
;-)Wszyscy to przerabiamy.

Nie wszyscy wiedzą, jak tego użyć.



Wyślij zaproszenie do