Temat: Czy chrzescijanin powinien głosować na polityka...
Krzysztof Lukasiak:
Czy chrzescijanin powinien głosować na polityka który nie domaga się penalizowania grzechu?
Nie tylko grzechu aborcji ale innych poważnych grzechów również. Dlaczego nie można zlikwidować burdeli, dlaczego telewizja i reklamy zasypuja nas pornograficznymi obrazami w kraju w ktorym 90% uprawnionych do głosowania jest katolikami.
Może jestem w błędzie ale niby etyka w praktyce a odczuwam ciągłe prowokacje ateistów w stosunku do chrześcijan.
Nie chreścijanin ale przyzwoity obywatel , nie grzechu ale zachowań prowadzących do rozpadu ładu społecznego.
Jeśli sobie na pewne rzeczy za mocno pozwolimy, jeśli uczynimy świat maksymalnie libertyńskim, demokrację zmienimy w pornokrację, wszelkie zasady moralne w drwinę z zasad... to nawet bez religii radykalna reakcja np. rodziców dzieci zamęczonych przez elitarnych, sprawujacych władzę pedofili, sama przyjdzie. Albo ruchów feministycznych.
Czy pamięta Pan sprawę Marca Dutroux? Jaka jest skala niewolnictwa seksualnego kobiet i dzieci w Europie (lub/i) dla europejskiej klienteli? Lepiej się nie porównujmy z kulturami nam niezrozumiałymi.
To się chyba nazywa etno-centryzm (jeśli nie rasizm, jak kto woli).
Jacek K. edytował(a) ten post dnia 04.01.12 o godzinie 19:08