Temat: Czy bycie posłem ma cos wspolnego z etyką?
Włodzimierz Buliński:
Temat wątku nawiązuje do ostatniego starcia Gowin -Tusk. Gowinowi się dostało za to, że wypowiedział się zgodnie ze swoimi przekonaniami w temacie legalizacji związków par homoseksualnych. Wkurzony Tusk postanowił mu wymierzyć kilka batów i Gowin zmienił zdanie.
Odpowiedzmy sobie na pytania:
- kim lub może czym, jest poseł na sejm?
- kogo reprezentuje (partię czy obywateli)?
- czy jego decyzje są na prawdę jego decyzjami?
- czy powyższa sytuacja, nie koliduje z wolnością obywatelską i niezawisłością posła?
Czy obowiązek wobec narodu, jakim niewątpliwie jest być posłem (nie licząc kasy i przywilejów), jest w rzeczywistości etyczny?
Problem leży w tym, że obecną sytuację w polityce mogą zmienić sami politycy, którym niekoniecznie jest to na rękę. Od x lat głosujemy na te same mordy pod róznymi sztandarami, świerza krew trafią się raz na ruski rok - ale i tak musi być najpierw namaszczona przez starą gwardię i podporządkować się partii :) Na placach jednej ręki można policyć polityków którzy wybili się z czystej woli ludu, a to tylko dlatego że mieli na tyle silne poparcie, iż reszta urzędujących nie mogła nic zrobić ;)
Nie ma co się oszukiwać - w naszej demokracji zwykły kowalski ma nikłe szanse na start w wyborach jeśli nie wlazł w pupu którejś z partii, nie mówiąc już o dostaniu się do sejmu... zatem nie powinien dziwić brak świerzych pomysłów, odwaznych reform itp. Nasz rząd usypuje sobie swoją kupkę do siedzienia od kilkunastu lat i jest mu tak dobrze :)
Gdyby każdy polityk miał własny głos to nic by nie uchwalili i panowałby totalny rozpiździel w sejmie. Problem w tym, że ludzi tam urzedujący są kompletnie oderwani od rzeczywistości, a o problemach społeczeństwa wiedza co najwyzej z gazet albo raportów swoich przydupasów.
Puki ten sposób działania i myslenia się nie zmieni, to będziemy dalej na równi pochyłej aż wkońcu wszystko zrobi jebut i będizemy mieli 15RP :]
Ubawiłem się dziś jak słyszałem Niesiołowskiego w rozmowie nt. dokarmiania zwierzat zimą, chyba po raz pierwszy trafił na swoją dziedzinę i nie omieszkał stwierdzić, że politycy powinni się wypowiadać tylko w tych kwestiach na których się znają... biorąc pod uwagę kompetencje i cześtość zabierania głosu przez niektórych polityków wniosek nasówa się sam :)
Etyka w polityce? Tak, na plakacie jeśli jest to wygodne... w pozostałych przypadkach włącz obrady sejmu :)