Artur Królica

Artur Królica "Droga przesady
wiedzie do pałacu
mądrości (William
Blake)

Temat: cytat niewinny w temacie od kiedy czlowiek staje sie...

Katharina Z.:
huba (taki organizm) też sam żyje mimo że pasożytuje na innym
Bardzo dobre porównanie :). W gruncie rzeczy zarodek i płód jest pasożytem w organizmie matki (zupełnie nie zwracającym uwagi na organizm, w którym się znajduje).
Dopóki dziecko nie może np. pasać gęsi lub przynieść ojcu piwa z lodówki, to też jest pasożytem.
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: cytat niewinny w temacie od kiedy czlowiek staje sie...

Proszę poczytać jeszcze J. Hołówkę, Michaela Onfraya i parę innych.
Łukasz Filipek:
MaCiek G.:
Z łatwością można odnaleźć teksty, które powołując się na te same "fakty" przytaczają ich KOMPLETNIE ODMIENNĄ interpretację...
z ciekawości, czy mógłby Pan przytoczyć taki tekst?
Maciej Filipiak

Maciej Filipiak właściciel, VizMedia

Temat: cytat niewinny w temacie od kiedy czlowiek staje sie...

Proponuję małe podsumowanie

Życie: -> proces ciągły, w chwili poczęcia nie powstaje żadne nowe życie

Człowiek: -> Nierozstrzygnięta kwestia na pograniczu filozofii i semantyki.
Zygota nie jest człowiekiem tak jak żołądź nie jest dębem.
Albo i jest, żołądź ma to samo DNA co dąb.

Gdyby jednak o byciu człowiekiem świadczyło DNA - to paznokieć też powinien mieć prawa ludzkie.

Istota ludzka: -> zygota, embrion, zarodek jest istotą ludzką, ale włos i paznokieć też.

Organizm: -> zarodek nie jest jeszcze organizmem. Pytanie, czy to kryterium jest wymagane do uznania człowieczeństwa - również jest problemem filozoficznym, a nie naukowym.

Inne granice: mózg, nerwy, serce, samodzielne oddychanie, wszystkie te granice mogą być tylko umowne. Nie da się powiedzieć, kiedy zarodek staje się człowiekiem, tak samo jak nie da się określić sekundy, w której kończy się zmierzch a zaczyna noc.

Nauka: -> opisuje i próbuje zrozumieć cały proces, który jest procesem WIELOETAPOWYM. Nauka nie wypowiada się w kwestiach etycznych, kulturowych ani nie definiuje człowieczeństwa.

Kościół: -> nagina definicje tak, żeby pasowały do kanonów wiary. Wprowadza pojęcie "poczęcia", duszy, żeby ominąć spór z naukowcami bazującymi na ścisłych definicjach.

Dusza: -> nie ma żadnej duszy :) Każdy ma prawo uważać inaczej, ale zanim zgłosi zmiany do prawa świeckiego, powinien swoje definicje jakoś sprecyzować.

Gdyby definicje były jednoznaczne, i wynikały by z jednoznacznej granicy wyznaczonej przez naturę - nie było by sporu między aborcjonistami a religionistami.

Macie jakieś uwagi ?
Łukasz F.

Łukasz F. właściciel,
Autokompleks

Temat: cytat niewinny w temacie od kiedy czlowiek staje sie...

Katharina Z.:
Łukasz Filipek:
>
sam się nie ośmieszaj, bo właśnie samodzielnie żyją, to że potrzebują do tego życia matki o niczym nie świadczy
Owszem świadczy. O tym, że do penego momentu (który dzięki rozwojowi techniki medycznej) rozwoju jest jest integralną częścią organizmu matki.
no właśnie nie, bo przecież jest oddzielnym organizmem (inne DNA)
dziecko po urodzeniu też nie przeżyje dnia bez opieki, co nie znaczy że samodzielnie nie żyje
Ale wtedy może się nim opiekować każda inna osoba i dziecko nie jest zależne od organizmu matki.
huba (taki organizm) też sam żyje mimo że pasożytuje na innym
Bardzo dobre porównanie :). W gruncie rzeczy zarodek i płód jest pasożytem w organizmie matki (zupełnie nie zwracającym uwagi na organizm, w którym się znajduje).
j.w.
Łukasz F.

Łukasz F. właściciel,
Autokompleks

Temat: cytat niewinny w temacie od kiedy czlowiek staje sie...

MaCiek G.:
Proszę rozpocząć od Petera Singera, skończywszy na polskich feministkach.
Chwilowo jest na silnych lekach przeciwbólowych i słabo ogarniam rzeczywistość :-)
Łukasz Filipek:
MaCiek G.:
Z łatwością można odnaleźć teksty, które powołując się na te same "fakty" przytaczają ich KOMPLETNIE ODMIENNĄ interpretację...
z ciekawości, czy mógłby Pan przytoczyć taki tekst?
znam zdanie polskich feministek, chodziło mi o tekst wykorzystujący te same argumenty:nowy organizm, chwila jego powstania...
Łukasz F.

Łukasz F. właściciel,
Autokompleks

Temat: cytat niewinny w temacie od kiedy czlowiek staje sie...

Maciej Filipiak:
Proponuję małe podsumowanie

Życie: -> proces ciągły, w chwili poczęcia nie powstaje żadne nowe życie
gdyby to był proces ciągły to dziecko powinno zastępować rodzica w egzystencji, co to za ciągłość jeżeli jest możliwe życie "równoległe" dwóch albo więcej osobników?
Człowiek: -> Nierozstrzygnięta kwestia na pograniczu filozofii i semantyki.
Zygota nie jest człowiekiem tak jak żołądź nie jest dębem.
zygota jest nowym organizmem człowieka (spełnia definicje organizmu) czyli człowiekiem
Albo i jest, żołądź ma to samo DNA co dąb.
żołądź jest dębem:
http://www.konsylium24.net/post/forum-lekarskie,lekarz...
a poza tym nie musi mieć tego samego DNA co dąb- jeżeli dochodzi do zapylenia krzyżowego (pyłek z kwiatem dwóch różnych organizmów) to DNA ma inne

Gdyby jednak o byciu człowiekiem świadczyło DNA - to paznokieć też powinien mieć prawa ludzkie.
paznokieć i włos to MARTWA tkanka

Istota ludzka: -> zygota, embrion, zarodek jest istotą ludzką, ale włos i paznokieć też.
włos i paznokieć to część istoty ludzkiej (choć martwa) zygota, embrion to oddzielna istota
możesz decydować o wszystkim co ma Twoje DNA bo to część Twojego ciała, co ma inne DNA jest częścią innego osobnika więc niech on decyduje...

Organizm: -> zarodek nie jest jeszcze organizmem. Pytanie, czy to kryterium jest wymagane do uznania człowieczeństwa - również jest problemem filozoficznym, a nie naukowym.
j.w.
Inne granice: mózg, nerwy, serce, samodzielne oddychanie, wszystkie te granice mogą być tylko umowne. Nie da się powiedzieć, kiedy zarodek staje się człowiekiem, tak samo jak nie da się określić sekundy, w której kończy się zmierzch a zaczyna noc.

Nauka: -> opisuje i próbuje zrozumieć cały proces, który jest procesem WIELOETAPOWYM. Nauka nie wypowiada się w kwestiach etycznych, kulturowych ani nie definiuje człowieczeństwa.
jeżeli to taki problem aby zdefiniować ten proces to dlaczego nie przyjąć bezpieczniejszej wersji definicji tak aby na wszelki wypadek nie powodować strat? chronić to coś od zapłodnienia na wypadek gdyby okazało się człowiekiem?
Kościół: -> nagina definicje tak, żeby pasowały do kanonów wiary. Wprowadza pojęcie "poczęcia", duszy, żeby ominąć spór z naukowcami bazującymi na ścisłych definicjach.
sam wprowadziłeś to pojęcie w pierwszym zdaniu tego "podsumowania" swoich poglądów, w artykule nad którym się tu rozpisujemy chyba nie ma nic o Kościele wiec po co mieszać?
Dusza: -> nie ma żadnej duszy :) Każdy ma prawo uważać inaczej, ale zanim zgłosi zmiany do prawa świeckiego, powinien swoje definicje jakoś sprecyzować.

Gdyby definicje były jednoznaczne, i wynikały by z jednoznacznej granicy wyznaczonej przez naturę - nie było by sporu między aborcjonistami a religionistami.
tu się zgodzę, dlatego właśnie wg mnie powinno przyjąć się bezpieczniejszą wersję na wszelki wypadek unikając możliwości mordowania ludzi

Macie jakieś uwagi ?
wiele, powyżej

konto usunięte

Temat: cytat niewinny w temacie od kiedy czlowiek staje sie...

termin "aborcoentuzjaści" jest per se sporym nadużyciem i bez czytania artykułu, moim zdaniem, podważa jego "naukowośc" a zdecydowanie dyskredytuje jego autorkę

mogę czytać wyważone opinie na dany temat, ale mam juz dość tłumaczenia inteligentom a rebours jaka jest róznica między "entuzjasta aborcji" a zwolennikiem pogladu, że to kobieta ma prawo decydować o własnym ciele

jak to zwykle bywa, pod płaszczykiem naukowego bełkotu, próbuje się przepchnąć pogląd, iz kilka komórek jest czowiekiem o równorzednych prawach, jak cłowiek, w którego ciele owe komórki się znajdują

dyskusja będzie jałowa, bo w temacie wszystko juz powiedziano: przekonani będą hołdowac swoim pogladom, nieprzekonani ( czytaj "mordercy nienarodzonych", czyli brzydkie, owłosione feministki i całe pozostałe zło tego świata ) pozostaną przy swoich opiniach

i uprzedzam wszystkich troglodytów obecnych na tej grupie, że nie mam zamiaru wdawac się w przepychanki słowne

EOTAgata P. edytował(a) ten post dnia 25.04.11 o godzinie 23:31
Łukasz F.

Łukasz F. właściciel,
Autokompleks

Temat: cytat niewinny w temacie od kiedy czlowiek staje sie...

Agata P.:
dyskusja będzie jałowa, bo w temacie wszystko juz powiedziano: przekonani będą hołdowac swoim pogladom, nieprzekonani ( czytaj "mordercy nienarodzonych", czyli brzydkie, owłosione feministki i całe pozostałe zło tego świata ) pozostaną przy swoich opiniach
niekoniecznie jałowa, przekonanie jednej osoby nieprzekonanej to szansa na uratowanie jakiegoś życia, zatem warto próbować:)
Janusz P.

Janusz P. [Rzadko na GL]
Prawnik (z
uprawnieniami
pedagogicznymi), ...

Temat: cytat niewinny w temacie od kiedy czlowiek staje sie...

Maciej Filipiak:

Mało tego - z syntezy dwóch DNA powstało jedno, czyli bardziej ubyło niż przybyło.

Przerażająco prymitywne sformułowanie.
Janusz P.

Janusz P. [Rzadko na GL]
Prawnik (z
uprawnieniami
pedagogicznymi), ...

Temat: cytat niewinny w temacie od kiedy czlowiek staje sie...

Maciej Filipiak:
Proponuję małe podsumowanie

Życie: -> proces ciągły, w chwili poczęcia nie powstaje żadne nowe życie
[...]

Ileż się trzeba nawysilać, by unikać wyrzutów sumienia.
Ta, tak - nie, nie.

"Sancte Michael Archangele, defende nos ..."
http://pl.wikipedia.org/wiki/Egzorcyzm_do_%C5%9Bw._Mic...
Maciej Filipiak

Maciej Filipiak właściciel, VizMedia

Temat: cytat niewinny w temacie od kiedy czlowiek staje sie...

Łukasz Filipek:
Życie: -> proces ciągły, w chwili poczęcia nie powstaje żadne nowe życie
gdyby to był proces ciągły to dziecko powinno zastępować rodzica w egzystencji, co to za ciągłość jeżeli jest możliwe życie "równoległe" dwóch albo więcej osobników?

Nie łapię Twojej fantazji.
Życie to jest proces ciągły - jest to reakcja łańcuchowa, która zaczęła się miliony lat temu i trwa nieprzerwanie. Zachodzi cały czas w procesie podziału komórek i syntezy DNA.
żołądź jest dębem:

O tym piszę, dla Ciebie jest, dla mnie nie - kwestia filozoficzna, nie do rozstrzygnięcia.
paznokieć i włos to MARTWA tkanka

nieprawda

Zygota nie jest organizmem. Nie wiem skąd bierzesz swoje definicje.

Ale dla Ciebie organizm, który wymaga do życia organizmu matki żyje samodzielnie (absurd z Twojego poprzedniego postu) - przy takiej logice wszystko jest możliwe.
zygota, embrion to oddzielna istota

co znaczy "oddzielna" ? - wyrwany włos to też oddzielna istota.
możesz decydować o wszystkim co ma Twoje DNA bo to część Twojego ciała, co ma inne DNA jest częścią innego osobnika więc niech on decyduje...

To trzeba przyznać, brzmi rozsądnie.
jeżeli to taki problem aby zdefiniować ten proces to dlaczego nie przyjąć bezpieczniejszej wersji definicji tak aby na wszelki wypadek nie powodować strat? chronić to coś od zapłodnienia na wypadek gdyby okazało się człowiekiem?

To zależy kto ma problem. Nauka go nie ma bo nie rozstrzyga kwestii etycznych.
Gdyby definicje były jednoznaczne, i wynikały by z jednoznacznej granicy wyznaczonej przez naturę - nie było by sporu między aborcjonistami a religionistami.
tu się zgodzę, dlatego właśnie wg mnie powinno przyjąć się bezpieczniejszą wersję na wszelki wypadek unikając możliwości mordowania ludzi

Od "na wszelki wypadek" wolę unikać efektów ubocznych gwałtów, kazirodztwa, a nawet niechcianych ciąż, które są bardziej pewne.
Maciej Filipiak

Maciej Filipiak właściciel, VizMedia

Temat: cytat niewinny w temacie od kiedy czlowiek staje sie...

Janusz P.:
Maciej Filipiak:

Mało tego - z syntezy dwóch DNA powstało jedno, czyli bardziej ubyło niż przybyło.

Przerażająco prymitywne sformułowanie.

prymitywna jest twoja odpowiedź, ta jak i następna.

wróć, gdy będziesz miał coś do powiedzenia.
Tommi P.

Tommi P. MójProfesjonalnyOpis

Temat: cytat niewinny w temacie od kiedy czlowiek staje sie...

...tyle emocji na podstawie cosika, napisanego w blogu w necie przez jakiegoś 20 letniego studencika. Dla kogoś tu ta dziewczyna faktycznie jest jakimś autorytetem czegokolwiek...? Przecież nic nowego do tradycyjnej linii ultrakatolów nie napisała.
http://www.njnowak.tnb.pl/news.php

edit - kontra tez z netu
http://interia360.pl/moim-zdaniem/artykul/aborcja-na-q...

Mój artykuł jest odpowiedzią na artykuł "Przeciwko pro-aborcyjnej ciemnocie" Natalii Julii Nowak. Postanowiłem na sprawę spojrzeć z dystansu, bez niepotrzebnego emocjonowania się.
W artykule tym podobno autorka przytoczyła argumenty zwolenników aborcji. Podobno, bo poza prawem kobiety do decydowania o własnym ciele, nie dopatrzyłem się innych mimo szczerych chęci. Nie spotkałem się z tak słabym poziomem argumentacji, na jaki powołuje się pani Nowak, chociaż tematyką na co dzień się nie zajmuję.
Odniosę się zatem do pierwszego. Jest on kontrowersyjny. Ciało kobiety w momencie, gdy jest ona w ciąży, jest już nie tylko jej ciałem przecież. Należałoby tu rozstrzygnąć, kiedy mówimy o istocie ludzkiej. W moim przekonaniu podzielona komórka istotą ludzką jeszcze nie jest, podobnie jak gąsienica nie jest motylem, a jajko nie jest kurą. Istnieje propozycja w świecie naukowym, by mówić o istocie ludzkiej od momentu pojawienia się u płodu układu nerwowego, który zaczyna się rozwijać w szóstym tygodniu ciąży. Wydaje się to rozsądne, choć oczywiście nie zamykam się na inne propozycje. Rzecz jest warta rzetelnej, fachowej dyskusji.
Drugim, o wiele poważniejszym argumentem za legalnością aborcji jest prosty fakt: aborcje i tak są przeprowadzane. Zaklinanie rzeczywistości zakazami i sprawianie, że kobiety przeprowadzają aborcję w warunkach urągających godności ludzkiej, niczego nie zmieni. Natomiast zmienić mogłoby bardzo dużo otoczenie opieką psychologiczną kobiet, które takiemu zabiegowi chcą się poddać. Jestem przekonany, że wielu aborcji udałoby się uniknąć dzięki stałemu kontaktowi takiej kobiety z psychologiem przed zabiegiem. Odmawiając tej opieki, skazujemy kobietę na pozostawanie samej sobie z tym problemem. To umycie rąk. My jesteśmy ok - zakazaliśmy i reszta nas nie obchodzi. A tych kobiet, które i tak zdecydowałyby się na zabieg, zakazami nie powstrzymamy. Napędzimy tylko szarą strefę.
Trzecie - przeciwnicy aborcji najczęściej opierają swoją argumentację na naukach katolickich. Otóż, przy całym szacunku do tej wiary, jej wyznawcy nie mają prawa narzucać swojego światopoglądu innym. Pozwolenie na aborcję to nie to samo, co nakaz aborcji. Katoliczka przecież i tak jej nie przeprowadzi. A ktoś być może wierzy w coś innego, albo nie wierzy wcale i na pewno nie jest przez to gorszy od katolików. Świadkowie Jehowy nie godzą się na przetaczanie krwi - czy mamy w imię wiary świadków Jehowy zabraniać w całym kraju przetaczania krwi?
Porównywanie aborcji do in vitro jest już zupełnie nie na miejscu. Jest to wybitnie absurdalne. Popadając w taką przesadę, możemy też zaproponować zakaz masturbacji, by nie marnować tego daru, jakim jest życiodajne nasienie. W końcu plemnik, to już pół-człowiek, prawda?
Ludzkie DNA znajdziemy także w próbce krwi. Czy próbka krwi jest człowiekiem, bo zawiera nasze DNA?
Cały artykuł Pani Nowak jest naszpikowany emocjami, poczuciem wyższości, przekonaniem o tym, że jej argumenty są jedynie słuszne. Wygląda na to, że Pani Nowak bardziej stara się przekonać samą siebie, tak mocno i emocjonalnie angażując się w tę sprawę. Ze szczególnym uwielbieniem autorka próbuje zohydzić temat aborcji terminami, jakich nie powstydziliby się komuniści walczący ze "zgniłym zachodem" (obecnie kto inny walczy z cywilizacją śmierci - cóż za przewrotność losu). Wyśmiewanie innych nie leży w mojej naturze i ja takich praw sobie nie roszczę, ale oczekuję, że moje stanowisko spotka się ze zrozumieniem i szacunkiem. Tym bardziej, że w tych poglądach nie jestem sam.Tommi P. edytował(a) ten post dnia 26.04.11 o godzinie 11:07
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: cytat niewinny w temacie od kiedy czlowiek staje sie...

Tommi P.:
...tyle emocji na podstawie cosika, napisanego w blogu w necie przez jakiegoś 20 letniego studencika. Dla kogoś tu ta dziewczyna faktycznie jest jakimś autorytetem czegokolwiek...? Przecież nic nowego do tradycyjnej linii ultrakatolów nie napisała.
http://www.njnowak.tnb.pl/news.php

edit - kontra tez z netu
http://interia360.pl/moim-zdaniem/artykul/aborcja-na-q...
Odniosę się zatem do pierwszego. Jest on kontrowersyjny. Ciało kobiety w momencie, gdy jest ona w ciąży, jest już nie tylko jej ciałem przecież. Należałoby tu rozstrzygnąć, kiedy mówimy o istocie ludzkiej. W moim przekonaniu podzielona komórka istotą ludzką jeszcze nie jest, podobnie jak gąsienica nie jest motylem, a jajko nie jest kurą. Istnieje propozycja w świecie naukowym, by mówić o istocie ludzkiej od momentu pojawienia się u płodu układu nerwowego, który zaczyna się rozwijać w szóstym tygodniu ciąży. Wydaje się to rozsądne, choć oczywiście nie zamykam się na inne propozycje. Rzecz jest warta rzetelnej, fachowej dyskusji.


Niespójność: jajko kurą nie jest (mimo że w jajku jest kurczak z rozwinietymi układami), a płód miałby być człowiekiem od momentu wykształcenia układu nerwowego?
Dlaczego nie na przykład serca?

No i oczywiście wytarty slogan: "Rzecz jest warta rzetelnej, fachowej dyskusji." I kiedy pojawia się dyskusja z biologicznymi argumentami na poziomie ludzkiego DNA - autorkę się ośmiesza.

Zamiast ośmieszać autorkę, ten pan powinien zaprzeczyć argumentowi związanemu z DNA.
Ma zarodek inne DNA od matki czy nie ma?
Czy strona dyskusji użyła prawdziwego faktu (o tym DNA) czy też to jest nieprawda z tym DNA.

Drugim, o wiele poważniejszym argumentem za legalnością aborcji jest prosty fakt: aborcje i tak są przeprowadzane.


Niefortunne sformułowanie, tez pewnie w pośpiechu, pod wpływem emocji :o)
Skoro i tak złodzieje kradną to niech to będzie legalne :o)

Zaklinanie rzeczywistości zakazami i sprawianie, że kobiety przeprowadzają aborcję w warunkach urągających godności ludzkiej, niczego nie zmieni. Natomiast zmienić mogłoby bardzo dużo otoczenie opieką psychologiczną kobiet, które takiemu zabiegowi chcą się poddać. Jestem przekonany, że wielu aborcji udałoby się uniknąć dzięki stałemu kontaktowi takiej kobiety z psychologiem przed zabiegiem. Odmawiając tej opieki, skazujemy kobietę na pozostawanie samej sobie z tym problemem. To umycie rąk. My jesteśmy ok - zakazaliśmy i reszta nas nie obchodzi. A tych kobiet, które i tak zdecydowałyby się na zabieg, zakazami nie powstrzymamy. Napędzimy tylko szarą strefę.


O, tu jest bardzo słuszna uwaga, z którą się w 100 % zgadzam.

Trzecie - przeciwnicy aborcji najczęściej opierają swoją argumentację na naukach katolickich.


To jest nadinterpretacja, bo w artykule z którym polemizuje autor, nie ma słowa o religii.
Nie fair.

Popadając w taką przesadę, możemy też zaproponować zakaz masturbacji, by nie marnować tego daru, jakim jest życiodajne nasienie. W końcu plemnik, to już pół-człowiek, prawda?

Znów nie fair, bo w artykule właśnie autorka podchodzi w bardzo wyważony sposób i nie pisze takich bzdur.
To jest złośliwa i podszyta emocjami nadinterpretacja autora tego tekstu.

Który nota bene nawołuje do rzeczowej dyskusji....

Ludzkie DNA znajdziemy także w próbce krwi. Czy próbka krwi jest człowiekiem, bo zawiera nasze DNA?


Błąd logiczny. Było to wyjaśniane wyżej i w artykule też jest pięknie wyjaśnione.

Wyśmiewanie innych nie leży w mojej naturze i ja takich praw sobie nie roszczę, ale oczekuję, że moje stanowisko spotka się ze zrozumieniem i szacunkiem. Tym bardziej, że w tych poglądach nie jestem sam.

Tak, tak. Karykaturalne przerysowywanie cudzych wypowiedzi i wkładanie w usta rzeczy których w artykule nie było - moim zdaniem nie ma nic wspólnego z rzeczową dyskusją na argumenty.

Jeśli autor zdoła udowodnić że argument z DNA jest nieprawdziwy - wtedy będzie to rzeczowa dyskusja.
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: cytat niewinny w temacie od kiedy czlowiek staje sie...

Tommi P.:
...tyle emocji na podstawie cosika, napisanego w blogu w necie przez jakiegoś 20 letniego studencika.

Nawet jeśli.

Czy Twoim zdaniem wiek przesądza o wiedzy i mądrości wypowiedzi?
Tommi P.

Tommi P. MójProfesjonalnyOpis

Temat: cytat niewinny w temacie od kiedy czlowiek staje sie...

Nie. Czytaj z rozumieniem, a nie manipuluj jak zwykle. Odnoszę się do tego, że w rozmowie pojawiają się określenia "doktor" jak również "naukowe". To,co pisze jakaś blogerka jako swoje opinie nie powinien zostać mieszane z czymś innym, niż jest: opinią osoby prywatnej.
"Dla kogoś tu ta dziewczyna faktycznie jest jakimś autorytetem czegokolwiek...? Przecież nic nowego do tradycyjnej linii ultrakatolów nie napisała."
Dla ułatwienia dla Ciebie specjalnie rozbiję na mam nadzieję łatwostrawne kawałki:
Pytam czy dla kogoś to, ta dziewczyna jest autorytetem. Dla Ciebie jest? Dla mnie nie.
Stwierdzę też, ze nie pisze nic nowego.
W którym momencie twierdzę, że "wiek osoby piszącej ma jakikolwiek związek z ewentualna wiedzą czy mądrością"? Znowu robisz to 'swoje'.
Piotr K.

Piotr K. "Żyj i daj żyć
innym"

Temat: cytat niewinny w temacie od kiedy czlowiek staje sie...

Agata P.:
termin "aborcoentuzjaści" jest per se sporym nadużyciem i bez czytania artykułu, moim zdaniem, podważa jego "naukowośc" a zdecydowanie dyskredytuje jego autorkę

mogę czytać wyważone opinie na dany temat, ale mam juz dość tłumaczenia inteligentom a rebours jaka jest róznica między "entuzjasta aborcji" a zwolennikiem pogladu, że to kobieta ma prawo decydować o własnym ciele

jak to zwykle bywa, pod płaszczykiem naukowego bełkotu, próbuje się przepchnąć pogląd, iz kilka komórek jest czowiekiem o równorzednych prawach, jak cłowiek, w którego ciele owe komórki się znajdują

dyskusja będzie jałowa, bo w temacie wszystko juz powiedziano: przekonani będą hołdowac swoim pogladom, nieprzekonani ( czytaj "mordercy nienarodzonych", czyli brzydkie, owłosione feministki i całe pozostałe zło tego świata ) pozostaną przy swoich opiniach

i uprzedzam wszystkich troglodytów obecnych na tej grupie, że nie mam zamiaru wdawac się w przepychanki słowne

EOT
plusik ci sie nalezy - jak nie uskuteczniasz swoich gierek to calkiem sensownie "mowisz":P

konto usunięte

Temat: cytat niewinny w temacie od kiedy czlowiek staje sie...

narządy do przeszczepów pobiera się od zmarłych czyli po śmierci mózgowej. Same narządy jeszcze żyją. Gdyby stosować definicje powstania człowieczeństwa jak w tekście to przeszczepy powinny być zakazane.
Definicja ta także stawia pod znakiem zapytania człowieczeństwo bliźniąt jednojajowych. W myśl tej definicji są oni podludźmi którzy powstali dzięki podziału "człowieka"
Definicja kościelna człowieczeństwa stawia także pytanie o człowieczeństwo chimer (mozaik)
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: cytat niewinny w temacie od kiedy czlowiek staje sie...

Tommi P.:
Nie. Czytaj z rozumieniem, a nie manipuluj jak zwykle.

Jak zwykle? Co to za argument?
Odnoszę się do tego, że w rozmowie pojawiają się określenia "doktor" jak również "naukowe". To,co pisze jakaś blogerka jako swoje opinie nie powinien zostać mieszane z czymś innym, niż jest: opinią osoby prywatnej.


A ja się odnoszę do Twojego stwierdzenia "...jakiegoś 20 letniego studencika"
Tak jakby bycie studentem (a nawet pogardliwie nazwanym "studencikiem") albo wiek 20 lat miał jakieś kolosalne znaczenie.

Ja nie oceniam autorki. Ja oceniam jej poglądy. I nawet jeśli te poglądy są osobiste - są uzasadnione moim zdaniem sensownie i logicznie.

Dla ułatwienia dla Ciebie specjalnie rozbiję na mam nadzieję łatwostrawne kawałki:

Próbujesz wykazać że ja nie rozumiem tego co czytam? Dlaczego skupiasz się na mojej osobie zamiast dyskutować z argumentem. Wypowiesz się na temat DNA?

W którym momencie twierdzę, że "wiek osoby piszącej ma jakikolwiek związek z ewentualna wiedzą czy mądrością"? Znowu robisz to 'swoje'.

jw.
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: cytat niewinny w temacie od kiedy czlowiek staje sie...

Robert Suski:
narządy do przeszczepów pobiera się od zmarłych czyli po śmierci mózgowej.


Sięgasz do definicji śmierci, która umożliwia pobranie narządów do przeszczepu.

Zarodek żyje i rozwija się.

Same narządy jeszcze żyją. Gdyby stosować definicje powstania człowieczeństwa jak w tekście to przeszczepy powinny być zakazane.

Dlaczego?
Co mają wspólnego przeszczepy pobierane po śmierci z rozwijającym się zarodkiem?

Definicja kościelna człowieczeństwa stawia także pytanie o człowieczeństwo chimer (mozaik)

Nie tylko kościelna. Również prawna.
Nawet jak się urodzi dziecko z bezmózgowiem czy z jakąkolwiek letalną wadą - jeśli urodzenie jest żywe - ma skutki prawne takie same jak każde inne dziecko, mimo że wiadomo że za 5 minut umrze.

Moim zdaniem istota urodzona z połączenia ludzkiego plemnika i ludzkiego jajeczka jest człowiekiem. Bez względu na to z jakimi ewentualnymi wadami się urodziła.
I myślę że nie jestem w tym poglądzie odosobniona.

Następna dyskusja:

Jak kobietom zabiera sie ko...




Wyślij zaproszenie do