Temat: cytat niewinny w temacie od kiedy czlowiek staje sie...

Jerzy M.:
Pani Katarzyno - mam właśnie takiego dzidziusia w rodzinie. Wszyscy go kochamy. Pani twierdzi, ze to nie człowiek. Cholera zwierzatko niechybnie. I kazdy moze je zabic tak?

Pan zachowujesz sie w tej dyskusji jak rozemocjonowana przekupa na targu, do której, chocby powtarzać setki razy, pewne treści nie dotrą

Pan wybaczy: albo celowo, uparcie powtarzasz w kółko te same argumenty, nie dopuszczajac do siebie wyjasnień rozmówcy, albo po prostu nie rozumiesz, co sie do Ciebie pisze

sa ludzie, dla których płód nie jest człowiekiem

koniec

więc żadne zabijanie, porównywanie do osób niepełnosprawnych, bądz narodzonych juz dzieci nie będzie, jak to Pan słodkoujmujesz, w tym kontekście rewelantne

aborcja, czyli przerwanie ciąży jest i powinno być wyborem kobiety

niezależnie jakimi pobudkami sie kieruje

EOTAgata P. edytował(a) ten post dnia 07.05.11 o godzinie 18:22

Temat: cytat niewinny w temacie od kiedy czlowiek staje sie...

Jerzy M.:

Jeżli dla Pana uchronienie własnego dziecka przed pewnym cierpienie jest naganne, ma Pan prawo do takiego stanowiska.

Pomijam uwagę o nazwiskach jako irrelewantną. Jeżeli Pani nie będzie odpowiadałą cytując mojego posta to po prostu nie będę widział Pani wypowiedzi.

To jest Pana wybór. Pozwoli Pan również, że to ja będę decydowała czy cytować czy nie inne wypowiedzi (bo nikt tutaj nie ma takiego obowiązku). NIe będę również płakała z tego powodu jeżeli będzie Pan moje wypowiedzi ignorował.

Dlaczego PAni nie zaproponuje likwidacji PFRON i zabijania osób niepełnosprawnych w szpitalu? Unikną cierpienia a jakaż to oszczędność dla ZUS i społeczeństwa. Przecież można od razu tak obsługiwać choćby wypadki samochodowe. Duża oszczędność i mniej cierpienia.
Prawda? Zobaczę teraz PAni jednolitość poglądów :)))

Jeżeli ma Pan kłopoty ze zrozumienień moich wypowiedzi, to nic na to nie poradzę. Jeżeli nie widzi Pan różnicy pomiędzy płodem, a urodzonomym człowiekiem, to jest to Pana punkt widzenia. Jeżli dla Pana zabijanie i utrzymywanie za wszelką cenę (nie licząc się z cierpieniem danej osoby) przy życiu to jedno i to samo, to ma Pan do tego prawo.
Ja mam prawo do swoich poglądów, swoich wyborów, gdy dotyczą one mnie samej i moich bliskich. Zapewniam Pana, że ani ja, ani moi bliscy nie potrzebujemy Pana ochrony lub pomocy.

Na tym kończę wymianę poglądów z Panem.

P.S. Aby nie obciążać społeczeństwa i moich najbliższych mam przy sobie zawsze oświadczenie, że nie życzę sobie utrzymywania mnie na siłę przy życiu w stanie "rośliny" oraz wszystkie nadające się do tego organy mogą być natychmiast przekazane osobom potrzebującym.Katharina Z. edytował(a) ten post dnia 07.05.11 o godzinie 20:48

Temat: cytat niewinny w temacie od kiedy czlowiek staje sie...

Katharina Z.:

To jest Pana wybór. Pozwoli Pan również, że to ja będę decydowała czy cytować czy nie inne wypowiedzi (bo nikt tutaj nie ma takiego obowiązku). NIe będę również płakała z tego powodu jeżeli będzie Pan moje wypowiedzi ignorował.

Napisałem, że nie będę widział bo nie śledzę grupy od dawna.Rozumiem też,że odnoszenie się do słów uniemożliwia przekręcanie ich sensu.

Jeżeli ma Pan kłopoty ze zrozumienień moich wypowiedzi, to nic na to nie poradzę.

Może PAni - tłumacząc i odpowiadając na proste pytania. Dałęm rade zrozumieć KAnta to może i tu poradzę :)

Jeżeli nie widzi Pan różnicy pomiędzy płodem, a urodzonomym człowiekiem, to jest to Pana punkt widzenia.

Nie to nie jest punkt widzenia tylko takie są fakty. Ale jestem ciągle otwarty na to by Pani w końcu zechciała mi te tajemne różnice pokazać.
Nawet nie miałem ich okazji specjalnie skomentować bo broni się Pani uparcie przed ich wskazaniem. Czyżby ich nie było?

Jeżli dla Pana zabijanie i utrzymywanie za wszelką cenę (nie licząc się z cierpieniem danej osoby) przy życiu to jedno i to samo, to ma Pan do tego prawo.

Nie dla mnie zabijanie i utrzymywanie przy życiu to zdecydowanie nie to samo :)))

Nikt PAni nie broni mieć swoich poglądów ale skoro głosi je Pani publicznie to czemu nie chce ich PAni publicznie uzasadnić?

Poglady bez uzasadnień wyraża się w sztuce, a nie etyce, która było nie było jest dyscypliną akademicką i podlega reżimowi interpersonalnej komunikowalności i sprawdzalności.

Temat: cytat niewinny w temacie od kiedy czlowiek staje sie...

Swoją drogą "naukowiec" uznający prawdę za pomocą głosowania???? Zajęć z metodologii nie było na pierwszym roku?

Temat: cytat niewinny w temacie od kiedy czlowiek staje sie...

Agata P.:

Pan zachowujesz sie w tej dyskusji jak rozemocjonowana przekupa na targu, do której, chocby powtarzać setki razy, pewne treści nie dotrą

Raz pytam i zadnej odpowiedzi - powiedze PAni co jest człowiekiem. I już.

więc żadne zabijanie, porównywanie do osób niepełnosprawnych, bądz narodzonych juz dzieci nie będzie, jak to Pan słodkoujmujesz, w tym kontekście rewelantne

alez to bylo sprowadzenie odniesienie sie do slow PAni KAtarzyny, ktora uznala ze dziecko (! nie plod) mozna zabic aby nie cierpialo. Prosze sprawdzic.

aborcja, czyli przerwanie ciąży jest i powinno być wyborem kobiety

O tak gdyby nie dotyczylo drugiego czlowieka
a tak tez ma wybor - moze si eprzespac z facetem lub nie
prawda?

Temat: cytat niewinny w temacie od kiedy czlowiek staje sie...

Panie Jerzy,
Niestety, ale tutaj mówimy o zasadach etycznych. Czy zygota, to człowiek? Czy ważniejsze jest prawo do życia każdej zygoty, czy ważniejsze jest prawo Matki do decydowania o własnym ciele...
Na razie nie ma tutaj jednej, obiektywnej prawdy. Nie ma jednoznacznego wskazania tak/nie. Takiego obiektywnego odnoszącego się TYLKO i WYŁĄCZNIE do faktów, nie podlegającego wpływom takiego, czy innego systemu etycznego.
To jest dylemat etyczny. Pan ma swoje zdanie. I ma Pan do niego prawo. Ja mam inne zdanie. I też mam do niego prawo. Co więcej umiem go bronić.
Natomiast wypowiedź Pana Roberta była nie na miejscu:
1) Nie wiem, skąd wziął ową większość ludzi?
2) Nie wiem, co rozumie przez "cywilizowany świat"?
3) Nawet jeśli większość ludzi ma inne zdanie na tematy "etyczne", to nie powód, żeby własnego zdania nie głosić, albo przyjąć zdanie większości...
Ot tyle.
PS: Uważam, że aborcja powinna być dozwolona. Aborcja ze względów społecznych powinna być obwarowana różnymi obostrzeniami - ale tego nie chce mi się i nie mam czasu opisywać. Kobiety, które zdecydują się na urodzenie dziecka, powinny mieć zapewnioną pomoc państwa w SZYBKIEJ adopcji dziecka, jeśli nie zdecydują się go same wychowywać.
Nie interesuje mnie debata o tym, czy człowiek zaczyna się w momencie zapłodnienia, czy nie.
Ważniejsza jest MOIM ZDANIEM kwestia wyboru pomiędzy jakością życia osoby w pełni ukształtowanej - Matki, a jej płodu/dziecka, które generalnie nie będzie nawet wiedziało, co traci. Tak - wiem, że to brzmi brutalnie dla niektórych.
Tak samo podwiązanie nasieniowodów/jajowodów powinno być absolutnie legalną, dopuszczalną formą antykoncepcji. I cześć pieśni...

Jerzy M.:
Swoją drogą "naukowiec" uznający prawdę za pomocą głosowania???? Zajęć z metodologii nie było na pierwszym roku?

Temat: cytat niewinny w temacie od kiedy czlowiek staje sie...

Jerzy M.:

O tak gdyby nie dotyczylo drugiego czlowieka
a tak tez ma wybor - moze si eprzespac z facetem lub nie
prawda?

Pan wybaczy, ale to co piszesz nie jest zbyt zdrowe

ma Pan problem nie tylko ze zrozumieniem tekstu, ale chyba też widzi Pan pozycje kobiety w społeczeństwie w sposób, w jaki mnie nieco zdumiewa, czy nawet przeraza

Pan ani Panu podobni nie będą i na maja uprawnienień do ustalania norm moralno-obyczajowych, a nawet , jesli w jakis chory sposób sobie takei prawo uzurpuja, to moga je egzekwować lub szerzyc w zaciszu domowego ogniska lub własnego srodowiska, jesli takie patriarchalno-szowinistyczne zapędy akceptuje

nie zycze sobie z Panem rozmawiac, bo jestes Pan dla mnie wielce zaburzony, chocby z tego powodu, e ja Pana do niczego nie przekonuje, a Pan , w sposób agresywny, próbuje narzucac mi swoje zadziwiajace poglądy

jak radośnie zauważyła jedna zm obecnych tu pań, zło emancypacji rozszerzyło sie do takiego stopnia, ze nie mozna juz tego zahamować

i tak o to takie matrony jak ona maja prawo życ ze swoim panem i wąłdcą mężem, sypiac tylko z nim, nie majac nawet wpływu na wybór imienia własnej "córci" i rozpaczać nad losem tych innych biedaczek, którym ani w głowie tak naprawde szukanie zniewolenia w związkach z despotami, czy uwieszanie sie bluszczem na innych

i skończmy an tym, bo sie zdenerwowałam

EOT

Temat: cytat niewinny w temacie od kiedy czlowiek staje sie...

Zło emancypacji? Słodkie...
W ramach walki ze złem emancypacji zaprzestanę gotowania w domu. I sprzątać też nie będę. I będę mówił: Przynieś mi piwo kobieto... A co...
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
Ciekawe jak szybko zostanę sam i będę musiał wrócić do sprzątania i gotowania?
O ile nie skończę z podbitym okiem ;-]

Agata P.:

jak radośnie zauważyła jedna zm obecnych tu pań, zło emancypacji rozszerzyło sie do takiego stopnia, ze nie mozna juz tego zahamować

Temat: cytat niewinny w temacie od kiedy czlowiek staje sie...

Wszyscy się szaleju najedli czy co?

Ludzie, spokojnie....

Emocje schować do kieszeni albo przeczekać aż same opadną, bo za chwilę się tu pyskówka i jazdy osobiste zaczną...

Temat: cytat niewinny w temacie od kiedy czlowiek staje sie...

W ramach walki ze złem emancypacji:
Nie masz czegoś do uprasowania? ;-)
A poważnie: ten temat zawsze budził, nadal budzi i będzie budził potwory.
Ten typ tak ma!

Małgorzata G.:
Wszyscy się szaleju najedli czy co?

Ludzie, spokojnie....

Emocje schować do kieszeni albo przeczekać aż same opadną, bo za chwilę się tu pyskówka i jazdy osobiste zaczną...MaCiek G. edytował(a) ten post dnia 07.05.11 o godzinie 21:21

Temat: cytat niewinny w temacie od kiedy czlowiek staje sie...

Nie ogarniam tej kuwety.
Ta dyskusja dawno temu stała się jakaś oszalała...
Może wszyscy pójdą się napić, potem wrócimy do rozmowy?

Temat: cytat niewinny w temacie od kiedy czlowiek staje sie...

Agata P.:

Pan wybaczy, ale to co piszesz nie jest zbyt zdrowe

Wybaczam zwłaszcza,że ujmuje mnie poczucie humoru.

ma Pan problem nie tylko ze zrozumieniem tekstu, ale chyba też widzi Pan pozycje kobiety w społeczeństwie w sposób, w jaki mnie nieco zdumiewa, czy nawet przeraza

Proszę się nie obawiać - łatwo zauważyć, że bronie ludzi nie atakuję.

Pan ani Panu podobni nie będą i na maja uprawnienień do ustalania norm moralno-obyczajowych, a nawet , jesli w jakis chory sposób sobie takei prawo uzurpuja, to moga je egzekwować lub szerzyc w zaciszu domowego ogniska lub własnego srodowiska, jesli takie patriarchalno-szowinistyczne zapędy akceptuje

Nie roszcze sobie praw abstrahując od tego kto je ma. JA tylko zapytałem Panią Katarzynę kto jest człowiekiem. Ale się nie doczekałem.

nie zycze sobie z Panem rozmawiac, bo jestes Pan dla mnie wielce zaburzony, chocby z tego powodu, e ja Pana do niczego nie przekonuje, a Pan , w sposób agresywny, próbuje narzucac mi swoje zadziwiajace poglądy

Nie widzę agresji. Do rozmowy nie zmuszam. Choć blędnie zaiste odczytała Pani moją wypowiedź. Zatem problemy ze zrozumieniem dotyczą chyba nie mnie.

jak radośnie zauważyła jedna zm obecnych tu pań, zło emancypacji rozszerzyło sie do takiego stopnia, ze nie mozna juz tego zahamować

>
Nie czytałem wypowiedzi więc się nie odniosę.

i tak o to takie matrony jak ona maja prawo życ ze swoim panem i wąłdcą mężem, sypiac tylko z nim, nie majac nawet wpływu na wybór imienia własnej "córci" i rozpaczać nad losem tych innych biedaczek, którym ani w głowie tak naprawde szukanie zniewolenia w związkach z despotami, czy uwieszanie sie bluszczem na innych

Hmmm nijak mi wnikać w pożycie tej Pani ale jeśli sobie wybrała takiego męza to "widziały gały co brały". PRzyłaczam się do wspołczucia wobec niej.

A denerwować się nie ma na co. Ja nikogo nie obrazilem. To mnie Pan Rober od sekciarzy etc wyzywa. Ja sobie pozwolilem tylko sprobowac zrozumiec co jest czlowiekiem wedlug Pani KAtarzyny. JA prosze zauwazy nawet swojego pogladu nigdzie nie wyrazilem :). Wiec to nie ja jestem zacietrzewiony. Pozdrawiam pozostajac z szasunkiem wobec wyrafinowania jezykowego oraz poczucia humoru znamionujacego cenione przeze mnie przymioty intelektualne. I mowie to serio i bez ironii.

Temat: cytat niewinny w temacie od kiedy czlowiek staje sie...

MaCiek G.:
Panie Jerzy,
Niestety, ale tutaj mówimy o zasadach etycznych.

Panie MAcieju z przyjemnoscia przeczytalem wypowiedz. Sprobuje odniesc sie do niej majac na to chwile wiecej niz teraz. PRosze mi tylko powiedziec co zmienia,ze mowimy o "zasadach etycznych". Sformulowanie to jest b nieetyczne ale nie chodzi o semantyke tej nauki. Chcialbym tylko zrozumiec sens tego stwierdzenia. Co to zmienia,iz mowimy o zasadach etycznych?

Temat: cytat niewinny w temacie od kiedy czlowiek staje sie...

Jerzy M.:
Panie MAcieju z przyjemnoscia przeczytalem wypowiedz. Sprobuje odniesc sie do niej majac na to chwile wiecej niz teraz. PRosze mi tylko powiedziec co zmienia,ze mowimy o "zasadach etycznych". Sformulowanie to jest b nieetyczne ale nie chodzi o semantyke tej nauki. Chcialbym tylko zrozumiec sens tego stwierdzenia. Co to zmienia,iz mowimy o zasadach etycznych?

Otóż taki, że mówimy o różnych systemach etycznych. Każdy człowiek ma jakiś własny zasób zasad etycznych. I nie da się zbudować jednego systemu etycznego, zadowalającego wszystkich.
Zatem Robert może mieć rację - większość ludzi nie podziela Pana poglądu. I ma do tego prawo.
I nie ma: nie oznacza to, że Pan nie powinien wygłaszać swojego zdania w tej kwestii.
Której NAJPRAWDOPODOBNIEJ obiektywnie rozstrzygnąć się nie da.
Ale i Pan nie ma racji: nie mówimy tutaj o kategoriach prawda/fałsz.
W wypadku systemów etycznych możemy głosować: ile osób uznaje coś za etyczne, a ile nie.
Ale narzucanie zdania komukolwiek, bo jest w mniejszości, znowu etyczne nie jest.
Ot taka kwadratura koła.
EDIT:
Piłem do tej wypowiedzi:

Jerzy M.:
Swoją drogą "naukowiec" uznający prawdę za pomocą głosowania???? Zajęć z metodologii nie było na pierwszym roku?MaCiek G. edytował(a) ten post dnia 07.05.11 o godzinie 21:51

Temat: cytat niewinny w temacie od kiedy czlowiek staje sie...

Agata P.:

Małgorzata G.:

Emocje schować do kieszeni albo przeczekać aż same opadną, bo za chwilę się tu pyskówka i jazdy osobiste zaczną...

dlatego może lepiej, zeby Pani nie próbowała wystepowac w roli arbitra

i moze zajęła się spozycjonowaniem kaczek mandaryńskich w jakims pomieszczeniu

EOT

Pani Agato, nikt Pani nie zmusza do komentarzy :o)
Przytyki dotyczące mojego zawodu dowodzą Pani niemocy twórczej, jest Pani zmęczona i rozemocjonowana. Tak więc ziółka, do łóżka i spać :o)

Temat: cytat niewinny w temacie od kiedy czlowiek staje sie...

Małgorzata G.:

Przytyki dotyczące mojego zawodu dowodzą Pani niemocy twórczej,

tak...Pani od początku mnie osłabia

to prawidłowo zdiagnozowany stan....

niestety

Pani wypowiedz zatem jest nielogiczna, bo skoro wywołuje Pani u mnie niemoc twórcza, a takze, zdiagnozowane, osłabienie nie moge byc rozemocjonowana

to primo

i chyba nie powinnam pic ziółek , tylko red bulla

to secundo

i terzo: to już naprawde EOTAgata P. edytował(a) ten post dnia 07.05.11 o godzinie 22:01

Temat: cytat niewinny w temacie od kiedy czlowiek staje sie...

Agata P.:

Pani Agato pssssst ale co ma emancypacja do szukania kryteriow czlowieczenstwa? i problmy malzenksie jakiejs Pani? Moze by to do innego watku? Albo po cihu mi Pani to objasni?

Temat: cytat niewinny w temacie od kiedy czlowiek staje sie...

ja sie pożegnam z tym tematem

w ramach prób egorcyzmów i odstraszania złego

pójde i spóbuję coś ugotować

Temat: cytat niewinny w temacie od kiedy czlowiek staje sie...

jwAgata P. edytował(a) ten post dnia 07.05.11 o godzinie 22:00

Temat: cytat niewinny w temacie od kiedy czlowiek staje sie...

MaCiek G.:

No wlasnie - zapytalem bo dotknal Pan dosc fundamentalnej sprawy acz w sposob nieczytelny dla wszystkich.

Otóż taki, że mówimy o różnych systemach etycznych. Każdy człowiek ma jakiś własny zasób zasad etycznych. I nie da się zbudować jednego systemu etycznego, zadowalającego wszystkich.

Pytanie, czy nauka ma zadowalac wszystkich? Czy Kopernik zadowalal wszystkich?

Zatem Robert może mieć rację - większość ludzi nie podziela Pana poglądu. I ma do tego prawo.
I nie ma: nie oznacza to, że Pan nie powinien wygłaszać swojego zdania w tej kwestii.
Której NAJPRAWDOPODOBNIEJ obiektywnie rozstrzygnąć się nie da.

No i o to wlasnie chodzi. Albo mamy obiektywne wartosci etyczne i mozemy je poznac. Albo nie. Sadze, ze to pierwsze.

Ale i Pan nie ma racji: nie mówimy tutaj o kategoriach prawda/fałsz.

W wypadku systemów etycznych możemy głosować: ile osób uznaje coś za etyczne, a ile nie.

No i tu sie wlasnie nie zgadzamy. Bo jezeli wartosci moralne (nie etyczne - ze juz popraniej zastosuje terminy filozoficzne) sa obiektywne to nie da rady glosowac.
NAwet jesli uznamy etyke za nauke socjologiczna i opisowa to rowniez jej tezy nalezy udowadniac metodologia naukowa a nie sejmowa.

Ale narzucanie zdania komukolwiek, bo jest w mniejszości, znowu etyczne nie jest.

Narzucanie nie - to indoktrynacja. Ale oczkiwanie respektowania wnioskow juz tak - zbaczmy ze penalizacja wielu czynow wyraza ich ocene moralna i pewien sytem wartosci etycznych. I nikogo to nie razi. Acz w tym przypadku jest to wynik pewnego stanu swiadomosci spolecznej a raczej rzadzacych - widac to w wielu republikach bananowych czy islamistycznych.