Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Chrońmy dzieci przed... religią?

Dawid W.:
Małgorzata G.:
Praktykujący katolik ma tę księgę czytaną co tydzień podczas mszy, nawet jeśli sam w domu nie czyta.
Bo nie ma

Nie musi mieć. Wystarczy jeśli WIE co tam jest napisane i STOSUJE to w życiu. Ale raczej mało prawdopodobne aby nie miał, to jest podstawowy prezent na chrzest, komunie czy bierzmowanie.
Maciej Filipiak

Maciej Filipiak właściciel, VizMedia

Temat: Chrońmy dzieci przed... religią?

Małgorzata G.:
Nie musi mieć. Wystarczy jeśli WIE co tam jest napisane i STOSUJE to w życiu. Ale raczej mało prawdopodobne aby nie miał, to jest podstawowy prezent na chrzest, komunie czy bierzmowanie.

O wiele cenniejszą cechą
jest umiejętność samodzielnego odróżniania dobra od zła.

Wzorce zachowań są dla ciemnego ludu.

ps.
Apropo's wzorców biblijnych - całe szczęście, że ich nie znają i że się do nich nie stosują.Maciej Filipiak edytował(a) ten post dnia 07.09.11 o godzinie 21:26

konto usunięte

Temat: Chrońmy dzieci przed... religią?

Maciej Filipiak:
Paweł Uniejewski:
Maciej Filipiak:
Racjonalizm - polega na nie wychylaniu się poza to co można ogarnąć rozumowo.
Racjonalista oddziela to co wiadomo od urojeń.
Fizyka kwantowa.

Być może fizyka kwantowa nie stosuje się do praw logiki
- ale nie ma mowy o urojeniach.
Chodziło mi raczej o sposób pojmowania tego zagadnienia - dla wielu osób jest to coś "poza rozumem".

Przeszło mi przez myśl, gdy pisałem o logice, że nikt nie poruszy przykładów z kwantówki. Poza tym brak logiki nie jest przesądzony - w 4 wymiarach logiki może nie być. W nowych teoriach unifikacji ten problem da się obejść.
Jak pan określi osobę, która wierzy, że można być w dwóch miejscach jednocześnie?
Np w Warszawie i Nowym Jorku? W tym samym czasie.

Ha ! jeżeli wierzy - to racjonalistą na pewno nie jest.
Ojej, to było tak proste, niemalże ocierające się o demagogię, zagranie z mojej strony, że myślałem, że nie złapie się pan na to :/.

Nie można być w 2 miejscach jednocześnie - chodziło Ci pewnie o stan splątania kwantowego.
Nie, absolutnie nie. Splątanie kwantowe nie jest byciem w dwóch miejscach.
Chodzi mi raczej o eksperyment z dwiema szczelinami, gdy elektron interferuje sam ze sobą. W sumie uważane jest to przez wielu za dowód na kwantową schizofreniczność świata. Jak się wczytać w Chowna i to, co powtarza on za kilkoma twardzielami w tej dziedzinie, to właśnie tenże eksperyment jest dowodem na to, że elektron istnieje nie to, że w dwóch, ale w nieskończonej ilości miejsc naraz.
BTW, z rachunku prawdopodobieństwa, tak ochoczo wykorzystywanego przy różnych kwantowych zabawach wynika, że jest możliwe istnienie obiektów makroskopowych w dwóch różnych miejscach naraz. Wystarczy odpowiedni duży wszechświat.

konto usunięte

Temat: Chrońmy dzieci przed... religią?

Maciej Filipiak:
Małgorzata G.:
Nie musi mieć. Wystarczy jeśli WIE co tam jest napisane i STOSUJE to w życiu. Ale raczej mało prawdopodobne aby nie miał, to jest podstawowy prezent na chrzest, komunie czy bierzmowanie.

O wiele cenniejszą cechą
jest umiejętność samodzielnego odróżniania dobra od zła.
Nawet jeżeli dobro i zło nie są wartościami względnymi, to w "punktach zapalnych" nabierają szarego zabarwienia (tzw eksperyment z tramwajem), co skutkuje szeregiem nieporozumień.

Wzorce zachowań są dla ciemnego ludu.
Wzorce zachowań pozwalają stabilizować i ujednolicać relacje w grupach

ps.
Apropo's wzorców biblijnych - całe szczęście, że ich nie znają i że się do nich nie stosują.
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Chrońmy dzieci przed... religią?

Maciej Filipiak:
Małgorzata G.:
Nie musi mieć. Wystarczy jeśli WIE co tam jest napisane i STOSUJE to w życiu. Ale raczej mało prawdopodobne aby nie miał, to jest podstawowy prezent na chrzest, komunie czy bierzmowanie.

O wiele cenniejszą cechą
jest umiejętność samodzielnego odróżniania dobra od zła.


Z tym się człowiek nie rodzi. Tak czy tak ktoś musi mu to wpoić. Nie ważne w jaki sposób, byle skutecznie.


Wzorce zachowań są dla ciemnego ludu.

Wzorce zachowań? Znaczy przykłady? Mówisz że z autorytetów korzystał tylko ciemny lud? Nie było etosu szanowanego nauczyciela albo jakiegoś bohatera narodowego? Nie masz osoby którąś za coś szanujesz i chciałbyś osiągnąć to co ta osoba?

Współcześnie ludzie też lubią podglądać zachowania innych, czytają życiorysy milionerów, ludzi którzy coś osiągnęli bo chcą się stać jak oni. NPL i różnorakie kursy rozwoju osobistego też uczą jak się zachowywać aby coś osiągnąć. To są jakieś opracowane wzorce - ktoś tak zrobił, coś osiągnął a inny chce to powtórzyć. Studiuje wiec jak i co robiła ta osoba.
Jesteś pewien że to tylko ciemnego ludu dotyczy?
Dawid W.

Dawid W. Fight Club

Temat: Chrońmy dzieci przed... religią?

Paweł Uniejewski:

Wystarczy odpowiedni duży wszechświat.
Albo uznanie go za fałszywą projekcję rzeczywistości, gdzie czas i przestrzeń nie mają znaczenia... ale tutaj zbliżamy się do kwestii "boskich" (nie mylić z religijnymi)
;)

konto usunięte

Temat: Chrońmy dzieci przed... religią?

Dawid W.:
Paweł Uniejewski:

Wystarczy odpowiedni duży wszechświat.
Albo uznanie go za fałszywą projekcję rzeczywistości, gdzie czas i przestrzeń nie mają znaczenia... ale tutaj zbliżamy się do kwestii "boskich" (nie mylić z religijnymi)
;)
No i tu zbliżamy się właśnie do naukawych teoryjek, bo co to jest "fałszywa projekcja"? Zbyt bardzo pachnie mi to gnostykami.

BTW> Nie wiem jak prawdopodobieństwo istnienia istnienia/bycia/okupowania dwóch miejsc w przestrzeni ma się do "projekcji rzeczywistości", bo co to jest projekcja rzeczywistości? Gdy poruszamy się po zagadnieniach z dziedziny fizyki, a nie filozofii (byt, projekcja, Sartre, Hegel).

I tak na marginesie - to tylko jedna z opcji.
Mikołaj Gołembiowski

Mikołaj Gołembiowski Doktor nauk
humanistycznych,
poszukuje zajęcia

Temat: Chrońmy dzieci przed... religią?

Paweł Uniejewski:
BTW, z rachunku prawdopodobieństwa, tak ochoczo wykorzystywanego przy różnych kwantowych zabawach wynika, że jest możliwe istnienie obiektów makroskopowych w dwóch różnych miejscach naraz. Wystarczy odpowiedni duży wszechświat.
Dobrze. Tylko co to wszystko ma wspólnego z problemami na linii: racjonalizm - irracjonalizm?

Osoba racjonalna (we współczesnym tego słowa sensie) uważa, że istnieją pewne ogólne zasady racjonalnej akceptacji twierdzeń, wynikające z logiki i metodologii.

NIE MUSI natomiast twierdzić, że:
Jest jedna logika dla wszystkich teorii.
Że wszystko musi być proste i oczywiste oraz zgodne ze "zdroworozsądkowymi" wyobrażeniami.

Problem polega na tym, że irracjonalista po prostu stosuje logikę gdy mu pasuje, a gdy mu nie pasuje - to się zasłania maksymą "że nie wszystko da się opisać logicznie". Podobnie osoba religijna uznaje w n przypadkach pewną metodę akceptacji twierdzeń, by dla jednego przypadku nagle wszystko z niewiadomych względów postawić na głowie. Uznaje n wyjaśnień, by w wygodnym dla siebie momencie zasłonić się frazesem, że nie wszystko się da pojąć rozumowo. Problem myślenia religijnego czy irracjonalnego to właśnie problem takiej wolty. I nie ma to nic wspólnego z fizyką kwantową, gdzie po pierwsze, ma jakieś wewnętrzne zasady uznawania twierdzeń oparte na matematyce, a po drugie, można wskazać jej jakieś praktyczne przełożenie.
Mikołaj Gołembiowski

Mikołaj Gołembiowski Doktor nauk
humanistycznych,
poszukuje zajęcia

Temat: Chrońmy dzieci przed... religią?

Paweł Uniejewski:
>
O wiele cenniejszą cechą
jest umiejętność samodzielnego odróżniania dobra od zła.
Nawet jeżeli dobro i zło nie są wartościami względnymi, to w "punktach zapalnych" nabierają szarego zabarwienia (tzw eksperyment z tramwajem), co skutkuje szeregiem nieporozumień.

Pierwsze słyszę taką interpretację. Eksperyment ten, o ile mi wiadomo, służy jedynie do odróżnienia ludzi myślących w kategoriach utylitarystycznych od tych, którzy myślą w kategoriach "czystych rąk". Nie wiem w jaki sposób ma dowodzić "szarości" wartości moralnych. Po prostu wskazuje na różne meandry myślenia o tym, czym jest moralność i czego od nas wymaga.

W ogóle dziwny to dialog, gdyż z umiejętności odróżniania kolorów nie wynika, że nie istnieją liczne odcienie, ani że barwy są czymś bezwzględnym. Nie rozumiem dlaczego więc z umiejętności odróżniania dobra i zła miałby wynikać czarno-biały moralnie świat.
Wzorce zachowań są dla ciemnego ludu.
Wzorce zachowań pozwalają stabilizować i ujednolicać relacje w grupach

Powiedziałbym wręcz, że wzorce zachowania są właśnie najważniejsze w kształtowaniu się postaw moralnych. I właśnie ze względu na wzorce, a nie frazesy, z którymi się można nawet zgodzić, religia chrześcijańska wydaje mi się bardzo podejrzana.

Zastanówmy się na przykład, czy facet, który idzie do ludzi, straszy ich ogniem piekielnym i obraża w wyniku czego zostaje zabity, to dobry wzorzec moralny. Dodajmy jeszcze, że miał świadomy zamysł zostania męczennikiem za wiarę, i w ten właśnie sposób go zrealizował.

Albo ktoś, kto zorganizował spisek przeciw swojemu władcy, został zabity, ale i tak swoją działalnością na tyle zdołał narozrabiać, że kraj pogrążył się w chaosie, władca uciekł, a sąsiedzi splądrowali to co było.

Albo ktoś kto pobłogosławił krwawy reżim, wymieniał serdeczności z jego przywódcami, by potem jakąś niewielką część ofiar tego reżimu ocalić od zagłady.

To nie są abstrakcyjne regułki, tylko wzorce wyniesione przez Kościół Katolicki na ołtarze.
Maciej Filipiak

Maciej Filipiak właściciel, VizMedia

Temat: Chrońmy dzieci przed... religią?

Paweł Uniejewski:
Chodzi mi raczej o eksperyment z dwiema szczelinami, gdy elektron interferuje sam ze sobą. W sumie uważane jest to przez wielu za dowód na kwantową schizofreniczność świata.

Ale chodzi o dualizm korpuskularno falowy a nie o bycie w dwóch miejscach.
Wiązka elektronów faktycznie interferuje.
Pojedyncze wystrzeliwane w odstępach (niezależne od siebie) elektrony również pozostawią ślad prążków interferencyjnych.
Ale jeden elektron przeleci jedną drogą i trafi w jeden punkt - nie da śladu prążków.
że elektron istnieje nie to, że w dwóch, ale w nieskończonej ilości miejsc naraz.

To jest próba matematycznego opisu, jedna z wielu. Na pewno wyobrażenie elektronu jako punktu z masą (kólki) jest błędne.
Maciej Filipiak

Maciej Filipiak właściciel, VizMedia

Temat: Chrońmy dzieci przed... religią?

Paweł Uniejewski:
Wzorce zachowań są dla ciemnego ludu.
Wzorce zachowań pozwalają stabilizować i ujednolicać relacje w grupach

Po to Biblia została wymyślona, żeby unormować społeczeństwo.

Można jednak zamiast wzorców podać zasady. Skorzystła by na tym jedynie wąska grupa ludzi myślących.
Maciej Filipiak

Maciej Filipiak właściciel, VizMedia

Temat: Chrońmy dzieci przed... religią?

Małgorzata G.:
Wzorce zachowań? Znaczy przykłady? Mówisz że z autorytetów korzystał tylko ciemny lud?

Nie ma mowy o autorytetach w biblii, to są postaci z bajek - wymyślone.
Nie masz osoby którąś za coś szanujesz i chciałbyś osiągnąć to co ta osoba?

Mam - Einsteina i paru innych podobnych.
Tylko, że oni nie tworzyli wzorców, żeby przekazać nam jak mamy się zachować - on tworzył Teorię Względności. To moja własna wola, że chcę brać z niego przykład.
NPL i różnorakie kursy rozwoju osobistego też uczą jak się zachowywać aby coś osiągnąć. To są jakieś opracowane wzorce - ktoś tak zrobił, coś osiągnął a inny chce to powtórzyć. Studiuje wiec jak i co robiła ta osoba.
Jesteś pewien że to tylko ciemnego ludu dotyczy?

Tak - i podałaś świetny przykład. NLP to techniki persfazji (np. przy sprzedaży)
Czyli techniki manipulaji - CIEMNYM LUDEM.

Handlowiec szkolony metodami NLP - sprzeda każdej moherowej babci odkurzacz, garnki - za niewspółmierną cenę do wartości.
Ile jest spotkań tzw. "wykładów" dla babć i dziadków - żeby sprzedać im cudowne wełny z wielbłąda, cudowne odkurzacze, garnki zepptera, - czyli coś czego nie potrzebują, za cenę, na którą ich nie stać.
Na dodatek wyjdą ze "szkolenia" z garnkami, kredytem i jeszcze szczęśliwi.

Racjnalista, gdy chce kupić odkurzacz popatrzy na cenę, moc znamionową, napięcie, okres gwarancji, pojemność worka na kurz, wybada w sieci opinie, zadzwoni do serwisu, żeby zapytać o awaryjność - i znajdzie produkt często mało znanej firmy i nie drogi - ale najlepszy.

Racjonalista gdy idzie do supermarketu po chleb, masło i ogórki - wychodzi po 5 minutach z chlebem masłem i ogórkami. I niczym więcej !

Potrafisz robić racjonalne zakupy ?
Maciej Filipiak

Maciej Filipiak właściciel, VizMedia

Temat: Chrońmy dzieci przed... religią?

Kościół naucza, że moralność jest uniwersalna.
Ale to bzdura.

Moralność jest zawsze pochodną kultury i wyznawanych nurtów ideowych.
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Chrońmy dzieci przed... religią?

Maciej Filipiak:
Małgorzata G.:
Wzorce zachowań? Znaczy przykłady? Mówisz że z autorytetów korzystał tylko ciemny lud?

Nie ma mowy o autorytetach w biblii, to są postaci z bajek - wymyślone.


Autorytet nie musi być rzeczywisty i obecny. Może to być też postać fikcyjna albo nieobecna. W latach wojny autorytetami byli ojcowie którzy walczyli na froncie albo tkwili w obozach. Matki budowały etos ojca, czesto go wybielając. Ale celem było wychowanie potomstwa opierając się o wzorzec - autorytet - ojca. Młody człowiek potem przed jakąś decyzją zastanawia się co by w tej sytuacji zrobił ojciec, co by powiedział itd. To taki przykład. Dzieci i młodzież potrzebują wzorców i jest to wpisane w ich rozwój. Nie przeskoczysz tego. Przy czym wzorcem może być również kolega z podwórka który dręczy koty i bije staruszki.

W wieku dorosłym nadal mamy autorytety i ludzi których podziwiamy. Wiele osób czyta wspomnienia i rady takich ludzi, studiuje ich biografie.

Nie masz osoby którąś za coś szanujesz i chciałbyś osiągnąć to co ta osoba?

Mam - Einsteina i paru innych podobnych.
Tylko, że oni nie tworzyli wzorców, żeby przekazać nam jak mamy się zachować - on tworzył Teorię Względności. To moja własna wola, że chcę brać z niego przykład.


To Ty. Ktoś inny zastanowi się nad tym co by w danej sytuacji ten Einstein powiedział czy jak by się zachował. Nie możesz wszystkich mierzyć własną miarą. Wzorce zasadniczo zawsze sobie sami wybieramy, nikt nie jest w stanie zmusić ludzi aby traktowano go jako autorytet.

W Biblii są wzorce i można z nich korzystać albo nie. Wiele z nich jest nieaktualnych we współczesnym społeczeństwie bo normy się zmieniły. Ale na przykład postać Jezusa jest ciekawym wzorcem, z jego odwagą i sensem wypowiedzi. Nawet jeśli miałby być postacią fikcyjną. Wierzący wierzą że istniał.

NPL i różnorakie kursy rozwoju osobistego też uczą jak się zachowywać aby coś osiągnąć. To są jakieś opracowane wzorce - ktoś tak zrobił, coś osiągnął a inny chce to powtórzyć. Studiuje wiec jak i co robiła ta osoba.
Jesteś pewien że to tylko ciemnego ludu dotyczy?

Tak - i podałaś świetny przykład. NLP to techniki persfazji (np. przy sprzedaży)
Czyli techniki manipulaji - CIEMNYM LUDEM.


Niekoniecznie. Rozejrzyj się wśród coachów - wielu z nich ogłasza że potrafi z Ciebie zrobić śmiałego człowieka (wyciągnąć z nieśmiałości), zdecydowanego i pozbawionego fobii (wyprowadzanie z fobii). Pokazują Ci jak się zachowywać, co w swoim zachowaniu wzmacniać a co osłabiać. I wcale ciemny lud tam nie chadza :o)


Racjnalista, gdy chce kupić odkurzacz popatrzy na cenę, moc znamionową, napięcie, okres gwarancji, pojemność worka na kurz, wybada w sieci opinie, zadzwoni do serwisu, żeby zapytać o awaryjność - i znajdzie produkt często mało znanej firmy i nie drogi - ale najlepszy.

Racjonalista gdy idzie do supermarketu po chleb, masło i ogórki - wychodzi po 5 minutach z chlebem masłem i ogórkami. I niczym więcej !

Potrafisz robić racjonalne zakupy ?

To ja w takim razie zawsze byłam i jestem racjonalistką! Do sklepu chodzę z kartką i jeszcze nie zdarzyło mi sie abym coś kupiła co nie było w planie albo nie miałoby być potrzebne w najbliższej przyszłości :o)

Panowie z ubezpieczeń wychodzą z mojego domu spoceni i wykończeni psychicznie, bo znam ich sztuczki i zadaję niewygodne pytania :o)

Korzystając z tego forum można doktorat napisać z samych obserwacji osobowości ludzi i ich metod manipulacji, o erystyce nie wspominając :o)
Świetne pole do obserwacji ludzkich kompleksów i fiksacji :o)
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Chrońmy dzieci przed... religią?

Maciej Filipiak:
Kościół naucza, że moralność jest uniwersalna.
Ale to bzdura.

Konkretnie o jakie stwierdzenie Ci chodzi?

Moralność jest zawsze pochodną kultury i wyznawanych nurtów ideowych.

Może chodziło o dekalog który zasadniczo skupia uniwersalne zasady: nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzołóż :o)

Zasady to jedno a interpretacja to inna bajka. Ale o tym już było wiele razy.
Maciej Filipiak

Maciej Filipiak właściciel, VizMedia

Temat: Chrońmy dzieci przed... religią?

Kościół naucza, że moralność jest uniwersalna.
Konkretnie o jakie stwierdzenie Ci chodzi?

Konkretnie, że istnieje coś takiego jak moralność uniwersalna.
Moralność jest zawsze pochodną kultury i wyznawanych nurtów ideowych.

Może chodziło o dekalog który zasadniczo skupia uniwersalne zasady: nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzołóż :o)

Chodzi o to, że zasady z dekalogu są uniwersalne również poza chrześcijaństwem - czyli część wspólna zasad dla wszystkich kultur.
Maciej Filipiak

Maciej Filipiak właściciel, VizMedia

Temat: Chrońmy dzieci przed... religią?

Małgorzata G.:
Niekoniecznie. Rozejrzyj się wśród coachów - wielu z nich ogłasza że potrafi z Ciebie zrobić śmiałego człowieka (wyciągnąć z nieśmiałości), zdecydowanego i pozbawionego fobii (wyprowadzanie z fobii). Pokazują Ci jak się zachowywać, co w swoim zachowaniu wzmacniać a co osłabiać. I wcale ciemny lud tam nie chadza :o)

Ciemny lud nie chadza do coachów ? jestem odwrotnego zdania :)
W moim przeświadczeniu coach to darmozjad bez kwalifikacji, który źle wybrał kierunek studiów, teraz szuka rozpaczliwie zajęcia, które da mu utrzymanie.
Coach zarabia na mówieniu kiepskim biznesmenom,że powinni się wziąć w garść.
Jeżeli ktoś potrzebuje słuchać frazesów to nigdy nie będzie biznesmenem.
Takiemu biznesmenowi poradził bym, żeby znalazł sobie stałą pracę, albo oddał prowadzenie firmy komuś kto nie potrzebuje usług coacha.
Coachowi mógł bym zrobić proste szkolenie - kopa w dupę, na kurs spawacza, żeby zajął się czymś pożytecznym.

Coache zarabiają na ciemnym tłumie, ale też sami się z niego wywodzą.
To ja w takim razie zawsze byłam i jestem racjonalistką! Do sklepu chodzę z kartką i jeszcze nie zdarzyło mi sie abym coś kupiła co nie było w planie albo nie miałoby być potrzebne w najbliższej przyszłości :o)

gratulacje.
Panowie z ubezpieczeń wychodzą z mojego domu spoceni i wykończeni psychicznie, bo znam ich sztuczki i zadaję niewygodne pytania :o)

gratulacje nr. 2. Ja też lubię się na nich wyżywać.
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Chrońmy dzieci przed... religią?

Maciej Filipiak:
Kościół naucza, że moralność jest uniwersalna.
Konkretnie o jakie stwierdzenie Ci chodzi?

Konkretnie, że istnieje coś takiego jak moralność uniwersalna.
Moralność jest zawsze pochodną kultury i wyznawanych nurtów ideowych.

Może chodziło o dekalog który zasadniczo skupia uniwersalne zasady: nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzołóż :o)

Chodzi o to, że zasady z dekalogu są uniwersalne również poza chrześcijaństwem - czyli część wspólna zasad dla wszystkich kultur.

Czyli zasady moralne zapisane w dekalogu są uniwersalne czy nie?
Zdecyduj się bo chyba sam sobie teraz zaprzeczasz.
Adam Bulandra

Adam Bulandra doktor nauk
prawnych, radca
prawny

Temat: Chrońmy dzieci przed... religią?

Małgorzata G.:
Maciej Filipiak:
Kościół naucza, że moralność jest uniwersalna.
Konkretnie o jakie stwierdzenie Ci chodzi?

Konkretnie, że istnieje coś takiego jak moralność uniwersalna.
Moralność jest zawsze pochodną kultury i wyznawanych nurtów ideowych.

Może chodziło o dekalog który zasadniczo skupia uniwersalne zasady: nie zabijaj, nie kradnij, nie cudzołóż :o)

Chodzi o to, że zasady z dekalogu są uniwersalne również poza chrześcijaństwem - czyli część wspólna zasad dla wszystkich kultur.

Czyli zasady moralne zapisane w dekalogu są uniwersalne czy nie?
Zdecyduj się bo chyba sam sobie teraz zaprzeczasz.


chyba nie sa jednak uniwersalne, skoro odpadaja pierwsze trzy przykazania, w czwartym czesc zaklada bezwzgledne posluszenstwo (co raczej nie jest akceptowalne), piate jest nagminnie lamane we wszystkich kulturach i to w majestacie prawa (wojny, etc), szoste z pewnoscia nie jest uniwersalne. zostaje tylko szacunek dla obcego mienia oraz uczciwosc, bo 9 tez raczej odpada, skoro ludzie spokojnie zyja poza malzenstwami
Maciej Filipiak

Maciej Filipiak właściciel, VizMedia

Temat: Chrońmy dzieci przed... religią?

Małgorzata G.:
Czyli zasady moralne zapisane w dekalogu są uniwersalne czy nie?
Zdecyduj się bo chyba sam sobie teraz zaprzeczasz.

Niczemu nie zaprzeczam, tylko Ty nie wiesz o czym mówię.

Uniwersalne, czyli takie, które istniały by mimo dekalogu.
Dekalog jest tylko przykładem spisania takich zasad.

Czyli według KK: zabijanie jest niemoralne ogólnie - niezależnie od kultury i wyznania.

Wniosek: każdy kto twierdzi inaczej jest dewiantem moralnym.
Efekt: kultury, które mają inne zasady moralne - są złe.
(np. kultura Azteków, notabene wyrżnięta w pień przez chrześcijan)

Ja uważam (nie tylko ja) że moralność Azteków mogła być zła w kryteriach chrześcijańskich - ale i odwrotnie - chrześcijanie byli źli w kryteriach Aztekowskich.

Mówiąc ogólniej:

Kościół sprzeciwia się relatywizmowi moralnemu.



Wyślij zaproszenie do