Grzegorz K.

Grzegorz K. jeśli szukam nowych
doznań to.....
muzycznych

Temat: Cel rozmów na tematy światopoglądowe i zasady dyskusji?

Agnes H.:

Czy narzucaniem jest już wypowiedzenie się o swoim światopoglądzie na forum?

Na zmienione pytanie odpowiem - oczywiście że nieBruno R. edytował(a) ten post dnia 12.11.09 o godzinie 01:14

konto usunięte

Temat: Cel rozmów na tematy światopoglądowe i zasady dyskusji?

Bruno R.:
Agnes H.:

"przecież ja Cię nie będę przekonywał ze jest inaczej" ( odnośnie narzucania mojego światopoglądu ) więc jednak narzucam przynajmniej tobie mój światopogląd. A możesz napisać jak to się objawia?


Acha, teraz rozumiem :-)

Cóż, zaliczam Cię do kategorii osób które bardzo mocno wierzą w wyższość własnej wiary nad wiarę innych.

To chyba normalne? gdybym nie wierzyła w " wyższość mojej wiary " nad wiarę np ateisty w jakiś kodeks pseudo moralny, czy darwinizm, to moja wiara nie miałaby żadnego sensu.

Kilka razy
w dyskusjach przekonywałaś że bycie wierzącym czyni człowieka bardziej "wartościowym" niż bycie ateistą. Powiemm szczerze, i tu prosze bardzo się za moją szczerość nie obrażać, że prywatnie stronię od takich osób.

ja się nie obrażam.


Nie wiem, czy to kwestia tego że sam nie potrafię (nie chcę!!!) z obcymi mi osobami rozmawiać na temat mojej wiary?
Może dla tego że moim zdaniem kwestia przynależności do konkretnego wyznania nie świadczy jeszcze o człowieku?
Może dla tego że kojarzy mi się taka postawa właśnie z uślnym przekonywaniem do swoich racji? A moim zdaniem słowa tu niewiele znaczą, bo o wartości człowieka świadczą jego czyny. To jak w naszej rozmowie o tym czy czyniąc dobro robimy to dla Boga czy dla innych ludzi. Jakie to ma znaczenie jeśli czynimy dobro?

Dobro dla ateisty to pojęcie względne tak jak i zło.


A wracając do sedna, rozmowy z Tobą nie odebrałem jak próbę narzucania mi Twojego światopoglądu. napisałem tylko że nikt nie chce zmieniać Twojego i abyś ty nie narzucała innym swojego.

Ale proszę bardzo, niech próbują zmienić mi światopogląd, mnie to nie przeszkadza.

Abym ja nie narzucała swojego.. Najpierw chciałabym wiedzieć jak to narzucanie się objawia?Agnes H. edytował(a) ten post dnia 12.11.09 o godzinie 01:27
Grzegorz K.

Grzegorz K. jeśli szukam nowych
doznań to.....
muzycznych

Temat: Cel rozmów na tematy światopoglądowe i zasady dyskusji?

Agnes H.:
To chyba normalne? gdybym nie wierzyła w " wyższość mojej wiary " nad wiarę np ateisty w jakiś kodeks pseudo moralny, czy darwinizm, to moja wiara nie miałaby żadnego sensu.

A mi się to niestety kojarzy z wiarą w "wyższość mojej rasy".

(...)
ja się nie obrażam.

Cieszę się :)

(...)
Dobro dla ateisty to pojęcie względne tak jak i zło.

Nieprawda, chęć czynienia "dobra" nie zawsze musi płynąć z religii

(...)
Ale proszę bardzo, niech próbują zmienić mi światopogląd, mnie to nie przeszkadza.

Abym ja nie narzucała swojego.. Najpierw chciałabym wiedzieć jak to narzucanie się objawia?Agnes H. edytował(a) ten post dnia 12.11.09 o godzinie 01:27

Już napisałem że naszych rozmów nie odbierałem jako narzucanie mi światopoglądu.

konto usunięte

Temat: Cel rozmów na tematy światopoglądowe i zasady dyskusji?

Bruno R.:
Agnes H.:

To chyba normalne? gdybym nie wierzyła w " wyższość mojej wiary " nad wiarę np ateisty w jakiś kodeks pseudo moralny, czy darwinizm, to moja wiara nie miałaby żadnego sensu.

A mi się to niestety kojarzy z wiarą w "wyższość mojej rasy".

Każda religia się opiera na przekonaniu o własnej wyższości.

(...)
ja się nie obrażam.

Cieszę się :)

(...)
Dobro dla ateisty to pojęcie względne tak jak i zło.

Nieprawda, chęć czynienia "dobra" nie zawsze musi płynąć z religii


dobrymi chęciami to piekło... itd


(...)
Ale proszę bardzo, niech próbują zmienić mi światopogląd, mnie to nie przeszkadza.

Abym ja nie narzucała swojego.. Najpierw chciałabym wiedzieć jak to narzucanie się objawia?Agnes H. edytował(a) ten post dnia 12.11.09 o godzinie 01:27

Już napisałem że naszych rozmów nie odbierałem jako narzucanie mi światopoglądu.

no to jak wygląda takie narzucanie światopoglądu?
Grzegorz K.

Grzegorz K. jeśli szukam nowych
doznań to.....
muzycznych

Temat: Cel rozmów na tematy światopoglądowe i zasady dyskusji?

Agnes H.:
Każda religia się opiera na przekonaniu o własnej wyższości.

Nie jestem teologiem, nie znam sie na zasadach jakimi się opiera na przykład buddyzm. Ale każdy byt który jest przekonany o swojej wyższości nad innymi mnie odstrasza...

dobrymi chęciami to piekło... itd

Dlatego cały czas powtarzam - nie słowa a czyny o nas świadczą
no to jak wygląda takie narzucanie światopoglądu?

No i wracamy do sedna - czyli pytania na które już odpowiadałem. Nie mam w tym doświadczenia :-)

Wymieniamy się własnymi poglądami, rozumiem, to zupełnie naturlane.
Ale wmawianie innym że jego światopogląd jest lepszy, słuszniejszy, namawianie innych do zmiany tego światopogladu, straszenie wiecznym potepieniem jeśli się go nie przyjmie - to już chyba narzucanie?Bruno R. edytował(a) ten post dnia 12.11.09 o godzinie 02:34
Maciek G.

Maciek G. Sto wiorst nie
droga, sto rubli nie
pieniądz , sto gram
n...

Temat: Cel rozmów na tematy światopoglądowe i zasady dyskusji?

Agnes H.:
Narzucanie światopoglądu kojarzy mi sie z przymusowymi marszami 1 majowymi i akademiami na cześć Rewolucji i ZSRR, których to doświadczyłam w szkole.
Nie wiem jak ja miałabym narzucać swój światopogląd?

Bez przesady:
Nie byłem na żadnym pochodzie. Jakoś się udało.
Akademie: Po prostu WOLNE OD ZAJĘĆ.
Nawet były wizyty żołnierzy z pobliskiej jednostki sowieckiej.
Lekcje rosyjskiego też nie były niczym strasznym.

Temat: Cel rozmów na tematy światopoglądowe i zasady dyskusji?

Kwestie etyczne często zazębiają się z tematami politycznymi i religijnymi, bardzo łatwo o wysyp tematów o takiej tematyce ("udowodnij, że Bóg jest", "socjaliści to..., a liberałowie to..."). I mieliśmy dzisiaj taką małą "zawieruchę" :)

Etyka to nie polityka i nie religia.
Etyka dotyczy konkretnych, dobrze zdefiniowanych problemów, które da się analizować w oderwaniu od przekonań religijnych i politycznych, posługując się przykładami z życia i w odniesieniu do praw ludzkich, nawet, jeśli ktoś wierzy w realność praw boskich.

Dlatego "prowokacyjnie" :) apeluję, by na tym forum obowiązywała stara masońska zasada: "w loży nie dyskutujemy o polityce i przekonaniach religijnych" - bo się inaczej zagryziemy.

konto usunięte

Temat: Cel rozmów na tematy światopoglądowe i zasady dyskusji?

Adrian Olszewski:
Kwestie etyczne często zazębiają się z tematami politycznymi i religijnymi, bardzo łatwo o wysyp tematów o takiej tematyce ("udowodnij, że Bóg jest", "socjaliści to..., a liberałowie to..."). I mieliśmy dzisiaj taką małą "zawieruchę" :)

Cieszę się Adrian, że Cie tu spotykam. Na Ateista pl. unikałeś dyskusji ze mną. Mam nadzieję, że tu się tak łatwo nie wywiniesz, a piszę to nie z jakimś złośliwym podtekstem tylko dlatego, że szanuję i podoba mi się głębia i wnikliwość Twoich wypowiedzi.

Co do zawieruchy, to ja bym tego tak nie nazwał. Ot "pierwsze koty za płoty", trochę podpuściłem Marcina i zareagował nerwami tak jak było do przewidzenia.
Etyka to nie polityka i nie religia.
Etyka dotyczy konkretnych, dobrze zdefiniowanych problemów, które da się analizować w oderwaniu od przekonań religijnych...

Owszem, ale etyka to nauka o źródłach moralności.Jednym z liczących się źródeł jest Biblia i czy się to komuś podoba czy nie, w rozmowach o etyce nie można jej pomijać.

Dlatego "prowokacyjnie" :) apeluję, by na tym forum obowiązywała stara masońska zasada: "w loży nie dyskutujemy o polityce i przekonaniach religijnych" - bo się inaczej zagryziemy.

Przecież ja nie jestem osobą religijną. Postaram się natomiast wykazać, że niezależnie czy ktoś jest ateistą, czy osobą wierzącą to prawdopodobieństwo, że ich zasady moralne wywodzą się z tego samego źródła jest bardzo wysokie.

pozdr.

Temat: Cel rozmów na tematy światopoglądowe i zasady dyskusji?

...Ten post został edytowany przez Autora dnia 08.02.15 o godzinie 21:56

konto usunięte

Temat: Cel rozmów na tematy światopoglądowe i zasady dyskusji?

Adrian Olszewski:
Hmmm, odkryjesz rąbka tajemnicy - chociaż początek nicka? :) (jak nie tu, to na PW).

A pamiętasz "zawieruchę" z Twoim zdjęciem w tle. Krótko przed tym zanim mnie zbanowali, wymieniliśmy też prywatną korespondencję. Pisałem też wtedy prywatne listy z "Twoją dziewczyną":)
było u nas znowuż wielu gorliwych katolików (jeden ewolucjonista :), jeden protestant, jeden prawosławny, kilku konserwatystów...

Przecież dałem Ci podpowiedź. Nie reprezentuję żadnej religii. Konieczność istnienia jakiejś Siły Wyższej wywodzę z nauki, nie z Biblii.
Co do tematu, który był tu obecny - prawie mnie dzisiaj szlag trafił, bo wywaliłem posta na kilka stron (i zajęło mi to z godzinę) na temat "nie IP i nie ateizm", po czym zerwało połączenie z siecią i... dupa. "Na szczęście" cały temat zniknął, więc "panteistyczna siła ath. czuwała nad nim" i mniej bolało. Ale skoro jesteś z forum, to pewnie znasz moje stanowisko w kwestii inteligentnej siły sprawczej i ateistycznej ucieczki w naukę :)

Znam, ale nie do końca. Uważam je za bardzo rozsądne. Post jeśli nie skasowałeś się nie zmarnuje. Zapraszam byś go zamieścił tutaj.
Zresztą nie tylko Ciebie, każdego kto się czuje na siłach w temacie, a nie chce by jego pracę ktoś łaskawie "spuścił w nicość".
Z ateisty się zwinąłem z kilku powodów osobistych ale także tego, że przestałem tam pasować ze względu na światopogląd. I męczyły mnie już takie dyskusje, gdzie wróg był z obu stron :) Potem zwinęli mi forum sympatyków Mikkego i straciłem wiarę, że jeszcze gdzieś na kwestie etyczne pogadam. Ale jak widać - wiara czyni cuda :)

Pozdrowienia :)

Jak chcesz to o ateista.pl pogadamy na priwa, dowiesz się jak to było z moim zbanowaniem, a i ja miałbym pytanie.

PS: a co do wspólnego zbioru zasad, wywodziłem też gdzieś/kiedyś, że zasady współżycia w grupie są nie tylko starsze, niż jakakolwiek religia (a egipska "Księga umarłych" ze swym "dekalogiem" jest wcześniejsza chyba - chyba, podkreślam, bo nie mam pewności, niż najstarsze przekazy biblijne), że w praktyce sprowadzają się do trzech zasad liberalizmu: 1. zasada pięści i nosa, 2. volenti non... 3. każdy ma prawo do wyrażania swoich poglądów. I te zasady są niezależne od systemu poglądów czy też wyznania. W sumie, najstarszą (gdy schodziliśmy z drzew) regułą było chyba "nie kradnij" (bo poniesiesz konsekwencje") i "nie zabijaj" (bo zabiją ciebie) - były to zasady naturalne i natychmiast egzekwowane, a przecie w tamtych czasach etyka jeszcze chyba nie istniała :)

Ale nie chcę tego kontynuować w tym wątku, bo się bałagan narobi. Możemy się kiedyś przenieść do innego :)

To zapraszam tutaj!Grupa otwarta dla wszystkich, a szczególnie dla nie bojących się samodzielnego myślenia.

pozdr.

konto usunięte

Temat: Cel rozmów na tematy światopoglądowe i zasady dyskusji?

Napisze jeszcze raz, i tym razem może mój post nei zostanie skasowany. Co się tutaj dzieje? Czy przypadkiem Agnes Huras nie przejęła kontroli nad grupa? Czy każda rozmowa musi się przeradzać w religijna jatkę????
Ta grupa nosi nazwę "Etyka w praktyce" a nie "O wyższości KK nad innymi systemami wartości"! Chciałabym mieć możeliwosć dyskusji na inne tematy, a nei tylko na religijne.
Prosze spojrzeć na listęostatnio zakładanych tematów i kilka pierwszych z rzędu to tematy dotyczące aspektu wiary. Było by inną syutacją, gdybyśmy BEZ EMOCJI mogli wymieniac dwościadczenia lub opinie. Natomiast to co się dizeje to forumowa "ewangelizacja". Takim osobom zamykam drzwi przd nosem!

konto usunięte

Temat: Cel rozmów na tematy światopoglądowe i zasady dyskusji?

Agnieszka K.:
Napisze jeszcze raz, i tym razem może mój post nei zostanie skasowany. Co się tutaj dzieje? Czy przypadkiem Agnes Huras nie przejęła kontroli nad grupa? Czy każda rozmowa musi się przeradzać w religijna jatkę????
Ta grupa nosi nazwę "Etyka w praktyce" a nie "O wyższości KK nad innymi systemami wartości"! Chciałabym mieć możeliwosć dyskusji na inne tematy, a nei tylko na religijne.
Prosze spojrzeć na listęostatnio zakładanych tematów i kilka pierwszych z rzędu to tematy dotyczące aspektu wiary. Było by inną syutacją, gdybyśmy BEZ EMOCJI mogli wymieniac dwościadczenia lub opinie. Natomiast to co się dizeje to forumowa "ewangelizacja". Takim osobom zamykam drzwi przd nosem!

Koleżanko wyluzuj:)
"Złość piękności szkodzi"
Co Cię lub innych "poważnych etyków" powstrzymuje od zakładania tematów, odpowiadającym Ich wysublimowanym potrzebom?
Albo co Was zmusza do odpowiadania i udzielania się w tematach inicjowanych, przez osoby o których macie tak niskie mniemanie?

Pozdr.

konto usunięte

Temat: Cel rozmów na tematy światopoglądowe i zasady dyskusji?


Koleżanko wyluzuj:)
"Złość piękności szkodzi"
Co Cię lub innych "poważnych etyków" powstrzymuje od zakładania tematów, odpowiadającym Ich wysublimowanym potrzebom?
Albo co Was zmusza do odpowiadania i udzielania się w tematach inicjowanych, przez osoby o których macie tak niskie mniemanie?

Pozdr.
A co Ciebie skałania do prowadzenia rozmowów o religii katolickiej na grupie "Etyka w praktyce"? Dlaczego to robisz? Jakie są Twoje motywcje?

PS. I bardzo prosze nie urządzać sobe wycieczek personalnych i używania prostackich chwytów!Agnieszka K. edytował(a) ten post dnia 14.11.09 o godzinie 15:11

konto usunięte

Temat: Cel rozmów na tematy światopoglądowe i zasady dyskusji?

Agnieszka K.:
A co Ciebie skałania do prowadzenia rozmowów o religii katolickiej na grupie "Etyka w praktyce"?

Skąd taki wniosek? To zwykła nieuwaga z Twojej strony. Staraj się z większą wnikliwością i z obiektywnym nastawieniem wczytywać w posty innych osób, a zaoszczędzisz sobie wstydu.
Dlaczego to robisz? Jakie są Twoje motywcje?

Skoro tego nie robię, to nie odpowiadam.
PS. I bardzo prosze nie urządzać sobe wycieczek personalnych..

To się nie podkładaj swoją agresywną retoryką! Moje dowcipy są raczej łagodne, próbuję rozbroić tylko "Twoją złość".
używania prostackich chwytów!

To dość względne, kto z nas dwojga bardziej "prosto" pisze:)

konto usunięte

Temat: Cel rozmów na tematy światopoglądowe i zasady dyskusji?

I Ty twierdzisz ze to moja retoryka jest agresywna? A to zabawne... :)))

konto usunięte

Temat: Cel rozmów na tematy światopoglądowe i zasady dyskusji?

Agnieszka K.:
I Ty twierdzisz ze to moja retoryka jest agresywna? A to zabawne... :)))


Skoro tak to odbierasz to się wyłączam z dyskusji z Tobą, a poziom mojej rzekomej agresji niech ocenią inni.

konto usunięte

Temat: Cel rozmów na tematy światopoglądowe i zasady dyskusji?

Agnieszka Krzychowicz od początku jak tutaj jestem jest agresywna w dyskusji. Jak widać nie tylko do mnie : ). Poza tym jest niemerytoryczna. Najlepiej omijać tą osobę.

konto usunięte

Temat: Cel rozmów na tematy światopoglądowe i zasady dyskusji?

Agnes H.:
Każda religia się opiera na przekonaniu o własnej wyższości.

Polecam poczytać kilka wywiadów np. z Dalajlamą. Chciałbym bardzo by każda religia cechowała się tak ogromną dozą tolerancji i szacunku wobec innych wierzeń jak przykładowo buddyzm tybetański mimo, że jest on (wydaje mi się) całkowicie pozbawiony przekonania o własnej wyższości ponad innymi religiami za to jest nacechowany wielką dozą altruizmu i pokory.
Agnes zrozum, że Twoje przekonania nie są z gruntu złe ale szowinizm z jakim traktujesz przekonania innych ... no cóż
Była kiedyś taka piosenka Lady Pank o ile dobrze pamiętam tytuł "wiara we wroga". Twoje podejście do własnej religii opiera się na myśleniu mniej więcej jak w owej piosence: My mamy rację cała reszta nie i trzeba ich tępić. Jest to dla mnie tym bardziej dziwne, że mienisz się być obrończynią wiary katolickiej, a nie bierzesz przykładu choćby z Jana Pawła II, który potrafił modlić się wraz z wyznawcami niemal wszystkich religii świata zachowując przy tym szacunek dla ich wierzeń. Jaki był tego rezultat? Nawet muzułmanie (jako przedstawiciele jednej z najbardziej ekspansywnych religii) otaczali go czcią i szacunkiem. Jeżeli uważasz, że innowiercy są wobec Ciebie wrogo nastawieni to tylko dla tego, że traktujesz ich z wrogością. Akcja wywołuje reakcję kropka - zmień podejście, nie wiarę, nie światopogląd ale podejście i zobaczysz, że inni zmienią podejście wobec Ciebie.

konto usunięte

Temat: Cel rozmów na tematy światopoglądowe i zasady dyskusji?

Paweł Celmer:
Agnes H.:
Każda religia się opiera na przekonaniu o własnej wyższości.

Polecam poczytać kilka wywiadów np. z Dalajlamą. Chciałbym bardzo by każda religia cechowała się tak ogromną dozą tolerancji i szacunku wobec innych wierzeń jak przykładowo buddyzm tybetański mimo, że jest on (wydaje mi się) całkowicie pozbawiony przekonania o własnej wyższości ponad innymi religiami za to jest nacechowany wielką dozą altruizmu i pokory.
Agnes zrozum, że Twoje przekonania nie są z gruntu złe ale szowinizm z jakim traktujesz przekonania innych ... no cóż
Była kiedyś taka piosenka Lady Pank o ile dobrze pamiętam tytuł "wiara we wroga". Twoje podejście do własnej religii opiera się na myśleniu mniej więcej jak w owej piosence: My mamy rację cała reszta nie i trzeba ich tępić. Jest to dla mnie tym bardziej dziwne, że mienisz się być obrończynią wiary katolickiej, a nie bierzesz przykładu choćby z Jana Pawła II, który potrafił modlić się wraz z wyznawcami niemal wszystkich religii świata zachowując przy tym szacunek dla ich wierzeń. Jaki był tego rezultat? Nawet muzułmanie (jako przedstawiciele jednej z najbardziej ekspansywnych religii) otaczali go czcią i szacunkiem. Jeżeli uważasz, że innowiercy są wobec Ciebie wrogo nastawieni to tylko dla tego, że traktujesz ich z wrogością. Akcja wywołuje reakcję kropka - zmień podejście, nie wiarę, nie światopogląd ale podejście i zobaczysz, że inni zmienią podejście wobec Ciebie.

A kim ty jesteś, że twierdzisz, że moje przekonania nie są z gruntu złe. I by mnie pouczać? Jesteś zadufanym bufonem z nieznośną manierą pouczania innych. Myślisz, że ja się przejmę twoją opinią na mój temat? Po prostu zajmij się kim innym. I nie pisz też do mnie znowu na priv, bo jasno dałam ci do zrozumienia, że nie mam ochoty na kontakty z tobą. Ani na priv ani na forum.

Z mojej strony EOT
i bez odbioru.

Temat: Cel rozmów na tematy światopoglądowe i zasady dyskusji?

Agnes H.:
Paweł Celmer:
......
A kim ty jesteś, że twierdzisz, że moje przekonania nie są z gruntu złe. I by mnie pouczać? Jesteś zadufanym bufonem z nieznośną manierą pouczania innych. Myślisz, że ja się przejmę twoją opinią na mój temat? Po prostu zajmij się kim innym. I nie pisz też do mnie znowu na priv, bo jasno dałam

(ten wątek i tak będzie offtopem w offtopie, jednakże taki kolektor jest na każdym forum bardzo potrzebny, niech więc takim pozostanie).

Pani Agnes, ten człowiek napisał w tak stonowanym, nieagresywnym, pojednawczym tonie, że daleko podobnego tonu szukać (nie znam waszej korespondencji prywatnej, wnoszę na podstawie tego posta).

Co zaś daje mu (i nie tylko jemu) prawo wypowiedzi na temat innych? Fakt bycia forumowiczem, czyli członkiem pewnej wspólnoty. Wspólnota ta, jak każda wspólnota o nieautorytarnym charakterze, jest nie tylko forum wymiany poglądów w kwestiach poruszanych tematów ale i na temat osób, które do tej grupy należą, jeśli zachodzi taka potrzeba.

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie w każdej wspólnocie jest to dopuszczalne czy też mile widziane...

Jeśli nie istnieje droga pojednania i na pełną spokoju odpowiedź reaguje Pani w taki sposób, pozostaje Panią po prostu przeczekać. Albo się Pani pogodzi z faktem, że misjonarstwo jest naruszeniem zasady liberalizmu (nie wchodź nieproszony z butami) i wywołuje adekwatną reakcję (agresję różnego stopnia) i ograniczy się z nim do grup, w których ma Pani poklask (może na przykład dogada się Pani z obecną na GL, znaną szeroko w Internecie panią NJN), albo będzie Pani dalej wykorzystywać swoje święte prawo do głoszenia poglądów na różnych grupach, ale spotka się Pani z różną reakcją, także daleką od stonowania Pawła.

Z mojej strony również EOT.

Następna dyskusja:

Witam i zapraszam do dyskusji




Wyślij zaproszenie do