Temat: Astrologia - czy zakazać głoszenia bzdur?
Mikołaj Gołembiowski:
Ostatnio dopinguję takim dwóm księżom w Afryce. Dwa sierocińce, szkoła dla sierot, wyjazdy w teren, wokół bieda, aids, malaria. Nie ma tam świeckich, nie są zmotywowani do pomocy "zabobonem"...
I uczą ich, że antykoncepcja to grzech. Dziękuję bardzo za takie misje.
Wiem czego uczą. Przede wszystkim samodyscypliny, higieny, języka angielskiego, matematyki, rzeczy przydatnych, radzenia sobie w życiu, rozróżniania dobra od zła i wybierania dobra, zarządzają zapleczem nauczycieli wolontariuszy. Zapewniają opiekę medyczną biedakom, dla których są jedyną pomocą.
Jako że są europejczykami, pracują z chorymi, są szczególnie narażeni na choroby i śmierć.
Co do antykoncepcji, to chyba zacząłbym od szacunku do siebie, wychowania, zaszczepienia marzeń o przyszłości, pracy, zbudowaniu domu rodzinnego.
Tego uczą. W pokorze i szacunku wobec istniejącej kultury, zwyczajów i wierzeń.
EDIT: Czy rozprzestrzenianie się Aids w Afryce przypisuje Pan sprzeciwowi katolików wobec stosowania prezerwatyw? Co na ten temat Pan wie? Powiem tylko, że to nie misje katolickie czy niekatolickie są powodem rozprzestrzeniania się Aids. Jest to "kultura" przyzwolenia na posiadanie wielu partnerek, którą należy zmieniać, przez edukację. Jak Pan wyobraża sobie dystrybucję prezerwatyw, której miałyby zabraniać... kto zabraniać.. misje?, skoro dla zachodniego świata problemem jest logistyka dostarczenia nadprodukowanej żywności dla głodujących.
Są różne rytuały. Komunia, ostatnie namaszczenie itp. Kiedyś na czyimś pogrzebie musiałem wysłuchać kazania na temat tego, dlaczego te praktyki są aż tak ważne, by zmarły poszedł do nieba.
Przywiązuje Pan uwagę do rytuałów? Ja też.
Rytuały pomagają ale nie są absolutnie konieczne.
Z rytuałami jest znacznie łatwiej. Nie wytrzymałbym zimowej depresji bez świąt Bożego Narodzenia.
Wiara naukowa? Tak, to mój termin. A jaki powinien być. Materializm dialektyczny?
Skoro marksizm nigdy nie był oficjalnym kanonem światowej nauki tak właśnie powinien Pan nazywać tę teorię.
Mowa była o Mengele. Jego działalność to nie żadne pola marsowe, tylko badania, wykorzystujące okazję, jaką dostarczały mu obozy koncentracyjne. Mengele to dodatek do nazizmu. Szuja, która chciała skorzystać z okazji, by zrobić karierę. Natomiast tak się jakoś składa, że nie mam Hitlera ani Himlera za naukowców. Ten drugi wyznawał nawet jakieś dziwne neopogańskie wierzenia.
Jak Pan rozróżnia takie szuje? Czy środki antykoncepcyjne i leki na depresje nie testuje się na biednych studentach, kobietach w krajach 3go świata?
Mengele prowadził badania nie by wynaleźć superśrodek masowej sterylizacji tylko rozrodczości. Gdyby nie trafił na II WW tylko na dzisiejsze czasy, byłby jak znalazł, szanowanym naukowcem. Szuja nie szuja, badania jego były bardzo cenne dla późniejszych, "szanowanych" naukowców od eugeniki, nie wiązanych z nazizmem.
Podobnie jak cytowanie Biblii i krwawych fragmentów eksterminacji plemion zamieszkujących Palestynę przez Izraelitów... prawdziwi, naukowi badacze Biblii a nawet znawcy literatury uznający wielką rolę Biblii w historii ludzkości... wątpią w owe masakry. Historie starotestamentowe to jak historie Trylogii Sienkiewicza czy Pana Tadeusza. Mitologia Biblia powstała ku pokrzepieniu serc, miała poprawiać morale uciskanego narodu. [b]To wielka przenośnia mająca psychologiczny, cudowny wpływ na Żydów, tworzyła ich tożsamość.
Mitologia pokazująca "naród wybrany" w najgorszym świetle. Wystarczy przypomnieć koronny zarzut Nietzschego - wszechobecny resentyment, wylewający się prawie z każdej strony Starego Testamentu. Bozia jest głównie od tego, żeby zesłać plagi na Egipt, piorunem walnąć w Filistynów, Babilończyków i innych niewiernych. Nawet nasz polski mesjanizm wydaje mi się przy tym niesamowicie wzniosły.
No nie wiem. Księga - nie było niczego pełniącego taką rolę w historii, terapeutycznego, budującego tożsamość, budującego - moje ulubione angielskie słowo - integrity. Nietschze tego nie potrafił docenić jako filozof?Jako naukowiec? Cienias ten Nietsche.
I do dzisiaj ta moc działa.
Ludzie obserwowali jakie działania sprzyjają zdrowiu,
Tak. Ci co jedli wieprzowinę już dawno wymarli, jak wiemy... Bo to bardzo niezdrowe.
Włośnica, pasożyty, wystarczy, by wymarli. Niedobry klimat na wieprzowinę.
Jacek K. edytował(a) ten post dnia 03.12.11 o godzinie 21:13