Temat: Astrologia - czy zakazać głoszenia bzdur?
Maciej Filipiak:
Małgorzata G.:
Według metafizyki Wschodu
Metafizyka wschodu to są wierzenia starożytnych ludzi - kultywowanie ich jest głupotą.
No to wspaniale podsumowałeś Dalajlamę...
W dzisiejszych czasach, jeżeli ktoś stwierdzi, że samochód pod podłogą powoduje zawirowanie energii - potrafi pokazać metodę pomiaru.
Niech to będzie składowa światło, prędkość, ruch - ale powinnaś to móc wykazać mierzalnie.
Jeżeli nie potrafisz, to znaczy, ze pitolisz głupoty.
Ja mogę nie potrafić bo takie pomiary i badanie zjawisk są domeną naukowców. Nigdy i nigdzie nie pisałam, że jestem naukowcem. Po to się z nimi kontaktuję, aby oni się tym zajęli. Podobnie jak Dalajlama.
I nie podam Ci nazwisk tych naukowców, ponieważ będziesz żądał wyrzucenia ich z ośrodków naukowych i odebrania tytułów (jak już raz groziłeś wcześniej). A propos; piszesz już donos na tych naukowców którzy pojechali do Dalajlamy zajmować sie bzdurami niegodnymi współczesnej nauki?
I jak spojrzysz na świat na poziomie molekularnym to wszystko jest kłębkiem energii. Tylko czemu ja Ci muszę takie rzeczy pisać???
Żeby wytłumaczyć się ze swoich eksperymentów - na jakiejś podstawie robisz obserwacje i udzielasz porad ludziom, szkolisz ich.
Po pierwsze - nie muszę się przed tobą tłumaczyć z żadnych eksperymentów. Również dlatego że nie robię żadnych eksperymentów - opieram się na wiedzy zebranej w ciągu wielu setek lat przez wielu ludzi.
Twierdzisz, że nie jest to "intuicja" tylko wiedza - udowodnij.
Każdy może się tego nauczyć - są logiczne zasady. Nie trzeba żadnej wiary ani intuicji. Dlatego jest to wiedza a nie wiara czy "czucie".
Na razie Ci nie wierzę.
Wcale mi nie zależy aby Ciebie przekonać do stosowania Feng Shui czy chińskiej astrologii!!!
Nie wierz. Natomiast daj spokój ludziom którzy są przekonani zarówno do tego co głosi Dalajlama jak i do reszty metafizyki Wschodu.
Nikt cię do niczego nie zmusza ani nie namawia.
Po prostu zajmij się swoim życiem zamiast czepiać się ludzi mających inne poglądy.
Chyba że się zainteresujesz, wtedy możesz poszukać sobie dobrego kursu.
I dlatego mam nie stawiać łóżka nad garażem ?
Za oknem wieje wiatr - to też są zawirowania powietrza, dużo większe - i jakoś mi nie przeszkadzają.
Bardzo dobrze. Widocznie na razie jesteś odporny, masz mnóstwo kasy, wspaniałe zdrowie i satysfakcję z życia. Tak trzymać.
Są jednak ludzie którym przysłowiowy wiatr za oknem może zaszkodzić. I oni mają prawo szukać rozwiązań zgodnych ze swoimi przekonaniami. Koniec. Kropka.
Poza tym wytłumaczenie, że drgają ściany - tym zajmuje się wibroakustyka a nie metafizyka wschodu.
Ja nie pisałam o drganiu ścian! Sam to napisałeś, więc nie pytaj mnie o drganie ścian.
Ja mogę tylko stwierdzić w jakimś domu że jest jakiś problem. Postaram się też go rozwiązać. Rzeczą naukowców jest stwierdzenie dlaczego i jak to działa.
I gdybyś faktycznie interesowała się tymi zjawiskami - to wiedziała byś, że na strychu samochód może bardziej być odczuwalny niż tuż nad garażem.
Dzięki. Zawsze chętnie zapoznam się z dodatkową wiedzą.
Mija Cię samochód - nie czujesz ruchu powietrza???? Nawet człowiek mijający Cię na rowerze spowoduje że poczujesz ruch powietrza.
Czuję drgania i nie pitole że jest to energia Qi.
No widzisz, a Dalajlama i mędrcy Wschodu będą pitolić że wszystko co ich otacza to energia Qi...
Wolno im?
Chcesz mi powiedzieć, że zamiast zmierzyć rezonans ścian i określić drgania własne budynku - Tobie wyjdzie to z wykresów, gwiazd i numerologii ?
Gdzie ja pisałam o drganiu ścian? Numerologii nie używam - znów mieszasz pojęcia - jest to postawa niegodna inżyniera. To jest raczej godne osoby która koniecznie chce komuś dokopać i czepia się.
Jeśli widzę że ktoś ma sypialnię w nadwieszonej części pokoju albo okno połaciowe nad łóżkiem, to nie muszę robić wykresu aby widzieć że ta osoba może mieć irracjonalne lęki i inne kłopoty w życiu. To zwykła psychologia przestrzeni.
Jeżeli te wykresy pomagały przybliżyć ludzi do uzyskania odpowiedzi 1000 lat temu - to nie znaczy, że należy je kultywować. Ponieważ mamy dziś lepsze i bardziej precyzyjne metody. Ale tymi metodami gardzicie.
Dlaczego piszesz nieprawdę? Właśnie aby znaleźć rozsądne wytłumaczenia, kontaktuję się z naukowcami i lekarzami. Wielu konsultantów tak robi. Pisałam już tyle razy.
Zlituj się człowieku...Czemu trzeba Ci tyle razy powtarzać to samo?
Ty masz jakieś swoje chore wyobrażenia o mojej czy innych konsultantów pracy i głosisz wszędzie tę wymyśloną wizję. To nieprawdziwa wizja. Nie masz pojęcia o temacie i oceniasz ludzi z rękawa.
Tak, bo głosicie ciemnotę.
Naukowcy i inżynierowie pchają ten świat ku lepszemu, ku nowoczesnej cywilizacji - wy ciągniecie w drugą stronę.
No to miejmy nadzieję, ze naukowcy przemówią Dalajlamie do rozumu i przestanie głosić ludziom o tych swoich energiach...