Maciej Filipiak właściciel, VizMedia
Temat: Astrologia - czy zakazać głoszenia bzdur?
FS działa - bo to banał.Każdy wie, że w zielonym ogródku człowiek czuje się lepiej niż na składowisku odpadów azbestowych.
Szamanom dochodzą do tych wniosków analizując numerki i swoje wykresy.
Teraz pytanie
1. czy faktycznie wychodzi im to z jakichś wykresów ?
2. czy wykresy zostały tak stworzone, żeby wychodziły z nich oczywiste wnioski ?
Wiadomo, że wykresy zostały oparte na obserwacji a nie odwrotnie - nie ma żadnych praw przyrody ani reguł matematycznych, z których wynikało by cokolwiek co jest przedmiotem konsultacji magików od FS.
Zresztą sami to przyznają - że FS jest wiedzą opartą na obserwacji starożytnych mistrzów.
Starożytni mistrzowie nie znali obecnej fizyki - dlatego wymyślili sobie przepływy energetyczne, nazwali te energie na różne sposoby.
OK - im można wybaczyć, nie mieli złych intencji
Skoro to mamy ustalone - to nasuwa się drugie pytanie:
Dlaczego dzisiejsi specjaliści od FS nadal posługują się wykresami i niezidentyfikowanymi energiami.
1. dlatego, że wierzą w istnienie tych energii i nie znają współczesnej fizyki ?
2. z przyczyn marketingowych, żeby przekonać do swoich usług ludzi, którzy są podatni na wierzenia starożytnych mnichów buddyjskich ?
O ile pkt 1 to forma religii, za wiarę nikogo nie należy potępiać, można co najwyżej polemizować, edukować i wytłumaczyć zasady fizyki i matematyki.
To pkt 2 jest nieczystą manipulacją, nieetyczną i godną potępienia.
Nasi tu obecni szamani na forum powołują się na naukę - czyli kłamią, ponieważ nauka nie legitymizuje wierzeń w energię ying i yang ani Qi czy jakiejkolwiek innej, na którą powołują się magicy od FS.